X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • plinka89 Autorytet
    Postów: 1015 737

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usiasia - dobrze, ze sie uspokoilas i masz juz dobra opieke.

    Agagusia - mnie tez czasem dopadaja czarne wizje, szczególnie wieczorami zaczynam sie na zapas stresować i stwarzac problemy. Moze to huśtawka hormonów tak dziala?

    Co do mdlosci, to podobno imbir tez pomaga, ja przy przeziebieniu pije z nim herbatę, moze dlatego poki co mnie omijaja..

    A mam pytanie do dziewczyn, ktore biora euthyrox - udaje Wam sie zachowac pol godziny odstepu miedzy tabletka a jedzeniem, bo u mnie z kazdym dniem troche gorzej, tzn. po przebudzeniu mam uczucie glodu!

    Usiasia lubi tę wiadomość

    3jgx3e3kie55f15r.png
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia wrote:
    Dziewczyny, jestem załamana:( piersi mnie zupelnie przestały bolec:(
    W ogole jakos wczoraj nad ranem obudziłam sie z przeświadczeniem ze cos jest nie tak... caly ranek walczyłam ze doba zeby nie zrobic bety, mimo ze bylam wczoraj w przychodni w ktorej robie. Ale stwierdziłam ze nie robie jak obiecałam, ze za duzo nerwów mnie to kosztuje ten stres do wieczora. Nawet Suwaczek założyłam zeby odpędzić zle mysli, no i dzis to:(
    Pierwszy raz od soboty zmierzyłam temperature: 37.08, nie plamie, ale jednak cos nie daje mi spokoju:(
    Ide dzis na betę do labu gdzie mam wyniki w do poludnia zwykle, niech sie rozstrzygnie co jest, bo chce wiedzieć na czym stoję, nie zniosę nerwowo niepewności:(

    Aga ale przecież wiesz że objawy pojawiają się i znikają! Ja bym bety nie robiła bo przy Twoich wartościach może już nieco zwalniać i wtedy będziesz niepotrzebnie schizować. Pomysl- przecież takie poziomy hormonów nie spadają z dnia na dzień, w ciągu kilku h! Jestem przekonana, że jutro wszystko wróci do normy!

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszej ciąży wymiotowalam sama żólcia. Nie mogłam myć zębów. Jak tylko brałam szczoteczka do ręki miałam odruch wymioty ;( slodycze(zwłaszcza czekolada) smakowały jak mydło. Teraz czuje cały czas niepokój. Cierpię na bezsenność, a w dzień spalabym cały czas, ale nie mogę bo jestem z małym w domu. Od poniedziałku on wraca do przedszkola Ja do pracy..ciekawa jestem jak to będzie. Jeść mogę i tyle. Już przybrała 2 kg. A to dopiero początek i sama nie wiem jak to się stało;(
    W pierwszej ciąży nie czułam takiego niepokojumimo, że miałam podejrzenie, że synek będzie mieć zd. Może uspokoja się po wizycie. Byle do czwartku.

    Usiasia lubi tę wiadomość

  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misi@ wrote:
    Ja w pierwszej ciąży wymiotowalam sama żólcia. Nie mogłam myć zębów. Jak tylko brałam szczoteczka do ręki miałam odruch wymioty ;( slodycze(zwłaszcza czekolada) smakowały jak mydło. Teraz czuje cały czas niepokój. Cierpię na bezsenność, a w dzień spalabym cały czas, ale nie mogę bo jestem z małym w domu. Od poniedziałku on wraca do przedszkola Ja do pracy..ciekawa jestem jak to będzie. Jeść mogę i tyle. Już przybrała 2 kg. A to dopiero początek i sama nie wiem jak to się stało;(
    W pierwszej ciąży nie czułam takiego niepokojumimo, że miałam podejrzenie, że synek będzie mieć zd. Może uspokoja się po wizycie. Byle do czwartku.

