X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • WhyMe Autorytet
    Postów: 629 319

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calza, ale czubki w tym szpitalu...
    Jestesmy po terminie wiec powinni zrozumiec nasza flustracje , ale oni w Nosie maja!
    Co Do masazu moja kolezanka miala w piatek I mowia Ze bol straszny :( wiec Ja Cie podziwiam! Na nia nie podziallalo moze dlatego Ze robila To polozna na dodatek ta co Ja Ja mam, a ona za dobra nie jest , nie lubie jej na maxa! Ja mam wizyte w czwartek zobaczymy Co powie lekarz. Dzis zauwazylam leki molten majtki , moze To wody zaczynaja sie saczyc? Ale nie nakrecam sie...
    trzymam kciuki zebysmy Juz wszystkie urodzily Juz dzis :D a moj brzuch tak jakby byl mniejszy...

    calza lubi tę wiadomość

    w57vleb4iew7v2qt.png
    rwgqw167u9doupb1.png
  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calza kciuki ;) i oby ruszyło :D

    calza lubi tę wiadomość

  • calza Autorytet
    Postów: 730 640

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny! Ja też trzymam kciuki za mój dzisiejszy debiut na porodówce :D I za pozostałe brzuchate, niech te nasze dzieci przestaną być takimi uparciuchami i już wyłażą! Ja z moim maluchem wczoraj przeprowadziłam nawet merytoryczną dyskusję na temat opuszczania brzuszka ;)

    A co do masażu szyjki - może zabrzmiało jakby to było coś spoko, ale... było boleśnie, dwa palce przy rozwarciu na jeden palec, szyjka wymacana z każdej strony, ból generalnie jak przy moim najgorszym okresie (ketonal forte był moim przyjacielem co miesiąc, więc wyobraźcie sobie...). Zrobiło mi się gorąco, spociłam się i zrobiłam się podobno bladziutka. Ale da radę przeżyć, nie mówię, że chętnie to powtórzę, cieszę się, że to za mna...

    mjvyi09k1yghelay.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszk@ wrote:
    Hej :) zaglądam po wieści o naszych ciężarówkach, nadal ściskam kciuki za szybkie porody.

    Udało mi się załatwić dla córci luxmed od lutego, więc tu będziemy robić badania, trochę mi lżej na serduchu.

    Izunia zaczyna wodzić oczkami za zabawką i delikatnie, nieśmiało się uśmiecha, raz się jakby zaśmiała i wystraszyła się tego dźwięku :D uwielbiam tego mojego kurczaczka <3
    Za to powiem Wam że nikt tak jak moja mama nie potrafi tak podnieść mi ciśnienia

    Hihi co tam mamusia, złotych rad udziela? :)

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszk@ wrote:
    Iza zjada 100-110 ml mojego mleczka, regularnie co 3 godziny, jak jej się przesunie godzina to i tak nadrobi, 8 posiłków w ciągu doby musi być ;) rozwala mnie na łopatki jak np zje 90 ml i wypluje butelkę a za 15 minut jest ogromna rozpacz że chce jeszcze, dopije 10 albo 20 ml i zasypia. A rozpacz taka jakbym dziecko co najmniej głodziła
    Ale jakby się urodziła w terminie to miałaby 2 tygodnie.
    A czy Wasze dzieci podnoszą główkę jak na brzuszku leżą? Nie wiem czy ona taka silna bo dość często ją kładziemy na brzuszek czy to napięcie mięśniowe, które i tak ma i ćwiczymy, ale na nóżki

    Moja dźwiga głowę bardzo wysoko, mimo że na brzuchu leży bardzo mało bo nie lubi i się drze.
    Zuzia była bardziej leniwa w tym temacie. :)

  • calza Autorytet
    Postów: 730 640

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska wrote:
    Calza Bar to na klinikach dzisiaj była.Ja w sumie niedawno dopiero wrocilam, do domu.Jak trochę odpocznę to napiszę co tam się wyprawialo.

    Czasami się zastanawiam czy to u ciężarnych szaleństwo postępuje wprost proporcjonalnie do długości noszonej ciąży czy to w szpitalach pracują sami szaleńcy ;) czekam na story!

