Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dzięki za porady ws. rozejścia mięśni. Będę musiała się umówić do fizjoterapeuty. Niech to lepiej sprawdzi specjalista.
Wczoraj zamówiłam karuzelę do łóżeczka i pluszaka z grzechotką, gryzakiem i pozytywką w jednym. Ciekawa jestem reakcji synka.
Od wczoraj mały znowu marudny. Chce do cyca, popłakuje nawet przy nim, jęczy ciągle przez sen i co chwila się wybudza. W nocy spał nam najdłużej 1,5 godziny i co godzinę pobudka. Wydaje mi się, że bardziej niż zwykle boli go brzuszek. Ja już nabiał odstawiłam. Daję Biogaie i S. Simplex, kładę na brzuszku, daję termofor, masuję i nie mam więcej pomysłów jak mu pomóc. Kupkę robi normalnie, ale cały czas ma gazy. Przy tym stękania i prężenia najwięcej.
A przy przebieraniu ostatnio cały czas jest obdzieranie ze skóry i mega wrzask, choć było już lepiej.
U nas za tydzień szczepienia i też mam nadzieję, że Dawid nie rozchoruje się do tego czasu. Wcale się Wam nie dziwię, też nie przyjmuję odwiedzin ze strony chorych gości. U mnie w rodzinie wszyscy akurat to rozumieją.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 18:03
-
Mania1085 wrote:Polaj też miałam cukrzyce ciążową. CO prawda w poradnikach dla słodkich mam jest napisane, żeby cukier zbadać po 6 tyg, ale moja diabetolog z akademii medycznej, która zajmuje się tylko ciężarnymi mówiła, że jeżeli się karmi piersią to wynik nie będzie miarodajny. Ona zaleca robić badanie krzywej po 6 miesiącach ( bo wtedy karmienie zmienia już swój charakter). Gadałam ze swoim ginem i on tez mówił, że najlepiej po 6 miesiącach. Ja zamierzam się tego trzymać. Zresztą na razie nie mam sił fizycznych i psychicznych na to badanieCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Tez zazdroszczę tym dziewczyną, których dzieci umieją się zająć sobą. Moja na macie polezy max 5min i ryk. Odłoże ja do łóżeczka ryk. Tylko ręce. Czasem w foteliku się pobuja i raz na jakiś czas sama polezy na łóżku. A tak to wiecznie na rękach. Jeszcze się nie uśmiecha. Tylko przez sen. A świadomie jeszcze nie. Ciesze się tym niemowlęcym wiekiem, ale chciałabym żeby była większa. Pobawić się można, itp. A tutaj tylko wziąć na ręce i chodzić po mieszkaniu, bo nic więcej. Muzyki nie bo się nie interesuje. Ahh
Na 8:30 nam z nią do lekarza bo coś mi kaszle. Nie wiem czy nie przesadzam ze idę od razu do lekarza bo od wczoraj trochę kasla, ale wolę sprawdzić niż żeby się pogorszyło -
Malineczka... mnie tez meczy a wlasciwiej bedzie - nudzi zajmowanie sie niemowlakiem
...owszem, to wspanialy czas i juz nigdy nie wroci ( ja wiecej dzieci nie planuje wiec staram sie tym malenstwem cieszyc ile wlezie ) ale ze starszymi dziecmi mozna robic tyle fajnych rzeczy...
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Ja dziś byłam u lekarza i podejrzewa, że katar to początek ząbkowania.
Śluzówka w nosie nieobrzęknięta, osłuchowo czysto węzły chłonne niepowiększone. Nic tylko się cieszyć i odciągać gluty do znudzenia.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Moja starsza 2 pierwsze zęby miała w wieku 3 miesięcy. Ja miałam podobnie więc pewnie Sara też pójdzie w nasze ślady
Ogólnie moja Lena miała wszystkie zęby przed ukończeniem 2 roku życia. Był moment że szło jej 6 na raz. Na szczęście nie przechodziła tego jakoś strasznie, niektóre zwłaszcza pierwsze jedynki wyszły nie wiadomo kiedy. Najgorzej wspominam górne dwójki i dolne dwójki a 3 mimo że każdy straszył że najgorsze wyszły też nie wiadomo kiedy. Mam nadzieję że teraz też Tak będzieGosiak, natki89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Synkowi wyszly pierwsze zeby jak mial 5,5 miesiaca wiec mozna powiedziec ksiazkowo.