    Misi wydaje mi się, że to normalne, że targają nami różne emocje- od euforii po depresje. Ja mam podobnie. Pewnie hormony nie pomagają. Często też mam problem z zasypianiem w nocy- polecam na to puścić sobie e-booka na YT w tle- mnie to zawsze uspokaja bo skupiam się no powieści i nie myślę o pierdolach i problemach...zasypiam w 10 min :)

    P.S Ja po prostu póki co się nie ważę i Tobie polecam to samo. Na to przyjdzie jeszcze czas. Teraz gromadzi się dużo wody i stad te skoki kg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 09:07

    Usiasia, Misi@ lubią tę wiadomość

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia - trzymam kciuki by wszystko było dobrze. Wydaje mi się że jeśli Cię to uspokoi powinnaś zrobić bete. Stres nie jest dobry. Powiem Ci że ja mam obecnie mniejsze objawy niż w terminie spodziewanej @. Choć potrafię zasnąć w 5sekund.

    Plinka89 - ja biorę euthyrox zazwyczaj kiedy wstaję rano siku a potem jeszcze się kładę i do tej pory nie miałam problemu bo raczej śniadanie jadalam dosc późno natomiast dzisiaj już ciezko mi wytrzymać żołądek się domaga papu ide właśnie coś wszamać.
    W najgorszym wypadku trzeba będzie skrócić ten czas choć nie wiem wtedy jak z przyswojeniem leku :/

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • PaniHa Autorytet
    Postów: 360 587

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia ja dokładnie dzisiaj w tak samym nastroju jak Ty...
    Też czuje wewnętrzny niepokój mimo że nie mam zbytnio powodów. Kompletnie przestały mnie boleć piersi, nawet draznie sutki żeby się upewnić czy są nadal takie wrażliwe ale nie są. Mdłości miałam wczoraj od południa, może dzisiaj też będą. Wolałabym cały czas czuć się źle niż nie czuć nic. Jestem przewrażliwiona i boję się że tym mogę sobie zaszkodzić. Ehhh... Ja mam USG w poniedziałek, byleby wytrzymać psychicznie ten weekend. Jak będzie serduszko to będę już spokojna :) tak mi się wydaje haha

    Jeżeli chodzi o euthyrox, ja nastawiam budzik ok godzinę przed wstaniem. Biorę na śpiąca tabletkę i śpię dalej a później mogę od razu po wstaniu zjeść śniadanie :)

    Córeczka A. 08.2019❤️🌼❤️🌼❤️🌼
    Czekamy na Alusia 💙💙
    f2w3gox1omm0fmw9.png
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też Aga nie bolą piersi, to nic nie znaczy! Do początku tego tygodnia nie miałam ani pół objawu...

    A dzisiaj jakby mnie z krzyża zdjeli, głowa mnie ćmi i brzuch, nie mogę nic zjeść, mam wrażenie że mnie choroba jakas rozklada... Nie wiem jak ja wytrzymam w pracy

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Dziewczyny za wsparcie, czekam w kolejce do labu.
    A propos zwolnienia bety to i tak juz zwolniła, wiec juz duzo bardziej nie powinna. To mnie tez lekko zaniepokoiło, ale ze objawy byly to postanowilam nie schizowac. Najpierw miedzy 13a 15dpo w 2 doby byl wzrost 270%, a potem miedzy 15 a 18dpo uśredniony wzrost 99% z 313 na 879. U Was tez tak bylo?
    Wyliczylam ze dzis zeby byl wzrost jako-taki to musi byc 2000-2200, wiec to nie sa jakies ogromne wartości.

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • Marimiko Autorytet
    Postów: 860 947

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia trzymam kciuki za piekna bete!

    Mnie piersi tez bola troche mniej niż jeszcze kilka dni temu. Staram sie o tym nie myśleć...wczoraj caly dzien mialam mdłości i wymioty i nie mogłam nic przełknąć..dzis mdłości nie mam ani nie wymiotuję. Juz wczoraj wieczorem lepiej sie czułam i mogłam cos zjeść. Apetytu nadal nie mam ale wmawiam sobie ze tak moze byc, ze mdlosci raz sa a raz nie ma
    ..prawda???

