X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 11 maja 2018, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odpukać, ale tym razem po szczepieniu dużo spokojniej. Popłakała chwilę w przychodni, ale potem przez cały dzień była wesoła i bardzo głodna. Teraz zjadła kolację i zasnęła.

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 11 maja 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jestem od wczoraj przykuta do lozka, jakas heksa wlazla mi w plecy, nie moge sie w ogole pochylac, wstawanie zajmuje mi ze dwie minuty a jak szlam do wc dzisiaj to wykorzystalam lozeczko na kolkach mojej corki, no masakra jakas, w ogole nie moge podnosic malutkiej, powoli juz wariuje, dobrze ze mężu pomaga, ale ani nie spacerujemy ani się nie kapiemy echhh, dobrze że lubi leżeć z cycem w buzi całymi godzinami, inaczej ciężko by było przeżyć czas jak mąż jest w pracy

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 11 maja 2018, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie do mam które zaczęły już podawać coś więcej niż mleko
    Czy jeśli Sara już próbowała marchewkę normalną i białą, dynie, jabłko, gruszkę itp w sensie pojedyncze produkty tak po łyżeczce dwóch to czy teraz powinnam dawać to samo Ale np większe ilości? Czy mogę dawać dwu skladnikowe np marchew z ziemniakiem itp? Jeśli chodzi o chęć to widzę że ma bo lapie mnie za rękę jak trzymam łyżeczkę,mlaska i otwiera buzię i nie wiem teraz czy zwiększać ilość tego samego czy dać już łączone Ale takie które jadła

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 11 maja 2018, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Sylwia wrote:
    Mama ali od momentu wygojenia sie krost córka będzie jeszcze zarażała 2 tyg podobno. Obserwuj małego czy nie pojawiają się małe pęcherzyki. Ale obserwuj dokładnie bo mogą być na stopach katku mięfzy pośladkami. Generalnie takie dzieci leczy sie szpitalnie

    2 tygodnie od wygojenia???
    Mnie pediatra powiedziała że jak krostki przyschną, to już nie zaraża i że jeśli ja wysypie w ciągu dwóch najbliższych dni to do nastepnego piatku już powinno być po.
    A dlaczego szpitalnie? O tym też nie słyszałam. Tzn czytałam ze takie dzieciaczki chorują, ale normalnie w domu. Podaje się po prostu leki przeciwgorączkowe i smaruje specyfikami. W szpitalu nic więcej nie zrobią. NO chyba ze jakieś powikłania, to oczywiście inna historia.

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 11 maja 2018, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    Dziewczyny, starsza córa ma ospę ;(
    Boję się o małego, wysłałam do z mężem na razie na wygnanie- on też nie miał ospy...powiedźcie mi, jakby co- czy któraś z Was, lub z Waszych znajomych przechodziło ospę z dzieckiem w wieku niemowlęcym, zbliżonym do naszego?, czyli 5 miesięcy??

    Na razie chłopaki będą poza domem 4 dni. Lekarka mówi ze mało ją wysypało i do piątku kolejnego powinnno być po wszystkim, a chyba najgorszy jest ten etap jak zaczynają się tworzyć krostki, a ona własnie teraz taki ma.
    Niby małe dzieci +- do 6 miesiąca mają przeciwciała matki, ale to nie jest zasadą. Ja też miałam tego cholernego półpaśca 2 tygodnie przed porodem, więc dostał przed samym porodem świeżą dawkę przeciwciał. Ktoś coś wie na ten temat?
    Szukam jakiegokolwiek wiarygodnego pocieszenia.[/QUOTE/]

    Moja mama miała ospę jak ja miałam roczek i wówczas musiałam przejść ją bezobjawowo, ponieważ nigdy później nie zachorowałam. A w badaniach laboratoryjnych wyszły mi przeciwciała przeciwko ospie. Wiem, że roczek to nie 4 miesiące, ale jednak...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 20:33

    w5wqvut1rkxwljzl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama ali tak mi mowila znajoma pediatra ze maluchy w szpitalu sie leczy. Pewnoe chodzi o powikłania. Te 2 tyg to moze od pojawienia sie krost a nie wygojenia.....ale obserwuj

  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 11 maja 2018, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania1085 wrote:
    Mama-Ali wrote:
    Dziewczyny, starsza córa ma ospę ;(
    Boję się o małego, wysłałam do z mężem na razie na wygnanie- on też nie miał ospy...powiedźcie mi, jakby co- czy któraś z Was, lub z Waszych znajomych przechodziło ospę z dzieckiem w wieku niemowlęcym, zbliżonym do naszego?, czyli 5 miesięcy??

