STYCZNIOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Fedra wrote:Dziękuje ale na najgorsze też jestem przygotowana zresztą to wszystko przez moją lekarkę gdyby do sprawy podeszła inaczej teraz bym nie miała takiego stresa ale jeszcze 4 dni i wszystko będzie jasne albo wóż albo przewóz... swoje morze łez już wylałam... mam nadzieję ze teraz będe płakać ale tylko ze szczęścia...
-
Emilko oczywiście,że wytrzymasz!A my będziemy przy Tobie w tych staraniach i jak już zajdziesz w ciążę a potem jak będziesz tulić maleństwo
marta14- masz rację życie jest niesprawiedliwe ale ja wierzę,że suma sumarum dobro wraca do człowieka tak jak i zło wraca,więc jak ktoś jest złym człowiekiem to te krzywdy wrócą kiedyś do niego dwukroć mocniejsze..znam wielu ludzi, którzy na pozór szczęśliwi mający innych "gdzieś" tak naprawdę szczęśliwi nie są..Ja jestem osobą wierzącą (po tym wszystkim co przeszłam nie ma innej możliwości) i wierzę,że Bóg nie daje nam większego ciężaru,tragedii niż możemy znieść..a nasze tragedie i cierpienia jak nie w tym życiu to po śmierci zostaną nam wynagrodzone.Naprawdę w to wierzę i jest mi z tym łatwiej żyć..Emilka WSK lubi tę wiadomość
-
Cześć
Bałam się tu dziś zajrzeć. Ale niepotrzebnie. Trudne tematy ale też cudowne wsparcie. Dlaczego ja was nie miałam kilka lat temu, w swojej chorobie?
Emilko, jeśli w czymolwiek będę ci mogła kiedyś pomóc, jestem do dyspozycji. Przytulam mocno.
Wierzę, że będzie dobrze, że dasz radę.
Jeśli będziesz potrzebować pomocy, nie bój się prosić. Idź do lekarza, psychologa, rozmawiaj z przyjaciółmi. Ja nie potrafiłam w swoim trudnym czasie i dopiero teraz wiem, jak duży to był błąd.Emilka WSK lubi tę wiadomość
-
mamuleska wrote:Cześć
Bałam się tu dziś zajrzeć. Ale niepotrzebnie. Trudne tematy ale też cudowne wsparcie. Dlaczego ja was nie miałam kilka lat temu, w swojej chorobie?
Emilko, jeśli w czymolwiek będę ci mogła kiedyś pomóc, jestem do dyspozycji. Przytulam mocno.
Wierzę, że będzie dobrze, że dasz radę.
Jeśli będziesz potrzebować pomocy, nie bój się prosić. Idź do lekarza, psychologa, rozmawiaj z przyjaciółmi. Ja nie potrafiłam w swoim trudnym czasie i dopiero teraz wiem, jak duży to był błąd.Fedra, vivien lubią tę wiadomość
Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
mamuleska- byliśmy, nasza lekarka potwierdziła to co powiedziała pani laryngolog, czyli że nie ma przeszkód aby zabieg odbył się planowo..w związku z tym 11 czerwca o 7.30 zgłaszamy się na oddział.Bardzo się denerwuję ale nie mamy innego wyjścia..będzie dobrze,musi być
-
Kochana Emilko nie straciłam dzięki Bogu dziecka. Miałam w życiu inne trudne chwile, którym nie podołałam. Załamanie, to zbyt mało powiedziane. Emilko przeszłam ciężką depresję, do tego stopnia ciężką, że straciłam kontakt z rzeczywistością i żegnałam z życiem, którego nie było...
I choć nie mam prawa pisać, że wiem, co czujesz, mogę się domyślać jakie to trudne dla ciebie chwile. Jeśli będziesz potrzebowała wsparcia, jakiegokolwiek, po prostu proś. -
HOPE83 wrote:mamuleska- byliśmy, nasza lekarka potwierdziła to co powiedziała pani laryngolog, czyli że nie ma przeszkód aby zabieg odbył się planowo..w związku z tym 11 czerwca o 7.30 zgłaszamy się na oddział.Bardzo się denerwuję ale nie mamy innego wyjścia..będzie dobrze,musi być
HOPE83 lubi tę wiadomość
-
Dzięki kochana Denerwuję się bo każda matka by się denerwowała.Ale jak zaczynam fiksować to mąż szybko sprowadza mnie na ziemię, przypominając mi,że inni ludzie borykają się z większymi problemami i mają o wiele bardziej chore dzieci...więc staram się zachować spokój i być dobre myśli..
-
nick nieaktualny
-
emilka z tego co piszesz jesteś bardzo mądrą kobietką. Ja jak straciłam dziecko jakoś doszłam do siebie... a na serialu na dobre i na złe ryczałam w poduszkę jak był odcinek o poronieniu i dzieciach... Jeszcze długo będą takie nieoczekiwane łzy przychodzić.Nie ukrywaj tego co czujesz chcesz płakać to płacz chcesz być sama to bądź.Przyjdzie taki dzień że poczujesz że jesteś gotowa pójść krok dalej.Ja zabieg miałam dokładnie 15 stycznia, a teraz widziałam piękny pęcherzyk.Bardzo dużo się zmieniło we mnie i w moim małżeństwie, a tetaz kocham najmocniej na świecie 2 swoich dzieci aniołkA i tego co jest w brzuch.Trzymam za ciebie kciuki
Emilka WSK lubi tę wiadomość
-
madzia123 wrote:emilka z tego co piszesz jesteś bardzo mądrą kobietką. Ja jak straciłam dziecko jakoś doszłam do siebie... a na serialu na dobre i na złe ryczałam w poduszkę jak był odcinek o poronieniu i dzieciach... Jeszcze długo będą takie nieoczekiwane łzy przychodzić.Nie ukrywaj tego co czujesz chcesz płakać to płacz chcesz być sama to bądź.Przyjdzie taki dzień że poczujesz że jesteś gotowa pójść krok dalej.Ja zabieg miałam dokładnie 15 stycznia, a teraz widziałam piękny pęcherzyk.Bardzo dużo się zmieniło we mnie i w moim małżeństwie, a tetaz kocham najmocniej na świecie 2 swoich dzieci aniołkA i tego co jest w brzuch.Trzymam za ciebie kciukiZawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
kasiaks wrote:Hope poryczałam się.....
