Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
emi2016 wrote:No właśnie chyba nic to nie zmieni.. a po nieobecności związanej z pobytem w szpitalu Łucja i tam będzie potrzebowała mnie a nie Babci. W razie czego zadzwonie i poproszę o pomoc. Łatwiej byłoby gdyby rodzice byli bliżej, ale przy odelglosci ok 150 km trudno jest prosić żeby przyjechała na kilka godzin i wróciła do siebie 😉 także pomoc tylko z nocowaniem.
Dzięki dziewczyny ta końcówka rzuca mi się na mózg. Za dużo analizuje chyba. W pierwszej ciąży na tym etapie byłam już w szpitalu z rozwarciem, więc mam jakąś potrzebę dopięcia wszystkiego a mam wrażenie że nie jestem gotowa. Na szczęście teraz jest lepiej i liczę że uda się donosić, chyba że w poniedziałek na wizycie wyjdą jakieś kwiatki... Strasznie się boje rozstania z Lusią ...
A najśmieszniejsze jest to, że jak leżałam już z Lusią po porodzie to była ze mną na sali dziewczyna, która płakała za starsza córeczka w domu i tam barska chciała już wyjść do domu.. ja miałam podejście, że lepiej zostać kilka dni dłużej ale żeby wszystko sprawdzili przed wypisem a ona rozważała wypis na własne żądanie. I tak wtedy tego nie rozumiałam. Teraz ja będę jak ta dziewczyna - niby fajnie, synek w ramionach ale ta córeczka w domu...
Emi i inne dziewczyny, majace starszakow...
U Was w szpitalu nie wpuszczają dzieci na odwiedziny? Ja sobie właśnie tez nie wyobrażam teraz zostawic na ,,tyle" dni starsza córkę. Jest to jedna z rzeczy, ktora bardziej mnie przeraza przy tym porodzie, ale ratuje mnie myśl, ze jednak sie zobaczymy w ciagu tych 3-4 dni bo mnie odwiedzi! -
menka2 wrote:jest szansa, że szybciej wyjadą chociaż
a co do bycie pedantką to u nas też sprzątamy codziennie i dziecko tego nie odczarowało - wręcz przeciwnie, sprzątam częściej bo dziecko brudzi ale plus taki, że córka sama też sprząta ładnie i ma z tego frajdę!
u mnie chyba nie ten etap
po 3x lub wiecej musze prosic o sprzatniecie maskotek z podlogi lub kredek ze stolu -
plinka89 wrote:Emi i inne dziewczyny, majace starszakow...
U Was w szpitalu nie wpuszczają dzieci na odwiedziny? Ja sobie właśnie tez nie wyobrażam teraz zostawic na ,,tyle" dni starsza córkę. Jest to jedna z rzeczy, ktora bardziej mnie przeraza przy tym porodzie, ale ratuje mnie myśl, ze jednak sie zobaczymy w ciagu tych 3-4 dni bo mnie odwiedzi!
ze wzgledow zdrowotnych jak najbardziej odry ospy i inne b niebezpiecz choroby dla noworodka
ja swoich nie ciagnelam i nie ciagne do szpitali i do aptek jak nie muszewiki2, wiki2, Anhydra lubią tę wiadomość
-
Hej dzień dobry. Współczuję Wam problemów z rodzinami. U nas jest luzik. Teściowie mieszkają na Śląsku 5-6 godzin jazdy. Zapraszamy ok miesiąc po porodzie. Wcześniej nikogo nie zapraszam poza moja mama i siostra. Zbędne zarazki i zamieszanie. Moja mama dużo nie pomoże bo ma 75 lat i chorobę serca. Więc generalnie ogarniamy wszystko sami Ja pomoc przyjmę chętnie jeśli będę chciała gdzieś wyjść, fryzjer, kosmetyczka, jakieś zakupy Mogę poprosić koleżankę nawet. Rodzina nam na pewno na głowie siedzieć nie będzie. Tak samo odwiedziny w szpitalu, poza moim na urlopie, który będzie siedział część dnia, tylko mama, siostra z rodziną akurat wyjeżdża na wakacje i ich nie będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 10:22
-
Wierzenia ludowe mówią żeby nie myć okien w ciąży(nie podnosić rąk do góry i jednocześnie nie wspinać się na palce)ze względu na ryzyko odklejania się łożyska.Co widzę moją teściową to słucham wykładu na ten temat.Jej siostra myła wysoko szafki w kuchni i chwilę później straciła dziecko.Jakoś w tą teorie nie wierzę.
