X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja myje często okna bo nie lubię pojawiajacego się na nich kurzu i łapek mego małego;) tak mniej więcej 2 razy w miesiącu je czyszcze.Choc dużo osób stuka się po głowie. Nie mogę jednak patrzeć na brudne okna :/
    Moja teściowa jak urodził się Antoni to była w szpitalu tego samego dnia. Oczywiście nie wypuścili jej...urodziłam o 14:26 A ona z teście i szwagrem była pod szpitalem ok 16...no kto by ja wpuścił...teraz widzę, że tak się nie przejmuje moja ciąża...tylko ciągle mówi o Antku. Ma folią na jego punkcie i ciągle mu coś kupuje. Niestety są to zazwyczaj jakieś badziewia..Antek lubi książki to potrafi mu jakaś dziwna książkę na stacji benzynowej kupić...no ale pewnie i chce dobrze..choć mnie to wkurzam bo tłumaczę jej, że dla Antka największym prezentem ma być ona sama A nie jakieś bibeloty.
    Zaczynam się zastanawiać czy ona nie będzie bardziej faworyzowac Antka. Tak ma że synami
    Pierworody jest dla niej najważniejszy. Moj maz troche jej nie lubi i chyba ona to czuje. Ale pewnie dlatego? Ze ona jest malo odpowiedzialna i bardzo rozrzutna A mój mąż wręcz odwrotnie. No i niestety często kręci i zmienia historię tak jak jej pasuje.
    Ech.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 08:27

  • menka2 Autorytet
    Postów: 428 595

    Wysłany: 10 lipca 2019, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiecie jak najlepiej powiedzieć / pokazać, że nie potrzebujemy pomocy? po prostu jak przyjadą to sobie dawać radę samemu! :) może banalne ale prawdziwe :) do mnie przyjechali rodzice i teście w pierwszy dzień przywitać maluszka - byli pół godziny po tym jak wróciliśmy ze szpitala (Ale my w szpitalu spędziliśmy 6 dni) - jak mamy weszły to ja już miałam pranie wstawione rzeczy ze szpitala i kawę na stole przygotowaną dla nich :) Mama moja pytała się jak może pomóc to wprost powiedziałam, że może coś podrzucić na obiad jutro i tyle bo czuję się dobrze i dajemy sobie radę.

    ale żeby nie było to moi rodzice z też z tych nadopiekuńczych i nie słuchający - któraś z was pisała, że rodzice byli kilka godzin po porodzie - moi przyjechali jak jeszcze rodziłam :D ostro prę a tu nagle słyszę położną jak komuś tłumaczy, że naprawdę nie wie ile to jeszcze potrwa i najlepiej żeby wrócili do domu - od razu wiedziałam, że to moi rodzice! kazałam mężowi wyjść żeby wygonił ich do domu :D dwa razy jeszcze wracali a do szpitala z domu od nich jest 30 km. Żeby nie było - żeby nas znależć odwiedzili wcześniej dwa inne szpitale bo celowo nie mówiłam, gdzie zamierzam rodzić :D

    Na tematy, że za ich czasów dziecko inaczej się trzymało / karmiło, nie jadło się czegoś tam przy KP zawsze z uśmiechem odpowiadałam, że czasy się zmieniły i podejście do dziecka też i położna nam tak i tak radziła i to zawsze skutkowało :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 08:44

    Misi@, emi2016, Marcelina85, Limerikowo, Agagusia lubią tę wiadomość


    4c3tvfxm6n339zea.png
  • Smerfelinka Autorytet
    Postów: 1766 2251

    Wysłany: 10 lipca 2019, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Witam się w 38 tc <3 Oficjalnie Leoś donoszony i nic, tylko czekać, aż będzie gotowy spotkać się z rodzicami :)

    Udało mi się wczoraj Was nadrobić, ale zasnęłam z telefonem w ręku :D W końcu mogłam wziąć się za segregację ubranek i pranie, więc już wierzę, że do końca tygodnia będziemy gotowi :)