Patrycja sie rzeczywiscie slini ale jakos nie dopuszczam mysli ze to o zabki chodzi.
W zasadzie wiadomo ze mleczaki caly czas sie przemieszczaja w strone dziasel i moze to trwac kilka miesiecy. Coz zobaczymy.
A mi sie sprawdzal Dentinox.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Annaki moj mial wszystkie zabki tez przed ukonczeniem 2roku.
Teraz w wakacje pierwsze stale jedynki wyszly. W listopadzie pojawily sie pierwsze szostki i teraz wychodza kolejne dwie. Masakra syn dopiero skonczyl w grudniu 5 lat. Na lakowanie musze go zapisac. Dobrze ze lubi chodzic do dentysty.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Witam się z paniami.
U nas od godziny stekanie bo kupa nie chce iść.
Noc niezbyt, bo przypomniało mi się że do 15tego muszę załatwić jedną rzecz firmową a nie wiem czy liczy się data nadania czy dostarczenia dokumentów. Bo jak dostarczenia to zapłacę parę stów kary.
Poza tym wczoraj złożyłam papiery do publicznego przedszkola dla córki i od dwóch osób nasłuchałam się takich historii o tym przedszkolu że żołądek mi się wywrócił do góry nogami i całą noc myślałam robić. Z drugiej strony bardzo dużo znajomych od września wysyła dzieci do tego przedszkola.
No i druga sprawa kiedy wysłać Zuzię w końcu do przedszkola gdzie jest teraz zapisana. Czy po świętach czy jak. Nie chcę sytuacji takiej że ją wyślę a ona za 3 dni wróci chora i jeszcze Łucję zarazi.
A że przedszkole prywatne to cały czas płacę. Ot takie rozkminy. -
Kroki, w kwestii kiedy puścić nie poradzę, moja chodzi od jakiegoś czasu - chyba że 3 tyg już i tfu tfu nic nie złapała. Ale daję jej na uodpornienie kinderimmun, olej z czarnuszki, osccilococinum i większą dawkę witaminy D. Wczoraj nawet byłam ją odebrać z młodym, bo mąż nie może wiecznie o 15 urywać się z pracy.
Co do państwowego... Też słyszałam o nich w naszym mieście wiele nieciekawych opinii. Myślę, że jednak warto płacić więcej, żeby dziecko się potem jakiejś traumy na długi czas nie nabawiło -
Gosiak ale nie zawsze prywatne idzie w parze z lepszą opieką niestety...ja placilam za prywatne i nie byłam zadowolona.Mam dalej polubiona ich stronę na fb i widziałam ze dzieci w ramach lekcji i zawodach miały wyjście do "żabki".Moim zdaniem bardzo słabo jak na przedszkole za 7 stowek.Nie powiem dużym plusem była nauka języków.Moja lapala szybko co teraz w państwowym jest na poziomie zerowym.Jednak panie są dużo lepsze i przyjemniejsze.Moja córka uczy się manier,ubierania się,sylabowania.Dużo by wymieniać a to wszystko w państwowym. Są plusy i minusy wszędzie.Chyba nigdy nie będzie idealnie.
-
makasa wrote:Gosiak ale nie zawsze prywatne idzie w parze z lepszą opieką niestety...ja placilam za prywatne i nie byłam zadowolona.Mam dalej polubiona ich stronę na fb i widziałam ze dzieci w ramach lekcji i zawodach miały wyjście do "żabki".Moim zdaniem bardzo słabo jak na przedszkole za 7 stowek.Nie powiem dużym plusem była nauka języków.Moja lapala szybko co teraz w państwowym jest na poziomie zerowym.Jednak panie są dużo lepsze i przyjemniejsze.Moja córka uczy się manier,ubierania się,sylabowania.Dużo by wymieniać a to wszystko w państwowym. Są plusy i minusy wszędzie.Chyba nigdy nie będzie idealnie.
-
makasa wrote:Moja traumy to się nabawila właśnie w prywatnym jak ja zmuszali do jedzenia a panie nie przytulalu.Ona po wejściu do przedszkola nawet nie chciała się z paniami przywitać.Witala się jedynie ze starszą Panią sprzataczką.