STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Peggy Sue. Ja się od wielu lat zastanawiałam nad wiarą. Wiadomo, jest to temat dyskusyjny. Każdy ma swoją opinię na ten temat.
Mi akurat nie przeszkadza czyjaś wiara w cokolwiek lub kogokolwiek czy brak wiary.
Mi osobiście nieco wróciła wiara w ludzi kościoła że tak to ujmę.
Ksiądz w kościele polskokatolickim ochrzcil mi córkę bez problemu. Nie mamy z A ślubu i nie śpieszy się Nam. Córka splodzona z miłości i ksiądz to zaakceptował.
Ksiądz rzymskokatolicki przy prośbie o chrzest wyciągnął mi teczkę z danymi, kolendami itp. Straciłam do niego resztki szacunku jeśli jakiś miałam.
Kazał wziąć ślub, potem chrzest, ale nie ochrzci, bo dziecko z grzechu ... Pff
Gratuluję wizyt kochane.
Justyna wypoczywaj duuuuuuzo.
Panny młode, ze też Wam się chce. Jestem pod wrażeniem. Ja w pierwszej ciąży nabrałam sił tak porządnie po 6miesiącu. Zrobiłam remont i przemeblowaniePeggySue, justyna1220, Astonia lubią tę wiadomość
-
Kasha zależy na kogo sie trafi albo cię podniesie na duchu albo stracisz resztki szacunku dla tej instytucji:)
Nie chce sie w to zagłębiać bo są tutaj na pewno bardzo wierzące osoby i nie chce nikogo urazić.
Każdy ma Wybór w dzisiejszym świecie i uważam, ze to świetnechciałam tylko wyjaśnić kwestie komunii a na pewno jak maluszki sie urodzą będzie temat chrzcin wiec już z głowy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 22:37
[/url]
-
czytam was caly dzien ale spedzilam czas na miescie maz zalatwial a ja tak uczestniczylam i posiadywalam na lawkach np. w leroy z napisem odpoczynek
u mnie dzis ten slabszy dzien niestety
oby jutro bylo lepiej bo mam pracowity weekend -goscie
Justyna najwazniejsze ze dziecko dobrze. Gdy moj byl w wieku Twojej corki dawalam mu na podloge koldry poduszki robilam zabarykadowany plac zabaw ale tez bylo ciezko z noszeniem. Wlozyc trzba przeniesc itp.a z drugiej strony tak fajnie wziasc na rece.
Moj syn od krwiaka juz nie siedzi u mnie na kolanach i mi tego brakuje ale coz. Nie moge sie doczekac gdy mu powiem ze ten gruby brzuch od mamy to dzidziu poki co ma powiedzisne ze mama ma chory brzuszek boli ja i trzeba uwazac itp.
Zycze nam takich samych pozytywnych serduszkowych wizyt jak te ktore opisujecie. Co do prenatalnych zrobie tylko usg ale wierze ze bedzie ok wiec tak zrobie dla spokoju po prostu. Prawdopodobnie tylko te w 12-13 tyg. U mnie bedzie to polowa lipca.
Z synem w 5-6 tyg bralam slub. Mdlosci i nic w sumie na weselu nie pokosztowalam. Ba w sukni slubnej porcelane witalam w apartamencie dla nowozencow. Hehe no ale bylam przeszczesliwa nie dosc ze slub wspolne zycie to i kolejne pod sercem nasza slodka tajemnica. W dzien slubu tesciom powiedzielismy i sie cieszyli ze hej. Moi wiedzieli bo mama widziala ze cos sie dzieje ale bardziej sie martwili jak dsm rade z podroza poslubna samolotem. Dodam ze dzien przed slubem wyladowalam na IP o 20 z wałkami na glowie bo plamilam. Mialam malego krwiaka. Dzien pozniej nie lezalam tanczylam tydzien pozniej lecialam samolotem i mam cudnego 4 latka. Co ma byc to bedzie teraz po dwoch stratach czlowiek inaczej mysli nie tak "lekko" wtedy bylam pewna ze bedzie ok
ktos pytal ja przy krwiaku plamilam tym razem om 5-6,dniWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 22:52
EwaP lubi tę wiadomość
Jakub nasze pierwsze szczęście 17.01.2012
Szymon nasze drugie szczęście 20.01.2017 -
Justyna jak widać w szpitalach często trafia się na patafiana..
ale najważniejsze że z dzidziusiem wszystko dobrze. Przy małym dziecku pewnie to ciężkie ale trochę się musisz pooszczędzać
I widzę kolejne wizyty udane) super
a ja właśnie ściągnęłam wyniki badań i w sumie wszystko mam w normie poza RDW w morfologi które mam podniesione czyli najprawdopodobniej za mało żelaza.
