Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam wszystkie przyszłe mamusie teraz i ja do was dołączam. Pozytywny test w 32 dniu cyklu. Dziś jest 38 dc u lekarza jeszcze nie byłam, także dokładnej daty nie znam. Jednak z moich obliczeń wynika, iż będzie to właśnie sierpień. Jak na razie z objawów to potężny głód, zmęczenie, ból podbrzusza i piersi. Trochę dziwi mnie to że jeszcze parę dni temu bolały bardziej, teraz już mniej. Jednak chyba póki nie ma żadnych plamień mogę spać spokojnie? do lekarza wybieram się jakoś po sylwestrze. Mam nadzieję że wszystko będzie już ładnie widać.
Olciak, OlaWi, wiki2, Marimiko, redken, Limerikowo, emi2016, MaBi, smeg lubią tę wiadomość
|| - 21.12.2018
29.08.2019 Zosia 👧 3710 i 58 cm szczęścia ❤️😍 -
Mila1996 wrote:Witam wszystkie przyszłe mamusie teraz i ja do was dołączam. Pozytywny test w 32 dniu cyklu. Dziś jest 38 dc u lekarza jeszcze nie byłam, także dokładnej daty nie znam. Jednak z moich obliczeń wynika, iż będzie to właśnie sierpień. Jak na razie z objawów to potężny głód, zmęczenie, ból podbrzusza i piersi. Trochę dziwi mnie to że jeszcze parę dni temu bolały bardziej, teraz już mniej. Jednak chyba póki nie ma żadnych plamień mogę spać spokojnie? do lekarza wybieram się jakoś po sylwestrze. Mam nadzieję że wszystko będzie już ładnie widać.
Super Mila! Gratulacje!
3mam kciuki za Ciebie i maleństwo!🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Nareszcie pozytywne wiadomości! Gratulacje dla przyszłych mamusiek
My po wizycie, groszek awansował na fasolkę ma 1,66 cm, serduszko 170
Chwilowo opadł stres. Jutro badania do karty ciąży.
Chyba faktycznie macie rację, że jak człowiek się denerwuje to objawy są mniej odczuwalne.Agagusia, Marimiko, redken, Misi@, Usiasia, Limerikowo, emi2016, plinka89 lubią tę wiadomość
-
plinka89 wrote:tak, ja czuje sie kiepsko zwłaszcza wieczorami. Na widok kolacji mnie mdli, a potem jestem glodna w nocy. Do 22 ciezko mi dociagnac, wiec zwykle ide spac wcześniej. Nie wiem jak przetrwam sylwestra!
ja też najgorzej wieczorami... kto powiedział, że mdłości są poranne
-
redken wrote:Cześć dziewczyny
Ja miałam przez Święta bardzo silne bóle brzucha w okolicach lewego jajnika. Promieniowały mi do krzyża i do nogi tak, że aż mi drętwiała. Ledwo żyłam przez te 3 dni...
Ale dzisiaj na usg wszystko ok. Serduszko 174/' i maluszek ma już 1,79cm
O jaki wielkoludek Ja sprawdzałam wczoraj swoje stare wyniki i w poprzedniej ciąży miałam 8t2d - 12,8mmredken lubi tę wiadomość
-
Ja tez juz mdłości nie mam raczej. Czasem tylko jak zjem za dużo albo jak jestem głodna. A z objawow zostaly mi tylko bolące cycki, podbrzusze i ostatnio śpiąca sie robię.
Gratulacje wizytującym! Ja mam wizyte w sobote i sie nie moge doczekać ale też sie trochę stresuję... dziś zaczynam 10 tydzień...robi sie poważnie!
W Święta powiedzieliśmy rodzicom i rodzeństwu. Strasznie sie cieszyli:) były też łzy radości. Obiecali dotrzymac jeszcze tajemnice przez 3-4 tygodnie. Mam nadzieję, że nikt sie nie wyłamie.smeg lubi tę wiadomość
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Ja nadal nie mam żadnych objawów kompletnie nic żadnych mdłości żadnych większych piersi czy bólu martwi mnie to, do tego przez święta i wczoraj miałam kłucie szyjki i lekkie bóle jak na okres. Kolejny termin dopiero 11 stycznia nie wiem jak wytrzymam, najchętniej chodzilabym co tydzień żeby sprawdzać czy wszystko jest ok..
Do tego w wigilię miałam bóle pleców w Internecie wyczytałam że może to oznaczać poronienie jak i normalnie rozwijającą się ciążę dlatego przestałam cokolwiek czytać bo więcej z tego stresu jak pożytku.
Myślę że jak by to była ciąża naturalna A nie przez in vitro to podeszlabym do tego jakoś łatwiej, a tak każde kłucie to tylko strach i niepokójOlaWi lubi tę wiadomość
Wiek 25 lat
Niedoczynność tarczycy L-Thyroxin 75
AMH 9,96
Początek stymulacji 29.10.2108
Punkcja 16.11.2018
Transfer 21.11. 2018
13.12.2018 jest ❤
-
Olciak wrote:Właśnie ja już chyba sama nie wiem, który to tydzień.
Według miesiączki 8, ale z wizyty w tamtym tygodniu wychodziłoby, że ciąża jest o 2 tyg młodsza. Bo pęcherzyk w 7 tygodniu miał tylko 3mm.
Ja wiem, że pewnie powinnam w wigilię pojechać do szpitala od razu. Nie chciałam szczerze mówiąc tego przechodzić w szpitalu, w święta.. Dodatkowo na Wigili byliśmy 500km od domu. Szybko się położyłam i samo krwawienie takie mocniejsze ze skrzepami o ile można je tak nazwać trwało chwilę. Do teraz mam plamienia, mniejsze lub większe ale plamienia. Stwierdziłam, że jak się nasilą pojadę do szpitala bo jestem już w domu. Ale nadal są takie same.
