STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w szpitalu dostawałam Urosept, mimo ze w moczu nic mi nie znaleźli to czułam jakby mi sie miało zaraz rozwinąć. Nadal czuje lekkie parcie i co chwila latam siusiu ale lekarka mówi ze to bardziej hormony niż zapalenie.
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
nick nieaktualnyCześć Wam! Wczoraj miałam sądny dzień !!!!!
Wymioty ból głowy wszystko na raz ale to jeszcze nic. Wyobraźcie sobie ze poszłam na USG i lekarz zaczął badanie wiec wlepilam oczy w monitor a tam...... pęcherzyk a i owszem duży i nic!!!!!! Oczywiście lekarz spokojny ale stwierdzam nie ma zarodka!!!! a lekarz ze na to wychodzi. Rozpłakałam sie świat sie zawalił. Ginekolog spokojnie powiedział piąstki pod kręgosłup i nagle w samym samiuskim samiusienkim rogu pęcherzyka On Zarodeczek Zarodoczeczek mój kochany 1 cm z bijącym serduszkiem.
Ja umarłam po prostu kolejny raz w tej dobie. Lekarz stwierdził ze tak jeszcze nie miał aby maleństwo tak sie schowało. Ale wszystko ok .
Co za dzień....a wieczorem goście bo imieniny .... ale nie byłam rozmowna. Do dziś mam przed oczami te poczstkową pustkę pęcherzykanever give up, Madzia1888, EwaP, zicka, wszamanka lubią tę wiadomość
-
Kasha wrote:angelstw od czego krew? Osłabienie, braki witamin? Może coś doradzisz? Mi o 4 dni chlusta z rana.
W ciąży z Jasiem usłyszałam ze poprostu tak się czasem dzieje...taka moja uroda że krew z nosa leciraczej nie wiązałabym tego z brakiem wit ale z zalecenia miałam łykać wit C ktora uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne
-
Malowanka wrote:Czyli co można wnioskować z tego pisma z ZUSu ze na wakacje w celach turystycznych raczej nie bardzo można się wybrać??
Z twgo pisma wynika że nie bardzo
Chyba że na zasadzie - zaryzykuje, może sie udanie wierze ze wszystkie kobiety w ciąży będące na L4 siedzą plackiem w domu i nigdzie się nie ruszają. A pewnie nawet większość nie wie o tym ze powinna powiadomić ZUS o zmianie miejsca pobytu...w ciazy z Jasiem nigdy tego nie zrobilam - bo nie wiedzialam ze tak trzeba
-
Inteligentna ja wczoraj z tego bólu wzielam ten furalgin czy jak się to tam pisze a dopiero w nocy przeczytała ulotkę ehhh ale lekarz wiedział ze w ciąży jestem i nie wiem co robić. Znaczy tam pisze ze nie ma badan klinicznych i dlatego nie stosować lekarz uznał ze będzie to dobre bo nic innego nie wymyśli. Nie wiem naprawdę wczoraj sikalam na żółto od tego leku ale faktycznie jest poprawa ale jest taki pat ze nie mam kontaktu z żadnym ginekologiem aby nawet zapytać. Czekam aby moje potfory zjadły śniadanie i wybiore się do apteki pytać tylko to mi pozostało.
Jak myślicieli mogłam zaszkodzić dziecku???? Ehhh płakać mi się od wczoraj chce bo komu mamy ufać jak nie lekarzowiJagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Domi$ wrote:Ja nie wiem czy u mnie znalazlaby się sala na tyle osób bo u mnie zazwyczaj do 120 albo 200
Nie wiem, może zależy od okolic, miejskiego lub wiejskiego stylu życia, rodziny etc. Zarówno ja i mój M jesteśmy z rodzin wiejskich, gdzie wciąż wszyscy sąsiedzi bawią się na weselach
Jakby nie było - mam tylko nadzieję że mi do tego czasu mdłości przejdą
-
Ana. wrote:Nie wiem, może zależy od okolic, miejskiego lub wiejskiego stylu życia, rodziny etc. Zarówno ja i mój M jesteśmy z rodzin wiejskich, gdzie wciąż wszyscy sąsiedzi bawią się na weselach
Jakby nie było - mam tylko nadzieję że mi do tego czasu mdłości przejdą -
natalina86 wrote:Co do ślubów to ja przebiję was wszystkie...My mieliśmy wesele zupełnie w drugą stronę "odgięte" i łącznie z nami było 26 osób. Uparliśmy się, że zorganizujemy je sami, sami za nie zapłacimy i sami wybierzemy gości. I tak z rodziny byli rodzice, rodzeństwo i babcia, natomiast reszta gości to nasi przyjaciele.
Widzę, że znowu pojawia się temat badań prenatalnych. Ja będę na pewno robić usg i pappa. Jeżeli coś byłoby nie tak to wtedy nifty (w życiu nie dałabym zrobić sobie amiopunkcji czy innego inwazyjnego badania, któe mogłoby zaszkodzić maluszkowi).
Dalej waham się co do terminu, który wybrać: czy ten w 12t1d czy 13t0d.
Czy to ma znaczenie, że w 13t dzidziol będzie większy to będzie więcej widać? I martwię się czy to nie trochę późno.
