Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama-Ali wrote:Cześć dziewczyny
Jeśli chodzi i ślinienie, to Wojtek też produkuje bańki. Wczoraj był mega marudny, ale wiecie co...ja to zauważyłam u niego pewien rytm tygodnia. Poniedziałek zwykle przesypia, wtorek jest jako-taki, środa zawsze ciężka. Za to dziś pewnie będzie odsypiał
. Wykorzystuje moment i pije kawkę i próbuję się dobudzić, bo dziś jakoś ciężko mi się wstaje.
Kroko, co do przedszkola, samego miejsca, to już musisz zrobić jak uważasz. Ja miałam przedszkole pod domem, ale już sama rozmowa z dyrektorką spowodowała że pomyślałam sobie- NIGDY. Za to przedszkole gdzie jest Ala jest super. Moja koleżanka ma córe w starszej grupie i chwaliła, więc nie miałam obaw.
A jeśli chodzi o termin. Gdzie wrzesień a gdzie święta?. A potem są wielkanocne, później majówka itd
. Ja wiem, że chcesz uchronić małą przed chorobami, ale wierz mi, równie dobrze może nie chorować do świąt. Albo się "wychorować" i przestać. A jak zacznie z dzieciakami od września, łatwiej jej się będzie przystosować.
Chyba nieuwaznie czytasz
Od września idzie do państwowego.
A teraz po świętach od kwietnia do tego prywatnego gdzie jest zapisana. Tylko się zastanawiam czy puścić ją na koniec marca czy na początku kwietnia. Ale poczekam chyba aż doleczymy jej ten kaszel. -
Bubu93 wrote:Pomagać pomaga, u nas pomogło na jakiś czas może właśnie dlatego, że masowałam tylko do momentu poprawy. Może gdybym masowała dłużej tak jak pisze Ana to tego drugiego razu by nie było. Już za drugim razem tej ropy było i tak zdecydowanie mniej niż za pierwszym, więc to na pewno pomaga
Nam położna powiedziała, że dopóki oko nie robi się czerwone to masować, jeśli czerwienieje to do lekarza, bo mogą być potrzebne kropelki, ale to też jak widać co głowa to inna opinia
No właśnie my juz kropelek i maści kilka rodzajów, masowanie 2 tyg i hmm moze jest minimalna poprawa, a jutro mamy wizyte u naszej okulistki i nie wiem wlasnie czy glfzic sie odrazu na plukanie ... Na jedno fajnie bo bylby spokoj z oczkami , dziecko by sie nie meczylo a na drugie tak trasznie boje sie tego zabiegu -
Angela* wrote:No właśnie my juz kropelek i maści kilka rodzajów, masowanie 2 tyg i hmm moze jest minimalna poprawa, a jutro mamy wizyte u naszej okulistki i nie wiem wlasnie czy glfzic sie odrazu na plukanie ... Na jedno fajnie bo bylby spokoj z oczkami , dziecko by sie nie meczylo a na drugie tak trasznie boje sie tego zabiegu
Może to tylko tak strasznie wygląda. Nie wiem, ja bym chyba się zgodziła na płukanie, bo po co mały ma się męczyć. Może okulista coś jeszcze doradzi -
Krokodylica wrote:Chyba nieuwaznie czytasz
Od września idzie do państwowego.
A teraz po świętach od kwietnia do tego prywatnego gdzie jest zapisana. Tylko się zastanawiam czy puścić ją na koniec marca czy na początku kwietnia. Ale poczekam chyba aż doleczymy jej ten kaszel.
Aaaa, to przepraszam. Faktycznie, moje czytanie jest ostatnio dość wybiórcze
Myslałam ze piszesz o przerwie wrzesień-grudzien. Jakoś długo mi się wydawało
A teraz jeśli masz wybór koniec marca czy początek kwietnia to ja bym już dała od kwietnia. Niekoniecznie musi coś przywlec, albo jej się kaszel pogorszy, ale pewnie przed świetami i tak części dzieci nie będzie ( tak zawsze jest w naszym przedszkolu), wiec ja bym dała już po.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2018, 14:16
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Vilu jeśli mogę to poproszę o namiary na tego alergologa, jak nie tutaj to na priv.
