Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam suszarkę candy bo musiała być wąska i ta jest najwęższa na rynku.
Karolcia współczuję ja też się właśnie obawiam co zrobię jak test by mi wyszedł na IP pozytywny. Zaszczepilam się już 3 dawkami ale i tak nic nie wiadomo
Mama mi przywiozła wyprasowane ubranka po starszej córce 56 i 62. Chyba mnie Bozia opuściła po co mi tyle tych ciuchów..Pola jest już z nami:*
Emilka :*
-
Hahaha ja mojego się pytałam ostatnio co by wziął ze szafy i przywiózł na wyjście ze szpitala gdybym nie zdążyła przygotować... On tak patrzy, patrzy i " no normalnie jakieś spodnie, bluzkę Ci wezmę " 🙈🤣
To mnie przekonalo, że jednak muszę zdążyć wszystko zrobić 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2021, 17:44
Anielka ❤️
-
A co do świąt to się waham
Albo sami z córką albo pojechać na samą wigilię 70 km do rodziców (choć tu się trochę obawiam- może nie akcji porodowej bo to 1 h drogi ale właśnie zarażenia) albo kogoś zaprosić w święta - ale to obawy jw. I sama nie wiemPola jest już z nami:*
Emilka :*
-
Daliby radę odpalasz Messenger kamerkę i razem szukacie to co potrzebne
ale powiem wam że ja już jestem gotowa. Ubranka w szafkach ciuchy na wyjscie dla dziecka są naszykowane w foteliku. Ja wyjdę w tym w czym przyjdę bo i tak kurtkę buty zostawię w depozycie bo będę sama jechać. Jedyne co to zobaczę czy blizej porodu jak będzie jakaś duża masa wychodzic dziecka to zmienię ubranka na trochę większe. Aaa i filtr w butelce muszę przygotować.
Pola jest już z nami:*
Emilka :*
-
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia..tesciowej swoje nagadałam przez telefon ale i tam muszę jej gotować,herbatę robić bo kto inny to zrobi jak ona zamknięta. Mam nadzieję że to wszystko dobrze się skończy.
Mnie do szpitala mąż musi zawieść z córka bo nie mamy jej z kim zostawić więc podejdzie tylko do drzei szpitala,wniesie walizkę i tyle. Ja sobie ubrania zostawię w depozycie, wezmę chyba grube rajstopy ciążowe i sukienkę na długi rękaw, adidasy bo w nic innego nie wejdę i płaszcz. Kurczę muszę wziąść pas poporodowy i go ubrać wyjście bo bez niego bedzie mi się okropnie chodziło ale nie wiem jak w tym szlitalu do tego podchodzą. Jak miałam ze starszą wychodzić to się glowiłam jak ja wyjdę jak chodzić nie mogę to lekrz kazal mężowi kupic pas i jak go ubrałam to jak nowonarodzona. -
Ja to planuje wziąć taxi jak będę jechac na planowane cc z rana bez skurczy itd. a jak się zacznie coś wcześniej dziać to albo taxi (jak w nocy np by już córki neo budzić) albo oboje mnie zawiozą.Karolcia15031 wrote:Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia..tesciowej swoje nagadałam przez telefon ale i tam muszę jej gotować,herbatę robić bo kto inny to zrobi jak ona zamknięta. Mam nadzieję że to wszystko dobrze się skończy.
Mnie do szpitala mąż musi zawieść z córka bo nie mamy jej z kim zostawić więc podejdzie tylko do drzei szpitala,wniesie walizkę i tyle. Ja sobie ubrania zostawię w depozycie, wezmę chyba grube rajstopy ciążowe i sukienkę na długi rękaw, adidasy bo w nic innego nie wejdę i płaszcz. Kurczę muszę wziąść pas poporodowy i go ubrać wyjście bo bez niego bedzie mi się okropnie chodziło ale nie wiem jak w tym szlitalu do tego podchodzą. Jak miałam ze starszą wychodzić to się glowiłam jak ja wyjdę jak chodzić nie mogę to lekrz kazal mężowi kupic pas i jak go ubrałam to jak nowonarodzona.Pola jest już z nami:*
Emilka :*
-
Karolcia15031 bardzo współczuję sytuacji i stresu czy się zaraziłaś...Co za nieodpowiedzialni ludzie...