Ja będę miała dokładnie w 14 tygodniu (13+1) w poprzedniej ciąży miała w 13 tygodniu (12+4) więc myślę, że i ten termin i ten będzie odpowiedni -
PeggySue mamy przyjaciela, który jest Jehowym w żaden sposób mi to nie przeszkadza, nawet był na naszym ślubie czym bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mi nie przeszkadza wiara, rasa itp. ważne jakimi jesteśmy ludźmi
amelik od samego początku mała lubiła spędzać czas na dywanie i tu nie ma problemu, ale mieszkamy na poddaszu, więc na spacer siłą rzeczy muszę z nią zejść na sam dół, do łóżeczka położyć, do krzesełka włożyć żeby nakarmić. A ostatnio stała się małym przytulaskiem, raczkuje do mnie wyciąga ręce i woła mama no i jak tu dziecka nie wziąć na ręce
Love_ya87 To prawda lekarze potrafią być bezduszni, nie rozumiem takiego podejścia,dobrze że trafiłaś wtedy do prawdziwego lekarza z powołania bo takich ze świeczką szukać.
angelstw mam to samo ciążą = krew z nosa ;/
Jeszcze raz dziękuje dziewczyny za troskę :*PeggySue lubi tę wiadomość
-
O jeju Justyna teraz dopiero doczytalam co Cie spotkalo... trza bylo pogonic patalacha! Ja z wiekiem zrobilam sie bardzo asertywna i od razu jak mnie ktos wkurzy to mowie co mysle czy to ksiadz lekarz czy tez pan kelner ktory podal mi salatke z oliwkami a ja zamawialam przzeciez bez.... i jeszcze mial czelnosc zapytac czy smakowalo
no to mu grzecznie lecz dobitnie odpowiedzialam.... maz niekiedy zyje zlekniony ze znowu cos palne ale wie ze jak cos to wszystko potrafie załatwić
takze dziewczyny nie dajcie sie! Nie ma przyzwolenia na to by po hamsku traktowac drugiego czlowieka!
never give up lubi tę wiadomość
-
MarCza wrote:O jeju Justyna teraz dopiero doczytalam co Cie spotkalo... trza bylo pogonic patalacha! Ja z wiekiem zrobilam sie bardzo asertywna i od razu jak mnie ktos wkurzy to mowie co mysle czy to ksiadz lekarz czy tez pan kelner ktory podal mi salatke z oliwkami a ja zamawialam przzeciez bez.... i jeszcze mial czelnosc zapytac czy smakowalo
no to mu grzecznie lecz dobitnie odpowiedzialam.... maz niekiedy zyje zlekniony ze znowu cos palne ale wie ze jak cos to wszystko potrafie załatwić
takze dziewczyny nie dajcie sie! Nie ma przyzwolenia na to by po hamsku traktowac drugiego czlowieka!
Wiesz ja raczej też z tych walecznych, ale są właśnie takie sytuacje gdy mnie zamuruje, nie powiem nic, tak jak wczoraj. Ważna była dla mnie tylko moja dziecinka. Cieszę się, że mam to za sobą i mam nadzieje, że już mnie nic takiego nie spotka. Zarówno mnie jak i Was -
Powiedzcie mi, czy jak już się przyjmuje jedne witaminy to powinno się je zażywać do końca ciąży? Teraz biorę Femibion, a wczoraj znajoma mi dała witaminki, które jej zostały OmegaMed Optima DHA i nie wiem czy mogę zmienić na miesiąc i znowu wrócić do Femibionu ?
-
vioris wrote:Cześć
To chyba zbyt ciężkie dla mnie żeby z Wami na bieżąco być. Jak Wy to robicie?Tak dużo piszecie, że potem nadrabiam godzinę a i tak nie daje rady odpowiedzieć na wszystko co bym chciała.
Ja wizytę mam we wtorek ale zaczęłam się jeszcze gorzej czuć, parcie na pęcherz, ból w plecach. Zrobiłam sobie badania moczub i morfologie. Niestety wyniki są tragiczneMorfologia w większości normy przekroczone albo poniżej. Ja niestety po hiperce w szpitalu będę długo dochodzić do prawidlowych wyników. Mocz za to tragedia. Białko w moczu, bardzo metny, krew w moczu, leukocyty 500, krwinki białe w moczu, nieliczne bakterie, jakies azotany. Ewidentnie mocno się coś dzieje. W szpitalu miałam niewydolność nerek ze względu na hiperke no ale myślałam że już będzie lepiej. Nie wiem teraz czy to zapalenie pecherza, nerek? Ktoś z Was tak miał bardzo źle?
Martwię się jak to wpływa na dziecko, bo matka z takimi złymi wynikami krwi i moczu to chyba nie najlepsze "mieszkanko" dla maleństwa
Któraś z Was pisała że dostała furaginum na zapalenie pecherza. Z tego co wiem, to lek w 1 trymestrze toksyczny dla płodu. Lekarz się nie pomylił czasem?
Gratuluje pozytywnych wiadomości z wizyt -
I jeszcze jedno pytanie, nie ciążowe
Czy maluchowi prawie 9 miesięcznemu mogę podać coś z grilla? Myślałam o kawałku piersi z kurczaka i cukinii grillowanej na tacce, delikatnie bym to przyprawiła i obiadek z głowy -
Andziulkagw wrote:Witajcie dziś udało mi się Was nadrobić. Ja jestem w strachu bo mdłości mi przeszły a to dopiero 8 tydzień. Boję się...
Andziulka to normalne że mdłości raz są a raz ich nie, nam też czasem znikają na jakiś czas żeby później znów się pojawić. A kiedy masz następną wizytę? Jeśli bardzo się martwisz to najlepiej wybrać się do lekarza żeby sprawdzić i się uspokoić
29+1, 44 cm, 1430 g -
Andziulkagw wrote:Witajcie dziś udało mi się Was nadrobić. Ja jestem w strachu bo mdłości mi przeszły a to dopiero 8 tydzień. Boję się...
Mi już powoli mijają mdłości, choć i tak były bardzo słabe. Myślę, że to nie jest powód do zmartwień, ciesz się bo nie wszystkim jest to dane