Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
moniczko. wrote:Dziewczyny, ratunku. Jak usypiacie na spanie nocne swoje maluchy? Albo jak uslypjalyscie jak miały tak jak Hania 3miesiace? Ja bujam na rękach, bo przy piersi nie chce zasnąć, ale to trwa i trwa... Odkładam do lozeczka czasami 6|7 razy zanim zaśnie na noc. W ciągu dnia tez ma problem ze spaniem, ostatnie dni tylko na rękach... Ja nie jestem w stanie nic ogarnąć w domu i już siebie obwiniam o to wszystko, mimo że wiem, że takiego malucha nie da się przyzwyczaić... Poradzicie coś.
Ja od samego początku od razu po butli i odbiciu kładę małego do łóżeczka, kładę się obok niego, bo mam jego łóżeczko obok swojego, tzw. dostawkę. I tak leżę przy nim, głaszczę po główce, policzku. Jak to nie działa, daję dodatkowo smoka + dalej głaszczę. Czasami nawet godzina minie zanim mój hrabia zaśnie. -
U nas to roznie z usypianiem... czasem zasnie na ramieniu zaraz po odbiciu a czasami trzeba go troche pokolysac na rekach. Czasem jak widze, ze odplywa to zanosze go do lozeczka i tam zasypia, a czasem potrzebuje smoka lub smoka i glaskania po glowce i buzi. Czasami wlacze karuzelke i sie do niej cieszy az zasnie ze zmeczenia. Zalezy jaki ma dzien. Ogolnie wczoraj i dzisiaj duzo spi, ale przez to tez byl marudny, bo chcial spac ale cos mu zawsze nie pasowalo... to chyba przez ta deszczowa pogode.87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
Muska... rzeczywiscie sery maja pyszne, w najzwyklejszych sklepach... ogolnie caly nabial jest swietny... ale za polskim chlebem tesknie...
Bruno tez sie slini i piastki wklada do buzi ale moj pierwszy syn pozno zabkowal wiec nie wiem o co chodzi z mlodszym...
Co do usypiania na noc, to Bruno zasypia po kapieli przy butelce z odciagnietym mlekiem ale budzi sie po 10-15 minutach a potem najczesciej zasypia przy cycku...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
U nas od południa wiszenie na cycku. Co chwile. Mam już mega obolałe sutki. Mały spał 3 razy po 15 minut. A teraz dalej przy cycu.
Zasypia głównie przy cycu, czasem u taty na rękach, po włożeniu do wózka (ale tylko na zewnątrz), zdarza mu się czasem podczas zabawy, lub w łóżeczku jak się go głaszcze po główce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2018, 22:16
-
U nas też od jakiś 2 tygodni Sara puszcza banki że śliny, ślini się a od tygodnia pcha całe piąstki do buźki, nawet w trakcie kąpieli myślicie że to już na ząbki? A nie taki odruch?
Sara zaczęła zasypiać w łóżeczku, po karmieniu odkładam ją i ciasno owijam kołderką w taki rożek. Zwykle daje skoczka i głaszczę po główce. Po 2-3 minutach smoczka wypluwa i max do 15 min zasypia
Moniczko a próbowałaś delikatnie bujać się/podskakiwać na piłce? Ja tak wcześniej usypiała Sarę. Trwało to z 30 min ale było skuteczne
-
Dziewczyny smutno mi się dziś zrobiło, gadałam z koleżanką, która ma 1,5 miesięcznego synka i twierdzi że jej mały już wymusza płaczem, bo cyt. "jak się go weźmie na ręce to się uśmiecha jakby mówił zrobiłem to celowo", mówiłam jje że takie małe dzieci nie wymuszają to stwierdziła że nie znam jej dziecka. Najsmutniejsze jest to że to nauczycielka nauczania początkowego.
Moja gwiazda na noc zasypia albo przy piersi i ją odkładam do łóżeczka (jak sama przy tym nie zasnę ) albo w łóżeczku, niestety ze smokiem, jak jej śpiewam kołysanki, dziś zasnęła z wielkim bólem, stale rozbudzała się rączkami, miałam ochotę ją zawinąć w pieluchę żeby trzymała rączki przy sobie. Ciekawe że jak śpi z nami w łóżku to smoka nie potrzebuje, zaraz go wypluwa i śpiewania nie potrzebuje... po prostu się wtuli i już śpi.
