STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZyzia wrote:Melduje sie i ja. Jeszcze troche ze mnie leci, raz przybrudzony śluz czasem troche jasnej krwi. Dzis na wieczornym obchodzie lekarka powiedziała ze z ciąża jest ok ale musze leżeć i czekać. Zapewne zostanę do poniedziałku lub dłużej. Zostaje tak długo jak bedzie trzeba. Nawet jeśli bede musiała ciagle leżeć. Dla mojego fasola wszystko. Przerażajace jest to zw dwie dziewczyny z mojej sali dzis miały "farmakologiczna indukcję". Tak mi ich szkoda, jedna ciagle płacze. Życie czasami jest okrutne.
Pól dnia o Tobie mysle!!!!
Bądźcie dzielni -
Blueberry88 wrote:Ja chodzę tylko do lux medu. Jestem zadowolona z obsługi tam. Dodatkowo mam tam lekarza od usg, któremu ufam. Nie wiem jak w innych miastach natomiast w Warszawie na Chmielnej mają takie usg jakiego nie widziałam w żadnym szpitalu. Widać dokładnie wszystko, mam piękne zdjęcia synka z poprzedniej ciąży.
Szczerze to nie mam czasu chodzić na podwójne wizyty.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
never give up wrote:Z tym sprzętem to fakt ale opieka okołoporodowa super, gro badań już w I trym. i powtórki co miesiąc m. Jestem mega zadowolona. A prywatnie też place 150 zl z USG
Nie wiem, która dokładnie z Was pisała, że jest po poważnej operacji dróg żółciowych i nawracające cholestazie. Ja bym po pierwsze załatwiła skierowanie do poradni hepatologicznej przyszpitalnej a następnie poradni patologii ciazy, bo tam zajmują się każda ciążą powikłana. -
never give up wrote:Blueberry a do kogo chodzisz na Chmielnej ? Ja byłam w Mariocie u dr. Przygoda. Robi bardzo dokładne USG ale sprzęt nie jest idealny.
Never give up ja chodzę do dr Leszka Gmyrka, jest on też ordynator ginekologii na Madalińskiego. Wszystkie moje koleżanki do niego chodziły i chodzą. Moja lekarka za każdym razem jak mi dawała skierowanie na usg to mówiła, że jak da radę to do niego żeby się zapisać. Trochę ciężko z terminami podobno, ale ja nigdy nie mam problemu ze względu na pakiet.
Dla mnie najważniejsze, że mu ufam.
-
Ghanar wrote:Pytanko mam czy któraś z Was musi odpinac juz guzik przy spodniach ?
Ja dziś odczuwam dyskomfort i siedzę z rozpiętymi jeansami .... Czy nie za szybko ?
Ja sie zaopatrzylam w spodnie na gumce bo ostatnio wszystkie mam juz ciasne.Chyba tyje czy cos
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 22:02
zicka lubi tę wiadomość
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
Ghanar wrote:Pytanko mam czy któraś z Was musi odpinac juz guzik przy spodniach ?
Ja dziś odczuwam dyskomfort i siedzę z rozpiętymi jeansami .... Czy nie za szybko ?
Odkąd biorę luteinę to czuję się jak balon. Na samym dupku tak nie miałam. Już od jakiegoś czasu nie noszę paska do spodni..
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualny
-
U mnie mały dyskomfort co do spodni tez sie pojawił
nie tyle , ze nie zapnę spodni ale jak siedzę a są obcisłe to mi bardzo przeszkadzają i muszę odpiąć guzik
poza tym jest ok. Na wadze nie przybrałem ale wiadomo macica już trochę spuchła, ze tak powiem.
W1 ciąży tez już w 8tyg tak miałam i lekkie zaokrąglenie w okolicy łonowej, mimo, ze cała ciąże brzuszek miałam bardzo mały . Na moim płaskim brzuchu to od razu bardzo widać bo wygląda po prostu śmiesznienic nic i takie wybrzuszenie na samym dole prawie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 22:16
[/url]
-
Sweet_CupCake wrote:Gdyby nie ciążą powikłana i ta nieszczęsna cukrzyca z insulina to pewnie też bym chodziła tylko do lux medu, bo byłoby mi szkoda czasu. Taki plan był w pierwszej ciazy. Niestety w 1 ciąży moja ginekolog z lux medu sama zasugerowała bym załatwiła skierowanie na nfz do poradni patologii ciazy żeby mogli mi regularnie sprawdzić przepływy pepowinowe, stan łożyska czy ilość wód bo jej aparat usg na to nie pozwalała. Jedyne co mogła sprawdzić to mniej więcej ile ma dziecko i czy bije serce. A poza tym ktg w szpitalu miałam już od 33 tygodnia. Wiec to nie moje widzimisie ze chodzę bo mi się nudzi, bo mam wrazenie ze to tak odebrane zostalo, tylko niestety przy ciąży powikłanej wizyty powinny być przynajmniej co 2 tygodnie.
Nie wiem, która dokładnie z Was pisała, że jest po poważnej operacji dróg żółciowych i nawracające cholestazie. Ja bym po pierwsze załatwiła skierowanie do poradni hepatologicznej przyszpitalnej a następnie poradni patologii ciazy, bo tam zajmują się każda ciążą powikłana.
