X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 18 lutego 2018, 03:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się że to nic fajnego, mi też ciągle kapie z cycków. W dzień zalewa staniki i bluzki.

  • Bubu93 Autorytet
    Postów: 429 309

    Wysłany: 18 lutego 2018, 04:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiiii wrote:
    Hej dziewczyny. Pisze do Was z lutówek (bo Wy już pewnie to przerabiacie) z prośbą o pomoc. Wczoraj mój dwutygodniowy synek zaczął marudzić i popłakiwać, kurczyć nóżki i stękać. Do tego gazy i przelewanie w brzuszku. Karmię piersią. Pomyślałam, że to kolka. Noc była nieciekawa, bo całą stękał i popłakiwał kurcząc nóżki i naprężając się. Rano to samo. Mąż za radą położnej kupił dziś w aptece Delicol i daliśmy mu dwie porcje. Koło południa na trochę mu przeszło. Nawet pospał i potem jadł jak zwykle. Pod wieczór znowu to samo. Płacz, podkurczanie nóżek, marudzenie i wiatry. Co Wam pomogło na kolki? My już próbowaliśmy masażu, leżenia na brzuszku, ogrzewania pieluszką, teraz mąż też próbuje delikatnie ogrzewać go suszarką. Jest postęp, ale tylko na chwilę. Zastanawiam się nad kupnem Biogai i Boboticu, albo słynnych niemieckich kropelek. Będę bardzo wdzięczna za porady.
    A i jeszcze położna twierdzi, że dużo to kwestia diety, że powinnam nie jeść nabiału, jeść praktycznie samo gotowane. A ja w sumie nie jem nic wzdymającego i ciężkostrawnego. Czy dieta naprawdę pomaga? Czytałam rożne sprzeczne opinie i już po prostu zgłupiałam.

    Stosowaliśmy u Kuby Bobotic, u nas się nie sprawdził niestety. U niego na kolki zdecydowanie pomaga Espumisan. 10-15 kropel (bo to ten 40 mg), parę minut i syn się uspokaja. Jest niby od miesiąca życia z tego co pamietam, ale ja podawałam już od 3 tygodnia, położna mi też mówiła, że bez problemu, ale wiadomo - co osoba to inna opinia.

    Megiiii lubi tę wiadomość

    f2wl6iyel6lwf2pt.png
  • Karmelova Autorytet
    Postów: 347 370

    Wysłany: 18 lutego 2018, 04:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiiii dieta może wpływać na kolki ale tylko w przypadku alergii i przedostania się alergenów do mleka. Ani komórki tłuszczowe ani pęcherzyki gazu z Twoich jelit po spożyciu produktów wzdymających do mleka się nie przedostaną.
    Ja po skończonym 3 tygodniu zaczęłam podawać biogaję ale zaczęłam od jednej kropli tygodniowo. Do tego w chwilach kryzysu daję espumisan ale trudno mi powiedzieć czy on działa bo raz pomaga a raz nie. My jeszcze stosujemy leżenie brzuszek do brzucha, masowanie brzucha, ciepłe kąpiele (w czasie kąpieli pieluszka tetrowa leży na brzuchu), podkrczanie nóżek do brzuszka, ogrzany termoforek z pestkami wiśni i leżenie na nim maleństwa i noszenie w chuście.

    Megiiii lubi tę wiadomość

    oar8dqk3th5u0kcd.png[/url]
    bl9czbmh9bslxcao.png
  • natki89 Autorytet
    Postów: 801 890