I co do lekarza pediatry z Warszawy na wizyty domowe to też się podłączę bo jak na razie jakby mi mała zachorowała to jedynie zostaje mi wizyta lekarza z luxmedu a tam to zależy na kogo się trafi.[/url]
-
nick nieaktualnyCo do przedszkoli to nie ma reguły. Nie wszystkie panstwow sa złe i nie wszystkie pryeatne rewelacyjne. Co do jezyka ang to w sopocie wszystkie państwowe mają a my chyba do państwowego damy. Okaże sie w praktyce.
My dzisiaj bylismy na spacerku na bulwarze. Około godzinki ale cała wyprawa zajęła 2h. Awsze coś. Już mi sie nudzi w domu. Czekam z niecierpliwością na męża.
Nocka taka tam. Mały budził sie co 2h lub 2.5h. Jakoś wisi mi na cyckach ostatnio. Nie wiem czy to mniejsza ilosc pokarmu czy co.
Zauażyłam że jak naje sie jak bąk to wtedy ma problemy z brzuszkiem. Zazwyczaj jak zaśnie wieczorem to przez sen sadzi takie ilosci bąków ze szok. Bolący brzuszek mamy wieczorem .
Co do mycia rąk to polecam mydło solankowe fo kupieniacw rossmannie. Mydło rewelacyjne. Nie wtsuszs nawilża dłonie są miękkie. Ja myje ręce maniakalnie i juz były w takim stanie ze skóra i popękała. Ból okropny. Pomigło to mydło i masc od dermatologa tj balsam peruwiański. I dłonie jak nowe. Ja mam ogolnie problem z dłońmi bo kiefys chyba przemroziłam i teraz jak jst chlodniej to robia die czerwone i skóra pęka. Mydło daje rade
-
nick nieaktualny
-
Bubu93 wrote:Może to tylko tak strasznie wygląda. Nie wiem, ja bym chyba się zgodziła na płukanie, bo po co mały ma się męczyć. Może okulista coś jeszcze doradzi
Powiem Ci ze 2 tyg temu okulista jak go zobaczyla mowila ze calkiem napenwo nie sa zatkane bo oczka ma ladne tylmo czasem tej ropy i lezki uciekają troszke ...
Mowila mi zeby masowac przyjść sie pokazac za tyg i jak nie bedzie poprawy to umowimy sie na plukanie ... -
nick nieaktualny
-
Muska wrote:Oj zazdroszcze normalnie.Ja yerazarze tylko o spaniu.
A z wesołych rzeczy to mój ma 6 tyg.i na bank waży ponad 6kg bo na wadze łazienkowej wychodzi 6 z hakiemCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Angela* wrote:Powiem Ci ze 2 tyg temu okulista jak go zobaczyla mowila ze calkiem napenwo nie sa zatkane bo oczka ma ladne tylmo czasem tej ropy i lezki uciekają troszke ...
Mowila mi zeby masowac przyjść sie pokazac za tyg i jak nie bedzie poprawy to umowimy sie na plukanie ...
No to może warto spróbować
Angela* lubi tę wiadomość
-
A u nas kolejny dzień z płaczem, prężeniem się i wiszeniem na cycu. Krótka przerwa na pospanie w wózku podczas spaceru i znowu. Przy cycku też nie ma rewelacji. Co chwila odrywa się, głośno krzyknie, lub płacze i szuka brodawki. Wydaje mi się, że jakieś zaostrzenie kolek, bo glośno pierdzi i podkurcza nóżki. A nabiału nie jem.....Dalej dajemy S. simplex i Biogaie.....