    Ja euthyrox dzisiaj wzięłam w ogóle w nocy jak szlam siku. Kolo 4 heh potem nie mogłam zasnąć bo ssalo mnie i byłam głodna. Już chciałam poczekać te pół godziny i zrobić sobie w nocy kanapkę ale na szczęście udało mi sie zasnąć.

    Co do zwolnienia to ja mam działalność i pracuje w domu także o tyle dobrze że nie musze siedziec taka zdychająca w robocie.

    ex2b3e5e3suplzeq.png
    7v8r3e3kfd3wkgo4.png
    22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) <3 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
    01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci <3
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia, rozmawiałam wczoraj z przyjaciółką.
    Mówiła, że u niej testy były dodatnie, później chciała potwierdzić i wg. bety nie była w ciąży, a tego samego dnia poszła do gina i okazało się, że jest pęcherzyk. W lipcu tego roku urodziła córeczkę :)

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • smeg Autorytet
    Postów: 605 810

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia, mam nadzieję że wyniki Cię uspokoją ;* ja tez dziś byłam na drugiej becie, przy okazji proga badałam. Jadę dziś z córką zapoznać się z nową nianią, bo nasza dostała prace w zawodzie i złożyła wypowiedzenie. Ale może to i dobrze, nowa będzie sprawować opiekę w mieszkaniu koleżanki (w sumie nad trójka dzieci), więc w razie potrzeby będę mogła odpocząć w domu. W tej ciąży nie zamierzam się zażynać i pracować do końca, bo i tak korpo tego nie doceni :P ale na razie w pracy odpoczywam bardziej niż z młodą w domu :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 10:46

    thgfflw1r5jwwi42.png
    uch5trd871vy6cfm.png
    gg64o7est9yc5xll.png
    Gdańsk, 31 l., kp :)
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez mam jeszcze taka nadzieje. Na razie troche sie uspokoiłam, ale non stop jest we mnie jakis niepokój, jestem po dwoch biochemicznych ciążach, po jednej na świeżo, bo to dlatego... dam znac jak beda wyniki, mam nadzieje ze max o 14, trzymajcie prosze kciuki.
    Za Teoja betę tez trzymam Smeg!

    Usiasia lubi tę wiadomość

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej i ja na sierpień. Termin wypada na 06.08.2019 :)
    Testowałam 24.11 i wyszła taka bladziosza, że aż musiałam zapytać inne dziewczyny na ovufriend czy one też to widzą :) (więcej testów nie wzięłam, ale @ nie przyszła a miała być 26.11)
    Nie mogę iść na betę ponieważ jestem na morzu (taka praca) wracam ok 14-15.12 a 18.12 mam już zaklepaną wizytę. Mam nadzieję że to mój ostatni rejs :)

    Objawy w czasie kiedy powinna być miesiączka to ból podbrzusza typowy na ten okres. Obecnie czasem coś tam poczuję ale słabo. Piersi za to bolą a nigdy tak nie bolały. Nudności nie mam ale może dlatego, że od 5miesięcy łykam prenatal uno z imbirem, który miał je łagodzić :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 11:11

    Marimiko, Domi_tur, Agagusia, plinka89, Alfa_Centauri, Misi@, smeg lubią tę wiadomość

  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny może któraś Z Was się na tym zna. Po skończonym macierzynskim odbieralam urlop zaległy. Na tym urlopie poronilam I dostałam zwykle l4 które trwało 50dni. Teraz dostalam l4 ciążowe. Czy powinnam wracać na 1.dzień.do pracy? Jak.to wygląda bo każdy mi mówi coś innego.

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natty85 wrote:
    Dziewczyny może któraś Z Was się na tym zna. Po skończonym macierzynskim odbieralam urlop zaległy. Na tym urlopie poronilam I dostałam zwykle l4 które trwało 50dni. Teraz dostalam l4 ciążowe. Czy powinnam wracać na 1.dzień.do pracy? Jak.to wygląda bo każdy mi mówi coś innego.
    A dlaczego miałabyś wracać na jeden dzień? Jest jakaś jednodniowa przerwa między zwolnieniami?