    Wysłany: 18 lutego 2018, 06:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiiii wrote:
    Hej dziewczyny. Pisze do Was z lutówek (bo Wy już pewnie to przerabiacie) z prośbą o pomoc. Wczoraj mój dwutygodniowy synek zaczął marudzić i popłakiwać, kurczyć nóżki i stękać. Do tego gazy i przelewanie w brzuszku. Karmię piersią. Pomyślałam, że to kolka. Noc była nieciekawa, bo całą stękał i popłakiwał kurcząc nóżki i naprężając się. Rano to samo. Mąż za radą położnej kupił dziś w aptece Delicol i daliśmy mu dwie porcje. Koło południa na trochę mu przeszło. Nawet pospał i potem jadł jak zwykle. Pod wieczór znowu to samo. Płacz, podkurczanie nóżek, marudzenie i wiatry. Co Wam pomogło na kolki? My już próbowaliśmy masażu, leżenia na brzuszku, ogrzewania pieluszką, teraz mąż też próbuje delikatnie ogrzewać go suszarką. Jest postęp, ale tylko na chwilę. Zastanawiam się nad kupnem Biogai i Boboticu, albo słynnych niemieckich kropelek. Będę bardzo wdzięczna za porady.
    A i jeszcze położna twierdzi, że dużo to kwestia diety, że powinnam nie jeść nabiału, jeść praktycznie samo gotowane. A ja w sumie nie jem nic wzdymającego i ciężkostrawnego. Czy dieta naprawdę pomaga? Czytałam rożne sprzeczne opinie i już po prostu zgłupiałam.

    Mieliśmy dokładnie te same objawy. Lekarka zapisała nam Infacol. Stosujemy przed każdym karmieniem według zaleceń czyli jedną pełna rurka kropelek. Nam pomogło. Stosujemy od zeszłego poniedziałku i kolki pojawiły się może 3 razy i takie chwilowe. :) Niedługo będziemy podawać co drugie karmienie.

    Ja do tego odstawiłam nabiał całkowicie bo sama mam nietolerancję mleka krowiego i mogę mieć nieszczelne jelita przez co składniki pokarmu mogą dostawać się do krwi i do Małej razem z pokarmem.

    Nam lekarka odradziła stosowanie rurek windy bo rozleniwiają jelita i z czasem będzie coraz silniejsza kolka. Mówiła że windy to ostateczność.

    Megiiii lubi tę wiadomość

    1a564c9e4d.png
    244036ec09.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 18 lutego 2018, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba spróbuję tego infacolu bo mała kiedyś rozszarpie mi cycki przez ten jej brzuch. :/
    Moje sutki wołają pomocy.
    Tylko najpierw musimy pozbyć się kataru.

  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 18 lutego 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Sylwia wrote:
    Tak mowily polozne na szkole rodzenia moja msma tak mi mowila przy pierrwszym synku i pamieyam ze zawsze uważałam bardzo
    To jak powtarzanie przez polozne,że przy kp nie można pić gazowanego czy inne bzdury... ucho chroni błona bebenkowa i jak wieci woda to nic się nie stanie. Moje cory przy kapaniu głęboko wręcz nurkuja ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No bo rurki windi stosuje sie jak kplki sa kpcne. Dlugo tego stpsowac nie mozna no i tylko raz dciennuw chyba. U starszegk syna noc sie nie rozleniwilo ale stosiwalismy jak nnic juz nie dzialalo

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2018, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka87 wrote:
    To jak powtarzanie przez polozne,że przy kp nie można pić gazowanego czy inne bzdury... ucho chroni błona bebenkowa i jak wieci woda to nic się nie stanie. Moje cory przy kapaniu głęboko wręcz nurkuja ;)
    No ale mowomy o noworodku. Jak moj dtatszy sy miam pol roku ichodzilam nabasr to tez moczyl uszy i bylo ok. Ale u takiego malenstwa??