-
Chimera wrote:Też mam kupiony, ale po poczytaniu różnych opinii nie wiem czy ćwiczyć. Dostałam pompkę od żony kuzyna i dokupiłam tylko balonik. Ona chwaliła te ćwiczenia, bo nabrała w ogóle jakiegoś pojęcia o parciu dzięki temu.
Widzę, że już Drzewko wrzuciła przykuć i to z kątami, nie myślałam, że aż tyle w tym filozofii 😉
Hm no wlasnie moze cwiczyc ale nie przesadnie a dla samej idei parcia -
plinka89 wrote:Emi i inne dziewczyny, majace starszakow...
U Was w szpitalu nie wpuszczają dzieci na odwiedziny? Ja sobie właśnie tez nie wyobrażam teraz zostawic na ,,tyle" dni starsza córkę. Jest to jedna z rzeczy, ktora bardziej mnie przeraza przy tym porodzie, ale ratuje mnie myśl, ze jednak sie zobaczymy w ciagu tych 3-4 dni bo mnie odwiedzi!
Oficjalnie w regulaminie szpitala jest zakaz odwiedzin dzieci do roku życia oraz niewskazane odwiedziny dzieci poniżej 5 roku życia... Mimo to mam nadzieję że po południu czyli jak ordynator pójdzie do domu uda się Lusię przytulić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 10:30
-
Myszk@ wrote:przede wszystkim tej która podpowiedziała o piance i czopkach Proktis M, niech Twój poród łatwy będzie, a mleko strumieniami płynie dobra kobieto
To chyba ja ciesze sie ze u Ciebie sie tez sprawdzilo a zyczenia niech sie spelnia heheh
Domi_tur, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Witam przyszłe Mamusie. Mam do sprzedania kolysko-lezaczko-krzeselko do karmienia Chicco Baby Hug z podstawka do karmienia i pokrowcem za 650 zl.
https://youtu.be/PRZTWUGlcgM
Stan bardzo dobry. Używane przez jedno dziecko w mieszkaniu czystym, bez zwierząt. Całość można prać/wymyc. Kupione w styczniu 2019 za 1100 zl. Bardzo mi się to sprawdziło i polecam. Wg producenta to może posluzyc do 3 roku życia dziecka. Ja się przeprowadzam i chcę wyzbyć się rzeczy które nie sa mi już niezbedne stad taka niska cena( moje dziecko już siedzi więc potrzebuje tylko krzeselka do karmienia). Odbior Wroclaw lub wysylka (+koszty wysylki). Kontakt [email protected] Zainteresowanym moge wyslac zdjecia bo nie wiem jak tu dodac
-
Kalija piekny ten fotel ja bym chyba tez brala, jeszcze jak.mowisz ze tani
Faktycznie co polozna to opinia, nam tez mowila ze lewatywe robia w,szpitalu I ja mam zamiar korzystac, kolezanka mi.mowila ze to nie jest takie zle I daje duza ulgeKalija lubi tę wiadomość
-
W szpitalu w którym chcę rodzić jest zakaz odwiedzania dzieci poniżej 14 roku życia.Na ginekologii położne i lekarze przymykają trochę oko i większe dziecko tak z 8lat wpuszczają,tam gdzie leżą maluchy wejść się nie da z podrośniętym dzieckiem.Mi to bardzo pasuje,dzieci roznoszą mnóstwo chorób w tym zakaźnych.Rozłąke z synem przeżyje zresztą jest skype jak będzie chciał zobaczyć mamę.
Limerikowo, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW szpitalu w Gdyni jest tak ze dziecko zostaje w specjalnej sali, mama idzie na sale odwiedzin a bobo ogląda sie przez szybkę. Osoby z zewnątrz nie maja kontaktu z dziećmi (tak ojcowie tez). Nam to w sumie odpowiada. Nikt obcy nie bedzie przypadkiem kichał mi na dziecko, a tata jeszcze się naprzytula. Podoba mi sie szczególnie opcja ze odwiedzimy sa w innej sali a nie tam gdzie się leży. Niektórzy to maja pielgrzymki całych rodzin na odwiedziny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 10:57
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Kalija wrote:Dziewczyny, od jakiegoś czasu szukam fotela do pokoju Małej. Początkowo planowałam uszaka, ale on jest dość duży i chyba mi się już opatrzył. Wczoraj w Agacie siedziałam na b.wygodnym , tanim i niedużym fotelu. Problem jest taki , że występuje tylko w 1 kolorze - ciemnego brudnego różu. Najpierw powiedziałam nie, ale teraz się zastanawiam. Jak myślicie? Na internecie są ładniejsze, ale to będzie fotel na chwilę i nie chce wydawać miliona monet poza tym priorytetem jest wygoda i mały gabaryt.
