STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Doti ściakam i kcukam
W temacie smoczka.....
Mi udało się metodą może trochę drastyczną, ale i ciekawą zarazem, a że jestem z tych odważnych to poszłam na żywioł.
Do rzeczy: przycinamy troszkę końcówke smoczka, smoczków jeżeli kilka jest w domu i obserwujemy reakcję dziecka. Powinno od razu wyjąć ze zdiwieniem i miną "haaallooo, o co chodzi?" i wtedy wkracza rodzić mówiąc, ojejjj smoczek się psuje bo już duży jesteś, trzeba go odłożyć. I tak codziennie po kilka razy ja obcinałam jeszcze troszkę tego smoczka aż została jego mniej niż połowa, a syn brał go do buzi sprawdzał i wyciągał rozkładając rączki i mówiąc "psiuje" i tak kilka dni chodził z nim, kładł sobie w łóżku, sprawdzał, a po jakimś czasie smoczek był tylko już zabawką
I wtedy dotarło do mnie, że przy moim podstępie dostrzegłam jakie to dziecko mądre. Zaakceptowało zmianę, chociaż początkowe minki jego z "psiuje" były smutne to z czasem przerodziły się coś w style "eee mama no psiuje" jakby śmiał się z siebie, że zapomniał o popsutym smoczku
Może którejś z Was ta metoda się sprawdziWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 08:58
Blueberry88, merida17, Lali, Mayas lubią tę wiadomość
-
Witam się w ten upalny dzień
Dooti będzie dobrze, trzymajcie się!
angelstw wrote:dobre pytanienajchętniej chciałabym go po prostu zabrać
tylko teraz tak, co chwilę idzie jakiś ząb, Jaś marudzi, popłakuje, szkoda mi go czasem. Tym bardziej że on tego smoka dostaje tylko na drzemki i na noc, a w nocy często jest tak że jak mu się zapodzieje gdzieś pod kocykiem i nie może znaleźć to śpi bez niego. W dzień smok jest schowany. Chciałabym zaczekać aż wyjdą wszystkie ząbki. No i jeszcze jedna sprawa, mąż mi nie pomaga w tym
bo on Jasiowi najchętniej zostawiłby tego smoka na wieki
bo on taki malutki
ja wiem że jeszcze malutki ale przecież ja nie chcę robić niczego żeby mu było źle, przecież to mój wyczekany Niuń! Ale w końcu kiedyś ze smokiem trzeba się rozstać
Podziwiam Was Dziewczyny z tym rannym wstawaniem. Ja mogłabym spać ponad 12h dziennie, z Alkiem też tak miałam. Na szczęście Mały jest śpiochem, wstaje 9.00-10.00.
-
Dooti wrote:8 tydzień 4 dzień...Ale zarodek jest mniejszy niż na usg z 6 tygodnia. Mam taki mętlik straszny w głowie... W dniu przyjęcia 1.06 miałam 40000 wczoraj 39, dziś wzrosła prawie do 44000. Cykle zawsze ok.26, 27 dni ostatni przed zajściem w ciążę miał ok. 40
-
Hehe temat smoczka... Mój nicpoń ma 3 i pół roku i dalej dydla
nie ma opcji żeby go wyrzucił. Schowałam mu go razu pewnego i powiedziałam ze sie zgubił. W dzień było ok ale przez 2 tyg budził sie w nocy z takim płaczem jakby miał jakieś koszmary i chciałam zobaczyć jakie będą nocki jak mu go oddam i od tamtej pory śpi jak aniołek.
Co do starszego syna to miał prawie trzy lata jak odstawił smoka ale to troche dla tego że go oszukałam że małemu braciszkowi zgubił sie dyduś i musi mu oddać swojego i oddał bez problemu.
Za to córka wyrzuciła jak miała rok i 9 miesięcy. Zrobiłam jej dzirę w dydusiu i włożyłam muchęhehe troche straszne ale pomogło.
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008
-
Bardzo fajne metody z tymi smoczkami!
Ja pamietam ze baardzo dlugo nie chcialam zrezygnowac z cycusia i kiedys mama mi wytlumaczyla ze jestem juz duza i ze to nieladnie wyglada. Szczera rozmowa zadzialala ale nie na dlugo:p smoczek wyrzucilam do kosza a po 15 minutach byl rajban straszny i mama musiala wyciagac i myc
Kpniec koncow smoczek podwedzil mi wujek kiedy bylismy w odwiedzinach, nie przyznal sie, mama myslala ze gdzies zgubilam i przez 3 dni byly poszukiwania. Mialam jalies 4 lata wiec tez szukalam, rowniez po nocach. Moja mama byla wykonczona ale w koncu ja tez padlam i po kilku dbiach historia sie skonczylawujek ki go oddal kilka lat pozniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 09:43
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
nick nieaktualny
-
Lekarze wielkiej nadziei nie dają, ale trzeba czekać bo usg i beta się wykluczają. Czekam teraz aż mój doktorek do mnie przyjdzie, jutro rano niestety schodzi z dyżuru i przez weekend go nie będzieNasz cud ANTOŚ
24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualny
-
angelstw wrote:Siedze w poczekalni
zejde zaraz na zawał
Napewno wszystko będzie w porządku ☺
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny mamy serduszko!!!
Boże dziękuję Ci!!
Skrzacik ma 1.07cm. Wszystko w jak najlepszym porządku!zdjęcie wrzucę jak dotre do domu
tak bardzo się cieszę!!
Sis, Sweet_CupCake, Ana., Lali, Coconue, wariatka3, Dooti, Blueberry88, wszamanka, wszamanka, zicka, merida17, joasia8966, anettte, Astonia, Aleksandraa, Madzia1888, Emilka27 lubią tę wiadomość