Toxoplazmozy, różyczki, cytomegalii, hcv całe szczęscie nie mam więc uffff..
mocz ok,
glukoza 78 więc chyba też dobrze,
TSH 1 więc też chyba w normie.
jeden problem z głowy
29+1, 44 cm, 1430 g -
nick nieaktualnyjustyna1220 wrote:Jedziemy do domu, mam mieszane uczucia. Zbadano mnie co prawda, ale mam wrażenie, że patrzyli trochę na mnie jak na kłopot. Słowa lekarza: '' 10tc to początek i wszystko może się przydarzyć, jak się chciało tak szybko drugie dziecko, to trzeba brać od uwagę dźwiganie i nawet poronienie''
Teraz lekarze wszystkich mają w nosie.. W poprzedniej ciąży przez pierwszy trymestr schudłam 5 kg. Zawsze byłam dość szczupła, ale w tamtym czasie wyglądałam jak cień człowieka..
Słowa mojej ginki: tak to już jest w ciąży..
Słowa lekarza rodzinnego: najwyżej zemdlejesz gdzieś podczas spaceru wezmą Cie do szpitala i odratują kroplówkami..
Dalej szukałam kogoś kto by mi pomógł i trafiłam do ginki zajmującej się patologiami ciąży.. Weszłam do gabinetu i jej reakcja była krótka: "niepowściągliwe wymioty? Nie będę pani badała, sprawdzę tylko czy serduszko maluszka bije"
Wykonała jeden telefon. Wypisała skierowanie i powiedziała, że w szpitalu czeka już na mnie łóżko..
Gdyby nie Ona to mogłoby być różnie.. -
Domi$ wrote:10 września
Ja dzisiaj część odebrałam i jutro chyba znaczniemy prosićNam lista wyszła na 180 osób to Pani na sali była zdziwiona i stwierdziła że takich wesel się już nie robi ale podejrzewam że ostatecznie zamknie się na ok 150 osób.
Takich wesel się nie robi? Haha... ja chodzę na takie gdzie jest 250/300 osóbDomi$ lubi tę wiadomość
-
Hej znawczynie
Powiedzcie mi jak to jest z tymi genetycznymi, bo już zgłupiałam. Wiem, że mam się umówić na USG genetyczne, takie szczegółowsze, na lepszym sprzęcie - no i to już zrobiłam. Lekarz mówił mi o możiwościach - pappa, nifty i w ogóle... I się zastanawiam nad sensem ich robienia (nie że podważam to, że ktoś je robi, absolutnie! po prostu nie kumam co mi daje np wynik statystyczny w pappa... przecież to tylko statystyka). A nifty to już bardzo droga przyjemność i chyba nie robi się jej bez powodu.
Zielona jestem w temacie, całą noc miałam koszmary na tym tle. Weźcie mi to wyjaśnijcie po ludzku jakoś. -
A, tak ku przestrodze jeszcze Waszej - odebrałam wczoraj wyniki poziomu wit. D w organizmie. Mimo BARDZO dobrej diety przed ciążą i dużej ilości wystawiania na słońce - jej poziom mam drastycznie niski. A pozostałe wyniki we krwi są super.
Zwróćcie na to uwagę, żeby Maleństwu nie zaszkodzić potem brakami. -
Hej Dziewczyny!!
Justyna współczuję przyjęcia w szpitalu przez tego buca lekarza!!