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    mjvyi09k1yghelay.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    Gosiak- jak u Was? Bo chyba mieliście kontrol wczoraj?
    No właśnie u nas też tylko katar i lekkie pokaslywanie a wczoraj popołudniu dostaliśmy skierowanie do szpitala i jesteśmy na Polakach. Przez ten katar i oddech świszczący pediatra nie mogła stwierdzić czy są jakieś szmery na oskrzelach/plucach czy nie, a że taki maluch to wolała na zimne dmuchać. Od razu pobrali krew, badanie moczu, kału, dzis robiliśmy rtg. Na 100% u nas wirus rsv - czy zeszło coś na pluca dowiemy się po wyniku RTG. Ponoc od kataru do zapalenia płuc u takich maluchow 5 minut. Takze generalnie Masakra, bo Janka płacze za mamą a ja pewnie do piątku tu posiedzę. Na szczęście mam salę jednoosobowa.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    Kroko, a pokasłuje tez czy sam katar macie?
    Ja juz mam stresa przed wizyta, ze antybiotyk, ze szpital, zdążyłam sobie popłakać rano nawet. Ze taki malutki i juz chory :/.
    Dzis po psiknięcie solą ściągałam mu glutki frida ale niewiele wyszło. Potem drugi raz i nic. Wiec albo ten katar jest tak głęboko albo taki gesty ze nic go nie rozrzedza...
    Jestem załamana bo młody niespokojny, płaczliwy. Nie śpi mi od 7. Widzę ze cos mu dolega a nie potrafię pomoc. Juz go trzymam w salonie w bujaki zeby główka była wyżej.
    Kurde, ciagle coś...jakoś pech chorób nie moze nas opuścić od początku grudnia. Powoli tracę siły na to wszystko. Jeden dzień było dobrze, juz praktycznie nie kaszlał a teraz znow to samo.
    U nas było to samo :( najgorsza noc z niedzieli na poniedziałek, widać było, że ciężko mu się oddycha. Na bank złapał tego wirusa od córki. Jestem coraz bardziej skłonna nie posyłać młodej przez jakiś czas (2-3 miesiące) do przedszkola. Wolę być skonana z dwójką niż siedzieć z jednym w szpitalu.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calza ja bym nie dala sobie zrobic masazu szyjki. Mam traume po pierwszej ciazy. U mnie na rozwarcie podzialaly czopki. Poszlo expresem.
    U mnie walka ze starszakiem. Dzisiaj jak karmilam to starsxy usiafl mi ma kolanach i bylo nawrt milo ale nagle zaczal gafac ze nie lubi dzidzi i że ja wyrzuci i probowal uderzyć łokciem. A potem próbował opluć. Jestem zrozpaczona bo wiem ze nie radzi sobie z emocjami no ale takie cos? Teraz jest przykladem wrednego bachora i jest mi z tym ciezko i przykro mi.
    Dzisiaj mamy pierwsza wizyte u pediatry. Zobaczymy co i jak.

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i z jednej strony się cieszę, że w szpitalu od razu zdiagnozowali od razu tego wirusa a większość pediatrów by dała antybiotyk na zapalenie oskrzeli czy płuc. A przy tym wirusie spowodowałby mega pogorszenie - zdazylam się już naczytać.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszk@ wrote:
    Ana, a ja z kolei wolałabym żeby Iza zaczekała do swojego terminu ;) mieliśmy problem z koordynacją jedzeniową; ciągnęła butlę czy cyca i jej z buzi wypływało bo nie nadążała połykać, zmieniłam jej smoczki na lovi i nie wylewa, za to zaczęła ulewać; nadal strasznie się napina, szczególnie przy jedzeniu, chyba nagram jej zachowanie i pokażę położnej i lekarzowi, bo nie można jej normalnie nakarmić tak się wije; nóżki ma sztywne, ciężko ją czasem ubrać bo nie można ich zgiąć ale przy ćwiczeniach jest lepiej; byliśmy dumni że cichutko płacze, a ona była po prostu słaba, teraz jak nabrała mocy w płucach to ją słychać w drugim końcu domu ;)
    Więc fajnie że już się rozwija dalej, ale ciekawa jestem ile tych przypadłości by nas ominęło jakby troszkę poczekała.
    Pieluszki nadal 1 ;) bo w 2 miała paskudny worek między nogami

    A ja mam jeszcze cały box pampersow 2 i zastanawiam się czy dam radę zużyć, następne muszę kupić 3, bo mój pulpet rośnie jak szalony, ciekawość mnie zżera ile teraz waży. Część ubranek już za małych.

    Myszk@ lubi tę wiadomość

  • calza Autorytet
    Postów: 730 640

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Sylwia wrote:
    Calza ja bym nie dala sobie zrobic masazu szyjki. Mam traume po pierwszej ciazy. U mnie na rozwarcie podzialaly czopki. Poszlo expresem.

    No na drugi raz musiałabym się zastanawiać dłużej niż 30sec, zdecydowanie masaż szyjki to nie jest coś, za co się podziękuje....

    mjvyi09k1yghelay.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, współczuję sytuacji. U nas jest tylko delikatne, głaskanie, całowanie, przytulanie ale u tak widzę, że emocje są. Musi się dzielić mamą a to nie jest łatwe.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Godiak o jakim wirusie piszesz.
    No na razievjest ciezko. Staramy sie z mezem poswiexac mu naprawde duzo uwagi ale cudow nie ma. Musze miec czas dla Kuby. Biedny Grześ naprawde mocno to przeżywa. Teraz jest u mnie mama i jakos fo jest ale w piatek bede sama i juz sie boje. Z niania tez jest slabo bo Grzes jej nie akceptuje. Nie wiem dlaczego.