Ja do rodziców mam ponad 200 km więc nie jedziemy a teściowa a tym roku powiedziała że ona sama nie robi wigilii bo jej się nie chce. Liczyła na to że my ogarniemy i zrobimy i ja zaprosimy. Ja jej wprost powoedzialam ze do świąt to mogę już urodzić i nie nastawiam się na jakieś szykowanie wielkie. Zrobimy to co lubimy i ile dany radę i tyle. Mówilam, że może do nas przyjść to powiedziała że wpadnie na chwilę a potem i tak jedzie do swojego przyjaciela. Szczerze to ja myślałam, że nas zaprosi bo wie, że mi jyz ciężko cokolwiek zrobić, tym bardziej że mój mąż to jej jedyny syn. Ale ona zawsze najpierw myśli o sobie potem o innych.
Choć w sumie to się cieszę że pierwsze święta w nowym domu spędzimy sami. ☺️Tym bardziej, że mąż w wigilię schodzi z nocy i dopiero ma nockę drugiego dnia swiat☺️ także będziemy mieć okazję żeby w końcu posiedzieć dłużej razem bo na codzien ciągle w biegu.
Ja dziś miałam jakiś taki ból, chhba to była trzustka, bo nagle zabolało podczas jedzenia i jeszcze mały strasznie kopal... Wzięłam no spe, poleżałam i przeszło. Ale mimo tej no spy często mam dosyc mocne twardnienia. Teraz łyknęłam magnez i chyba jeszcze przed spaniem wezmę jedna no spe.
-
Ja mam tak z jedzeniem.. Mam wrażenie że non stop bym coś jadła.. Czasem czuję jakby to było uzależnienie 😅kamyczek90 wrote:Czy któraś z Was też ma ciągłe uczucie pragnienia? Piję dużo wody ale ona nie gasi pragnienie 🤣 problemy pierwszego świata
Ps. Nie mam cukrzycy -
Karolcia współczuję sytuacji. Mam nadzieję, że Wy nic nie złapiecie i szybko się skończy ta porąbana sytuacja.
Co do suszarki to mamy electrolux perfect care 900, bardzo jestem z niej zadowolona jednak jest dość duża, miala stać w szafie, ale jak to na ciężarną przystało źle pomierzyłam 😅 na pralce nie może stać, bo mamy szafkę i tak zajęła trochę dużo miejsca w łazience. Może za jakiś czas ściągniemy szafkę i ją tam postawimy. Mimo wszystko najlepszy zakup, zniknęło długo wiszące pranie w pokoju 😍
My święta spędzamy w domu, w tym roku mąż nie pozwala mi nic gotować, zamawiamy jedzenie, nie wiem czy ktoś nas odwiedzi. Ale ja mam odpoczywać 🙈 dziwnie będzie, bo zawsze gotowałam, jeszcze w domu rodzinnym, a teraz ugotuje tylko barszcz i nastawię może jedno ciasto. Jeszcze pewnie z córką pierniczki zrobimy 😁
Mieliśmy super weekend, w piątek młodą zostawiłam w domu i spędziłyśmy fajnie dzień. Wczoraj trochę poza domem, później u znajomych. Dzisiaj młodą dziadek odwiedził na Mikołaja. I jakie to cudowne uczucie, że jutro odstawiam nloda3fo żłobka na Mikołajki i nie muszę zajmować się pracą 😍 znaczy czeka mnie ogarnięcie jej pokoju i uporządkowanie zabawek, a to będzie wyzwanie 🙈 -
Haha! Ja za to nie mogę wcisnąc w siebie dwudniowego obiadu bo czuję że nie mam miejsca 🤣Mag_len wrote:Ja mam tak z jedzeniem.. Mam wrażenie że non stop bym coś jadła.. Czasem czuję jakby to było uzależnienie 😅
Coli bym się napiła 😍Letrox 125/100
Pregna Start -
nick nieaktualnyKamyczek ja tak mam, a zwlaszcza w nocy...ja w nocy wypijam prawie 1,5l wody.
Też niby nie mam cukrzycy, ale ostatnio wyszly mi ketony w moczu...
My mamy do rodziny ponad 150km, i jesli sie nic nie wydarzy to jedziemy normalnie.
Ja wlasnie w ciazy przestalam miec jakiekolwiek doleglowisci zwiazane z blizna po CC. Sprawdza Wam lekarz blizne? Bo mi co wizyte. Na razie sie dzielnie trzyma mimo rozmiarow bobasa. Chociaz nie wiem do konca co ma wplyw na stan blizny...