Ja wam tylko powiem ze wczoraj o malo zawału wieczór nie dostałam... Poszliśmy jak Jas zasnął do sasiada na dwie chwile na grilla. Wracalismu ok 22. Myje ręce i coś mnie swędzi miedzy palcami. Drapie bo myślałam ze jakiś kawałek kory mam przyklejony. A to był kleszcz!!! Franca jedna!! Malutki był i jeazcze nie zdążył sie mocno wbić tyle co łapkami. Mąż mi go wyciągnął pięknie w całości ale ile sie zestresowałam to tylko ja wiem. Sladu nie ma dziś w tym miejscu i całe szczęście!!
A dziś rano smarkam a tu krew z nosa więc widzę ze historia się powtorzy z ciąży z Jasiem. Długo krew mi się puszczala z nosa...
Ana. Ja nie robie pappa. Robie tylko usg genetyczne.
Czy któraś z was moze przyjmuje wit C w czystej proszkowej postaci? -
Ana. wrote:Hej znawczynie
Powiedzcie mi jak to jest z tymi genetycznymi, bo już zgłupiałam. Wiem, że mam się umówić na USG genetyczne, takie szczegółowsze, na lepszym sprzęcie - no i to już zrobiłam. Lekarz mówił mi o możiwościach - pappa, nifty i w ogóle... I się zastanawiam nad sensem ich robienia (nie że podważam to, że ktoś je robi, absolutnie! po prostu nie kumam co mi daje np wynik statystyczny w pappa... przecież to tylko statystyka). A nifty to już bardzo droga przyjemność i chyba nie robi się jej bez powodu.
Zielona jestem w temacie, całą noc miałam koszmary na tym tle. Weźcie mi to wyjaśnijcie po ludzku jakoś.
Ana. jako, że chyba jedyna w tym gronie robię NIFTY odniosę się ale tylko w nawiązaniu do mojej osoby. U mnie głównym powodem jest wiek ( 36 ) a zatem ryzyko o wiele większe niż u młodszych koleżanek. Kolejnym no i głównym powodem jest jego skuteczność ( ponad 99.5 %). NIFTY określa nie tylko ryzyko trisomii chromosomów 21, 18 i 13 płodu (zespół Downa, Edwardsa i Patau), aneuploidii chromosomów płci ale też kilkunascie innych zespołów wad wrodzonych, spowodowanych innymi nieprawidłowościami chromosomowymi.
Mój lekarz tłumaczył to tak: jeśli NIFTY i USG wyjdzie ok możesz to odetchnąć głęboko i niczym się już nie martwić. Szansa, że donosisz tą ciąże będzie bardzo duża.
Reasumując: czy to będzie NIFTY, Pappa czy też inny rodzaj badania zarówno Twoja psychika jak i samopoczucie po ich wykonaniu Ci za to podziękuje
Ana. lubi tę wiadomość
-
Oj dziewczyny z tymi weselami szalejecie
fajnie, strasznie duże te wesela. Nasze było na 65 osób i kurczę wydawalo mi sieK ze dużo bo nie zdążyłam z każdym zamienić słowa.
Tak dużo piszecie ze w wolnej chwili mogę Was nadrobić, tyle że tych wolnych chwil mało.Jak nie praca to moja córa itp.
Co do wesel to my idziemy w lipcu, mój mąż dziwnym trafem jest starszym. Dziwna historia. nie kupiłam sobie sukienkę w ksztalcie trapezu żeby jeszcze brzuch przykryć :-)wariatka
W poprzedniej ciąży startowalam z wagą 58 kilo przy 168cm na mecie było 72 i czułam się jak słoń, wróciłam do wagi sprzed ciąży głównie przez stres bo umarła moja mama. Potem lecczylam się hormonami żeby zajsc w ciążę i zaczynam od 62 kilo. Staram się jeść zdrowo unikać słodyczy niezdrowego żarcia bo wiem że nie należę do tych co szybko chudna nawet od karmienia piersiGRATULUJE WSZYSTKICH WIZYT,CIESZE SIE WSZYSTKO JEST OK1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany
-
może się komuś przyda
napisałam do ZUSu w sprawie ewentualnego przebywania pod innym adresem w czasie trwania L4
oto co mi odpisali
"W odpowiedzi na pismo uprzejmie informuję iż kontrola mająca na celu ustalenie, czy zwolnienie lekarskie jest wykorzystywane zgodnie z celem tego zwolnienia, polega na ustaleniu, czy osoba niezdolna do pracy wykonuje czynności sprzeczne z celem zwolnienia lekarskiego, a w szczególności takie, które mogą przedłużyć okres niezdolności do pracy albo naruszyć wskazania lekarskie.