    U nas sytuacja z odwiedzinami jest dość prosta i w sumie cieszę się, że jest tak, a nie inaczej, ale też trochę się martwię, jak sobie damy radę. Moja mama nawet chciałaby nam pomóc, ale ma swój sklep i tak po prostu go nie zamknie. Zresztą moi rodzice mieszkają godzinę od nas i jeśli będziemy chcieli, to na weekend zawsze mogą przyjechać. Ale na dłużej na pewno nie. Teściowa mieszka jakieś 30 min od nas, ale nie ma prawka i musiałby ją ktoś przywieźć, a tego sobie nie wyobrażam. Zresztą jakoś nie pali się do przyjazdu, a to jest nam akurat na rękę. Myślę, że też nie czułabym się komfortowo, gdyby ktoś poza mężem był z nami cały czas. Wiem, że damy sobie radę, choć obawy oczywiście są. Na szczęście wszystko jest jasne i chociaż tłumaczyć się nikomu nie muszę, bo to już byłby absurd. Dlatego bardzo Wam współczuję takich skomplikowanych sytuacji. Sama nie wiem, co bym zrobiła, ale to komfort młodych rodziców i dziecka jest najważniejszy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 08:49

    Misi@, Ania95, DrzewkoPomarańczowe, emi2016, Pierniczkowa, Marcelina85, Bobby29, Limerikowo, MDW, werni, Vampire lubią tę wiadomość

    👩36 lat 🧑39 lat

    14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
    9 dtp - beta 32 mIU/ml
    11 dpt - beta 75 mIU/ml
    13 dpt - beta 225 mIU/ml
    16 dpt - beta 1028 mIU/ml
    18 dpt - beta 1804 mIU/ml
    20 dpt - beta 2872 mIU/ml
    24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
    14.10 - pusty pęcherzyk 💔

    kwalifikacja z MZ - 10.06

    21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔

    lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞

    luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży

    22.07.2019 - urodził się Leon <3
    13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
    październik 2018 - Salve - ivf
    sierpień 2018 - histeroskopia ok
    kwiecień 2017 - hsg ok
    starania od 2014
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 10 lipca 2019, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menka no ale jak teście niespodziewanie zjawią się z torbami i tekstem "niespodzianka przyjechaliśmy na tydzień" to Twój sposób zaprocentuje tylko tym, że np.MDW będzie miała gości na głowie i będzie musiała im usługiwać. Choć generalnie z Tobą się zgadzam :)

    Misi@ ja też jestem pedantką i często umyję okna, sprzatam generalnie codziennie, mam nadzieję, że dziecko mnie trochę odczaruje , bo mąż boi się nawet źle mleko odłożyć do lodówki 😂

    Misi@, menka2, Limerikowo, Vampire lubią tę wiadomość

    dqprgu1royghdo7j.png
  • menka2 Autorytet
    Postów: 428 595

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    Menka no ale jak teście niespodziewanie zjawią się z torbami i tekstem "niespodzianka przyjechaliśmy na tydzień" to Twój sposób zaprocentuje tylko tym, że np.MDW będzie miała gości na głowie i będzie musiała im usługiwać. Choć generalnie z Tobą się zgadzam :)

    Misi@ ja też jestem pedantką i często umyję okna, sprzatam generalnie codziennie, mam nadzieję, że dziecko mnie trochę odczaruje , bo mąż boi się nawet źle mleko odłożyć do lodówki 😂

    jest szansa, że szybciej wyjadą chociaż :D ;)

    a co do bycie pedantką to u nas też sprzątamy codziennie i dziecko tego nie odczarowało - wręcz przeciwnie, sprzątam częściej bo dziecko brudzi ;) ale plus taki, że córka sama też sprząta ładnie i ma z tego frajdę!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 09:03

    emi2016, Misi@ lubią tę wiadomość


    4c3tvfxm6n339zea.png
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Warszawianki, moze bedziecie zainteresowane. Na żelaznej prowadzone jest badanie kliniczne na temat hipotrofii i nowej metody jej wykrywania u kobiet spoza grup ryzyka. Mozna wziac udział w badaniu - jest darmowe usg miedzy 36-37 tygodniem. Trzeba napisac maila na adres ze strony ze jest sie zainteresowanym. Babka ma mi przeslac kryteria włączenia i wyłączenia (kto moze wziac udział). Ciekawe, dam znac. Moze ktoras chce dodatkowe, zapewne szczegółowe usg? Ostatnio badania kliniczne mnie interesują, a tu super byloby moc zobaczyc jak to wyglada od strony pacjenta. I jeszcze badanie bez praktycznie zadnych możliwych komplikacji, czekam na odpowiedz😊

    https://szpital.szpitalzelazna.pl/badanie-naukowe-niewydolnosc-lozyskowa-dodatkowe-usg-w-37-tc/

    kayama, Bobby29 lubią tę wiadomość

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • emi2016 Autorytet
    Postów: 1815 2754

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    Popieram Anhydre, to jakiś absurd , że do takich sytuacji w ogóle dochodzi :/

    A tak w ogóle to dzień dobry :)

    Ledwo piszę do Was z nad kawy, bo od kilku dni budzę się ze strasznym zdrętwieniem rąk i dochodzę do siebie kilka (!) godzin. Śmieszne te dolegliwości ciążowe. Mi do porodu się nie śpieszy jednak i grzecznie poczekam w kolejce do 26 sierpnia.

