STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Kobietki!
A powiedzcie mi jeszcze proszę, jak to jest z progesteronem na początku ciąży? Mi wyszło coś około 14, laboratorium podaje normy dla 1 trsmestru 9-40, internety straszą, że poniżej 25 to bardzo mało i źle.
Komu wierzyć? -
Pytałam też na innym wątku, ale im więcej odpowiedzi, tym (może) lepiej. Dzisiaj zrobiłam beta i wg kalkulatora belly za mały przyrost ( 2 dni temu było 5247 a dzisiaj 7352 (wg kalendarzyka belly: 5 tyg i 2 dni). Jest się czym martwić, czy na tym poziomie już może mniej przyrastać?
-
Offca88 wrote:Mi w 12 tyg powiedziano że jednak dziewczynka a w 17 i 21 że jednak chłopiec:D
Oj no to faktycznie, ale na swoim to na swoim. Ja się super dogaduję z teściową ale nie chciałabym razem mieszkać z nikim
Mamy małe mieszkanie, ale z czasem pomyślimy o większym Tyle, że nie dom
Dlatego to USG w 13tyg. traktowałam z przymrużeniem oka, bo wiem jak na tym etapie często można się pomylić, na szczęście u nas żadnych pomyłek nie byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 20:16
-
Odnośnie jedzenia to mam wiiilczy apetyt w żadnej ciąży tak nie miałam, ale jeszcze wszystko może się zmienić. Mąż sie śmoeje że to bliźniaki
Co do mieszkania to mieszkamy własnie u babci i tak jak już wcześniej pisałam rozbudowujemy pomieszczenie gospodarcze nie będzie takie duże mieszkanie ale kto wie w przyszłości może uda sie zorganizowac coś wiekszego.
Z teściami to już z 5-6 lat sie nie widziałam hehe także sie ciesze i wogóle za nimi nie tęsknie
Z mężem jestesmy 8 lat po ślubie i może w tym czasie ze 4 razy u nich byłam... hehe
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008
-
Kasnia wrote:Pytałam też na innym wątku, ale im więcej odpowiedzi, tym (może) lepiej. Dzisiaj zrobiłam beta i wg kalkulatora belly za mały przyrost ( 2 dni temu było 5247 a dzisiaj 7352 (wg kalendarzyka belly: 5 tyg i 2 dni). Jest się czym martwić, czy na tym poziomie już może mniej przyrastać?
Około 6 tygodnia Beta rośnie, ale wolniej, spokojnie, wszystko na pewno jest dobrzeKasnia lubi tę wiadomość
-
Ja też mieszkama z tesciami na piętrze i na jednej kuchni.. Straszny dyskomfort i wtrącanie dlatego cieszę sir ze się w tym toku przeprowadzamy do naszego domku. Teraz mamy 2 małe pokoje i jest wszystko obgrocone.
Poza tym młody zasnął więc trzeba kolację zjeść hmm na jajecznice mnie bierze.
W pierwszej ciaZy wymioty mdłości żyłem tylko chleb maslo ser żółty i pomidory. Wszelkie miesa i sos czosnkowy blee
-
Widzę że większość z teściami na bakier
U nas przeciwnie widujemy się praktycznie co weekend, ale też opiekują mi się maluchem 2 dni jak jestem w pracy, jestem im mega wdzięczna za pomoc i w ogóle za wszystko to złoci ludzie, tak jak moi rodzice Chyba mi się trafiło Ale jak mówię mieszkać to tylko osobno
-
Ja tam kocham moich teściów Mieszkaliśmy z nimi zaraz po ślubie, teraz mieszkamy w mieszkanku 40m2 więc, jak dzidzia podrośnie, to najprawdopodobniej przeprowadzamy się z powrotem do teściów, bo mieszkają w domu w pięknym miejscu
Ja mam dziwny posmak po tym co zjem... niby jestem głodna i coś bym zjadla ale jakiś mam niefajny ten posmak i mnie wnerwia ;/ Wstałam dzisiaj wcześnie (ok. 6:00) więc koło 16 mnie zmogło i spałam do 20 ;p ciekawe kto za mnie będzie w nocy spał hehe ; p -
lula88 wrote:moi tez są w porządku ale mieszkać wolę sama... nic mi złego nie zrobili często małym się zajmą jak mam robotę albo wyjazd gdzieś jednak nie ma tej swobody i życia własnym życiem
-
boróweczka wrote:Ja tam kocham moich teściów Mieszkaliśmy z nimi zaraz po ślubie, teraz mieszkamy w mieszkanku 40m2 więc, jak dzidzia podrośnie, to najprawdopodobniej przeprowadzamy się z powrotem do teściów, bo mieszkają w domu w pięknym miejscu
Ja mam dziwny posmak po tym co zjem... niby jestem głodna i coś bym zjadla ale jakiś mam niefajny ten posmak i mnie wnerwia ;/ Wstałam dzisiaj wcześnie (ok. 6:00) więc koło 16 mnie zmogło i spałam do 20 ;p ciekawe kto za mnie będzie w nocy spał hehe ; p
Fajnie duży domek, jak się Wam dobrze mieszkało to dlaczego nieboróweczka lubi tę wiadomość
-
Tak w ogóle to witam sie serdecznie ze wszystkimi mamusiami przyszlymi:)
Spodziewam sie juz 3 pociechy, acz jeszczen nie potwierdzone przez gina. Mam spozniona @ 11 dni a testy wychodza pozytywne. Bety nie robilam. Choruje na Hashimoto i niedoczynnosc tarczycy przez co mialam w swojej historii poronienie. Teraz minelo juz magiczne 7 dni i nic zlego sie nie dzieje, wiec jestem dobrej mysli. W piatek ide na potwierdzenie.
Wg OM termin wypada na 2.01.2017 ciekawe czy wg gina tez tak bedzie.