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idę do Was, bo ja końcówka lipca.
    Ledwo żyję. Męczy mnie wszystko.
    I nie ma L4 i nie ma przebacz. Jest dom, dwójka dzieci i zwierzaki.
    A jeszcze dziś poszłam na ćwiczenia dla ciężarnych... ledwo dałam radę.
    Chyba sobie narazie daruję...

    Anhydra, Agagusia, smeg lubią tę wiadomość

  • wisieninka_89 Autorytet
    Postów: 1051 391

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natty85 wrote:
    Dziewczyny może któraś Z Was się na tym zna. Po skończonym macierzynskim odbieralam urlop zaległy. Na tym urlopie poronilam I dostałam zwykle l4 które trwało 50dni. Teraz dostalam l4 ciążowe. Czy powinnam wracać na 1.dzień.do pracy? Jak.to wygląda bo każdy mi mówi coś innego.

    Sorry ze sie wcinam:-) najlepiej jakbys sie gdzies zorientowala. Zwolnienie mozna miec ciagiem prze 200 iles tam dni nie pamietam. W kazdym badz razie starczy na cala ciaze. Pamietam jednaj jak pare lat temu gin mowil o pacjentce ktora byla na zwolnieniu juz przed ciaza i on nie mogl jej w ktoryms momencie przedluzyc

    zrz6x1hpk730yji7.png
    f2wlh371shb33oc3.png
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ufff - beta: 3029:)
    Jestem juz spokojniejsza i mam nadzieje ze na dluzej niz ostatnio:) chcialabym wyłączyć głowę, ciagle to myślenie. Mam straszna huśtawkę nastrojów - w jednej chwili jest super, ciesze sie, robie plany jak to bedzie, a za chwile dopada mnie dol ze to wszystko moze w jednej chwili zniknąć:(

    Dziekuje ze mnie wspieralyscie, to naprawde pomaga w ciężkich chwilach.

    plinka89, Marimiko, Alfa_Centauri, Anhydra, Misi@, Myszowelove, smeg lubią tę wiadomość

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia wrote:
    Ufff - beta: 3029:)
    Jestem juz spokojniejsza i mam nadzieje ze na dluzej niz ostatnio:) chcialabym wyłączyć głowę, ciagle to myślenie. Mam straszna huśtawkę nastrojów - w jednej chwili jest super, ciesze sie, robie plany jak to bedzie, a za chwile dopada mnie dol ze to wszystko moze w jednej chwili zniknąć:(

    Dziekuje ze mnie wspieralyscie, to naprawde pomaga w ciężkich chwilach.
    I powinnaś dostać kopa na rozruch Kochana za tą panikę, wszystko będzie dobrze, ciesz się, że chwilowo opuściły objawy bo jak wrócą ze zdwojoną siłą to wtedy będzie powód do płaczu :) chętnie oddam Co wszystkie moje, łącznie z tą gorączką co mnie łapie chyba :/ :/ :/

    Oczywiście, super że beta urosła i teraz już włącz wewnętrznego buddę, który będzie medytował e chwilach stresu :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 12:21

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • plinka89 Autorytet
    Postów: 1015 737

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung - a roznawialas z lekarzem o ewentualnym L4? Wiem, ze maja różne podejście ale moze warto spróbować? Z doświadczeniem w poprzedniej ciazy wiem, ze poczatek byl u mnie gorszy niz końcówka...

    Agagusia - znajdz sobie jakies wciągające zajecie, serial albo ksiazke zeby nie myśleć!

    A jak u Was z temperatura? Ja mam ciagle 37 i nie wiem czy to z powodu ciazy (6/7tc) czy przez chorobsko z którym ciągle walcze...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 12:27

    3jgx3e3kie55f15r.png
‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