    Dziś mam fryzjera i warsztaty z 1 pomocy dla noworodka. Zapowiada się fajny dzień :)

    Ej, powiedzcie mi jeszcze jak to jest z tym myciem okien ? Wszyscy mnie ostrzegają "tylko nie myj okien, nie podnoś rąk do góry" A ja właśnie chciałam dziś te okna umyć , nie wspominając o tym , że w niedzielę akrylowałam ścianę przy suficie i równałam odcięcie farby przy suficie po malarzu🙄😅

    Mycie okien o ile nie masz zagrożenia przedwczesnym porodem nie jest niebezpieczne:) oczywiście musisz zadbać o tym żeby nie stracić równowagi - po za tym myj ile chcesz :) ja myje od początku co dwa tygodnie bo strasznie się h nas kurzy przez budowę na przeciwko. Jedynie w salonie myje raz na miesiąc - półtora ale tamte okna są balkonowe i jest ich aż 4 ; trzeba się przy nich trochę nagimnastykowac. Ogolnie możesz robić wszystko dopóki nie boli Ciebie brzuch :) organizm sam daje znać gdy trzeba przystopować :)

    menka2, Kalija, Bobby29 lubią tę wiadomość

    3jvz3e5e43yz8gvz.png
    3jvzcwa1dqef2qp7.png
  • DrzewkoPomarańczowe Autorytet
    Postów: 1685 2555

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany, jak ja bym chciała żeby mi sprzątanie sprawiało frajdę 😁. Ja tylko na punkcie prania mam pierdolca, a reszta to ganz egal 😅. Mój mąż jak się poznawaliśmy to zdawał się być pedantem. W domu porzadeczek, koszule idealnie wyprasowane i powiem Wam ze elegancko go odczarowałam. Ostatnio stoi z 3 koszulami w ręku i pytam go czy się nie może zdecydować, a on na to ze sprawdza która mniej pognieciona 😁. Mówię do niego, ze jakby się spotkał ze sobą sprzed kilku lat to tamten by nie uwierzył w to co widzi. W odpowiedzi usłyszałam, ze obecny K powiedziałby tamtemu żeby mnie wykorzystał i zostawił 😂

    menka2, Domi_tur, Anhydra, Kalija, Ania95, emi2016, Limerikowo, Misi@, Frida91, Marcelina85, Bobby29, OlaWi, Agagusia, werni lubią tę wiadomość

    aadd84dc14.png[/url]
  • emi2016 Autorytet
    Postów: 1815 2754

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    menka2 wrote:
    wiecie jak najlepiej powiedzieć / pokazać, że nie potrzebujemy pomocy? po prostu jak przyjadą to sobie dawać radę samemu! :) może banalne ale prawdziwe :) do mnie przyjechali rodzice i teście w pierwszy dzień przywitać maluszka - byli pół godziny po tym jak wróciliśmy ze szpitala (Ale my w szpitalu spędziliśmy 6 dni) - jak mamy weszły to ja już miałam pranie wstawione rzeczy ze szpitala i kawę na stole przygotowaną dla nich :) Mama moja pytała się jak może pomóc to wprost powiedziałam, że może coś podrzucić na obiad jutro i tyle bo czuję się dobrze i dajemy sobie radę.

    Heh 😁 j mnie tak nie przejdzie 😉 próbowałam ten samej taktyki przy Łucji to słyszałam tylko że jestem zbyt pewna siebie i że moje studia i książki można o kant d... Potłuc w porównaniu z ich doświadczeniem 😂 a na prawdę doskonale sobie z Lusią radziliśmy - po za karmieniem ale to tez nie dało się przetłumaczyć że ma problem ze ssaniem bo tam pewnie moja wina... Opinie poloznych, neonatologów i neurologopedy mieli w nosie :P z czasem zajarzyli że dobrze sobie radzimy ale musiały minac jakieś 3 miesiące 😂

    A odwiedziny wyglądały tak że cały czas ktoś stal i przykrywał Łucję a ja ją odkrywałam tłumacząc że to nie potrzebne 😁

