Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
To ja was pociesze ... Moja torbę do szpitala na dniach będę pakowała drugi raz 🤣
Bo po pobycie wszystko wypralam więc prasowanie i pakowanie mnie znowu czeka.
Pozatym odzyskałam część ubranek po moich dzieciach które rozdalam do rodziny i powiem wam że poza koleją porcja prania i prasowania to łezka się w oku zakręciła na wspomnienie jakie to moje kochane dzieci jeszcze niedawno były takie malutkie a teraz razem ze mną przeglądały ubranka ... Kiedy oni tak urosli, trzeba się cieszyć każda chwilą bo one tak szybko uciekająAnielka ❤️
-
Agik co to laktatora to nie pomogę bo ja pół roku na ręcznym smigałam. Najważniejsze że dziecko sie nie pigarsza a będzie tylko lepiej 💪
ZonaMarynarza będzie ok, dostaniesz antybiotyk i będzie git.
Karolina95 ja nie pamiętam jak moja była taka malutka bo to już 6 lat jednak. Jak ostatnio prałam to ogladałyśmy ubranka w których wracała do domu..w ktorych była na pierwszym spacerku..agik_1985 lubi tę wiadomość
-
Dla nas nic ale jak dziecko się zakazi to gorzej. Właśnie nie wiem kiedy jechać do szpitala bo niby w ciągu 4h przed porodem powinnam dostać antybiotyk. W poniedziałek przejdę się do mojej lekarki i zapytam co i jak
-
Agik jesteśmy z Wami. Z dnia na dzień Wasza córeczka będzie nabierać coraz więcej sił i juz niedługo napewno będzie z Wami cała i zdrowa. Trzymaj się kochana! ❤
Aga mój właśnie średnio chce i ja to widzę. Niby mówi że będzie ale probuje sie wykręcać: a to że kolega niby mowil ze sie napatrzy, a to coś. A ostatnio nawet teściowa wyjechała do mnie z tekstem czy chce zeby był przy porodzie. Ja mowie ze oczywiście że chce. I wtedy otrzymałam od niej cudowna pogadankę jak to słyszała że jakiś facet był przy porodzie i po tym przestali się kochać i okazało się że brzydził się ciała swojej kobiety czaicie to. No myslalam ze wyjdę z siebie i stanę obok. Powiedzialam jej tylko ze decyzja należy do jej syna, nie chciałam się kłócić niepotrzebnie, ale teraz żałuję że nie powiedzialam jej ze to jest nasza sprawa i nie powinna wogole mi takich rzeczy mówić. Myślałam nawet czy czasem narzeczony jej na mnie nie naslal ale w sumie to on o takich rzeczach by nawet nie zaczynał tematu ze swoją mama... Mam bynajmniej taka nadzieje. I teraz jestem w kropce czy suszyć mu ze ma być czy odpuścić 😑agik_1985 lubi tę wiadomość
27.04.2020 - ciąża pozamaciczna 😔
24.04.2021 - ⏸ 🤰 -
Ja wiem ze każdy może mieć swoje zdanie z obecnością partnera przy porodzie ale jednak dla mnie taki facet to jednak troche pipa. My kobiety możemy przechodzić najgorsze katusze a on nie może być obok i po prostu wspierać bo nie daj Boże się obrzydzi… to wcale między nogi nie musi zaglądać ale niech po prostu będzie obok. Każdy zdolny tylko do wkładania a pozniej radź sobie sama 😆
Co do gbs to u nas nawet nie sprawdzają… porażka22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
MojAniolek:(( wrote:Lilka najgorsze jest to że on mowi ze będzie i że chce być ale ja po prostu to czuje ze jest inaczej.
-
MojAniolek:(( wrote:Lilka najgorsze jest to że on mowi ze będzie i że chce być ale ja po prostu to czuje ze jest inaczej.
Robi dobrą minę do złej gry? Pewnie nie chce Cię zawieść, ale w rzeczywistości to się tej całej akcji zwyczajnie obawia. I swojej bezradności w sytuacji kompletnie dla niego nieznanej, której nie będzie mógł w żaden sposób kontrolować.
A może ma zupełnie inne lęki?