  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 18 lutego 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiii u nas też kolki.Chocbym nie wiem jak się starała dobrze go przystawiać do piersi to i tak jakimś cudem się nalyka tego powietrza chyba :/
    Ja podaję niemiecki San simplex ale raz działa raz nie.Czasem po nich śpi te 2 godziny spokojnie a czasem stęka,pręży się,płacze o budzi co kwadrans.
    Dobrego tak jak dziewczyny pisały wyzej,masaż brzuszka, nóżki do góry,ciepła kąpiel (po kąpieli śpi fajnie nawet 3 godziny w porywach),jeszcze maścią majerankiem smaruje brUsek i wtedy robię koliste masaże.
    Zaczęłam ten post pisać w nocy przy karmieniu ale dopiero teraz mogłam dokończyć...
    W ogóle wczoraj córka nam pomagał kąpać synka a potem usypialismy ich prawie równocześnie.Skonczylo się na bieganiu pomiędzy pokojami bo na zmianę stekali ;) Ale już o 20 mogliśmy sobie z mężem zrobić kolację i obejrzeć serial :) Kosztem snu ale trochę czasu dla siebie trzeba gdzieś skrobnąć żeby nie zwariowac.

    Megiiii lubi tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 18 lutego 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Sylwia wrote:
    No ale mowomy o noworodku. Jak moj dtatszy sy miam pol roku ichodzilam nabasr to tez moczyl uszy i bylo ok. Ale u takiego malenstwa??
    Sylwia ja kapalam i córkę i teraz syna tak,że uszy mają zamoczone.Nic się nie dzieje.To mit że nie wolno moczyć uszek.Nam nawet położna mówiła że można spokojnie całego malucha z uszami pod wodę dać.Drugi mit (mój faworyt) że dziecko musi mieć czapkę zawsze bo będzie zapalenie uszu... moja córka nigdy nie nosiła czapek jak ja juz nie nosiłam i nigdy problemów z uszami nie miala.A ile się nasłuchałam że gdzie czapka? Wtedy pytałam a gdzie wasza? I jak mówili że im ciepło to odpowiadałam że córce też przecież jest na tym samym powietrzu ;)

    Krokodylica, Myszk@ lubią tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • natki89 Autorytet
    Postów: 801 890

    Wysłany: 18 lutego 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko warto spróbować. My się cieszymy że lekarka nam zaleciła te kropelki bo w gąszczu tych wszystkich specyfików pewnie byśmy szukali na oślep aż coś pomoże.

    U nas niska znowu super. Pierwszy sen 21-1.30, potem 2-5.30 i 6-8 więc trochę pospalismy. Jestem ciekawa kiedy Sara będzie chciała spać w dzień w łóżeczku. Nie wiem od czego to zależy że w nocy pięknie śpi w swoim łóżeczku a w ciągu dnia wybudza się zaraz jak ją się odłoży...

    Wczoraj mąż został z Sarą a ja wyrwałam się do siostry na kawę :D mała rzecz a cieszy, a jak czas szybko wtedy płynie :P jestem ograniczona czasowo karmieniem, bo nie ma opcji żeby Sara zjadła z butelki. No ale nawet te 2 h są dla mnie wystarczające :)

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    1a564c9e4d.png
    244036ec09.png
  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 18 lutego 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Sylwia wrote:
    No ale mowomy o noworodku. Jak moj dtatszy sy miam pol roku ichodzilam nabasr to tez moczyl uszy i bylo ok. Ale u takiego malenstwa??
    Klara ma 5 tyg,nalewamy cala wanienke i zanurzamy uszy

  • calza Autorytet
    Postów: 730 640

    Wysłany: 18 lutego 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanowiłam się, przemyślałam i to nie ja mam problem z laktacją. To moje dziecko jest leniwe do jedzenia! No bo jak to inaczej wytłumaczyć?

    - cycki nabite? tak, słodki Jezu, tak! aż bolące i twarde jak kolano
    - leci z piersi na samą myśl, że zaraz karmienie? tak
    - odciągam laktatorem? tak (często po karmieniu ściągam jeszcze 30-40ml)
    - czy mały po długim karmieniu sam odpada od cyca? tak
    - czy po karmieniu czuję, że piersi są miękkie i puste? tak, chociaż dodatkowo odciągam

    W czasie nawału potrafiłam po karmieniu odciągnąć nawet 90ml! Myślałam o banku mleka nawet :D Teraz piję herbatkę dla kobiet karmiących Herbapolu - smak mnie nie powala, bo nie lubię anyżu, ale 3-4 kubki dziennie sprawiają, że piersi mi mrowią non stop!

