STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie zgaga meczy juz dluzszy czas pomaga mieta ale nie zawsze. Z tym bólem brzucha to tez tak mam jak dlugo chodze, ja leze praktycznie tylko jak ide spac tak to ciagle cos robię, wreszcie kończymy remont wiec moze bedzie czas na leniuchowanie
Na żylaki polecam sok ananasowy, sprawdzone na moim mezu gdzie lekarz juz go wysyłał na zabieg.
U mnie największy problem to gazy
Jaki materac kupujecie do lozeczka? Bylo jakis czas temu glosno o robakach w kokosie i gryce...i juz nie wiem co kupicWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 19:32
-
Kamila ;) wrote:Mnie zgaga meczy juz dluzszy czas pomaga mieta ale nie zawsze. Z tym bólem brzucha to tez tak mam jak dlugo chodze, ja leze praktycznie tylko jak ide spac tak to ciagle cos robię, wreszcie kończymy remont wiec moze bedzie czas na leniuchowanie
Na żylaki polecam sok ananasowy, sprawdzone na moim mezu gdzie lekarz juz go wysyłał na zabieg.
U mnie największy problem to gazy
Jaki materac kupujecie do lozeczka? Bylo jakis czas temu glosno o robakach w kokosie i gryce...i juz nie wiem co kupic
Mnie tez meczyly gazy, ale zaczelam pic wode z suszona sliwka. Wieczorem kilka sliwek zalac woda, a rano wypic. Mozna dodac miodu I cytryne. Za 2tygodnie poczulam sie duzo lepiej. Bralam tez no-spe I espumizan.
Ja bede kupowac kokos/gryka. Mysle ze robakow nie bedzie, jesli podkladac ceratke.
2013 - Aniolek 8tg.
2015 - Aniolek 8tg.
2016 - Aniolek 5tg.
Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
Synek kochany 10.01.2017 -
Ja też ostatnio zastanawiałam się nad materacem i sama nie wiem. Czytałam trochę o lateksowych ale to znowu większy wydatek. Więc chyba też kupimy gryka/kokos. Wydaje mi się ze jeżeli tak jak pisze davanda, podkladajac ceratke nic nie powinno się z nim dziać
-
madzi2506 wrote:Też od nowego miesiąca rozpoczynam szykowanie na "poważnie"
Macie może jakieś sprawdzone sposoby na zgagę? Od wczoraj mnie męczy na całego... . Wcześniej też miałam kilka razy ale w porównaniu do tego to był pikuś. Teraz mam ja prawie cały czas i nie odpuszcza. Do tej pory pomagały mi migdały ale tym razem nie skutkują. Może wy macie jakieś pomysły?
-
U nas już końcówka choroby małego . Remont łazienki skończony. To żeby nie było łatwo to ktoś nam porysowal samochód ;( no nie ma wgniecenia. No ale rysy są porządne i trzeba malować. Ciekawe czy w 1 tyś zł się zamknie. Ech. Szkoda słów. Jak nie urok to sraczka. Jakoś nie mogę się pocieszyć ta ciąża ;( wiecznie coś. Jestem już zmęczona tym wszystkim.
-
Dzięki za rady dotyczące zgaga. Dzisiaj już mam spokój ale wczoraj to była przesada
Offca super że synek już prawie zdrowy ale współczuję sytuacji z samochodem. Tak to nie raz jest, zawsze coś się musi dziać. Mam wrażenie ze u mnie jest to samo. Jak nie jeden problem to następny... -
Dorcia daj znać jak po wizycie ☺ no tak staram się nie myśleć ale po prostu tak wszystko na raz że czasami sił mi już brakuje. Jak jest ok to jest. A jak się coś zmieni to nagle wszystko się sypie na raz. Akurat teraz jak mieliśmy remont ,jak muszę na dziecko wydać i jak trzeba płacić przegląd i oc to jeszcze to. No ale cóż. Tak to lubi chodzić parami. Na szczęście auto to tylko auto i pieniadze. Najważniejsze że zdrowie już jest bo tego nie da się załatwić. A synek miał zapalenie jamy ustnej. Paskudna sprawa. Jeść nic nie umiał całe dziąsła spuchniete. A ja jedynie co mogłam pomóc to słowem że zaraz będzie lepiej w ciąży jakoś tak chyba jestem zbyt emocjonalna i ciężko sobie radze z widokiem cierpiącego dziecka. W sumie nigdy to przyjemne nie jest no ale teraz wyjątkowo mnie przybilo.
-
madzi2506 wrote:Dzięki za rady dotyczące zgaga. Dzisiaj już mam spokój ale wczoraj to była przesada
Offca super że synek już prawie zdrowy ale współczuję sytuacji z samochodem. Tak to nie raz jest, zawsze coś się musi dziać. Mam wrażenie ze u mnie jest to samo. Jak nie jeden problem to następny...
-
U mnie po wizycie wszystko w porzadku. Te moje skurcze i spiecia brzucha na szczescie nic nie robia na szyjke. Bole ktore mam tez moga byc w ciazy wiec nie pozostaje nic jak czekac do porodu az przejda. Kolejna wizyta dopiero za 4 tyg, tak dziwnie bo mialam caly czas co 3 tyg.
-
No pierwszy raz od 7 lat (nie liczac pobytow w szpitalach i porodach bo wtedy rozni ginekolodzy mnie badali) bede u innego gina i powiem szczerze ze troche mi dziwnie i nie bardzo mi to odpowiada. Ale co moge zrobic. No musze isc na ta wizyte. Mam nadzieje ze bedzie ok.
-
dziewczyny które siedzą w domu na zwolnieniu, czy lekarz wam wypisuje zwolnienie co jakiś czas?
czy ma któraś zwolnienie na kilka miesięcy?
lekarz mi właśnie wystawił takie do końca stycznia, nie chciałabym być wzywana na kontrole do ZUS-u.miały być sukienki będą spodenki będę miała synka
21 marca 2017