    Na razie chłopaki będą poza domem 4 dni. Lekarka mówi ze mało ją wysypało i do piątku kolejnego powinnno być po wszystkim, a chyba najgorszy jest ten etap jak zaczynają się tworzyć krostki, a ona własnie teraz taki ma.
    Niby małe dzieci +- do 6 miesiąca mają przeciwciała matki, ale to nie jest zasadą. Ja też miałam tego cholernego półpaśca 2 tygodnie przed porodem, więc dostał przed samym porodem świeżą dawkę przeciwciał. Ktoś coś wie na ten temat?
    Szukam jakiegokolwiek wiarygodnego pocieszenia.[/QUOTE/]

    Moja mama miała ospę jak ja miałam roczek i wówczas musiałam przejść ją bezobjawowo, ponieważ nigdy później nie zachorowałam. A w badaniach laboratoryjnych wyszły mi przeciwciała przeciwko ospie. Wiem, że roczek to nie 4 miesiące, ale jednak...

    Dzięki Mania. Fakt, roczek to już sporo, Wojtek niedługo kończy 5 miesięcy, więc pocieszam się, że to też już nie maleńki noworodek. Miał już 2 infekcje, więc jakąś odporność złapał. Ale oczywiście najlepiej by było jakby jednak miał te moje przeciwciała...

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 11 maja 2018, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co mi wiadomo zaraża się ospą jeszcze przed pojawieniem się krost więc jeśli miał się zarazić to już się zaraził a jak nie to może go ominie...

    Ja mam dość, dzisiaj wrzask od wyjścia z domu aż do powrotu. Non stop się darła.... a w domu cisza...

  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 11 maja 2018, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania a jak po gastro? Ja nie wiem, czy dam radę....

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • calza Autorytet
    Postów: 730 640

    Wysłany: 12 maja 2018, 04:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Z tego co mi wiadomo zaraża się ospą jeszcze przed pojawieniem się krost więc jeśli miał się zarazić to już się zaraził a jak nie to może go ominie...

    Ja mam dość, dzisiaj wrzask od wyjścia z domu aż do powrotu. Non stop się darła.... a w domu cisza...

    Kroko mój też się darł w gondoli. Teraz jest w spacerówce i jest elegancko, spacer stał się dla mnie miłym dodatkiem, a nie męczącym obowiązkiem.

    Generalnie to główkowałam czemu mi się czasem dziecko drze na takich wycieczkach i wymyśliłam, że może mu jest niewygodnie lub nudzi się w gondoli, a jedynie krzykiem umie to zakomunikować. W foteliku jest cisza, w spacerówce też i mam wrażenie, że to dlatego, że w końcu coś widzi (moje dziecię na spacerach czasem kimnie, ale jednak częściej chce oglądać).

    mjvyi09k1yghelay.png
  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 12 maja 2018, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo,

    Mama_Ali tez mi się wydaje, że zaraża się jakies dwa tygodnie przed pojawieniem się krost. Ja mocno się schizowałam w ciąży, bo nie wiedziałam czy chorowałam na ospę czy nie. Tak jak pisałam musiałam przejść ją bezobjawowo, kiedy mama chorowała, a na dodatek babcia, z którą mieszkałyśmy miała wówczas półpasiec...Dlatego w ciązy zanim zrobiłam badanie na przeciwciała, czytałam sporo w necie i jakoś nie natknęłam się na info, że ospa jest groźna jakoś szczególnie dla niemowlaka. Wszędzie trąbili o ciężarnych i że im później się choruje tym gorzej...
    A czy ta ospa nie ma jeszcze związku z półpaściem, który miałaś w ciąży? Dziwne, że zaledwie kilka miesięcy później ten sam wirus w domu...