    Po prostu są dzieci-barakudy, które raz dwa załatwiają swoje potrzeby żywieniowe i są dzieci-plażowicze, które lubią chillować nawet przy cycku...

    O femaltiker słyszałam, ale wolę nie stosować tego typu specyfików skoro pokarm w piersiach jest.

    Słuchajcie a czy piersi po karmieniu zostaną takie pełne czy raczej wrócą do swojego rozmiaru? Zastanawiam się czy wyrzucić staniki sprzed ciąży, są o 2 rozmiary za małe :/ tak na prawdę na chwilę obecną mam 3-4 staniki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 10:22

    mjvyi09k1yghelay.png
  • FreshMm Autorytet
    Postów: 1367 1388

    Wysłany: 18 lutego 2018, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calza, moje pierś pi karmieniu synka wróciły do dawnego rozmiaru.

    Iwr0p2.png

    6JOCp1.png


  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 18 lutego 2018, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka87 wrote:
    Klara ma 5 tyg,nalewamy cala wanienke i zanurzamy uszy

    Tylko po co? :)
    Może i zapalenia uszu nie dostanie ale co to ma na celu? :)

  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 18 lutego 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calza jak przestalam karmić córkę to powoli wróciły do starego rozmiaru.Staniki do szafy schowaj i za rok,dwa czy jak tam wypadnie do nich wrocisz.Bedzie zmiana garderoby ;)
    Ja wyciągnęłam stare do karmienia i o zgrozo tylko jeden dobrze leży,resztą za mała :/ Muszę iść parę kupić bo to jednak na prawie 2 lata będzie.Kupila któraś z was w końcu te staniki z hm? Mają na stronie takie na noc,podobne do sportowych ale odchylane miseczki i się zastanawiam nad rozmiarem i czy można odesłać jak coś.Orientujecie się? Bo zanim się do sklepu wybiorę to potrwa a potrzebuje na zmianę jakieś.pokj co chodzę po domu bez :P

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2018, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie cycki po karmieniu zmalały :-(

  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 18 lutego 2018, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska wrote:
    Megiii u nas też kolki.Chocbym nie wiem jak się starała dobrze go przystawiać do piersi to i tak jakimś cudem się nalyka tego powietrza chyba :/
    Ja podaję niemiecki San simplex ale raz działa raz nie.Czasem po nich śpi te 2 godziny spokojnie a czasem stęka,pręży się,płacze o budzi co kwadrans.
    Dobrego tak jak dziewczyny pisały wyzej,masaż brzuszka, nóżki do góry,ciepła kąpiel (po kąpieli śpi fajnie nawet 3 godziny w porywach),jeszcze maścią majerankiem smaruje brUsek i wtedy robię koliste masaże.
    Zaczęłam ten post pisać w nocy przy karmieniu ale dopiero teraz mogłam dokończyć...
    W ogóle wczoraj córka nam pomagał kąpać synka a potem usypialismy ich prawie równocześnie.Skonczylo się na bieganiu pomiędzy pokojami bo na zmianę stekali ;) Ale już o 20 mogliśmy sobie z mężem zrobić kolację i obejrzeć serial :) Kosztem snu ale trochę czasu dla siebie trzeba gdzieś skrobnąć żeby nie zwariowac.

    u nas pomógł Delicol. Zupełnie inne dziecko :)

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 18 lutego 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Tylko po co? :)
    Może i zapalenia uszu nie dostanie ale co to ma na celu? :)
    Nalej i zobacz jak fajnie się zachowuje :) pływa sobie :) relaks ma niesamowity :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kapie w leżaczki i nalewam wody tyle zeby fypka byla zanurzona. A potem biore na reke i obracam malwgo brzuchem do doku ale bardziej jest na kucaka niz na lezaco

‹‹ 1137 1138 1139 1140 1141 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