Ja te zuwazyłam, że najgorzej nad ranem. Tak koło 4 do rana już jest mega stękanie i popłakiwanie przez sen. Dziś budził się co godzinę. Wzięliśmy go do łóżka, ale nic to nie dało. Tak stękał, że my też nie mogliśmy spać.
Czy Wasze dzieci też wydają takie dziwne odgłosy? Nasz bardzo głośno stęka, przeciąga się, mruczy, skrzeczy i nie wiem co jeszcze. Jak kosmita jakiś, gremlin, albo jakieś zwierzątkoMega to głośne. Zastanawiamy się, czy to kwestia bólu brzuszka, czy tak ma.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2018, 21:35
-
Meggii u nas też to samo - stękania, krzyki, mruczenie oto odgłosy, też pobudka o 4, potem większość dnia z postępowaniem
tak od 2-3 dni, ale to chyba moja wina bo próbowałam wprowadzić spowrotem nabiał, jak widać to chyba nie był dobry pomysł, sab simplex nam się skończył i teraz na próbę kupiliśmy infacol, bąki puszcza, tylko z lupą gorzej, dziś myślałam że jest bardzo zagazowany i chciałam go odgazować a tu bączki dwa tylko, a poza tym kupa - zielonkawa, śluzowata
-
Megii... nasz syn tez takie dziiwne odglosy wydaje... mamy starszego syna ale takie dzwieki slysze pierwszy raz... no i przy jedzeniu tez takie kosmiczne odglosy slychac... u nas to chyba lekka wiotkosc krtani... przez to musimy smrodka kilka razy w ciagu karmienia odbijac bo lyka powietrze i wlasnie wtedy szarpie cyca, denerwuje sie, placze... od kiedy go odbijamy te kilka razy w ciagu karmienia, to zrobil sie spokojniejszy i pogodniejszy..https://www.maluchy.pl/li-73368.png
-
Dziewczyny z problemem kolek, jeżeli kolki zaostrzają się w nocy to może być też kwestia pokarmu tzn w nocy pokarm jest podobno bardziej treściwy i przez to cięższy do strawienia. Koleżanka tak miała i w nocy zaczęła dawać modyfikowane i problemu już nie było. Nie wiem czy to rozwiązanie Was satysfakcjonuje i czy zadziała ale może warto próbować...
SwinkaMinka moja fizjo mówiła że do pół roku oszczędzać mięśnie brzucha tzn nie ćwiczyć teraz skośnych tylko skupić się na prostym (jeżeli nie ma rozejścia) a najlepiej dać min 3 a najlepiej 6 miesięcy luzu i delikatnie aktywować brzuch. Najlepsze ćwiczenia po porodzie to pilatesja polecam pilates babki która prowadzi kanał na YouTube - pilates Joga Żelazo. Tam modyfikuje ćwiczenia wg zaleceń fizjo. Początkujący filmik trwa około 16 min
-
ŚwinkaMinka wrote:Meggii u nas też to samo - stękania, krzyki, mruczenie oto odgłosy, też pobudka o 4, potem większość dnia z postępowaniem
tak od 2-3 dni, ale to chyba moja wina bo próbowałam wprowadzić spowrotem nabiał, jak widać to chyba nie był dobry pomysł, sab simplex nam się skończył i teraz na próbę kupiliśmy infacol, bąki puszcza, tylko z lupą gorzej, dziś myślałam że jest bardzo zagazowany i chciałam go odgazować a tu bączki dwa tylko, a poza tym kupa - zielonkawa, śluzowata
A ja nie wiem jaki mógłby być u nas powód do pogorszenia kolek. Dziś pierwszy raz zjadłam owsiankę z mlekiem sojowym, ale już wczoraj przed południem mały miał takie bóle, a nie jadłam niczego takiego. Jak zamieniłam sab simplex na Infacol to miałam podobnie zaostrzenie kolek. A Ty pijesz mleka roślinne?
Stere ja daję najpierw jedną pierś, czekam na beknięcie, a najlepiej dwa, potem przebieram, znowu dokarmiam i znowu podnoszę do beknięcia.