STYCZNIOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamuleska- jesteś nieoceniona! Po raz setny już to stwierdzam, potrafisz każdą wątpliwość rozwiać i rozwiązać kazdy problem! Bóg Ci zapłać, potrzebowalam potwierdzenia moich myśli,a Ty dokladnie to zrobiłaś. Chcę być sprawiedliwa i w porządku w stosunku do pracodawcy ale po 1) boję się że do 12 tyg jeszcze nie daj Boże coś się stanie, a po 2) za długo czekalam na tą pracę i nie chcę jej ot tak stracić, jestem w stanie poświęcić wiele żeby jak najdłużej pracować i nie sprawiać swoim stanem problemow w firmie, ta apteka jest mala, rodzinna, bez wielkiego ruchu, więc pracodawca (mający gromadkę swoich dzieci jeszcze studiując) zrozumie mnie i moje obawy. A ja efektywnością wynagrodzę mu jego obawy.
Marta- dokładnie, pieluch nie kupimy, a pracę w dzisiejszych czasach trzeba szanować i tzrymać kurczowo.Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Nie rozumiem nawet tych dylematów Emilki. Gdybym była, odpukać, chora lub ktoś z rodziny wymagał opieki i liczyłoby się to np z częstszymi zwolnieniami z pracy, nie chwaliłabym się specjalnie przed podpisaniem umowy. Bo pracować, zarabiać i żyć z czegoś trzeba. Czy mam cukrzycę, samotnie wychowuję dwójkę chorowitych dzieci, czy w ciąży jestem, mam prawo pokazać jak dobrym jestem pracownikiem i udowodnić swoją wartość nie tylko przez pryzmat swoich ograniczeń.
marta14, deJzi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Emilka WSK wrote:Mamuleska- jesteś nieoceniona! Po raz setny już to stwierdzam, potrafisz każdą wątpliwość rozwiać i rozwiązać kazdy problem! Bóg Ci zapłać, potrzebowalam potwierdzenia moich myśli,a Ty dokladnie to zrobiłaś. Chcę być sprawiedliwa i w porządku w stosunku do pracodawcy ale po 1) boję się że do 12 tyg jeszcze nie daj Boże coś się stanie, a po 2) za długo czekalam na tą pracę i nie chcę jej ot tak stracić, jestem w stanie poświęcić wiele żeby jak najdłużej pracować i nie sprawiać swoim stanem problemow w firmie, ta apteka jest mala, rodzinna, bez wielkiego ruchu, więc pracodawca (mający gromadkę swoich dzieci jeszcze studiując) zrozumie mnie i moje obawy. A ja efektywnością wynagrodzę mu jego obawy.
Marta- dokładnie, pieluch nie kupimy, a pracę w dzisiejszych czasach trzeba szanować i tzrymać kurczowo.
No i tak trzymaj! Jak się sprawa rypnie, zawsze można znaleźć jakieś rozwiązanie. Pogadać uczciwie. Można coś nadpracować, odpracować i będzie ok. Tak żeby wilki był syty i owca cała.
-
nick nieaktualnymamuleska wrote:Nie rozumiem nawet tych dylematów Emilki. Gdybym była, odpukać, chora lub ktoś z rodziny wymagał opieki i liczyłoby się to np z częstszymi zwolnieniami z pracy, nie chwaliłabym się specjalnie przed podpisaniem umowy. Bo pracować, zarabiać i żyć z czegoś trzeba. Czy mam cukrzycę, samotnie wychowuję dwójkę chorowitych dzieci, czy w ciąży jestem, mam prawo pokazać jak dobrym jestem pracownikiem i udowodnić swoją wartość nie tylko przez pryzmat swoich ograniczeń.
Dokładnie tak, zgadzam sie w 100%
Ciaza to nie choroba i każda ma prawo żyć pracować o ile zdrowie dopisze. Owszem znam tez takie osoby, które zaraz po podpisaniu umowy szły na l4.... To jest jak dla mnie chore, ale ty chcesz pracować -
Zajmuję się min zatrudnieniem w firmie w której pracuję i powiem Ci Emilka nie mów o ciąży. Pracuj sobie spokojnie jeśli nie masz problemów z ciążą to praca w aptece nie powinna być dla Ciebie zagrożeniem.
Kiedy uznasz za stosowne to powiesz o tym. Czasy mamy okrutne i niestety każdy boryka się z finansami. Żaden pracodawca nie strzeli sobie w kolano bo to jest niestety problem. Jest to brutalna prawda. A powiem Ci ,że jeśli będziesz miała dobrego szefa to wcale nie spowoduje takiego zdenerwowania.