Ściany w pokoju córci to popiel, mebelki białe , łóżeczko pudrowy róż. Idę w styl romantyczny. W fotelu napewno przemalowałabym nogi.
Kalija fotel świetny. Ile kosztuje? Kurde, ja w tej belgolandii będę zdana chyba tylko na ikee. Nie to żebym nie lubiła ikeiz wręcz przeciwnie, ale jednakdobrze mieć wybór.♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
emi2016 wrote:Oficjalnie w regulaminie szpitala jest zakaz odwiedzin dzieci do roku życia oraz niewskazane odwiedziny dzieci poniżej 5 roku życia... Mimo to mam nadzieję że po południu czyli jak ordynator pójdzie do domu uda się Lusię przytulić...
Kurcze, wydaje mi się takie podejście trochę nie fair. Te zasady są wprowadzane dla dobra ogółu (ja co do zasady sie z nimi zgadzam, odwiedziny osób dorosłych tez powinny być imo limitowane)i łamanie ich bo mi tęskno jakoś mi się wydaje bardzo nie ok.
Limerikowo, wiki2, Agagusia lubią tę wiadomość
[/url] -
Nacha wrote:W szpitalu w Gdyni jest tak ze dziecko zostaje w specjalnej sali, mama idzie na sale odwiedzin a bobo ogląda sie przez szybkę. Osoby z zewnątrz nie maja kontaktu z dziećmi (tak ojcowie tez). Nam to w sumie odpowiada. Nikt obcy nie bedzie przypadkiem kichał mi na dziecko, a tata jeszcze się naprzytula. Podoba mi sie szczególnie opcja ze odwiedzimy sa w innej sali a nie tam gdzie się leży. Niektórzy to maja pielgrzymki całych rodzin na odwiedziny.
Mega rozwiązanie. Tez się trochę martwię, ze położą mnie na sali z kobieta do której będą pielgrzymki cisnąć.[/url] -
DrzewkoPomarańczowe wrote:Kurcze, wydaje mi się takie podejście trochę nie fair. Te zasady są wprowadzane dla dobra ogółu (ja co do zasady sie z nimi zgadzam, odwiedziny osób dorosłych tez powinny być imo limitowane)i łamanie ich bo mi tęskno jakoś mi się wydaje bardzo nie ok.
Nie zamierzam zabierać Łucji na salę po porodzie tylko raczej wyjechać na korytarz i choćby przy drzwiach ja wyprzytulać. Rozumiem, że komuś tak małe dziecko może przeszkadzać dlatego postaram się wytrwać ale dopuszczam taka ewentualność...
Jak na tam leżałam to normalnie przychodziły osoby odwiedzające z dziećmi ( odwiedziny w wyznaczony miejscu na korytarzu) i nikt nie robił problemu. Pamiętam jednak że i to przeszkadzało dlatego dopuszczam ewentualność że np. mąż zostanie z Małym a ja wyjde przed drzwi oddziału i przytulę Łucję.
Oczywiście jak już pisałam postaram się wytrwać, tym bardziej że nie wiem czy to jej tylko nie rozjuszy... Taka ewentualność dopuszczam tylko w przypadku takiego pobytu jak po pierwszym porodzie - 2 tygodnie - co innego nie widzieć dziecka 3-4 dni a co innego 2 tygodnie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 11:26
DrzewkoPomarańczowe lubi tę wiadomość
-
Nacha wrote:W szpitalu w Gdyni jest tak ze dziecko zostaje w specjalnej sali, mama idzie na sale odwiedzin a bobo ogląda sie przez szybkę. Osoby z zewnątrz nie maja kontaktu z dziećmi (tak ojcowie tez). Nam to w sumie odpowiada. Nikt obcy nie bedzie przypadkiem kichał mi na dziecko, a tata jeszcze się naprzytula. Podoba mi sie szczególnie opcja ze odwiedzimy sa w innej sali a nie tam gdzie się leży. Niektórzy to maja pielgrzymki całych rodzin na odwiedziny.
A w którym tak jest? Moja szwagierka 2 lata temu jak urodziła w Morskim to z dzieckiem wychodziła do sali odwiedzin i w sumie każdy małą brał na ręce.