    3jvz3e5e43yz8gvz.png
    3jvzcwa1dqef2qp7.png
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze o ile ktoś chce przyjść i ugotować obiad, posprzątać, zabrać starszaka na spacer albo posiedzieć z noworodkiem żeby mama mogła wziąć prysznic czy wyjść na szalony shopping do Biedronki to jest miło :)
    Moja teściowa wraca za dwa miesiące z Irlandii i czekam na nią jak na zbawienie. Ona jest życiowym stoperem mojego teścia... A teść to typowy gość - zgnilizna kanapowa, od wejścia do wyjścia siedzi i daje złote rady 😂W ostatnim tygodniu upałów, kiedy siedziałam w samej bieliźnie przy wiatraku, mąż spał w sypialni po nocce a w domu był ogólnowidoczny burdel nie sprzątany jeszcze żeby mąż mógł się wyspać, jego ojciec postanowił nas odwiedzić bez zapowiedzi - czyli jak zawsze 🥴 ktoś puka, pies malo płuc nie wypluje szczekając, ja w popłochu szukam czegoś do zarzucenia na siebie... Byłam tak wściekła, że mi dym uszami szedł. A jemu po pracy się w domu nudziło bez żony to wpadł pomarudzić. Mieszkają może 2 km od nas, mógłby zadzwonić i powiedzieć, że za 5 min wpadnie na kawę... Przysięgam, że jak zrobi tak chociaż raz jak Maluszek bedzie na świecie to go ubiję... U nich w rodzinie to normalne, że się wpada bez żadnej zapowiedzi, u mnie to jest nie do pomyślenia. Zawsze dzwonię do rodziców jakie mają plany i to najlepiej dzień wcześniej przynajmniej. Dwa lata temu mąż wpadł do domu rodziców w niedzielę pożyczyć koc bo jechaliśmy nad wodę a tam rodzice działają kamasutrę na kanapie 😂😂😂 i niczego ich to nie nauczyło 😂😂😂 Zapowiedziałam mężowi, że wprowadzamy nowe zasady wizyt, ale jeśli sam tatusiowi nie powie to ja mu sprzedam dosadną informację😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 09:29

    DrzewkoPomarańczowe, Limerikowo, Frida91, OlaWi, Agagusia lubią tę wiadomość

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • Ania95 Autorytet
    Postów: 2987 2799

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DrzewkoPomarańczowe wrote:
    Rany, jak ja bym chciała żeby mi sprzątanie sprawiało frajdę 😁. Ja tylko na punkcie prania mam pierdolca, a reszta to ganz egal 😅. Mój mąż jak się poznawaliśmy to zdawał się być pedantem. W domu porzadeczek, koszule idealnie wyprasowane i powiem Wam ze elegancko go odczarowałam. Ostatnio stoi z 3 koszulami w ręku i pytam go czy się nie może zdecydować, a on na to ze sprawdza która mniej pognieciona 😁. Mówię do niego, ze jakby się spotkał ze sobą sprzed kilku lat to tamten by nie uwierzył w to co widzi. W odpowiedzi usłyszałam, ze obecny K powiedziałby tamtemu żeby mnie wykorzystał i zostawił 😂

    Haha 😀 ale fajnym małżeństwem jesteście 😊

    DrzewkoPomarańczowe, Bobby29 lubią tę wiadomość

  • menka2 Autorytet
    Postów: 428 595

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pytanie do mam które już rodziły - miałyście za pierwszym razem lewatywę ? zamierzacie ponownie mieć? ... bo mam rozkminę nie z tej ziemi :D przyznam, że miałam za pierwszym razem - wspominam ją gorzej niż poród ale z drugiej strony miałam ogromny luz później psychiczny i nie wiem czy się teraz zdecydować ....


    4c3tvfxm6n339zea.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija ja Ci powiem tak „Hands up, baby, hands up” 😎
    Do niedawna chodziłam raz w tygodniu na fitnes dla mamusiek to normalniej łapki w gore szły. Nie ma to jak stare zabobony 😂

    Ja planuje lewatywke w domu zrobić. Mam juz jakas wlewka kupioną. Generalnie nigdy tego nie robiłam wiec moze byc ciekawie 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 09:48

    emi2016, Kalija, DrzewkoPomarańczowe, Bobby29 lubią tę wiadomość

  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostalam juz info, ja sie nie kwalifikuje, bo przyjmowałam Acard. Dla zainteresowanych:

    Jednocześnie informujemy, że do badania nie mogą być zakwalifikowane Pacjentki, które:
    - przyjmowały w ciąży aspirynę, acard, polocard lub heparynę
    - nie ukończyły 18 roku życia
    - są w wieku powyżej 40 lat
    - palące ponad 10 papierosów dziennie
    - przyjmują Aspirynę
    - są w ciąży mnogiej
    - mają BMI >35
    - miały zdiagnozowany nieprawidłowy przepływ przez tętnice maciczne w I trymestrze
    - przeszły zatrucie ciążowe lub stan przedrzucawkowy przed 34 tyg. ciąży.