Tak, tak bańki ze śliny i pchanie piąstek do buzi i u nas występuje nie wydaje mi się żeby nagle tyle dzieci zaczynało ząbkowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2018, 22:49
-
co do tego slinienia się to czytałam kiedyś o tym ze właśnie dzieci między 2 a 3 msc wydzielają więcej śliny i po prostu nie radzą sobie z jej nadmiarem.Nie nadążają polykac i stąd dużo śliny.
U mnie Adaś najczęściej usypia w bujaczku lezaczku a potem to odkładamy do łóżeczka.Przy piersi sam nie lubi.Raczej najje się i wypluwa.W nocy już jak wstanie koło 3 to biorę go do naszego łóżka i wtedy najje się,wypluwa i odpływa.Za to starsza spała z cycem w buzce oj ciężko było.
Mamusie starszakow podpiwiedzcie w razie W co na jelitowke podać?córcia przed snem narzekala na ból brzuszka.Troszkę zwymiotowala.Śpi nie spokojnie.Boję się ze moze się coś rozkrecac jednak. Gorączki brak. -
Cześć dziewczyny chciałam Was zapytać czy wasze maluchy maja lub miały odruch moro?
Ja dziś coś takiego zauważyłam u córki, 4 razy to zrobiła i przyznam, ze wyglada to strasznie. Wyczytałam w necie, ze to może być odruch moro. W poniedziałek córcia skończy 10 tyg.Dakota -
nick nieaktualnyMój jeszcze czasami ma ale sporadycznie juz
Odruch moro maja wszystkie dzieci.
Ja wieczorem usypiam.nosząc na rękach brzuchem do brzucha. W ciągu dnia przytulam i zasypia ale to oczywiscie róznie bywa. Generalniew ciagu dnia zasupia latwiej niz wieczorem.
Co do wymuszania to powiem wam ze to stara szkola. Moja mama tez uwaza ze za duzo nosze i przyzwyczajam dziecko albo ze moze sobie troche poplakac. Przy starszym synu pare razy takzrobilam ze zostawilam go placzacego i do tej pory mam wyrzytu sumienia a minelo pare lat. Tetaz nosze i przytulam. Ze starszym śpiny chociaz niektorzy uwazają ze jest za duzy (ma 3 lata). Teraz uwazam inaczej. Taki maluch tyle miesiecy byl blisko ze teraz tego potrzebuje. Szkoda ze nie wdzyscy to rozumieją ale niestety takue jest przekonanie pokolenia naszych mam i starsze -
annaki wrote:Czy Wasze dzieci też się tak mocno ślinią i wpychają piąstki do buzi? No moja jak leży to tak się zaslini że aż ma mokrą bluzkę. Nie wiem czy to zapowiedź zębów czy co bo i piąstkę wkłada do buzi i ciamka. Starszej córce pierwsze zęby wyszły jak skończyła 3 mies czyżby teraz tak było
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
My też dziś.mieliśmy kiepski dzień po względem spania. U nas są lepsze dni i gorsze ale niestety Julian nie zasypia sam. Albo przy piersi, ale rzadko albo noszony na rękach. Gdy się go trzyma na rękach potrafi spać i 2 h, odłożony budZi się po 20,30 minutach. Czasem szybciej
Nie sądzę by była to kwestia błędów. Julian pięknie sam zasypial w łóżeczku do czasu pobytu w szpitalu. Po powrocie do domu jak nabrał wagi i się trochę wzmocnił to przestał. Nie mógł zasnąć i trzeba było na ręce. Ale też często bolał go brzuszek więc było ciężko.teraz z brzuszkiem trochę lepiej a z zasypianiem nie. Może gdyby była cisza w domu to inaczej, ale jak przysypia najczęściej budzi go Zuzia bo głośno biega, smieje się czy krzyczy.
Zuzia np pięknie zasypiala przy piersi a Julek jak tylko zabiorę pierś czy się odsune od razu sie budzi. Jakby miał radar. A moze rzeczywiście jakaś trauma po szpitalu -
nick nieaktualnyMoze potrzebuje ciszy? U nas Grześ też budzikubevi spanie czesto wuglada tak jak u ciebie czyli po 30min. Czasami sie zdarza ze spo godzine ale to musi miec taki dzien senny.
Sprobuj ogarnac corke tak zeby byla w inym pokoju albo zajmij ja tak zeby przez godzinke byla cicho i zobaczusz czy to kwestia ciszy czy lubi bliskosc. Może też musisz go mocno opatulac czyli np jakis rozek?
KUBUS mial wczoraj taki dzien jak go zawinelam mocno w kocyk to spal prawoe godzine -
Dziewczyny dzięki wielkie
Natki, mam piłkę od tygodnia i skacze jak mała denerwuje się przy jedzeniu i dobuspania też
No nic, każde dziecko jest inne... Jestem pewna jednak, że teoria "przyzwyczajania" takich maluszków jest bujda...
