X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne STYCZNIOWE MAMUSIE 2014
Odpowiedz

STYCZNIOWE MAMUSIE 2014

Oceń ten wątek:
  • liri Ekspertka
    Postów: 231 76

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja liczyłam na to, ze wymioty mnie omina. 8 tydzien i dopiero teraz złapały:( masakra

    nzjdqqmz34ngw9w2.png
    2r8rj44j0o8ff6yi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :) Madzia, Asi mocno trzymam za Wasze wizyty :)
    DeJzi odpoczywaj Kochana, o jak ja Ci zazdroszczę :)

    A ja byłam upuścić trochę krwi (4 fiolki masakra) i trochę kasy z portfela to jest chore żeby tyle płacić za badania.

  • Asi Autorytet
    Postów: 594 378

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda ja podliczyłam badania,które ja będę musiała zrobić i normalnie masakra. Myślę żeby wykupić abonament w szpitalu prywatnym .Premium kosztuje
    200 zł i wchodzą w to wizyty i badania oraz szczepienia itd. jak ja mam problemy i muszę częściej chodzić do lekarza to chyba się opłaca.
    Tylko jeszcze muszę dopytać szczegółowo i potem zdecyduję.

    A tak z innej beczki wczoraj śniło mi się ,że urodziłam synka a dzisiaj położna i poród.
    Chyba już bzikuję leżąc w tym łóżku ;)

    2fwa43r8en2liwr1.png
    jox6krhmbw4p5s4c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a mi sie nic nie sni...

    ja bylam wczoraj na badaniach ale gin kazal mi zrobic te co wazne a zeszte starych przyniesc z pierwszej ciazy.. wiec polowe mniej mam do robienia...

    np. grupa krw, rozyczka, tid,, zeby nie powtarzac badan.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja mam dodatkowe prywatne ubezpieczenie i okazuje się że też nie obejmuje większości tych badań, a jechanie na głodzie 25km dla 20zł mi się odechciało. No ja dziś za komplet zapłaciłam 250zł.

    Asi co do snów to mnie notorycznie śnią się bliźniaki, bardzo chcieliśmy taki podwójny prezent i może stąd te sny :)

    Asi lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ok nie jedziemy dzisiaj
    wiec spadam na zakupy miłego dzionka zajrzę później... pa

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ok nie jedziemy dzisiaj
    wiec spadam na zakupy miłego dzionka zajrzę później... pa

  • Asi Autorytet
    Postów: 594 378

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj powiem Ci,że bliżniaki to nie lada wyzwanie.
    Moja przyjaciółka miała bliżniaki i powiem ,że zycie wywrócone do góry nogami. Pierwsze dwa lata o rany...ona jest oazą cierpliwości i jeśli chodzi o organizację i opiekę nad dziećmi super...ale mówiła ,że jak ktoś ją na ulicy spotyka i mówi o rany bliżniaki jak fajnie to ma ochotę przyłożyć ;)

    kasiaks lubi tę wiadomość

    2fwa43r8en2liwr1.png
    jox6krhmbw4p5s4c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asi no na pewno, ja sobie zdaję sprawę że łatwe to nie jest, ale jakoś chcieliśmy podjąć wyzwanie, może następnym razem :)

    Asi lubi tę wiadomość

  • Asi Autorytet
    Postów: 594 378

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to trzymam kciuki za bliżniaki przy kolejnej ciąży ;)

    kasiaks lubi tę wiadomość

    2fwa43r8en2liwr1.png
    jox6krhmbw4p5s4c.png
  • Asi Autorytet
    Postów: 594 378

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    liri wrote:
    a ja liczyłam na to, ze wymioty mnie omina. 8 tydzien i dopiero teraz złapały:( masakra

    ja Ci powiem ,że u mnie im dalej tym samopoczucie gorsze. Mdłości niesamowite i do tego czuję się taka słaba ale to chyba przez to ciągłe leżenie . To już tydzień więc nie ma się co dziwić.

    2fwa43r8en2liwr1.png
    jox6krhmbw4p5s4c.png
  • aher Autorytet
    Postów: 506 424

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę nie mogę przestać myśleć o Emilce, biedna dziewczyna nawet nie potrafię sobie wyobrazić co teraz czuje. Mam nadzieję, że jednak wszystko będzie dobrze!

    Madziu123 ja też obecnie mogę spać cały czas, wcześnie się kładę i późno wstaję i do tego kompletne nic mi się nie chce :( a pracy czeka tyyyyle. Chyba na naszym etapie ciąży to normalne, mam nadzieję, że jeszcze trochę i będzie zastrzyk energii :)
    Mnie mdłości męczą strasznie. Ubolewam nad tym, ponieważ są one tym mocniejsze im jedzenie zdrowsze ;) Dziś rozpoczynam kolejny, 9 tydzień ciąży (nie wiem dlaczego suwaczek się troszkę spóźnia) Ciekawa jestem jakie objawy on przyniesie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2013, 11:23

    m3sx3e3ksd1nt9wx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i niestety Emilce beta spada, szykuje sie na zabieg ... chyba przestane wierzyć w boga... :(

  • mamuleska Autorytet
    Postów: 381 198

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    A mnie właśnie krew zalała. W sensie oczywiście nerwów. Leżę w domu, na zwolnieniu, szef przy najbliższej okazji mnie zwolni, więc póki jest ok to jest ok, ale w razie czego leżę. Strasznie się przeciąga sprawa naszej apteki i boję się, że z tego nic nie wyjdzie. A tu dzwoni do mnie kobieta z firmy pośredniczącej w poszukiwaniu pracowników, żeby przeprowadzić ze mną rozmowę w sprawie pracy. Jakby nie mogła wybrać innego momentu. Cv posłałam im dwa miesiące temu. Jak jest to pięć opcji, jak nie ma to nie ma wcale. Co za głupie życie.

    f2w3vfxm0sn54roj.png
    mjvywn155d3dwl35.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamuleska tak to jest jak czekasz to sie nie doczekasz do usranej smierci, a jak musisz leżeć to masz milion spraw do załatwienia..