Emilko Kochana wierzę, że już niedługo będziecie mogli się znowu cieszyć. Mocno trzymam kciuki za Was i myślami zawsze będę obok...
Fedra trzymam kciuki, czy ja dobrze gdzieś wyczytałam Ty jesteś pacjentką w Provicie?
już nie jestem ich pacjętką po ostatnich przeżyciach zmieniłam lekarza i Klinike...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
to jest nasz 1 cykl starań od poronienia ale dam ci radę kochana nic na siłe.... bo najważniejsze żebyś była psychicznie gotowa.Bo fizycznie to o 3 miesiącach już organizm będzie zregenerowany.A i co do krwawień ja krwawiłam tylko 2godziny po zabiegu a potem nic. To znaczy że zrobili to delikatnie więc się nie martw wszystko w normie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2013, 18:05
-
madzia123 wrote:dziewczyny a jak to jest z kąpielą w wannie?bo mam ochotę się wymoczyć??wiadomo nie we wrzątku ale w ciepłej wodzie to bym poleżała chwile
Z tą wanna to chyba nie bardzo . Na pewno woda nie powinna być cieplejsza niż 36 stopni a ja testowałam to jak dla mnie za zimna na leżenie.
Ja generalnie mam zakaz kąpieli ale to może ze względu na to zagrożenie . Ale mi też bardzo tego brakuje bo byłam takim kąpielomaniakiem codziennie po 1,5 h a bywało że i dwa razy dziennie -
michaela wrote:Fedra dlaczego przez lekarke sie stresujesz? nie opowiadaj jesli nie chcesz.
to żadna tajemnica
ja dość wcześnie się dowiedziałam ze jestem w ciaży w sumie to przez przypadek zrobiłam test bo w dniu w którym go zrobiłam miałam umówioną wizytę w Provicie na ustalenie protokołu in vitro... ale okazało się ze są dwie kreski...
na wizytę poszłam zdałam lekarce niusa zrobiliśmy bętę która za dwa dni powtórzyliśmy beta przyrosła prawidłowo i była ponad 300...
dostałam dupka 2x1 i miałam się oszczędzać i za tydzień przyjść na kolejne usg bo jak Pani Doktor stwierdziła coś powinno być widać...
niestety tego dnia i następnego nie zapomnę nigdy pojechaliśmy na usg nic nie było widac lekarka od razu zaczęła podejrzewać ciaże pozamaciczną i kazała zrobić betę w srodę był wynik beta spadła do około 240 lekarka do mnie zadzwoniła kazała odstawić leki i czekać na krwawienie stwierdziła ze to ciąża pozamaciczna albo ciaża się po prostu nie rozwija prawidłowo...
ryczałam pół dnia... poczytałam troche neta i postanowiłam ze nie odstawie leków w czwartek powtórka bety i progesteron i tu szok beta urosła, zrobiłam powtórkę w piątek i była już ponad 400 tego dnia nie majac wyników z bety stwierdziliśmy ze trzeba to skonsultować z innym lekarzem więc jedno co nam przyszło do głowy to Klinika Macierzyństwo w Krakowie, tam lekarz przyjął mnie po 10 min i co się okazało na usg pojawił się pęchezryk ciażowy lekarz dowalił końską dawkę dupka li luteiny i kazał mieć nadzieję, we wtorek na kolejnym usg pęcherzyk miał już 5mm a beta wynosiła ponad 1400...
teraz czekam na wizytę 11 czerwca na której wszystko się okazę...
zaskoczyły mnie tylko słowa obecnego lekarza który nie rozumiał postępowania mojej byłej lekarki powiedział ze ciąże naturalna która się u Nas przytrafiła trzeba traktować w sposób specjany zważywszy ze tyle lat to wszystko trwało a leki jakie zapisała moja ginka to nic jak placebo które w moijej sytuacji by nie pomogło...
niską bętę w następnym tygodniu powiedział ze mozna potraktować na dwa sposoby albo taki mój urok albo była to ciaza bliźniacza i teraz poprostu ten jeden co został walczył...
przepraszam ze się rozpisałam ale zwięźlej jakoś nie umiem o tym pisać...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Dziękuję kasiaks:*
Mi też lekarz powiedział,że mam zrezygnować całkowicie z ciepłych kąpieli bo są niewskazane we wczesniej ciąży. Ogólnie mówił,że jak będzie termin porodu to wtedy mogę się wylegiwać w wannie ile tylko zechcę, bo to przyśpiesza poród i łagodzi bóle porodowe.. -
no ja mam to samo. Dla mnie to jest lodówka więc byle się umyć i tyle ...też uwielbiam wrzątek, pianę i sól i tak mogę leżeć oj dłuuuuuuugo. A dodatkowo zawsze kładłam w wodzie prysznic i puszczałam lekki strumień z gorącą wodą i tym sposobem nie stygła