Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
*Sylwia wrote:Czym sie mąż zajmuje ze tak dlugo pracuje
Ja tylko czekam az firma sie rozkreci i wszystkie wyroby beda juz zgodne z wymogami i wtedy zostanie tylko pilniwanie pracownikow.
Niestety nie moge napidac co to za produkty ale klienci to firmy produkujace okna, drzwi czy bramy.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Ok, bilety kupione, apartament zarezerwowany, teraz w ciężkich chwilach będę sobie myśleć, że za 2,5 miesiąca będę się napawać pięknymi widokami i słońcem
helagazela, Mania1085, Żabulka30, makasa, Polaj, Muska, Krokodylica, natki89, Greta lubią tę wiadomość
-
Gosiak wrote:Ok, bilety kupione, apartament zarezerwowany, teraz w ciężkich chwilach będę sobie myśleć, że za 2,5 miesiąca będę się napawać pięknymi widokami i słońcem
taka perspektywa zawsze pozwala przetrwać gorsze chwile
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Bubu93 powiedz mi jeszcze cos na temat tej zielonej kupy... czy to sie u Was nadal utrzymuje. U nas dzisiaj trzeci dzien z taka zielona kupa (zielona nie zielonkawa - taka ciemna zielen). No i maly mi troche schudl zamiast przybierac... poczekam jeszcze do jutra i go zwaze ponownie. Przez 3 dni schudl 30 gram
jutro chyba pojade do pediatry sie poradzic, bo zaczynam sie martwic.
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
nick nieaktualnycalza wrote:Mu ślub w październiku bierzemy i mój ciągle mówi o podróży nawet za granice, a ja się obawiam o kasę... no bo jak to dobrze zorganizować finansowo, gdy robisz wesele, kupiłeś mieszkanie, masz na nie kredyt i musisz je wykończyć i jeszcze w międzyczasie na pewno gdzieś jakiś wydatek większy wyskoczy?
-
Żabulka30 wrote:Bubu93 powiedz mi jeszcze cos na temat tej zielonej kupy... czy to sie u Was nadal utrzymuje. U nas dzisiaj trzeci dzien z taka zielona kupa (zielona nie zielonkawa - taka ciemna zielen). No i maly mi troche schudl zamiast przybierac... poczekam jeszcze do jutra i go zwaze ponownie. Przez 3 dni schudl 30 gram
jutro chyba pojade do pediatry sie poradzic, bo zaczynam sie martwic.
U nas od kiedy zmieniliśmy mleko kupy są cały czas zielone, czasem pomieszane z żółtym, ale też takie ciemne. Nie są twarde, a papkowate. Nasz pediatra mówił, że tak może być, ale jeśli się martwisz to zawsze warto się przejść, może Tobie powiedzą coś innego. A czy Twój mały ulewa?
Calza, ja też chciałam pojechać gdzieś dalej, ale nam fundusze niestety nie pozwalają. Pieniądze z wesela chcemy dać na wkład własny do mieszkania. A te nagłe wydatki to zawsze będą. U mnie to jest tak, że jak mamy czasem jakiś lepszy miesiąc i kasy jest więcej to zawsze coś, za przeproszeniem pie*dolnie i jest po kasie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 12:16
-
nick nieaktualny
-
Ulewania juz przeszly. Najbardziej ulewal jak mial okolo miesiaca, a pozniej z czasem coraz rzadziej. Teraz juz nie ulewa praktycznie w ogole, nawet jak go musze przewinac po jedzeniu. Czasami odrobinke mu sie uleje przy odbijaniu, ale symboliczna ilosc. A Wam mocno ulewa?87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
Żabulka30 wrote:Ulewania juz przeszly. Najbardziej ulewal jak mial okolo miesiaca, a pozniej z czasem coraz rzadziej. Teraz juz nie ulewa praktycznie w ogole, nawet jak go musze przewinac po jedzeniu. Czasami odrobinke mu sie uleje przy odbijaniu, ale symboliczna ilosc. A Wam mocno ulewa?
No nam trochę ulewa, ale nie aż tak jak na początku. Pytam o to ulewanie, bo pomyślałam, że może od tego Twój traci na wadze. A często go ważysz? -
Dziewczyny aż muszę się Wam pochwalić
Sara dzisiaj zaczęła dzień od pięknego uśmiechu o 6.30 i wielkiej kupki
od rana jest wesoła, nie miała ani jednej kolki, zrobiła druga kupkę, w ogóle nie ulewa, brzuszek mięciutki, spała UWAGA w ciągu dnia we własnym łóżeczku i to ponad 2 godziny
ciągle się uśmiecha, nie płacze i w ogóle jest cudowna. Miód na moje uszy i serce po tych ostatnich dniach żeby nie powiedzieć tygodniach.