Nie uważa się, że świadczeniobiorca wykorzystuje zwolnienie lekarskie od pracy niezgodnie z jego celem, jeżeli zostanie stwierdzone, że wyjechał na czas leczenia do rodziny lub wykonywał zwykłe czynności życia codziennego.
Jednocześnie informuję iż zwolnienie lekarskie ma na celu odzyskanie zdrowia, a nie zapewnienie wolnego czasu na wyjazd. Jeżeli zostanie stwierdzone, że jest to wyjazd w celach turystycznych – jest to traktowane jako nieprawidłowe wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego.
O zmianie miejsca pobytu podczas zwolnienia lekarskiego należy poinformować płatnika zasiłku chorobowego. Jeżeli płatnikiem zasiłku chorobowego jest ZUS należy do jednostki ZUS dostarczyć pismo z informacją pod jakim adresem będzie się przebywało w czasie zwolnienia lekarskiego."
wariatka3 lubi tę wiadomość
-
Co do ślubów to ja przebiję was wszystkie...My mieliśmy wesele zupełnie w drugą stronę "odgięte" i łącznie z nami było 26 osób. Uparliśmy się, że zorganizujemy je sami, sami za nie zapłacimy i sami wybierzemy gości. I tak z rodziny byli rodzice, rodzeństwo i babcia, natomiast reszta gości to nasi przyjaciele.
Widzę, że znowu pojawia się temat badań prenatalnych. Ja będę na pewno robić usg i pappa. Jeżeli coś byłoby nie tak to wtedy nifty (w życiu nie dałabym zrobić sobie amiopunkcji czy innego inwazyjnego badania, któe mogłoby zaszkodzić maluszkowi).
Dalej waham się co do terminu, który wybrać: czy ten w 12t1d czy 13t0d.
Czy to ma znaczenie, że w 13t dzidziol będzie większy to będzie więcej widać? I martwię się czy to nie trochę późno. -
Cześć
To chyba zbyt ciężkie dla mnie żeby z Wami na bieżąco być. Jak Wy to robicie?Tak dużo piszecie, że potem nadrabiam godzinę a i tak nie daje rady odpowiedzieć na wszystko co bym chciała.
Ja wizytę mam we wtorek ale zaczęłam się jeszcze gorzej czuć, parcie na pęcherz, ból w plecach. Zrobiłam sobie badania moczub i morfologie. Niestety wyniki są tragiczneMorfologia w większości normy przekroczone albo poniżej. Ja niestety po hiperce w szpitalu będę długo dochodzić do prawidlowych wyników. Mocz za to tragedia. Białko w moczu, bardzo metny, krew w moczu, leukocyty 500, krwinki białe w moczu, nieliczne bakterie, jakies azotany. Ewidentnie mocno się coś dzieje. W szpitalu miałam niewydolność nerek ze względu na hiperke no ale myślałam że już będzie lepiej. Nie wiem teraz czy to zapalenie pecherza, nerek? Ktoś z Was tak miał bardzo źle?
Martwię się jak to wpływa na dziecko, bo matka z takimi złymi wynikami krwi i moczu to chyba nie najlepsze "mieszkanko" dla maleństwa
Któraś z Was pisała że dostała furaginum na zapalenie pecherza. Z tego co wiem, to lek w 1 trymestrze toksyczny dla płodu. Lekarz się nie pomylił czasem?
Gratuluje pozytywnych wiadomości z wizyt -
Witam Wszystkich
Natalina86 ja również robię tylko usg genetyczne, wiadomo, że jeśli lekarz podczas usg miałby jakiekolwiek wątpliwości to zrobię dodatkową diagnostykę. Decyduję się na tą chwilę tylko na usg, ponieważ nie jestem w grupie ryzyka (wiem, że to nie daje gwarancji, ale jednak jest mniejsze prawdopodobieństwo ) i ufam lekarzowi, który wykonuje usg, jest znakomitym fachowcem. Ja idę na to usg 11t5d. Trochę wcześnie, ale później mój lekarz idzie na miesiąc urlopu, a mąż nawet nie chce słyszeć o innym lekarzu, ja zresztą też bo jemu ufam. Z synem byłam 11t3d i było już świetnie widać. Jeśli nie byłby czegokolwiek widać to powtórzę badanie w 14 tc. Mi wydaje się, że 12t1d jest ok.
