STYCZNIOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kochane dziewczynki Ja wczoraj wieczorem padłam..nie mogę się jeszcze przestawić,że tak szybko się męczę i robię się śpiąca..mnie mdłości powoli opuszczają,więc zaczynam się martwić czy wszystko ok ( pierwszą ciążę poroniłam w 8tc więc teraz lęk mam największy) potem w drugiej ciąży z Patulą też miałam problemy ale w 10tc...więc jak dotrwam do 12tc to dopiero odetchnę..Ja wizytę mam 12 czerwca dopiero więc jeszcze 2 tyg i 3 dni...
madzia- GRATULACJE!ja na pierwszej wizycie była w 4tc ale lekarz nie robił mi usg. Pierwsze usg miałam w 6 tyg i 4 dniu ciąży..
deJzi- ja dziś też mam zaplanowane pranie, chociaż nie che mi się strasznie...co do ząbków- moja córa też była strasznie marudna jak jej wychodziły, ale z każdym ząbkiem było już lżej
Emilka- ja właśnie parzę kawkę i serwuję tosty :)więc jak coś zapraszam do Białegostoku
liri- będzie dobrze!Musi być!Innej opcji nie przewiduję!
Dziewczynki wszystkie dotrwamy szczęśliwie do porodu i w styczniu będziemy tulić nasze maleństwa!Jestem pewna,że nam się uda !deJzi, Asi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyz chęcią bym zjadła twarożek ze szczypiorkiem, ale jestem w pracy... może wieczorkiem zjemy
ja dzień w dzień muszę robić drzemki, wcześniej tak nie maiłam. A jak się za dużo najem, to już w ogóle na fotelu przy stole mogłabym zasnąć hahaaher lubi tę wiadomość
-
własnie wrociłam z bety. po południu ok 16 wynik. wynik wczesniejszy pasował na 6 tydzien...czyli zgadza sie według owulacji.... owu miałam 20 dc takze o tydzien do tyłu trzeba liczyc...takze ten tydzien 7. a dokładnie 6tydzien i 3dzień. mam nadzieje ze juz zabije w tym tygodniu:( ojjj oby zabiło..masakra...zobaczymy jak ta moja beta:(
-
marta14 mam dokładnie tak samo jak Ty! zjem i mogę iść spać, tak mi błogo
Ale powiem Wam, że wczorajszy wieczór i noc były dla mnie okropne! Późnym wieczorem mocny ból głowy, mdłości, światłowstręt. Kazałam mężowi pogasić wszystkie światła i koniecznie kłaść się ze mną spać Zasnął bez problemu, a ja męczyłam całą noc - dolegliwości mi przeszły, ale sen niespokojny i co chwilę się budziłam . Odkąd jestem w ciąży dość często dopadają mnie bóle głowy. Nie wiem jak sobie z nimi radzić, macie sprawdzone naturalne sposoby? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mamuski moje kochane..... beta rosnie do 8.tygodnia i potem sobie powolutku spada az do porodu. Ale od wartosci ok. 6000 wzrost zwalnia, takze tez juz nie liczymy 66% co 48h. Ja odebrałam juz wynik:) 61 000:) 5 dni temu mialam 23 000:) szczesliwa jestem:)
marta14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyliri wrote:mamuski moje kochane..... beta rosnie do 8.tygodnia i potem sobie powolutku spada az do porodu. Ale od wartosci ok. 6000 wzrost zwalnia, takze tez juz nie liczymy 66% co 48h. Ja odebrałam juz wynik:) 61 000:) 5 dni temu mialam 23 000:) szczesliwa jestem:)
no to gratulacje, super )która to Twoja beta była ? poszłaś sama z siebie czy lekarz mówił, że masz iść ? -
to była moja 3. znaczy 1. beta była w szpitalu jak mnie przyjeli 11 maja z podejrzeniem poronienia.- 1200. 21 maja zrobiłam sama po wizycie u gina- ok. 23 000, a ze w piatek ide znowu do gina i chcialam miec pewnosc ze ,,rosnie" zrobilam dzisiaj i mam ok. 61 000 kobiety- dużo info o beta hcg : http://www.babymed.com/hcg-level
-
nick nieaktualnyaha, no ja idę no 2-ga wizytę 08.06.2013 i też się zastanawiam czy jeszcze nie zrobić, ale z drugiej strony musiałabym ze dwie zrobić... a łącznie miałabym ich robionych 4... to nie wiem czy jest sens!? Ale dla samej siebie chciałabym to zrobić, czy rzeczywiście jest łokej
-
no pozwala sie troche wyluzowac...ja od wczoraj znowu czarne mysli... ale sie uspokoiłam... boje sie straszmie tego pustego pecherza...ale wyczytalam gdzies ze przy pustym stezenie hcg utrzymuje sie w nizszej normie i wolniej wzrasta... kobity reaczej nie dobijaja przy pustym nawet do 10 000, takze jestem spokojniejsza...... APROPS- mam ochote na hamburgera:/
marta14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyliri wrote:no pozwala sie troche wyluzowac...ja od wczoraj znowu czarne mysli... ale sie uspokoiłam... boje sie straszmie tego pustego pecherza...ale wyczytalam gdzies ze przy pustym stezenie hcg utrzymuje sie w nizszej normie i wolniej wzrasta... kobity reaczej nie dobijaja przy pustym nawet do 10 000, takze jestem spokojniejsza...... APROPS- mam ochote na hamburgera:/
hihihi ja bym cheeseburgery i lody zjadła z MC zjadła ale w domu mam rosołek, więc go opędzluje az uszy będą mi się trzęsły haha -
ta ochota na hamburgera juz mnie o 2 w nocy dopadła... szturchnełam meza i mowie- ,,misiu..zjadłabym kebeba albo hamburgera"- zaspany mąż nie podnoszac głowy z poduchy- ,,skoczyc ci?"- usmiałam sie niesamowicie.... wspaniałego mam meza...
marta14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyliri wrote:ta ochota na hamburgera juz mnie o 2 w nocy dopadła... szturchnełam meza i mowie- ,,misiu..zjadłabym kebeba albo hamburgera"- zaspany mąż nie podnoszac głowy z poduchy- ,,skoczyc ci?"- usmiałam sie niesamowicie.... wspaniałego mam meza...
no to fakt, nie każdy pewnie by tak się poświęcił Wiem, że mój mąż też by pojechał w nocy jakby była taka potrzeba przed ciążą np. mogłam jeść kwaśne, słodkie, slone - to koleżanki się ze mnie śmiały, nie miałam z tym problemów to ciekawe jakie teraz w ciąży będę miala "smaki" - może polubię śledzie w śmietanie -
nick nieaktualny