STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasnia wrote:Jacqueline, bardzo mi przykro...........
Możliwe, że na dniach napiszę to, co Ty....
Jestem po wizycie u lekarza. Nie widać w ogóle ciałka żółtego, a ta beta 7 tys (48 godzin wcześniej 5 tys) może wskazywać na to, że ciąża przestała się rozwijać. Mam jutro rano zrobić betę i zadzwonić z wynikiem. Szanse są 50/50 przy optymistycznym podejściu. OM miałam 40 dni temu a cykle ok. 23-25 dniowe, więc już dawno powinno ciałko być. Parę dni temu przestały mnie specyficznie boleć piersi a od 2 dni mam ból jak na miesiączkę, bez krwawienia. 6 lat temu, jak byłam w ciąży jeden jedyny raz, piersi bolały bardziej, miałam mega zgagę, ale szybciej nastąpiło i plamienie i spadek bety...
A ośmieliłam się parę dni temu ucieszyć.
-
A ja dziś po wizycie u juz mojego lekarza prowadzącego umowilismy się za 2 tyg bo zwolnienie się kończy ale mieliśmy USG i nasza kropeczka się pojawiła umiejscowiona w macicy a teraz mamy czekać i wypoczywać cieszyły się z mężem ale .... Uswiadomilismy teściów ,teść machnal ręką i nic nie powiedział a teściową wrzeszczec zaczęła krzyczeć ze nie będziemy na chleb mieć ze dla niej następny kłopot na głowie aż mnie szlag trafia ze nikogo to nie cieszy jako rodzice powinni inaczej się zachować myslalam ze powinni nas wspierac. Ale czego mogłam się spodziewać jak żadna ciąża ich nie cieszyła moja matka przy każdej mówiła ze życie sobie zmarnowalam ze to błąd masakra jakas powiecie mi czy cos z nami nie Hallo ze oni tak traktują ??? Może macie jakieś wytłumaczenie ich głupiego podejścia do każdej ciąży??? Teraz to idealni dziadkowie a tak to następne to znów problem....Jagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
wariatka3 wrote:A ja dziś po wizycie u juz mojego lekarza prowadzącego umowilismy się za 2 tyg bo zwolnienie się kończy ale mieliśmy USG i nasza kropeczka się pojawiła umiejscowiona w macicy a teraz mamy czekać i wypoczywać cieszyły się z mężem ale .... Uswiadomilismy teściów ,teść machnal ręką i nic nie powiedział a teściową wrzeszczec zaczęła krzyczeć ze nie będziemy na chleb mieć ze dla niej następny kłopot na głowie aż mnie szlag trafia ze nikogo to nie cieszy jako rodzice powinni inaczej się zachować myslalam ze powinni nas wspierac. Ale czego mogłam się spodziewać jak żadna ciąża ich nie cieszyła moja matka przy każdej mówiła ze życie sobie zmarnowalam ze to błąd masakra jakas powiecie mi czy cos z nami nie Hallo ze oni tak traktują ??? Może macie jakieś wytłumaczenie ich głupiego podejścia do każdej ciąży??? Teraz to idealni dziadkowie a tak to następne to znów problem....
wariatka3 lubi tę wiadomość
-
wariatka3 kurcze to przykre słyszeć takie słowa od najbliższych.. powiem Tobie że moja mama jak jej powiedziałam o drugiej ciąży to powiedziała że nie dam rady z dwójką maluchów że mogliśmy poczekać dłużej ale powiedziała raz i koniec ja zawsze byłam uparta i stawiałam na swoim i jej powiedziałam że powinna mnie wspierać a nie dołować Moja mama tez mnie ostatnio się pytała czy nie żałuje że już mam dziecko w tak młodym wieku(23lata) że powinnam się wyszaleć i takie tam i jeszcze drugie to mi na łeb padnie. No ja rozumiem o co jej chodzi, ale nie żałuje to była świadoma decyzja ale fakt faktem boje się jak to będzie jak urodzi się drugie a Lilia będzie jeszcze mała. Ale chcieliśmy z R żeby dzieciaczki były podobnym wieku i razem się bawiły.
wariatka3, Konwalia lubią tę wiadomość
-
wariatka3 wrote:A ja dziś po wizycie u juz mojego lekarza prowadzącego umowilismy się za 2 tyg bo zwolnienie się kończy ale mieliśmy USG i nasza kropeczka się pojawiła umiejscowiona w macicy a teraz mamy czekać i wypoczywać cieszyły się z mężem ale .... Uswiadomilismy teściów ,teść machnal ręką i nic nie powiedział a teściową wrzeszczec zaczęła krzyczeć ze nie będziemy na chleb mieć ze dla niej następny kłopot na głowie aż mnie szlag trafia ze nikogo to nie cieszy jako rodzice powinni inaczej się zachować myslalam ze powinni nas wspierac. Ale czego mogłam się spodziewać jak żadna ciąża ich nie cieszyła moja matka przy każdej mówiła ze życie sobie zmarnowalam ze to błąd masakra jakas powiecie mi czy cos z nami nie Hallo ze oni tak traktują ??? Może macie jakieś wytłumaczenie ich głupiego podejścia do każdej ciąży??? Teraz to idealni dziadkowie a tak to następne to znów problem....