Sweet_CupCake ja tak tego nie odebrałam. Napisałam tylko jak jest u mnie. Ja też miałam cukrzycę ciążową wykrytą w 14tc i od 32 tc byłam na insulinie na noc. Chodziłam do przyszpitalnej przychodni diabetologicznej, a od 35tc ktg w szpitalu co tydzień. I jeszcze do tego wszystkiego endokrynolog.
Ja akurat mimo tych powikłań miałam wizyty co miesiąc i właśnie ze względu na tą ilość wizyt, badań itd nie mam czasu na chodzenie do ginekologa na nfz i prywatnie. Poza tym wizyty na nfz przeważnie są we wcześniejszych godzinach, a nie mam z kim Małego zostawić.
Poza tym ja podchodzę do tego tak, że jakby miało coś pomóc to bym codziennie chodziła. I rozumiem też jak ktoś chce chodzić tylko po to żeby być częściej na usg I widzieć swoje Maleństwo.
-
super wiadomosci i piekne zdjecie groszka
Chodze z luxmedu... ale lekarz ten przyjmuje tez w dwoch przychodniach na nfz i w obydwu mam karty, jedna przyszpitalna a w drugiej bylam na usg piersi. Do tego doktorek pracuje w szpitalu i jak cos sie dzieje tez dwa razy tam bylam raz na obserwacji owu a raz jak krwawiłam. Do tego mam jego tel i jak co tylko mowi mi gdzie przyjecac. Daje mi to duzy komfort i takie poczucie bezpieczenstwa.
Co do porodu ja mu opowiedzialam ostatnio w skrocie jak rodzilam syna brak postepu porodu zwezona miednica i ze sie cc skonczylo powiedzial tylko ze mysli ze tym razem tez tak bedziemy kombinowac. Znajac moje ciało i pamietajac moj pierwszy porod wole cc by sie dziecku nic nie stalo. Syn sie oparl na moich kosciach i nie chcial sie wstawic potem mial az wklesniecie nna glowce. Dlatego mi jedno jak urodze byleby to bylo najlepsze dla dziecka.
Z mdlosciami dzis lepiej ale moze dlatego ze gotuje to co nie powoduje tych mdlosci za to glowa znowu bolała i pomogl spacer
never give up lubi tę wiadomość
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
nick nieaktualny
-
Zyzia wrote:Melduje sie i ja. Jeszcze troche ze mnie leci, raz przybrudzony śluz czasem troche jasnej krwi. Dzis na wieczornym obchodzie lekarka powiedziała ze z ciąża jest ok ale musze leżeć i czekać. Zapewne zostanę do poniedziałku lub dłużej. Zostaje tak długo jak bedzie trzeba. Nawet jeśli bede musiała ciagle leżeć. Dla mojego fasola wszystko. Przerażajace jest to zw dwie dziewczyny z mojej sali dzis miały "farmakologiczna indukcję". Tak mi ich szkoda, jedna ciagle płacze. Życie czasami jest okrutne.
Swietnie rozumiem te placzaca, bo sama to w grudniu przechodziłamtyle ze na sali bylam z drugą dziewczyna w takiej samej sytuacji jak ja. Nawet nie chce sobie wyobrazac jak bysmy sie wtedy czuly gdyby lezala z nami dziewczyna w ciazy
nas dwie wtedy polozyli oddzielnie, na drugim koncu oddziału niz ciężarne.
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
nick nieaktualny
-
Mayas wrote:Angelstw bardzo ladne usg foto dostałaś . Ja dostalam takie malenkie ze plamke tylko widac a jestem chyba w tym samym tyg co ty bo 7 i 3 dni a foto mam z koncowki 6 tyg
myślę że to kwestia jakości sprzętu do USG, ale mogę się mylić
ogólnie wszystkie fotki jakie gin wczoraj zrobił były bardzo ładne, on je zapisuje w systemie w danych pacjentki i dobrze! Bo w czasie USG zapomniałam poprosić o zdjęcie taka byłam przejęta serduszkiem -
ja ogólnie chodzę do gin tylko prywatnie. Wizyta 150zł z USG + ew 50zł jeśli robi cytologię bądź pobiera jakiś wymaz. Ale z tego co widzę to już podniósł ceny do 200zł
ale ja widocznie załapałam się jeszcze na stary cennik bo wczoraj zapłaciłam 200zł - miałam robioną cytologię
nie będę chodziła dodatkowo na NFZ - szkoda mi czasu. Lekarz prywatny nie zleca Bóg wie jakich badań, część z nich przepisze mi rodzinny, więc nie powinnam zapłacić za nie fortuny
guzik od spodni też muszę mieć już rozpiętyszczególnie jak siedzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2016, 06:35
-
never give up wrote:Dziewczyny wpadam w panikę :(Od trzech dni czuje zmianę tzn. nie mam już mocnych mdłości a piersi z dnia na dzień przestają mnie boleć :(Wróciła mi energia i apetyt. Boże oby to nie było to czego się tak boję
spokojnieta zła passa w końcu kiedyś minie. Przychodzi taki okres zawieszenia w ciąży, właśnie kiedy mijają wszelkie przykre dolegliwości ciążowe a zanim jeszcze poczujemy pierwsze ruchy. Wtedy człowiek totalnie nie wiem co się dzieje z ciążą.
Moje piersi też bolą nieco mniej niż jeszcze 2 tyg temu. A zmęczenie? Od kilku dni później chodzę spać wieczór niż w okresie kiedy zobaczyłam II kreski na teściea wszystko ze Skrzatem dobrze
trzeba wierzyć Kochana!EwaP lubi tę wiadomość