-
Hej... zaraz umre na bol krzyza od tego leżenia... naprawdę podziwiam Was za te wesela... gdybym miala wybierac raz jeszcze to nie chcialabym wesela. Mialam na 80 os. Dwudniowe. Chcielismy zrobic tak ze kase przeznaczona na wesele dolozyc do sprzedazy kawalerki i kupic wieksze mieszkanie ale gdzie tam... co ludzie powiedzą! Mialam wtedy 23 lata i jakos balam sie przeciwstawic... teraz 1.07 minie od tego czasu 10 lat ale na serio mialam dosc... w pon gdy juz pojechali ostatni goscie poszlam sie kąpać i zasnelam w wannie taka bylam padnieta
-
Blueberry88 wrote:Witam Wszystkich
Natalina86 ja również robię tylko usg genetyczne, wiadomo, że jeśli lekarz podczas usg miałby jakiekolwiek wątpliwości to zrobię dodatkową diagnostykę. Decyduję się na tą chwilę tylko na usg, ponieważ nie jestem w grupie ryzyka (wiem, że to nie daje gwarancji, ale jednak jest mniejsze prawdopodobieństwo ) i ufam lekarzowi, który wykonuje usg, jest znakomitym fachowcem. Ja idę na to usg 11t5d. Trochę wcześnie, ale później mój lekarz idzie na miesiąc urlopu, a mąż nawet nie chce słyszeć o innym lekarzu, ja zresztą też bo jemu ufam. Z synem byłam 11t3d i było już świetnie widać. Jeśli nie byłby czegokolwiek widać to powtórzę badanie w 14 tc. Mi wydaje się, że 12t1d jest ok. -
vioris wrote:Cześć
To chyba zbyt ciężkie dla mnie żeby z Wami na bieżąco być. Jak Wy to robicie?Tak dużo piszecie, że potem nadrabiam godzinę a i tak nie daje rady odpowiedzieć na wszystko co bym chciała.
Ja wizytę mam we wtorek ale zaczęłam się jeszcze gorzej czuć, parcie na pęcherz, ból w plecach. Zrobiłam sobie badania moczub i morfologie. Niestety wyniki są tragiczneMorfologia w większości normy przekroczone albo poniżej. Ja niestety po hiperce w szpitalu będę długo dochodzić do prawidlowych wyników. Mocz za to tragedia. Białko w moczu, bardzo metny, krew w moczu, leukocyty 500, krwinki białe w moczu, nieliczne bakterie, jakies azotany. Ewidentnie mocno się coś dzieje. W szpitalu miałam niewydolność nerek ze względu na hiperke no ale myślałam że już będzie lepiej. Nie wiem teraz czy to zapalenie pecherza, nerek? Ktoś z Was tak miał bardzo źle?
Martwię się jak to wpływa na dziecko, bo matka z takimi złymi wynikami krwi i moczu to chyba nie najlepsze "mieszkanko" dla maleństwa
Któraś z Was pisała że dostała furaginum na zapalenie pecherza. Z tego co wiem, to lek w 1 trymestrze toksyczny dla płodu. Lekarz się nie pomylił czasem?
Gratuluje pozytywnych wiadomości z wizyt
U mnie tak wyglądało zapalenie nerek. Zaczęło sie od bólu w krzyżu jak myślałam. Z dni na dzień bolało więcej ale, ze akurat przeprowadzałam sie do innego miasta leczyłam sie sama uroseptem i ibupromempo 3 dniach nie mogłam rano wstać z łóżka taki ból. Gorączka odwodnienie na maksa mimo, ze cały czas piłam bo myślałam, ze to coś da. Zapalenie nerek rozwija sie bardzo szybko i ciezko je wyleczyć wiec leć do lekarza powiedz koniecznie, ze to pewnie dalsze zapalenie. Będzie mógł dać bezpieczny dla dziecka lek
Ja brałam femingosept na pewno jest bezpieczny.
[/url]