STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
haneczka89 wrote:A jak u Was ze wspolzyciem? Troche sie boje po moim poronieniu. Choc w pierwszej ciąży nie powstrzymaliśmy sie i było wszystko ok
Astonia lubi tę wiadomość
31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
Rosana wrote:Czytam wątek i widzę, że wy wszystkie macie już takie duże bety i przyrost też wyższy. Martwie się, że mój jest zbyt niski:(
Beta w 28dc - 38,70
Beta w 30dc - 78,52 (wczoraj)
Czy któraś bardziej doświadczona mamusia mogłaby mi powiedzieć czy jest się czym niepokoić?
https://bellybestfriend.pl/kalkulator-hcg.html
Bądź jednak cierpliwa Każda beta powyżej 5 może już oznaczać ciążę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 21:12
-
MarCza wrote:Gochta znam ten ból. .. tez mam 6 pokoi coprawda jedna kuchnie ale dwie lazienki garderobe taras ogrodek w sumie 150m tez kupilismy dom od developera 3 lata temu ... i dlaczego znam ten ból. .. bo wez to teraz czlowieku wyglancuj jeszcze przy trojce malych dzieci i psie goldenie
-
haneczka89 wrote:A jak u Was ze wspolzyciem? Troche sie boje po moim poronieniu. Choc w pierwszej ciąży nie powstrzymaliśmy sie i było wszystko ok
-
Oj dziewczyny, dopiero skończyłam czytać posty z samego rana=)
Moja rada tym dziewczynom, które pracują ciężko fizycznie, albo spotykają się z chorobami, bierzcie L4 i zadbajcie o maleństwo. Nikt inny o was nie zadba jak nie wy same, bardzo mało takich szefów, którzy nie patrzą na $ - i będą próbować was wykorzystać.
I żal że macie takich teściów i rodziców=((( to jest bardzo przykre. Ja na szczęście mam teściów, jak drugą rodzinę, i wiem że bardzo czekają na wnuki, bo nie raz dopytywali czy się staramy i kiedy i kiedy:D
Myślałam że poczekam z informacją do swego pierwszego usg 24, ale małżonek ma urodziny i pewnie trzeba będzie powiedzieć. -
Ja powstrzymuję się, chociaż małż. oczywiście chcę i mówi że ja go "wykorzystałam i porzuciłam" . Ale mi prawdę mówiąc nie bardzo, cały czas czuje jak ciągnie mnie w pachwinach i to jest mało przyjemne i dopóki gin nie potwierdzi że wszystko dobrze z maleństwem to raczej nic nie będzie.
Dzisiaj odebrałam wyniki z wczorajszej bety wieczorowej - 11666.
Tylko właśnie nie wiem jak oni liczą tygodnie w diagnostyce, czy skończone czy naprzód(5tyd 2dzień -> 6 tydzień). Może ktoś wie z was? -
Dziewczynki myslalam ze mnie nic nie zaskoczył a stało się inaczej a juz się uspokoilam naprawdę nadal się dziwie ale mam wyjechane na całego. Byliśmy dziś u teściów maz chciał to pojechała ja tam z teściową probowalam rozmawiać ale przy powrocie do domu mój maz powiedział ze moja matka była tam chyba dzień wczesniej i rozmawiała z tesciem . wiedziałam ze była bo teściową mówiła jakoś mnie to nie zdziwilo do momentu ze moja matka zalila się teściowi jaka ma córkę nieroba ze tylko dzieci sklepie zamiast do roboty się wziąć i ze jej wstyd ze ich syn SE mnie wziął bo tylko musi na mnie tyrac biedak. Yyyyy dziewczyny szlag mnie trafil naprawdę muszę to wygadac. Jak tu taka babe brać z szacunkiem jak gada takie bredne?? Mamy to co maja wszyscy bo źle bo przecież jak ona nie ma to my juz przesadzamy chociaż nie chwalimy się tym.zrobiła mi awanturę akurat całkiem niedawno za to ze kupilam sobie za zapracowane pieniądze nowy telefon bo przecież stary nie był zły a to mogłam ratę kredytu spłacić więcej upieprzyla się z tydzień gdzie nie mieszkamy razem. Powiecie mi jak qwa to można herosów wytrzymać??? Naprawdę moja cierpliwość się skończyła moje dzieci nie muszą tam jeździć ja tez!!! Dość mojej dobroci jak jej co strzeba to wie gdzie jestem teraz mam dość po tych słowach i jak teraz mogą mieć do mnie teściowie jakikolwiek szacunek???? Jak to moja matka mówi ze dosłownie gnuj do roboty jestem??? Może macie jakiś wnioski ???Jagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
haneczka89 wrote:A jak u Was ze wspolzyciem? Troche sie boje po moim poronieniu. Choc w pierwszej ciąży nie powstrzymaliśmy sie i było wszystko okJagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Wariatka..trudno coś powiedzieć..normalnego...jak na mnie...to jest chora sytuacja=( Nie znam całej sytuacji waszej rodzinnej,ale matka..tak nie powinna mówić, bo to wtedy przede wszystkim źle o niej świadczy...bo to ona Ciebie wychowała, a znaczy nie za bardzo dobrą mamą była, to nie ma prawa się wtrącać w Twoje życie.
-
Astonia wrote:Wariatka..trudno coś powiedzieć..normalnego...jak na mnie...to jest chora sytuacja=( Nie znam całej sytuacji waszej rodzinnej,ale matka..tak nie powinna mówić, bo to wtedy przede wszystkim źle o niej świadczy...bo to ona Ciebie wychowała, a znaczy nie za bardzo dobrą mamą była, to nie ma prawa się wtrącać w Twoje życie.Jagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Wiesz nie rozumiem tego bo sama dziecka sobie żadnego nie zrobilam. Aby dzieci miały ugotowane uprane posprzatane aby wyszły na dwór spacer rowery i inne zabawy samo się nie robi uczestnicze w zabawach z dziećmi. A żebym nic nie robila zapieprzalam w jej polu bo chciała pomocy teraz jestem nierob bo nie zapieprzam na roli ??? Jak robię sobie jest źle najlepiej aby ona miała korzyści?? Bo jej nikt pomoc niechęć mi zał ze robi sama i pomagam ale nie codziennie nie do utraty sił i na pewno nie kosztem dzieci.nie wiem po prostu nie wiem o co biega ona nigdy nie cieszyła się z tego do czego doszlismy ze córka ma lepiej niż mogło by być .... Smutno miJagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Dzień Dobry dziewczyny :*
Wariatka bardzo Ci współczuję sytuacji z matką, ale jesteś silna, masz swoją rodzinę jesteście szczęśliwi i to jest najwazniejsze:) I razem zawsze sobie poradźcie:)
Ja wczoraj ostatni raz pojechałam na moje kochane zajęcia z Pole Dancu pożegnać się z instruktorka i dziewczynami, ale mam nadzieje, że szybko uda mi się wrócić bo nie wiem jak wytrzymam
I czas się zbierać na szkolenie, wiec dzisiaj raczej będę was tylko czytać, niż się udzielać.
Miłego dnia Styczniówki :*