Cieszę się że jest już kropeczka mam nadzieję że jak ja pojade we wtorek to też już bedzie.
A co do dziadków to się nie przejmuj. Najważniejsze że Wy sie cieszycie. A teściowej mogłaś powiedzieć że teraz PIS dał 500 na dziecko to na chleb Ci wystarczy
Gdyby Ci miało nie sterczyć na chleb to byś w ciąże nie zachodziła prosta sprawa.
Ja jestem ciekawa co u mnie bedzie się działo...wariatka3 lubi tę wiadomość
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008
-
zamyślOna wrote:wariatka3 kurcze to przykre słyszeć takie słowa od najbliższych.. powiem Tobie że moja mama jak jej powiedziałam o drugiej ciąży to powiedziała że nie dam rady z dwójką maluchów że mogliśmy poczekać dłużej ale powiedziała raz i koniec ja zawsze byłam uparta i stawiałam na swoim i jej powiedziałam że powinna mnie wspierać a nie dołować Moja mama tez mnie ostatnio się pytała czy nie żałuje że już mam dziecko w tak młodym wieku(23lata) że powinnam się wyszaleć i takie tam i jeszcze drugie to mi na łeb padnie. No ja rozumiem o co jej chodzi, ale nie żałuje to była świadoma decyzja ale fakt faktem boje się jak to będzie jak urodzi się drugie a Lilia będzie jeszcze mała. Ale chcieliśmy z R żeby dzieciaczki były podobnym wieku i razem się bawiły.
JA mam 30 i powiem ci ze chciala bym wczesniej zaczac ta cala przygode z dziecmi . Teraz juz malo i checi i energii a w wieku 23 lat to bylam niczym skowronek
wariatka3, Konwalia lubią tę wiadomość
-
Cati - a co ja mam powiedzieć? Ja w tym roku kończę 30 i pierwsze dziecko dopiero przede mną. I na jednym nie chciałabym poprzestać, więc już mam wizje, że taka stara i zgrzybiała będę za tymi dziećmi biegała i nie będę nadążać )) Zresztą, przez ostatni rok jak się staraliśmy i się długo nie udawało, to już zdążyliśmy tysiąc razy pomyśleć, że trzeba było się zabrać za to 5 lat temu, jak byliśmy młodsi, to byłoby łatwiej. A nie jakieś głupie "kariery" robić No ale plus jest taki, że teraz rzeczywiście mamy stabilizację zawodową i materialną, więc przynajmniej te stresy odchodzą. Możemy się skupić na hodowaniu Dzidziusia Ale w sumie jestem zdania, że szybko mieć dzieci to naprawdę dobra opcja i zazdroszczę Wam wszystkim, które już mają pociechy
Wariatka - a Ty się teściami w ogóle nie przejmuj, może to tylko takie głupie gadanie na początku, a potem im przejdzie, a nawet jeśli nie - to w końcu Twoje dziecko i Twoja sprawa, nie ich. Ważne, że Wy jesteście szczęśliwiKamila ;), wariatka3, Konwalia lubią tę wiadomość
-
Jaqline przykro mi wiem co czujesz... Sprawdzalas tsh ft4? Ja poranialam przez nieprawidlowy poziom. Powinno byc jak najblizej 1.
Dziewczyny martwie sie. Bola was piersi? Ja sie wogole nie czuje ciazowo. Czasem podbrzusze boli jak sie przesile ale tak to nic. Dzis mam wizyte i zaczynam sie stresowac... -
wariatka3 wrote:A ja dziś po wizycie u juz mojego lekarza prowadzącego umowilismy się za 2 tyg bo zwolnienie się kończy ale mieliśmy USG i nasza kropeczka się pojawiła umiejscowiona w macicy a teraz mamy czekać i wypoczywać cieszyły się z mężem ale .... Uswiadomilismy teściów ,teść machnal ręką i nic nie powiedział a teściową wrzeszczec zaczęła krzyczeć ze nie będziemy na chleb mieć ze dla niej następny kłopot na głowie aż mnie szlag trafia ze nikogo to nie cieszy jako rodzice powinni inaczej się zachować myslalam ze powinni nas wspierac. Ale czego mogłam się spodziewać jak żadna ciąża ich nie cieszyła moja matka przy każdej mówiła ze życie sobie zmarnowalam ze to błąd masakra jakas powiecie mi czy cos z nami nie Hallo ze oni tak traktują ??? Może macie jakieś wytłumaczenie ich głupiego podejścia do każdej ciąży??? Teraz to idealni dziadkowie a tak to następne to znów problem....
Straszny jest brak wsparcia wśród najbliższych, ale to wasza decyzja, wasze dziecko i tym co ktoś mówi nie zaprzątaj sobie głowy kochana, tylko ciesz się tym stanem, wypoczywaj i nie stresuj się :*wariatka3 lubi tę wiadomość
-
Hashija wrote:Jaqline przykro mi wiem co czujesz... Sprawdzalas tsh ft4? Ja poranialam przez nieprawidlowy poziom. Powinno byc jak najblizej 1.