Ja osobiście zatrudniłam w swojej karierze dwie kobiety wiedząc ,że są w ciąży tyle ,że u mnie w firmie zatrudniamy ok 90 osób i taka kobieta jedna czy dwie w ciąży nie są dużym problemem a one miały przynajmniej za co wyprawkę przygotować -
i tak masz dobrą sytuacje bo mój szef jeszcze przed ciążą powiedział że mnie nie zatrudni tylko na czarno mogę zostać. a jeśli dowie się o ciąży to róznie możę być bo pracuje do 15 sierpnia i albo mnie zostawi na czarno albo zatrudni sobie inna osobę bez umowy.Ale narazie się tym nie martwie nie ma co maluszka stresować
-
madzia123 wrote:i tak masz dobrą sytuacje bo mój szef jeszcze przed ciążą powiedział że mnie nie zatrudni tylko na czarno mogę zostać. a jeśli dowie się o ciąży to róznie możę być bo pracuje do 15 sierpnia i albo mnie zostawi na czarno albo zatrudni sobie inna osobę bez umowy.Ale narazie się tym nie martwie nie ma co maluszka stresować
Trzeba by jakąś kontrole podesłać. Dla mnie to nie pojęte jak mu to uchodzi na sucho. -
Asi wrote:madzia123 wrote:i tak masz dobrą sytuacje bo mój szef jeszcze przed ciążą powiedział że mnie nie zatrudni tylko na czarno mogę zostać. a jeśli dowie się o ciąży to róznie możę być bo pracuje do 15 sierpnia i albo mnie zostawi na czarno albo zatrudni sobie inna osobę bez umowy.Ale narazie się tym nie martwie nie ma co maluszka stresować
Trzeba by jakąś kontrole podesłać. Dla mnie to nie pojęte jak mu to uchodzi na sucho.
Kochana kontrole z PIP to sobie można w d... wsadzić.
W firmie w której pracowałam na 2 apteki, w tym jedna 24h, szef miał zatrudnionych uwaga 2 pracowników. Jak poszłam po zaświadczenie do zus-u to mnie z butów wyrwało, że mnie nie zgłosił. Pracowałam na stanowisku kierowniczym, podpisywałam dokumenty finansowe, zgłoszona byłam w Wojewódzkim Ispektoracie Farmaceutycznym i NFZ. I jak była kontrola... to nic nie wykazała. Wszystko cacy.
Zgłoszenie do zus mam robione pół roku później korektą. Pit dostałam 25.04. po wielkich łaskach. Dodam, że to była trzecia wersja. Pierwsze dwie gość na kolanie sam wypisał na druczkach ściągniętych z internetu, i kwoty za Chiny się nie zgadzały z rzeczywistością, więc nie przyjęłam. A najlepsze, że pisał je ale w międzyczasie w skarbowym mnie nie zgłaszał. Widziałam takie rzeczy, że uwierzyć trudno...deJzi lubi tę wiadomość
-
mamuleska wrote:Asi wrote:madzia123 wrote:i tak masz dobrą sytuacje bo mój szef jeszcze przed ciążą powiedział że mnie nie zatrudni tylko na czarno mogę zostać. a jeśli dowie się o ciąży to róznie możę być bo pracuje do 15 sierpnia i albo mnie zostawi na czarno albo zatrudni sobie inna osobę bez umowy.Ale narazie się tym nie martwie nie ma co maluszka stresować
Trzeba by jakąś kontrole podesłać. Dla mnie to nie pojęte jak mu to uchodzi na sucho.
Kochana kontrole z PIP to sobie można w d... wsadzić.
W firmie w której pracowałam na 2 apteki, w tym jedna 24h, szef miał zatrudnionych uwaga 2 pracowników. Jak poszłam po zaświadczenie do zus-u to mnie z butów wyrwało, że mnie nie zgłosił. Pracowałam na stanowisku kierowniczym, podpisywałam dokumenty finansowe, zgłoszona byłam w Wojewódzkim Ispektoracie Farmaceutycznym i NFZ. I jak była kontrola... to nic nie wykazała. Wszystko cacy.
Zgłoszenie do zus mam robione pół roku później korektą. Pit dostałam 25.04. po wielkich łaskach. Dodam, że to była trzecia wersja. Pierwsze dwie gość na kolanie sam wypisał na druczkach ściągniętych z internetu, i kwoty za Chiny się nie zgadzały z rzeczywistością, więc nie przyjęłam. A najlepsze, że pisał je ale w międzyczasie w skarbowym mnie nie zgłaszał. Widziałam takie rzeczy, że uwierzyć trudno...