Czekam na wynik bety. Zobaczymy. Jeśli beta będzie wysoka to od razu jadę do szpitala. A jak będzie niska, znaczy, że w wigilie to był koniec już.Olciak lubi tę wiadomość
-
Olciak wrote:Dziękuję! Najgorsze jest to jak Ty cierpisz, a nikt wokół tego nie rozumie. Tylko myślą, że panikuje a wszystko będzie dobrze. Bo przecież ciotka X miała miesiączke przez kilka miesiecy jak w ciąży była. Przynajmniej nikt mi dzieci nie życzył w święta. To chyba było najlepsze.
Olciak lubi tę wiadomość
-
Usiasia wrote:Ja starałam się w świętą nie dac po sobie poznać że cos jest nie tak ale kiedy prababcia mojego faceta zaczęła życzyć żeby nam Bóg pobłogosławił i obdarował nas dzieckiem to oczy mi się zaszkliły. Ale dałam radę
Na ktora masz dzis wizyte?
-
Właśnie, Usiasia, Anhydra, czekamy na wieści
Ja dzisiaj w pracy, wyglądam jak milion nieszczęść, z objawów została mi wrażliwość na zapachy i zdwojone zmęczenie od poniedziałku. Klientki pytają czy ja w ogóle dzisiaj spałam, najwyraźniej 9h to wciąż za mało :p -
Ja już po wizycie. Pimpek ma już 3 cm i serduszko ładnie bije. Krwiak jest na tyle mały, że cytując gina "nie ma sensu mierzyć". Szok, że z takiego małego paskudztwa tyle krwi wyleciało.
Nadal trochę krwawię, ale kolor już brunatny ("krwiak się opróżnia"). Prawdopodobnie ta intensywność krwawienia jest efektem Clexane i Acardu, ale tego póki co nie będziemy odstawiać. Musze leżeć i na siebie uważać. Dostałam jeszcze zastrzyki prolutex. ..tak więc czuje się obecnie przy tylu lekach jak chemiczny kurczak z KFC .
Aaa i założył mi kartę ciąży (nigdy do tego etapu nie dotrwałam). Termin prenatxlnych mam na 16 stycznia .
Tak wiec Kayama, Olciak- głowa do góry
P.S. Mi objawy też powoli ustepują (mdłości mam już sporadycznie, a przecież przez 3 tyg umierałam; cycki raz trochę bolą, raz nie) a jak widać z Bobo wszystko ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 14:34
Reniiata, Olciak, natty85, Nynka86, wiki2, Limerikowo, redken, kayama, Misi@, emi2016, Marimiko, plinka89, smeg, Sung lubią tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Olciak wrote:Między 13 a 16. Jeszcze nie ma, a ja chyba zaraz jajko zniosę.
Trzymamy mocno kciuki kochana ❤️Olciak lubi tę wiadomość
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
Anhydra wrote:Ja już po wizycie. Pimpek ma już 3 cm i serduszko ładnie bije. Krwiak jest na tyle mały, że cytując gina "nie ma sensu mierzyć". Szok, że z takiego małego paskudztwa tyle krwi wyleciało.
Nadal trochę krwawię, ale kolor już brunatny ("krwiak się opróżnia"). Prawdopodobnie ta intensywność krwawienia jest efektem Clexane i Acardu, ale tego póki co nie będziemy odstawiać. Musze leżeć i na siebie uważać. Dostałam jeszcze zastrzyki prolutex. ..tak więc czuje się obecnie przy tylu lekach jak chemiczny kurczak z KFC .
Aaa i założył mi kartę ciąży (nigdy do tego etapu nie dotrwałam). Termin prenatxlnych mam na 16 stycznia .
Tak wiec Kayama, Olciak- głowa do góry
P.S. Mi objawy też powoli ustepują (mdłości mam już sporadycznie, a przecież przez 3 tyg umierałam; cycki raz trochę bolą, raz nie) a jak widać z Bobo wszystko ok.
Super!!! Cieszę się bardzo, że wszystko się ułożyło!!!Anhydra lubi tę wiadomość
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Anhydra wrote:Ja już po wizycie. Pimpek ma już 3 cm i serduszko ładnie bije. Krwiak jest na tyle mały, że cytując gina "nie ma sensu mierzyć". Szok, że z takiego małego paskudztwa tyle krwi wyleciało.
Nadal trochę krwawię, ale kolor już brunatny ("krwiak się opróżnia"). Prawdopodobnie ta intensywność krwawienia jest efektem Clexane i Acardu, ale tego póki co nie będziemy odstawiać. Musze leżeć i na siebie uważać. Dostałam jeszcze zastrzyki prolutex. ..tak więc czuje się obecnie przy tylu lekach jak chemiczny kurczak z KFC .
Aaa i założył mi kartę ciąży (nigdy do tego etapu nie dotrwałam). Termin prenatxlnych mam na 16 stycznia .
Tak wiec Kayama, Olciak- głowa do góry
P.S. Mi objawy też powoli ustepują (mdłości mam już sporadycznie, a przecież przez 3 tyg umierałam; cycki raz trochę bolą, raz nie) a jak widać z Bobo wszystko ok.
Aaaa cudownie! ja też mam 16.01 rano Pimpek rośnie jak szalony, ja mam wizytę dopiero 10.01 ciekawa jestem jak z tą wielkością mojej Fasolki e końcu jest odpoczywaj Mamuśka ❤️❤️❤️Anhydra, OlaWi lubią tę wiadomość