  • mamuleska Autorytet
    Postów: 381 198

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    deJzi wrote:
    no i niestety Emilce beta spada, szykuje sie na zabieg ... chyba przestane wierzyć w boga... :(
    Brak mi słów. Tak mi przykro. Ale w Boga trzeba wierzyć!

    f2w3vfxm0sn54roj.png
    mjvywn155d3dwl35.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no tak w coś tam trzeba wierzyć... w siebie kochane trzeba wierzyc !!!

    a Emilka musi nabrać sil żeby starać się o następnego bejbika, ja tez poroniłam i jak to sie mowi klina klinem trzeba zabic!!!..

    tez dożo zależy od charakteru, nie wiem jaka ona jest... ale ze mną było ciężko mimo to ze mam silny charakter.. podniosłam się szybko i czas przede wszystkim..

  • mamuleska Autorytet
    Postów: 381 198

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam wielką nadzieję, że nie doznam tego bólu nigdy. Bo ja się tak łatwo nie podniosłabym, i nigdy nie próbowałabym więcej, ze strachu, że sytuacja się powtórzy. Ja nawet przed szpitalem się bronię, żeby odizolować się od takich historii. Przed forum próbowałam ale znów nie wyszło...

    f2w3vfxm0sn54roj.png
    mjvywn155d3dwl35.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamuleska co zrobic takie jest zycie okrutne... mozna stanac na uszach a nic sie nie da zrobic...

    mamuleska lubi tę wiadomość

  • mamuleska Autorytet
    Postów: 381 198

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    deJzi wrote:
    a ja siedzę na walizkach i czekam czy pojedziemy dziś czy nie...

    nie przyznałam was się, ale mój mąż jedzie tam pracować, a my będziemy mu przeszkadzać :) albo i nie jak pogoda dopisze.. chociaż nie chce leżeć plackiem na plaży, jakoś boje się robić cokolwiek... ale niedaleko jest Salerno wiec na pewno jakiś wyskok zrobię, na shopping, a jest tam w czym wybierać bardzo duże miasto i nawet tanio tam jest :)
    mój mąż to artysta MALARZ hihi, właściwie to robi wszytko tynkarz murarz, jest wszystkim, taka złota raczka ,ale jego zwado to malarz...
    wiec dlatego ta wycieczka nad to morze, są dwa domy jeden do malowania a drugi do odpoczywania :)

    ciekawe czy dzis pojedziemy...
    tak na prawdę to nie mam ochoty się nigdzie ruszać... ale jak mus to mus.. trudno..

    i właśnie mój syn mi dziś zafundował kopniaka w brzusio jak zmieniałam pieluchę... tak bardzo kocha mamusie heh....

    z tego co wyczytałam to wy tez macie niezłe wyjazdy po odpoczywać, ale w terminie wakacji..

    mamuleska właśnie przypomniało mi się ze ty chcesz otworzyć ten interes z apteka... mówiłaś ze aptekarstwo teraz słabo stoi, nie boisz się ze może być lipa ??? kredyt, dobrze wiesz ze może być plajta, a jednak chcecie otworzyć działalność... podziwiam za odwagę.. :)
    i trzymam kciuki za rozkręcenie interesu... oby lokal znalazł się w odpowiednim miejscu gdzie będą zyski :)

    To fajnie, że tatuś może was zabrać. Kiedyś za kasę malowaliśmy i remontowaliśmy znajomym mieszkania. W domu też raczej wszystko robimy sami, nie z oszczędności ale tak jak sami dobrze i dokładnie zrobimy, żaden "fachowiec".
    Ja mam szansę na otwarcie apteki na wsi. Tak przy ośrodku zdrowia. W spokojnej okolicy, z dala od innych aptek. W naszym regionie, szczególnie w miastach, bardzo silnie działają apteki sieciowe, wielkie i tanie maszynki do robienia pieniędzy. Minimum pracowników, na śmieciowych umowach i nacisk na robienie wielkich obrotów. A na lekach marża jest malutka. No lekko nie jest. Zwalniają i obniżają pensje. I wymagają, żeby wciskać klientom rzeczy, które mogą nawet szkodzić ich zdrowiu. Tu nie liczy się pacjent, liczy się zysk. Ale właśnie jeszcze na wsi, jak sam jesteś właścicielem i pracownikiem, jak w moim przypadku by było, masz szansę jeszcze popracować. No i czynsz malutki w porównaniu do centrum miasta. Śmiesznie malutki. A ja wielkich wymagań finansowych nie mam. Nie liczę, żeby biznes stulecia zrobić, tylko stworzyć sobie spokojne miejsce pracy.
    Z kasą wszystko jest przemyślane. Trochę poszłoby na remont, trochę w środki stałe, które ewentualnie można później odsprzedać, reszta w towar. Przemyślane to mam z każdej strony. Nawet opłaci mi się zatrudnić pracownika, kiedy nie dam rady sama pracować przez ciążę lub po porodzie. I choćbym miała na zero wychodzić przez jakiś czas, będę mieć gdzie wracać po macierzyńskim. Tak mi się to marzy...

    f2w3vfxm0sn54roj.png
    mjvywn155d3dwl35.png
‹‹ 38 39 40 41 42 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