Masakra !!! Cięzko w to uwierzyć naprawde ja jestem w jednej firmie w sumie 10 lat i tak naprawdę chyba od razu super trafiłam bo takie rzeczy nie mieszczą mi się w głowie.
-
nick nieaktualnymamuleska wrote:I cholera mnie trafia, że tacy ludzie nie mają zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Powinno coś takiego być im nakładane. Oszukujesz pracowników, zus, u. skarbowy - to po raz ostatni! A tak, wolna amerykanka.
To jest polska właśnie..... Wstyd, wstyd!!! "Ty" ukradniesz batona za 2 zera to masz napieprzone w życiorysie, a taki co oszukuje zusy, srusy wielkie g mogą mu zrobić, zapłaci karę 2000 tys co to dla niego.... Pfff śmiech na sali!!!Asi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Asi wrote:mamuleska wrote:Asi wrote:madzia123 wrote:i tak masz dobrą sytuacje bo mój szef jeszcze przed ciążą powiedział że mnie nie zatrudni tylko na czarno mogę zostać. a jeśli dowie się o ciąży to róznie możę być bo pracuje do 15 sierpnia i albo mnie zostawi na czarno albo zatrudni sobie inna osobę bez umowy.Ale narazie się tym nie martwie nie ma co maluszka stresować
Trzeba by jakąś kontrole podesłać. Dla mnie to nie pojęte jak mu to uchodzi na sucho.
Kochana kontrole z PIP to sobie można w d... wsadzić.
W firmie w której pracowałam na 2 apteki, w tym jedna 24h, szef miał zatrudnionych uwaga 2 pracowników. Jak poszłam po zaświadczenie do zus-u to mnie z butów wyrwało, że mnie nie zgłosił. Pracowałam na stanowisku kierowniczym, podpisywałam dokumenty finansowe, zgłoszona byłam w Wojewódzkim Ispektoracie Farmaceutycznym i NFZ. I jak była kontrola... to nic nie wykazała. Wszystko cacy.
Zgłoszenie do zus mam robione pół roku później korektą. Pit dostałam 25.04. po wielkich łaskach. Dodam, że to była trzecia wersja. Pierwsze dwie gość na kolanie sam wypisał na druczkach ściągniętych z internetu, i kwoty za Chiny się nie zgadzały z rzeczywistością, więc nie przyjęłam. A najlepsze, że pisał je ale w międzyczasie w skarbowym mnie nie zgłaszał. Widziałam takie rzeczy, że uwierzyć trudno...
Masakra !!! Cięzko w to uwierzyć naprawde ja jestem w jednej firmie w sumie 10 lat i tak naprawdę chyba od razu super trafiłam bo takie rzeczy nie mieszczą mi się w głowie.
Zazdroszczę pracy.
Moja kuzynka i koleżanka, które pracują jako ksiągowe, nie mogły mi uwierzyć, jak opowiadałam historie z mojej oststniej firmy.
Niestety w mojej i Emilki branży jest mega kryzys. Mamy bardzo konkretne wykształcenie i jeśli jest praca, lepiej ją chwytać. No i czekać, aż karta się odwróci.
A ja osobiście marzę o własnej aptece. I pracuję nad tym. Wszystko rozegra się na dniach. Niezależności od nikogo przede wszystkim. Nie jest to lekki chleb, nie ma kokosów ale chciałabym pracować uczciwie i znów z zaangażowaniem jak kiedyś, bo po kilkunastu miesiącach w upadającej aptece a później w tej, gdzie szef na drugie miał PRZEKRĘT, straciłam motywację i radość. Kiedyś uwielbiałam swoją pracę... Uwierz mi, że mimo, że spora część społeczeństwa uważa farmaceutę za sprzedawcę, ja po dziecięciu latach spotykam ludzi i oni mi mówią, że Pani mi kiedyś pomogła. Przeprowadziłam się i moja nowa sąsiadka, powiedziała mi ostatnio, że przypominam jej taką panią z apteki, która uratowała jej tat ę... Zrobiło mi się ciepło na sercu... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Własnie burza zabrała nam wszystko tzn internet, tv itp przeszła! aha- wierzcie lub nie, przed 15 minutami zadzwonił mój szef- i rzucił słowami "plany sie pozmieniały, ale na korzyść", i umowę podpisuję już z dniem 1.06 a do pracy idę od wtorku żebym miala całą wyplatę a nie pół bo on wie, ze stracę na dojazd czyli w dniu umowy bedę w 6 tyg 6 dniu
mamuleska, Asi lubią tę wiadomość
Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy!