Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Makasa współczuję, strasznie długo Was trzyma.
Łucja dziś w nocy zrobiła sobie 4 godziny przerwy między karmieniami. Wow, tak to można pożyć haha
A teraz już od rana stęka. Ech z tym brzuszkiem.
Zuzię za to w nocy przebierałam, bo tak się upociła że miała mokrą piżamkę, ani gorączki ani nawet kataru, nie wiem skąd to jej się wzięło. -
Byliśmy już u dwóch różnych neonatologow:(usg brzuszka miał robione już 3 razy na którym nie ma nieprawidłowości a mimo to wyniki wskazują na problemy z wątroba.Dziś idziemy jeszcze do pediatry na konsultację. Ona chce nas skierować do gastrologa.Mam jednak nadzieję ze w poniedziałek się okaże że wyniki się poprawią,chyba tylko to nam pozostało -nadzieja. Oczywiście gdy będzie inaczej to będziemy szukać pomocy az do skutku.Boję się już o naszego Adasia:(
-
Angela podejrzewają konflikt krwi ale nie sprawdzili tego.Dziś mu będę robić grupę.Podejrzewali niedobór witaminy K to mu podali dodatkowo ale też nie zbadali wcześniej tego:/teraz dali nam lek do domu na rozrzedzenie żółci która mu się nie rozkłada tylko zbiera.W szpitalu już to brał i nie za bardzo były efekty.Nie chce tez aby go leczylu metodą prób i błędów. Moja pediatra z położną są przerazone wynikami ale co one biedne mają zrobić jak chciałyby pomóc a nie wiedzą jak...
-
Makasa a Ty jaka masz grupę krwi? Ja mam z mężem konflikt a do tego z Sarą. Ja mam 0Rh- a ona ma dodatnią. Lekarze u Sary badali krew zaraz jak wyszła żółtaczka w pierwszej dobie. Okazało się że mamy konflikt w grupach głównych ABO. Dzięki badaniom szybko zareagowali. Jeżeli nie masz z mężem konfliktu to z Adasiem nie powinnaś mieć. Biedny Adaś, trzymam kciuki żeby szybko odkryli przyczynę!
Dziewczyny od kiedy można nosić Dzidziusia w Tuli, oczywiście z tą wkładka dla noworodka? Moja Sara też zrobiła się w ostatnich dniach nieodkładala. Co zaśnie na rękach to odłożona zaczyna płakać po 10 min. Dzisiaj nawet śniadania nie zjadłam. Dobrze że prysznic chociaż zdążył wziąć. Na szczęście w nocy łóżeczko jej nie parzy i noce są ok
-
makasa wrote:Angela podejrzewają konflikt krwi ale nie sprawdzili tego.Dziś mu będę robić grupę.Podejrzewali niedobór witaminy K to mu podali dodatkowo ale też nie zbadali wcześniej tego:/teraz dali nam lek do domu na rozrzedzenie żółci która mu się nie rozkłada tylko zbiera.W szpitalu już to brał i nie za bardzo były efekty.Nie chce tez aby go leczylu metodą prób i błędów. Moja pediatra z położną są przerazone wynikami ale co one biedne mają zrobić jak chciałyby pomóc a nie wiedzą jak...
Kurcze nie fajnie , że lekarze nie moga znaleźć przyczyny i lecza niewiadomo na co... Ja mam z mezem.konflikt krwi ja mam Arh- , Maz ma 0rh+ cała ciążę co 3 tug robilam przeciwciala i na szczęście nie było.
Dzieci urodzily sie Senek grupa krwi Arh+, córcia Arh- , i u nas zoltaczke mial synek , ale na szczęście stwierdzili żółtaczkę fizjologiczna , naswietlal sie 48h i to jemu pomoglo
A Adasiowi nie robili grupy krwii jak siw urodził? -
Angela ja przeciwciała też regularnie sprawdzałam i nie miałam ale w trakcie porodu doszło do konfliktu. Nawet szczepionkę miałam w 28 tyg. Nie chce myśleć co by było gdybym szczepionki nie brała.
Gosiak dzięki za opiniętyle kupię jak mała będzie sama siedziała. Pomyśle ewentualnie o chuście.
Myśmy wrócili ze spaceru. U nas -4 ale eyszlysmy chociaż na niecała godzinkę. W końcu jest pięknie i zimowoGosiak lubi tę wiadomość
-
natki89 wrote:Angela ja przeciwciała też regularnie sprawdzałam i nie miałam ale w trakcie porodu doszło do konfliktu. Nawet szczepionkę miałam w 28 tyg. Nie chce myśleć co by było gdybym szczepionki nie brała.
Gosiak dzięki za opiniętyle kupię jak mała będzie sama siedziała. Pomyśle ewentualnie o chuście.
Myśmy wrócili ze spaceru. U nas -4 ale eyszlysmy chociaż na niecała godzinkę. W końcu jest pięknie i zimowo
Ja dostalam po porodzie -
Co prawda ja się już na styczeń nie załapałam, a Wy już dawno zapomniałyście o porodach, ale 02.02.2018 urodziła się Eliza
SN, 41t+1d, 4030g, 56cm
Teraz uczymy się obsługi
a ten Klopsik jest tak cudny, że nie mam słówLagostina, Krokodylica, natki89, Angela*, FreshMm, Bubu93, Myszk@, Polaj, helagazela, Aenu, kate88:), Rybaaaa, Morwa, Vilu lubią tę wiadomość
-
małżowinka wrote:Co prawda ja się już na styczeń nie załapałam, a Wy już dawno zapomniałyście o porodach, ale 02.02.2018 urodziła się Eliza
SN, 41t+1d, 4030g, 56cm
Teraz uczymy się obsługi
a ten Klopsik jest tak cudny, że nie mam słów
Gratulacjemałżowinka lubi tę wiadomość
-
Angela ja po porodzie obowiązkowo musiałam dostać druga dawkę
dobrze że chociaż po porodzie jest ona refundowana.
Kroko i Annaki, moja Sara staje jutro do walki o zaszczytny tytuł Pulpecikamyślę że to godna rywalka dla Waszych panienek
na buźce juz piekniutka okraglutka
Nie wierze, moje Dzieciątko spało w łóżeczku ponad godzinę. Zjadła i teraz śpi koło mnie a ja patrzę i podziwiamKrokodylica, annaki lubią tę wiadomość
-
Natki ja po 1 porodzie nie dostalam, dopeiro teraz
Apropo pulpecikow
Moje skarby Waza , Franek 5500 a Misia 5300:) czaswm z mezem nie mamy sily nosić do odbicia tak rece bola , a to dopiero początek slodkiego ciężaru
Krokodylica, helagazela, annaki, makasa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny czy dopadł Was baby blues? Mnie chyba dopadł... ehhh...
Wczoraj małego cały dzień bolał brzuszek. Wkręciłam sobie, że to z racji na fakt, że jadłam zupę gulaszową. Cały dzień się trzymałam, ale jak po wieczornym karmieniu nie mogliśmy małego uspokoić i ciągle płakał to już całkiem i ja pękłam i przez 4h nie mogłam przestać szlochać.
Dziś wszystko z małym ok, a mi łzy same po policzkach lecą... Mały ładnie je, dobrze się przystawia, ale jest małym żarłoczkiem i po takim przejedzeniu się ma problemy z brzuszkiem - czkawka + problemy z brzuszkiem. Nie wiem co mam robić.
Mało tego dziwi mnie fakt, że takie tygodniowe dziecko nie chce spać po jedzeniu! A myślałam, że co karmienie to będę mieć 2-3h dla siebie...
Nie wiem jak się ogarnąć, czuję, że jestem złą mamą... -
Calza hormony nie pomagaja . Będzie z czasem lepiej. Jesteś dobra mama . Możesz jeść wszystko nawet grochowke. Mleko produkowane jest z krwi a nie z żołądka. Tylko alergeny się przedostają. Czasem jedzona przez mamę w ilościach wielkich marchewka może zaszkodzić bo uczula dziecko. Warto modyfikować swoją dietę.
Co do czasu dla siebie... to przez jakiś czas musisz o nim zapomnieć)
Moi Chłopacy Od Urodzenia spali Na Brzuchu I To niwelowalo pRoblemy Z Brzuchem; )Gosiak, makasa lubią tę wiadomość
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Calza, mnie to chyba też dopadło. 2 dni temu małego w nocy dopadła kolka, a ja pierwszy raz od porodu podniosłam na niego delikatnie głos, żeby przestał tak płakać. Wiadomo, nie jego wina. Potem miałam straszne wyrzuty sumienia, zaczęłam płakać, przepłakałam całą noc, potem dzień, teraz też co chwila cisną mi się łzy do oczu. Zadaje sobie pytanie, co ze mnie za matka jeśli w chwili gdy mój syn cierpi ja podnoszę na niego głos, niby jednorazowo, niby z bezsilności, ale jednak. Wniosek nasuwa się jeden - beznadziejna. I po jednym takim incydencie wbiłam już sobie do głowy, że jestem beznadziejna i nie nadaje się do tej roli.
-
małżowinka wrote:Co prawda ja się już na styczeń nie załapałam, a Wy już dawno zapomniałyście o porodach, ale 02.02.2018 urodziła się Eliza
SN, 41t+1d, 4030g, 56cm
Teraz uczymy się obsługi
a ten Klopsik jest tak cudny, że nie mam słówmałżowinka lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012