    Trzymam kciuki, żeby Wojtuś się nie zaraził :)

    w5wqvut1rkxwljzl.png
  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 12 maja 2018, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiiii wrote:
    Mania a jak po gastro? Ja nie wiem, czy dam radę....

    Hehehe przeżyłam, miałam wczoraj. Nie było źle. Najgorszy ten strach przed. A później wiadomo coś tkwi w gardle i nie jest to jakieś super. Mi pomagało ruszanie nogą :P czas szybciej leciał. I trochę za bardzo mi chyba znieczulili gardło, bo przez jakieś kilka minut nie mogłam za bardzo mówić...
    Najważniejsze, że już po i wszystko w porządku :) Dasz radę, 5 minut strachu i po krzyku :)

    Megiiii lubi tę wiadomość

    w5wqvut1rkxwljzl.png
  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 12 maja 2018, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calza wrote:
    Kroko mój też się darł w gondoli. Teraz jest w spacerówce i jest elegancko, spacer stał się dla mnie miłym dodatkiem, a nie męczącym obowiązkiem.

    Generalnie to główkowałam czemu mi się czasem dziecko drze na takich wycieczkach i wymyśliłam, że może mu jest niewygodnie lub nudzi się w gondoli, a jedynie krzykiem umie to zakomunikować. W foteliku jest cisza, w spacerówce też i mam wrażenie, że to dlatego, że w końcu coś widzi (moje dziecię na spacerach czasem kimnie, ale jednak częściej chce oglądać).

    O ja to Wy już w spacerówce? Tez mi się wydaje, że młoda zaczyna marudzić na spacerze bo się po prostu nudzi

    w5wqvut1rkxwljzl.png
  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 12 maja 2018, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Z tego co mi wiadomo zaraża się ospą jeszcze przed pojawieniem się krost więc jeśli miał się zarazić to już się zaraził a jak nie to może go ominie...

    Ja mam dość, dzisiaj wrzask od wyjścia z domu aż do powrotu. Non stop się darła.... a w domu cisza...

    Kroko0 a może jej za ciepło? ja raz byłam z małą na spacerze było dość ciepło i zaczęłą mega plłakać , dopiero uspokoiła się jak wjechałyśmy do chłodnego pomieszczenia....ot taka myśł

    w5wqvut1rkxwljzl.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 12 maja 2018, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania1085 wrote:
    Hejo,

    Mama_Ali tez mi się wydaje, że zaraża się jakies dwa tygodnie przed pojawieniem się krost. Ja mocno się schizowałam w ciąży, bo nie wiedziałam czy chorowałam na ospę czy nie. Tak jak pisałam musiałam przejść ją bezobjawowo, kiedy mama chorowała, a na dodatek babcia, z którą mieszkałyśmy miała wówczas półpasiec...Dlatego w ciązy zanim zrobiłam badanie na przeciwciała, czytałam sporo w necie i jakoś nie natknęłam się na info, że ospa jest groźna jakoś szczególnie dla niemowlaka. Wszędzie trąbili o ciężarnych i że im później się choruje tym gorzej...
    A czy ta ospa nie ma jeszcze związku z półpaściem, który miałaś w ciąży? Dziwne, że zaledwie kilka miesięcy później ten sam wirus w domu...

    Trzymam kciuki, żeby Wojtuś się nie zaraził :)

    Mania, ja nie sądzę żeby to miało coś wspólnego z półpaścem. Ja go miałam w grudniu. No i jak się okazuje, faktycznie prawda jest to, że jest on dużo mniej zaraźliwy niż ospa. Ani Ala, ani mąż nie złapali ode mnie. Tylko też w przypadku półpaśca, lepiej można te zmiany zabezpieczyć. No i u Ali przed długim weekendem był chłopiec z ospą, o czym się dowiedziałam w piątek, kiedy dzwoniłam zeby powiedzieć że trzeba poinformować rodziców...Niestety mnie nikt nie powiedział wcześniej, bo pewnie byłabym bardziej przygotowana. I można by było zaszczepic szybko, bo jak nawet na samym początku przed objawami się szczepi, to dzieci lżej przechodzą albo w ogóle nie przechodzą. Zupełnie lekko i nieodpowiedzialnie podeszli do tego.

