Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj tak masakra, dzisiaj rano powiedziałam właśnie że Łucja ma przesrane bo non stop ma katar
A Zuzi mi też szkoda bo chce chodzić do przedszkola i się nachodziła
No ale jak mąż mi mówił że rano facet przyprowadzil dwóch synów z tego jeden chory... -
Wyobraźcie sobie, że byłam dziś w sklepie i aż mnie zmroziło jak zobaczyłam niemowlaka na oko 4 miesiące w zimowym kombinezonie. A ja moja córkę ubrałam w bodziaka, półśpiochy i bluzę. Temperatura jaka mi pokazywał samochód to 23 stopnie z tym, że mocno wieje.
Czy ludzie nie maja wyobraźni maluch na twarzy to czerwony jak buraczek.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Masakra Łucja ma bardzo brzydkie, czerwone gardło, do tego ten katar, dostałam jakieś tam leki do podania a gdyby się pojawiła temperatura mam podać antybiotyk, mam nadzieję że się obędzie.
Zuzia delikatnie czerwone gardło, syropek na kaszel plus witaminki ale dr powiedziała że może śmiało iść do przedszkola.
Za 5 dni do kontroli.
Skąd nam się to bierze ja się pytam. -
Kroko, naprawdę współczuję. Te cholerne choróbska się na was uwzięły
Kuba totalnie bez humoru. Rozregulował mi się strasznie. Jak spał całą noc to teraz budzi się raz, dwa razy. Może 150 ml mleka to już za mało na noc? Może powinnam dawać mu więcej. Sama nie wiem. Cały dzień mi marudzi. Siedzi ciągle jakiś naburmuszony w bujaku. Niby chce jeść, ale zje trochę, zaraz pluje mlekiem, a jak tylko go odłożę to jest jeden wielki ryk, bo on głodny. I tak ciągle. Oszaleć można Do tego mój R. zadzwonił przed chwilą z wiadomością, że u niego z pracy rodzice 4 dzieciaków w szpitalu w maluchami, bo chore na wirusowe zapalenie płuc. To już mnie ku*wa wcale pocieszył! Teraz będę schizować, że i mały złapie.
Może to głupie, ale ja nie mam pojęcia jak odróżnić kaszel od zwykłego zadławienia się. Kuba od urodzenia krztusi się ślinką i wtedy pokasłuje. Boję się, że nie będę potrafiła tego odróżnić -
Mania1085 wrote:Kroko współczuję...oby rozeszło się po kościach i na kontroli było już ok
Polaj, a w Gdyni 10 stopni, a jak wychodziłam rano na spacer to było koło 7. Ja w zimowej kurtce...młoda też opatulona jak zimą...Mania1085 lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
kroko współczuję chorób...my byliśmy na kontroli z Marysia w poniedziałek.Pani doktor powiedziała ze dziecko zdrowe i ze nie słyszy żadnych zmian w płucach.Także super.Adaś też jak narazie zdrów.
Tuż przed chorobą Marysi w niedzielę rozmawiała moja siostra z sąsiadka ze ich córka ma jelitowke(dziewczynka ich chodzi z moja do grupy w przedszkolu )jak siostra mi to mówiła to byłam pewna ze przecież dziecka z jelitowka mi puszczą więc bez obaw swoją puscilam.Wyobraźcie sobie ze mąż odbierał córkę a obok była właśnie dziewczynka ta:[szok normalnie.I jak ta dzieci mają być zdrowe? -
Krokodylica wrote:Masakra Łucja ma bardzo brzydkie, czerwone gardło, do tego ten katar, dostałam jakieś tam leki do podania a gdyby się pojawiła temperatura mam podać antybiotyk, mam nadzieję że się obędzie.
Zuzia delikatnie czerwone gardło, syropek na kaszel plus witaminki ale dr powiedziała że może śmiało iść do przedszkola.
Za 5 dni do kontroli.
Skąd nam się to bierze ja się pytam.
Jej, kroko, współczuję Wam z tymi chorobami, ciągle coś u Was się dzieje. U nas, tfu tfu, na razie spokoj. Młoda chorowała mi od narodzin małego tylko 1 dzień. Resztę spędza w przedszkolu. Młody też w miarę odporny. Raz miał infekcję a teraz póki co, spokój. Za to mnie coś gardło pobolewa, ale leczę się w domu, mam nadzieję ze nikogo nie zarażę.
U nas ma być dziś 21 stopni, więc może się wygrzeje na spacerze z młodym -
Bubu93 wrote:No a mój od jakiegoś czasu ciągnie już na 150, ale coraz częściej widzę, że on się nie najada. Myślę, że wtedy jeszcze z dwudziestkę by wciągnął. Jaki głodomor okropny
Mój je teraz bardzo dużo.Ostatnio jak zasnął i zjadł na śpiocha to musiałam przed nocą odciągać laktatorem żeby mi w nocy piersi nie pękły i czasem potrafię i 150ml odciągnąć z pełnej piersi,a on potrafi ogołocić ja bardziej.Uwazam że może zjadać koło 180ml jak jest głodny.Masakra nie? W ogóle to on nie wygląda na 2 m-ce słowo daję.Taki z niego klocek że się śmiejemy że mały Pudzian rośnie.Jal się wyciągnie to mało muiejsca w gondoli zostaje.Zaczyna mnie to trochę martwić bo jeszcze się okaże że bede musiała zmieniać gondole na 3 m-ce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2018, 10:58
-
Moja teraz wieczorem wypije z dwóch piersi i dobija 130 mleka odciągniętego w nocy.
Ale Muska masz dużego chłopaka. Ja jak kupowałam gondole 5.5 roku temu to szukałam szerokiej i długiej A do tego z wysoką rączką. Patrząc na moje dzieci to cieszę się że w wieku 3-4 miesięcy nie korzystamy ze śpiworka bo ciężko z miejscem by było.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Moja spała też dziś pięknie...zasnęła o 20, fakt, że wieczorem był ok. 40 minutowy ryk...i pospała do 2 w nocy i wstała przed 6...byłoby pięknie, gdyby kot mnie nie obudził 2 razy w nocy....raz przed północą, a później ok 3;/mam tak płytki sen , że szok....po takim przebudzeniu nie zasypiam od razu....
-
nick nieaktualnyPaula_29 wrote:Sylwia i jak ta chusta, sprawdza się? Dobrze się nią wiąże? I łatwo wkłada malucha? Sama się zastanawiam nad nią dłuższy czas
-
Jednak Zuzia nie poszła do przedszkola, katar jej się rozkręcił i kaszel.
Ja właśnie siedzę z laktatorem, za tydzień wesele, jakoś słabo mi dzisiaj mleko leci mimo że łyknęłam femaltiker.
Łucja nie chciała pić lekarstwa to jej jakoś tam sposobem dałam to oczywiście część wyrzygała.
Zmęczona jestem ale co zrobić, trzeba to chorowanie przetrwać i tyle...