Mój mąż kompletnie wysiada, kiedy mowa o macicach, wodach płodowych i innych bólach partych. Psychicznie go to totalnie rozwala.
A zięć przeciwnie.
Towarzyszył córce podczas poronienia dosłownie w każdym jego momencie, a teraz nie może się doczekać porodu i chyba najchętniej urodziłby za nią.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2021, 23:37
-
Mój mąż chce, poprzednio też chciał. Nie kumam tego jak mężczyznę może obrzydzać jego własna kobieta, tym bardziej w momencie rodzenia jego dziecka. A na starość jak będzie srał pod siebie to ma mu żona powiedzieć "fuj, nie pomogę, obrzydzasz mnie?" takie drastyczne porównanie, no ale 🤪 Czasem tak mnie mój wkurza, ale jak sobie pomyślę z jakimi typami niektóre laski się muszą użerać to chyba bym pogoniła szybko 🙈
Audreyyy lubi tę wiadomość
-
Planujemy, żeby mąż był przy porodzie. Ja po prostu potrzebuję jego wsparcia i chcę z Nim doświadczyć tego cudu narodzin.
Początkowo chyba się bał jak to będzie, ale dużo rozmawialiśmy i szkoła rodzenia też go trochę przygotowała na różne okoliczności. W każdym razie przecinać pępowiny nie musi, bo nie chce i tyle 😋Babcia lubi tę wiadomość
👶🏼Jan 10.01.2022 r. 👶🏼 -
Mój przy porodzie córki widział wszystko ale sam chciał… w sensie jak już było po wszystkim to przechodził na druga stronę sali do córki i zobaczył to pobojowisko 😂
Sama nie wiem dziewczyny co myśleć, wiem ze jego wsparcie było nieocenione ale gdybym czuła ze on tak naprawdę nie chce tam być to nie wiem czy bym naciskała… bardzo trudna sytuacja.22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Aa i żeby nie bylo to nie on mówił o tym całym obrzydzeniu bo zaraz sobie pomyślicie. To teściowa sobie historyjkę wymyśliła. Bo nawet nie sądzę że to prawdziwa historia 😅
Porozmawiam z nim jeszcze jak wroci czy naprawdę chce. Jak się przyzna ze jednak nie, to powiem ze może być do czasu partych i wtedy zdecyduje czy wyjsc czy jednak zostać zeby razem ze mną przywitać córeczkę. Jeżeli faktycznie mam rację i tak naprawdę nie chce być to nie będę go do niczego zmuszała, nie o to tutaj chodzi.Nynka lubi tę wiadomość
27.04.2020 - ciąża pozamaciczna 😔
24.04.2021 - ⏸ 🤰 -
Wcześniej sobie pomyslalam czy narzeczony nie naslal teściowej z ta pogadanka ale jak tak sobie jednak myślę teraz to prędzej stawiałabym ze to ona jemu nagadala, to bardziej w jej stylu😅 te jego nagłe teksty praktycznie w tym samym czasie co historyjka 🤔 ale bym się wściekła jakby tak było 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2021, 05:24
27.04.2020 - ciąża pozamaciczna 😔
24.04.2021 - ⏸ 🤰 -
Robin mój też mówił, że rodziliśmy, karmiliśmy w nocy 😅 no bo w sumie podawał młodą do karmienia 😅 teraz mimo e, że na 90% będę sama rodzić to i tak mówi do wszystkich, że rozpakowujemy się w połowie stycznia 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2021, 07:20
Robin27 lubi tę wiadomość
-
Mój mąz byl przy dwóch poprzednich porodach i teraz też byśmy chcieli żeby był. Ale odwołane są porody rodzinne... Liczę na to, że trafię na personel który dobrze znam a mąż wchodząc do szpitala zajdzie do dyżurki i przebierze się w stroj ratowniczy i że dzięki temu uda się żeby był. Na szczęście u nas jest nieduży szpital i wszyscy wszystkich znają. Dla mnie jego pbesnosc byla i jest ważna, masował mi krzyż na skurczach a na partych trzymał za rękę i głaskał po głowie. Choć jadąc do szpitala przy drugim zdążyliśmy się pokłócić i mówiłam żeby sobie wrócił ale to tylko tak w emocjach😅