    Ja wiem, że jest duże prawdopodobieństwo że jeśli Wojtek już nie ma tych przeciwciał, to się już zaraził. Ale co jeśli nie? Nie wiadomo w którym momencie może choróbsko przejść. Oni mają osobne pokoje, w ciągu dnia też nie przebywają razem bo Ala w przedszkolu. W ostatni weekend bylismy na działce, wiec tez nie byli ze soba. A weekend z domu to zdecydowanie większy kontakt. Dlatego jesli jest choć mała szansa zeby małego uchronić, korzystam.

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 12 maja 2018, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calza wrote:
    Kroko mój też się darł w gondoli. Teraz jest w spacerówce i jest elegancko, spacer stał się dla mnie miłym dodatkiem, a nie męczącym obowiązkiem.

    Generalnie to główkowałam czemu mi się czasem dziecko drze na takich wycieczkach i wymyśliłam, że może mu jest niewygodnie lub nudzi się w gondoli, a jedynie krzykiem umie to zakomunikować. W foteliku jest cisza, w spacerówce też i mam wrażenie, że to dlatego, że w końcu coś widzi (moje dziecię na spacerach czasem kimnie, ale jednak częściej chce oglądać).

    Moja jest w spacerowce od jakiegoś czasu, nie pomogło.
    Ona się nie drze czasem tylko codziennie, już mi się rzygać na to chce.

  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 12 maja 2018, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-ali z tego co pamiętam to jej się zaraził ospa to objawy mogą się pojawić do 21 dni.
    Moja koleżanka zachorowała jak miała 2 miesiące. To wszystko w 77 roku. Zaraziła się od starszego brata jak wyszła ze szpitala. Dodam tylko że była wcześniakiem urodzonym w 7 miesiącu:)

    Mama-Ali lubi tę wiadomość

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 12 maja 2018, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Ali niektórzy rodzice są mega nieodpowiedzialni...Bardzo dobrze, że dzieci w miarę możliwości są odepar4owane. Wiadomo trzeba zrobić wszystko, żeby Wojtuś tego nie złapał...Trzymajcie się

    Mama-Ali lubi tę wiadomość

    w5wqvut1rkxwljzl.png
  • BlackCatNorL Autorytet
    Postów: 760 959

    Wysłany: 12 maja 2018, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko biedna ta Twoja malutka :( A co Ty robisz jak ona tak płacze? Zachowujesz spokój?

    Mama Ali, niestety ten wirus jest straaasznie zaraźliwy :(
    Znam 2 przypadki gdzie starszak ospę przywlkł,
    W jednym noworodek ( około 3 mce) nie złapał, podobno duże znaczenie miało to, że był karmiony tylko piersią. W drugim przypadku starszy dzidziuś - około 10 mcy złapał ospę mimo separacji ( karmiony mm od urodzenia). Ten Mateuszek nie był leczony szpitalnie. Łagodny przebieg, smarowanie krostek + przeciwgorączkowe doraźnie i to wszystko.

  • Mania1085 Autorytet
    Postów: 380 143

    Wysłany: 12 maja 2018, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackCatNorL wrote:
    Kroko biedna ta Twoja malutka :( A co Ty robisz jak ona tak płacze? Zachowujesz spokój?

    Mama Ali, niestety ten wirus jest straaasznie zaraźliwy :(
    Znam 2 przypadki gdzie starszak ospę przywlkł,
    W jednym noworodek ( około 3 mce) nie złapał, podobno duże znaczenie miało to, że był karmiony tylko piersią. W drugim przypadku starszy dzidziuś - około 10 mcy złapał ospę mimo separacji ( karmiony mm od urodzenia). Ten Mateuszek nie był leczony szpitalnie. Łagodny przebieg, smarowanie krostek + przeciwgorączkowe doraźnie i to wszystko.

    To ciekawe, a może ten 2 miesięczny też przeszedł bezobjawowo...ciekawe

    w5wqvut1rkxwljzl.png
‹‹ 1255 1256 1257 1258 1259 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