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, http://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/choroby-zakazne,wirus-rsv--zakazenie-rsv----objawy--leczenie,artykul,1696397.html

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • makasa Autorytet
    Postów: 604 563

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calza whyme życze szybkich i bezproblemowych porodów.

    Gosiak zdrówka dla maluszka i cierpliwości w szpitalu.Wiem co to znaczy bo należeliśmy się troche,na szczęście w jednoosobowej też.

    U nas też pampersy 2(jeszcze całe to pudło mam)i zastanawiam się czy zużyjemy bo syn nam rośnie jak na drożdżach.

    Sylwia współczuje sytuacji ze starszakiem.Nasza córeczka(3,5 prawie) też czasem pokazuje że jest zazdrosna chociaż naprawdę dużo czasu jej poświęcam.Np.karmie Adasia a Marysia akurat w tym momencie chce na kolanka do mamusi.Tłumacze jej wtedy że musi poczekać chwilkę aż nakarmie braciszka i go odłoże.Ostatnio też koniecznie chciała przykryć się kołderką którą był przykryty syn...i potrafi skarżyć na niego że Adaś jej nie daje spać bo płacze i nawet zatyka uszy hahha

    mały też juz głowe dźwiga jak na brzuszku leży;)

    ug37uay334snzwle.png

    atdc9vvjfum5rj8f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzie sie zaraziliscie tym wirusem? W szpitalu jeszcze?

  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1535 1230

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak zdrówka, też słyszałam że u takich maluszków szybko może się coś paskudnego rozwinąć.

    No i Calza dawaj czadu :D niech moc będzie z Wami i dzieć dzisiaj wyjdzie

    Kroko, złote rady to bym pewnie olała, chociaż jak słyszę po raz 1000 któryś tam że mam na schodach uważać bo jak ona była ze mną w ciąży to zjechała z 2 stopni to już mi się bełtać chce ;) u mnie w rodzinie jest problem ze sluchem, więc od 2 dnia życia Izy non stop słyszałam pytanie czy mała miała robione badanie słuchu, że mam dopilnować żeby miała zrobione itp. i pytania czy reaguje na hałas, czy jak stukne czy się obraca w tamtą stronę (kilkudniowy noworodek, wcześniak na dodatek! który leżał jeszcze w inkubatorze!), delikatnie kazałam dać mi spokój, więc na jakiś czas ucichło, potem przy wypisie było badanie słuchu i wyszło ok, no ale do pprawy z uwagi na problem w rodzinie i znów mnie zaczęli męczyć o ten jej słuch, to aż wnerwiające było, bo powtarzałam że mała słyszy, bo badanie, bo reaguje itp. Ostatnio mama do mnie zadzwoniła i tel obudził Izę, no i jej powiedziałam że obudziła wnusię (nie wiem po co codziennie dzwoni i mi gada o jakiś bzdetach jak ja chcę wyjść na spacer/ugotować obiad/nakarmić małą), a moja mama na to "to jednak słyszy" myślałam że wyjdę z siebie i jej nawrzeszczałam że tyle razy im mówilam że słyszy a oni mi stale wmawiają że jest głucha, to stwierdziła że źle ją zrozumiałam bo jej chodziło o to że małe dzieci nie słyszą niektórych dźwięków... też jej powtarzałam kilka razy to że nawet jak dziecko nie reaguje na hałas to nie oznacza że go nie słyszy i mu nie przeszkadza. Iza płacze tylko jak jest głodna i przy ćwiczeniach, na hałas się wzdryga albo trzęsie jej się bródka, no po prostu nie ze wszystkim sobie jeszcze radzi. Ale to do mojej mamy nie dociera

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 15:08

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Sylwia wrote:
    Gdzie sie zaraziliscie tym wirusem? W szpitalu jeszcze?
    Nie mam pojęcia. Całkiem możliwe, że Janka mu sprzedała, od 1,5 tyg jest chora.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1535 1230

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko, serio z tymi pieluszkami? To ja w sobotę leciałam do stonki po 1, bo w 2 brzydko wyglądała no i ciuszki ją cisnęły, u nas na razie jeden pajac za mały (niby 56 ale dl mnie bardziej 50), bo ma nóżki krótkie, body 50 są jeszcze dobre, takie akurat, ubranka 56 widać że ciut duże, ale bez przesady, nie wygląda w nich źle :D

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
‹‹ 1097 1098 1099 1100 1101 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