A co do ślinienia to Hania też się baaaardzo ślini od jakiegoś czasu
-
Hehe Moniczko to zostało Ci cierpliwe czekanie też uważam podobnie odnośnie przyzwyczajenia. Jak mówiłam że usypiam córeczkę na piłce to słyszałam że ja przyzwyczaję i już nie będzie normalnie spała. jakimś trafem zaczęła jednak sama zasypiać podobnie w dzień dużo się z nią bawię i noszę i gadanie że Sara się przyzwyczaić i nie będzie chciała się już sama bawić uważam za bzdurę, bo kiedy spędzać czas z dzieckiem jak nie teraz. Skoro płacze to widoczne czegoś potrzebuje, a zostawienie płaczącego dziecka żeby się samo wypłakała jest straszne. Nie wiem jak można tak tresować dziecko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2018, 09:58
Myszk@, Krokodylica, Greta lubią tę wiadomość
-
Moj maz uwaza ze przyzwyczailam syna do rak i teraz nie umie inaczej zasypiac ani funkcjonowac i niestety nie moge juz liczyc na jego pomoc bo sama sobie jestem winna. Coz, trudno. Kto sobie ma dac rade jak nie my - matki.
Bruno przez pierwsze dwa tygodnie zasypial sam, nie byl noszonyna rekach, potrafil spac ze 3-4 godziny a potem mu sie zmienilo i trudno powiedziec zebym go przyzwyczaila.https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Wieczorem usypiam tak jak w ciągu dnia. Albo przy piersi - wolę sobie poleżeć szczerze mówiąc albo jak widzę, że chce zasnąć, ale go męczy brzuszek, puszcza bąki, macha nóżkami, to biorę w chustę i puszczam program zimne powietrze w suszarce. Trwa 20 minut, zwykle po 10 już mocno śpi i mogę odłożyć do łóżka.
W dzień wolę jak śpi w chuście - właśnie się zaczęła druga - najdłuższa w ciągu dnia - drzemka, bo sobie mogę porobić różne rzeczy, pobawić się że starszą córką. -
Natki, dokładnie też tak uważam, jej mały uśmiecha się pewnie z błogością że jest mu dobrze a mama mu przypisuje coś innego, no i jeszcze opinia że "dziecko musi zrozumieć że mama potrzebuje czasu dla siebie" i że po jakimś czasie zrozumie... kiedyś takie słowa mnie nie ruszały, ale od kiedy Izunia jest z nami to albo się wściekam albo chce mi się płakać jak to słyszę.
Ciekawe co by powiedziała na to że dzisiaj od rana noszę małą w chuście, aby tylko zdążyłam umyć włosy i obrać ziemniaki na obiad w czasie jej drzemki, nawet śniadanie jadłam z dzieckiem w chuście, okruchy z główki jej strzepywałam jak to dobrze że moje dziecko nie ma włosków z łysej główki łatwo zetrzeć ketchup, z włosami sobie nie wyobrażamGosiak, moniczko., natki89, ŚwinkaMinka, Greta, Krokodylica, Muska lubią tę wiadomość
-
Myszka... ja musze okruszki wyciagac z wlosow ... najczesciej wciagam je buzia...
...ostatnio pozwolilam sobie na loda i czekolada spadla mlodemu na nos, szybko sie roztopila... no i co zrobic jak inaczej nie da rady zjesc...
...bylam dzisiaj kupic mu spodenki w sklepie podobnym do Lidla i wytrzymal droge do sklepu w aucie a potem sklep, jak wracalismy to juz plakal... w sklepie oczywiscie tylko wyhaczylam co chcialam i do kasy... w aucie puscilam mu Korteza "Dla Mamy" i sie chlopak uspokoil a ja oczywiscie ryczalam...Gosiak, Greta lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
To mi ostatnio Malutka zasnela na mnie a ja musiapam już zjeść kolację, no i ostatecznie wydłubywalam twarożek z włoskiw a ma dość długie jak na 2 miesięczne dziecko co zrobisz jak nic nie zrobisz owsiankę też już wybierałam z włosków wolę mieć wtulonego dzidziusia z twarogiem we włosach niz płacząca, niespokojną ale nieprzyzwyczajającą się do dobrego dzidzię. Bez przesady, dorośli ludzi potrzebują przytulania a co dopiero takie malutkie dziecko, które jeszcze nie powie o co chodzi.
Gosiak, Greta lubią tę wiadomość