Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula, jak ja Cie rozumiem... Z tym że ja nie mam drugiego dziecka bo już całkiem bym zwariowała chyba. Też marzę o tym zeby wyjść chociaż na krótki spacer i żeby ta mała krzykacza choć z 30 minut polezała cicho w wózku.
Paula_29, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Paula, przytulam. Duży wpływ na zachowanie naszych dzieci ma na pewno ten nieszczęsny refluks, bo czują dyskomfort. Miejmy nadzieję, że to jeszcze potrwa max kilka miesięcy i będzie lepiej...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 19:52
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Malineczka współczuję trudnej sytuacji.
Znam tylko jedną podobną historię. Dziewczyna odeszła od faceta dopiero po urodzeniu drugiego dziecka. Uciekła x chłopakami bo zaczęło dochodzić do przemocy fizycznej. Przemoc psychiczną to stosował kilkanaście lat. Potem ja nachodzi i wynajmował zbirów żeby dewastowali jej mieszkanie czy niszczyli auto.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2018, 20:41
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Niedawno co wróciliśmy z basenu.Miał mąż pojechać sam na zajęcia ze starszą córką ale wpadłam na pomysł ze weźmiemy też Adasia.Był zachwycony:)Polecam
My też już przechodzimy zaraz na 4.Już w sumie byśmy mogli ale jeszcze mam opakowanie 3.
malineczka współczuję.Niestety twoja historia bardzo przypomina mi życie mojej siostry z jej partnerem życiowym z którym też ma dziecko prawie 4 letnie.Nadal nie wychodzi z córką N spacery,nie myje,a miłość okazuje drogimi prezentami.Przy czym dziecko i tak głupie nie jest i potrafi mu powiedzieć żeby sobie znalazł inną dziewczynkę do kochania bo ona co nic chce. -
moja siostra jest w pracy od 7 do 15.W korkach dojeżdża do przedszkola po godzinie.Po drodze robi zakupy a w domu ściąga buty i do garów obiad gotuję dla jaśnie Pana co innego bo nie wszystko zje.I to wszystko jak panicz ma dzień wolny który musi odespac...można by pisać i pisać
-
Stere normalnie z ust mi to wyjęłas. Też myślałam że skoro córka była wymagająca to drugie będzie spokojniejsze. Wszyscy nawet tak mówili;) okazało się że to córka była ta spokojniejsza, zresztą młody już w brzuchu pokazywał co potrafi ale wtedy jeszcze żyłam nadzieją
Moniczko masz rację, pewnie refluks wpływa na zachowanie. Z tego artykułu co Gosia wstawiala ( nawiasem mówiąc bardzo fajny) to też wynika. U Julka dochodzą jeszcze bóle brzuszka więc na pewno nie jest mu łatwo dlatego na razie chodzimy po lekarzach, mam nadzieję że przejdzie -
nick nieaktualnyale się rozpisałyście
Malineczka współczuję z całego serca. Nam po narodzinach pierwszego dziecka tez sie nie układało. Mąż także wypominał mi to że nie ma obiadu, jest brudno, że siedze w domu i nic nie robię itp.... w konsekwencji nabawiłam sie depresji i było coraz gorzej. Kłócilismy się o wszytsko, a jeszcze jak męża zwolnili z pracy to była masakra.... Generalnie chciałam odejśc od męża bo czułam sie fatalnie. Pierwszy rok dziecka zleciał mi naewet nie wiem kiedy ale na pewno nie cieszyłam się. Głownie płakałam.
Mi bardzo pomógł wczesniejsyz powrót do pracy bo wróciłam jakieś 2,5 miesiąca wcześniej i rozmowa z osobą dzieki której troche przejżałam na oczy.
malineczka nie znam twojej sytuacji ale spójrz na wasza sytuację oczami męża. Pewnie to że nie ma pracy dołuje go, martwi się, potrezbuje wsparcia, a w domu żona która ma depresję, kłóci się, ma pretensji..... do takiego domu nie chce sie wracac bo nasila zły nastrój... i kółko się zamyka - mi takie spojrzenie pmogło. Oczywiście sama na to nie wpadłam bo uważałam że to ja jestem najbardziej cierpiąca
Odejśc zawsze zdązysz, spróbuj naprawic związek, zrób wszytsko tak żebyś nie miała sobie nic do zarzucenia.
Tak jak dziewczyny piszą korzystaj z okazji jak ktos chce zaopiekowac sie dzieckiem. NAwet jak będzie ryczało. Twoje zdrowie psychiczne jets bardzo ważne...
Przy drugim dziecku jest łatwiej bo nie ma czasu na myslenie...
U nas w domu sie krzyczy niesttey tzn ja jestem wybuchoiwa i jak sie wścieknę to krzyczę... niewiele moge na to poradzić. pilnuję się ale nie zawsze wychodzi...