Dziewczyny martwie sie. Bola was piersi? Ja sie wogole nie czuje ciazowo. Czasem podbrzusze boli jak sie przesile ale tak to nic. Dzis mam wizyte i zaczynam sie stresowac...
Mnie piersi juz nie bolą tak jak na poczatku. Tylko czuje taką ciężkośc w nich. A podbrzusze tez raz boli raz nie.
Wydaje mi sie ze na to nie ma regulaminu hehe
Nie martw sie na zapasHashija lubi tę wiadomość
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008
-
zamyślOna wrote:wariatka3 kurcze to przykre słyszeć takie słowa od najbliższych.. powiem Tobie że moja mama jak jej powiedziałam o drugiej ciąży to powiedziała że nie dam rady z dwójką maluchów że mogliśmy poczekać dłużej ale powiedziała raz i koniec ja zawsze byłam uparta i stawiałam na swoim i jej powiedziałam że powinna mnie wspierać a nie dołować Moja mama tez mnie ostatnio się pytała czy nie żałuje że już mam dziecko w tak młodym wieku(23lata) że powinnam się wyszaleć i takie tam i jeszcze drugie to mi na łeb padnie. No ja rozumiem o co jej chodzi, ale nie żałuje to była świadoma decyzja ale fakt faktem boje się jak to będzie jak urodzi się drugie a Lilia będzie jeszcze mała. Ale chcieliśmy z R żeby dzieciaczki były podobnym wieku i razem się bawiły.
Tak jak u mnie, decyzja jak najbardziej świadoma, ale obawy są. Nie mniej jednak wydaje mi się, że obawy byłyby też jakby młodsza miała rok czy dwa bo tak na prawdę nie wiadomo jak to będzie z dwójką, najważniejsze to odchodzić optymistycznie do tegowariatka3 lubi tę wiadomość
-
Hashija wrote:Jaqline przykro mi wiem co czujesz... Sprawdzalas tsh ft4? Ja poranialam przez nieprawidlowy poziom. Powinno byc jak najblizej 1.
Dziewczyny martwie sie. Bola was piersi? Ja sie wogole nie czuje ciazowo. Czasem podbrzusze boli jak sie przesile ale tak to nic. Dzis mam wizyte i zaczynam sie stresowac...
Nie martw się, nie masz czym! U mnie piersi są powiększone, ale już raczej nie bolące, innych objawów tak na prawdę nie mam. Ból pleców jest, ale to w pewnym stopniu spowodowane nie dawnym upadkiem. Ciesz się brakiem objawów To na prawdę nic przyjemnego, mdłości, zgaga i wymioty, a jeśli już przyjdą to życzę Ci ich jak najmniejHashija lubi tę wiadomość
-
Co do wieku to powiem Wam, że ja mogłabym wcześniej, ale mój P. nie był gotowy W wieku 23 lat zaczęliśmy się starać, rok się staraliśmy o małą w między czasie dwa razy straciłam ciążę, w wieku 25 lat urodziłam pierwszą córeczkę, a kolejne bobo będzie z nami jak będę miała już 27 lat Plan był do 30 mieć dwójkę po trzydziestce trzecie Ale to trzecie, jak dwójka będzie odchowana i będzie mogła mi co nieco pomóc
-
Witam Was serdecznie, chętnie dołączę jeśli mogę, test pozytywny 3 Maja (tydzień po spodziewanej miesiączce - dwie grube krechy), wizyta umówiona na 12 Maja Nie mogę się doczekać!
Według Belly data porodu 5 Styczeń 2017Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 08:18
justyna1220, Hashija lubią tę wiadomość
-
Wiem, że to wcześnie na ciążowe brzuszki, ale może któraś jest tak zapobiegliwa jak ja Oferta Lidla do wczoraj http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=1094 W poprzedniej ciąży kupiłam i jakościowo super, na całą ciąże, a tańsze niż gdzie indziej, jutro się wybieram mam nadzieję, że jeszcze coś będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 08:23
-
Ol uś wrote:Witam Was serdecznie, chętnie dołączę jeśli mogę, test pozytywny 3 Maja (tydzień po spodziewanej miesiączce - dwie grube krechy), wizyta umówiona na 12 Maja Nie mogę się doczekać!
Według Belly data porodu 5 Styczeń 2017
Witaj
Oczywiście, że możesz dołączyć
Wizyta już nie długo, zleci raz dwa -
Myślę że wiek nie ma tu znaczenia i przygotowanie psychiczne. Ja w dobrym wieku dla siebie zdecydowałam się na ciążę. Miałam 25 lat jak zaszłam. Byłam już dobrze ustawiona w pracy no i psychicznie gotowa. U każdego to wiadomo inny czas jest. Ja rok wcześniej zupełnie o tym nie myślałam. Musiał nadejść taki moment że to teraz ja póki co marzę o dwójce ale czasami myślę czy mając np 35 lat nie będę chciała trzeciego. Teraz mam już skończone 28 zanim urodze to będzie 29
justyna1220 lubi tę wiadomość