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    menka2 wrote:
    pytanie do mam które już rodziły - miałyście za pierwszym razem lewatywę ? zamierzacie ponownie mieć? ... bo mam rozkminę nie z tej ziemi :D przyznam, że miałam za pierwszym razem - wspominam ją gorzej niż poród ale z drugiej strony miałam ogromny luz później psychiczny i nie wiem czy się teraz zdecydować ....

    A czemu źle wspominasz ? Ja miałam przy okazji operacji i może to nie jest komfortowe , ale przeżyłam gorsze rzeczy.

    Ja zamierzam prosić o lewatywe , nie chce się sfajdać rodząc, narobić sobie obciachu i utrudnić pracę personelowi. W szkole rodzenia mówi nam by absolutnie nie robić sobie samemu w domu.

    Edit:

    Wyrwałam się do odpowiedzi choć pytanie nie było do mnie , ja nie rodziłam , może wtedy lewatywa to inne hm..doznania😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 09:50

    dqprgu1royghdo7j.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    W szkole rodzenia mówi nam by absolutnie nie robić sobie samemu w domu.
    A to czemu? U mnie w szkole mówili ze lepiej sobie w domu zrobić. Co położna to inaczej gadają widze

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 09:51

  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia wrote:
    Dostalam juz info, ja sie nie kwalifikuje, bo przyjmowałam Acard. Dla zainteresowanych:

    Jednocześnie informujemy, że do badania nie mogą być zakwalifikowane Pacjentki, które:
    - przyjmowały w ciąży aspirynę, acard, polocard lub heparynę
    - nie ukończyły 18 roku życia
    - są w wieku powyżej 40 lat
    - palące ponad 10 papierosów dziennie
    - przyjmują Aspirynę
    - są w ciąży mnogiej
    - mają BMI >35
    - miały zdiagnozowany nieprawidłowy przepływ przez tętnice maciczne w I trymestrze
    - przeszły zatrucie ciążowe lub stan przedrzucawkowy przed 34 tyg. ciąży.


    Jakie badanie bo mi chyba umknęło?

    dqprgu1royghdo7j.png
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nacha wrote:
    A to czemu? U mnie w szkole mówili ze lepiej sobie w domu zrobić. Co położna to inaczej gadają widze

    Bo może niebezpiecznie przyspieszyć akcję porodową

    menka2, Nacha lubią tę wiadomość

    dqprgu1royghdo7j.png
  • menka2 Autorytet
    Postów: 428 595

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    A czemu źle wspominasz ? Ja miałam przy okazji operacji i może to nie jest komfortowe , ale przeżyłam gorsze rzeczy.

    Ja zamierzam prosić o lewatywe , nie chce się sfajdać rodząc, narobić sobie obciachu i utrudnić pracę personelowi. W szkole rodzenia mówi nam by absolutnie nie robić sobie samemu w domu.

    Edit:

    Wyrwałam się do odpowiedzi choć pytanie nie było do mnie , ja nie rodziłam , może wtedy lewatywa to inne hm..doznania😅

    samej nigdy bym sobie nie zrobiła ... źle wspominam, bo to nic przyjemnego nie jest :D w sensie, co się potem dzieje z człowiekiem a raczej z jego jelitami i że nie może z kibla wyjść przez pół godziny albo i lepiej :D ale fakt, luz psychiczny był nieziemski później.


    i może faktycznie lewatywa przy ciąży inaczej się odczuwa bo jednak te jelita są ściśniete ... sama nie wiem bo miałam tylko przy porodzie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 09:54


    4c3tvfxm6n339zea.png
  • Chimera Autorytet
    Postów: 1751 2252

    Wysłany: 10 lipca 2019, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do lewatywy, to u nas położna mówiła że jak to chce, ale polecają zrobić na oddziale, bo ich lewatywa "wygoni nawet kotleta z waszej komunii" 🙄🙄

    DrzewkoPomarańczowe, Limerikowo, menka2, Frida91, Marcelina85, Agagusia lubią tę wiadomość

‹‹ 976 977 978 979 980 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