W przyszły pt idziemy z Kubusiem do kardiologa bo pediatra wysłuchała szmery w serduszku . Troche sie denerwuję - mam nadzieje że to nic poważnego. -
nick nieaktualny
-
(sunshine89 wrote:Moja córka w ciągu dnia nie śpi w ogóle, noce są w miarę ok, całe szczęście bo chyba bym zwiariowala. Próbowałam już chyba wszystkiego, żadne kołysanie , suszarki, odkurzacze, szumisie i cuda na kiju, a ona jak nie spala tak nie śpi, wcześniej na spacerach drzemała teraz się drze. I jak tu nie zwariować? Nawet teraz jak pisze to już jęczy i domaga się uwagi.
Jednym słowem Wasze dzieci postanowiły wziąć przykład z mojej Łucji... -
ana167 wrote:Przeszlyscie juz na pieluchy 4?
Bo ja koncze paczke 3 i chyba juz 4 wezmę..
Ja kończę 3 i zaczynamy 4 bo ta mała/duża pupka już mocno opięta w tamtych i boję się, że jak będzie luźniejsza kupa to mi wszystko póóóójdzieeee!
Teraz na szczęście mamy już stałe posiłki, więc i kupa "lepsza" -
moniczko. wrote:Jajek też nie jadłam 7 tygodni, ale nie było żadnej zmiany. My jesteśmy pod opieką gastrologa. Ten nabiał to też tak na wyrost trochę, bo nie ma zbyt dużej poprawy, a ostatnio jak zrobiłam prowokacje i zjadłam loda to też nie było żadnego pogorszenia więc czekam na wizytę u lekarza i porozmawiam z nim o tym co do sprzątania to mamy dość małe mieszkanie więc jak raz w tygodniu porządnie posprzątam plus z dnia na dzień odkurzanie , pranie itp to nie ma ogromnej tragedii, ale też nie jest tak jakbym chciała, żeby było.
Kiedy będzie lepiej?
Jak dzieci pójdą na studia.MagO31, ana167, moniczko., Bubu93, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Cześć
My tez mamy ostatnią paczkę 3, przechodzimy na 4. Mały waży 7 kg.
Sylwia u nas stwierdzono szmery w 3 dobie życia, mieliśmy akurat wychodzić do domu, była wigilia.. wszyscy na nas czekali, najbardziej starsze dzieci. I zostawili nas do 27.12.2017. To były najgorsze święta, całe spędzone w niepewności w szpitalu. Na szczescie w środę był już kardiolog i zrobili nam na miejscu echo serca. Wojtek ma dziurkę w przegrodzie miedzykomorowej, malutką, niecałe 2mm. Teraz mamy mieć kontrolę w lipcu, trzeba sprawdzać czy się zrosła. Najczęściej właśnie się zrasta, chociaż dużo ludzi ma takie dziurki i nawet o tym nie wie, jeżeli nic sie nie dzieje, to się normalnie żyje.
Karol 1.09.2010
Gosia 21.11.2012
Wojtek 21.12.2017 -
moniczko. wrote:Nie jakieś duże, ale sprawia małej dyskomfort ostatnio już gastrolog mówił, żebym przystopowała i włączyła jajka. Żadnych innych objawów nie ma. Tylko ulewanie i widoczny dyskom z tym związany.
Moja Łucja mocno ulewa, pediatra stwierdziła refluks. -
nick nieaktualnyU Kuby po porodzie też wysłuchali potem niby było ok potem psdiatra wysluchala ale powiedziala zeby poczekać potem było ok i teraz znowu wysluchała inna wiec trzeba sprawdzić.
Od 4 dni Kuba tak rzeźbi w nocy ze szok. Karmienie to masakra bo słabo ciagnie i potem sie wscieka ze za dkugo nie leci. Wstaje co 2h. No dzisiaj troche dluzsza przerwa ale probowałamdzisiaj przez ponad pol h go karmic o 5 rano. Nie sdal i sie wscieka. Chodze jak zombie jestem taka niewyspana -
Mama-Ali wrote:Ja kończę 3 i zaczynamy 4 bo ta mała/duża pupka już mocno opięta w tamtych i boję się, że jak będzie luźniejsza kupa to mi wszystko póóóójdzieeee!
Teraz na szczęście mamy już stałe posiłki, więc i kupa "lepsza"
My też chyba po tym opakowaniu przejdziemy na 4
Też właśnie kupka się poprawiła, tzn konsystencja, bo zdarza jej się nie robić dwa dni jak wcześniej była dwa razy dziennie. Tylko, że my na razie daliśmy troszkę ziemniaka i troszkę dyni, no i kaszkę. A u Was co malutki je ze stałych?