Żyje nadzieją, że jej malutki organizm przyzwyczaja się pomału do żelaza
Co do wakacji to my w tym roku gdzieś w Polskę jedziemy, chociaż marzy mi się Chorwacja (mogłabym tylko tam jeździć na wakacje). W zeszłym roku kupiliśmy dom, wykańczalismy go, cała wyprawka też kosztowała no a w tym roku do końca czerwca musimy kupić porządne auto. Także sorry, kasa się nie zgadzaale jak na 28/29 lat już dużo udało nam się zrobić
na dalsze wakacje pojedziemy w 2019 roku przed drugą Dzidziulką
Bubu93, Greta, annaki, Polaj, Żabulka30, Vilu, Muska, helagazela lubią tę wiadomość
-
Żabulka, nie wiem dlaczego Twój maluch może tracić na wadze. Może tak jak piszesz, na wszelki wypadek przejdź się do pediatry. Może zmiana mleka ma coś do tego, może mały musi się przestawić.
Natki, czyli jednym słowem jest postępTo super, oby tak dalej. Mój mały mnie też zaskoczył nad ranem, bo obudził się koło 4 rano na butle, a u niego o tej porze to jest już raczej problem z zaśnięciem i buszuje do 11-12, a tu zaskoczenie - zasnął sam, bez niczyjej pomocy. Potem obudził się koło 8, ale bez żadnego płaczu, leżał i grzecznie czekał aż do niego wstaniemy. Byłam w szoku po prostu
Teraz u wszystkich będzie już tylko lepiej. Te złe początki mamy za sobą.
Greta, Żabulka30, natki89, Polaj lubią tę wiadomość
-
Żabulka z wiedzy od położnej laktacyjnej: dziecko przez nawet tydzień może wcale nie przytyć, a po tygodniu nagłe skoczyć z wagą. To że jest 30 g szczuplejszy niż w zeszłym tygodniu to może byc efekt tego, że może zrobił dużą kupę albo dużo zrobił siusiu, nie ma co panikować. Poza tym dziecko w takim wieku może nie zrobić kupy nawet przez 10 dni!!! I to normalne! Ja też byłam w szoku, ale powiedziała żeby się w ogóle tym nie przejmować. Ewentualnie jeżeli widzimy, że dziecko boli brzuszek to żeby podać jakieś leki I zawsze możesz też zadzwonić do pediatry i się spytać czy musisz coś z tym robić, ale na wstępie bym się tak nie denerwowała. Obserwuj.
Żabulka30 lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny, w takim razie nie bede panikowac... poczekam jeszcze kilka dni, moze sie wszystko unormuje.
Kroko trzymaj sie!Krokodylica lubi tę wiadomość
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
Natki, brzmi cudownie. Ja dzisiaj niestety nastrojem jestem bliżej Kroko, młoda cały dzień marudzi, porykuje, ulewa, teraz pierwszy raz dała się w ogóle odłożyć, ale nie śpi tylko ssie rączkę. Za to z pozytywów - jesteśmy świeżo po usg bioderek i wszystko super, umawiam na przyszły tydzień doradcę chustowego i może w końcu odzyskam ręce w takie dni.
-
Dziewczyny, jak Wasze dzieci zniosły szczepienia? My byliśmy wczoraj i wczoraj była roszkę marudna, ale dziś prawie cały dzień śpi, co prawda w większości na mnie ale śpi, nawet na spacerze dziś nie byłyśmy bo jak zaczęłam ją ubierać to płakała więc odpuściłam. Temperatury nie ma, tylko koło 37 stopni, a przeważnie ma 36,6. Martwie się tym spaniem. Budzi się tylko z wielkim głodem i wtedy strasznie krzyczy i się rzuca na piersi, więc teraz ją obudzilam bo już mnie zaczęły boleć, zjadła i znów śpi. Nawet smoka nie potrzebuje przez cały dzień
-
Krokodylica wrote:Za to ja mam ochotę strzelić sobie w łeb.
Dziś na szczęście mąż przyjechał wcześniej i pojechał z synem do kontroli - choroba się rozwinęła i dostał dodatkowo antybiotyk.
Z ciekawszych rzeczy to w przedszkolu na 50 dzieci wczoraj było 10 a dziś tylko 9 i dwie panie z trzech też chore. Nieźle co?Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Myszk@ wrote:Dziewczyny, jak Wasze dzieci zniosły szczepienia? My byliśmy wczoraj i wczoraj była roszkę marudna, ale dziś prawie cały dzień śpi, co prawda w większości na mnie ale śpi, nawet na spacerze dziś nie byłyśmy bo jak zaczęłam ją ubierać to płakała więc odpuściłam. Temperatury nie ma, tylko koło 37 stopni, a przeważnie ma 36,6. Martwie się tym spaniem. Budzi się tylko z wielkim głodem i wtedy strasznie krzyczy i się rzuca na piersi, więc teraz ją obudzilam bo już mnie zaczęły boleć, zjadła i znów śpi. Nawet smoka nie potrzebuje przez cały dzień
Myszka nas szczepienie czeka w przyszłym tygodniu więc nie powiem z własnego doświadczenia a z doświadczenia siostry. Siostra ma 2 córeczki i obie po szczepieniach przesypialy cały dzień i noc i budziły się tylko na jedzenie. Do tego musiała podawać coś na zbicie temperatury, więc wydaje mi się że jest to normalne
Ehh niech ten sezon chorób się skończy bo naprawdę strach gdziekolwiek wychodzić i spotykać się z ludźmi.