Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dziękuję za życzenia. Zdrowie bardzo nam sos przyda
le wasze dzieci potrafią leżeć na brzuchu i trzymać głowę? Bo moja na plecach nie chce leżeć czasem, a ze nauczyła się przekrecac na brzuch to robi to w mig i co chwile, a zaraz się denerwuje, bo nie ma sił i głowa jej opada. -
Malineeczkaa wrote:To w takim razie mam się martwić?
Nic się nie martw, każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Spędzaj z nią jak najwięcej czasu na podłodze, żeby dużo ćwiczyła i będzie super.Karol 1.09.2010
Gosia 21.11.2012
Wojtek 21.12.2017 -
Małżowinka nie, trzyma główkę, ale po niedługim czasie już nie ma siły. Ma dni ze może trzymać 10 min, ale ostatnio 3-5 min max...
Krokodylica tez nie fajnie z ta Twoja małą. Oby po antybiotyku jej przeszło. Moja ma na tydzień antybiotyk.. -
nick nieaktualny
-
Malineczka a dobrze kojarzę że Wiktoria to wcześniak? Czy pomyliłam? Absolutnie nie masz się czym martwić, wyćwiczy się
Natki, ja raz tak z parku wracałam, że dziewczę na rękach a wózek pchałam brzuchem, akurat gorzej się wtedy czułam nie bardzo miałam siły i dosłownie na płacz mi się zbierało, od tamtego czasu na dłuższe wyjścia upycham chustę do wózka więc Kroko ogromny szacun, bo Ty tak miałaś codziennie.
Część z Was przestanie mnie lubić... ale jak chcę odespać noc to biorę dyiewczę do łóżka i tak z nią u boku/przy cycku potrafię dospać do 10 i to dlatego że sama do siebie mówię że trzeba by d..ę ruszyć z łóżka, ja wstaję a za 5 minut Iza się budzi.
Mam mieszane uczucia, dostałyśmy się do żłobka, z jednej strony ulga a z drugiej się poryczałam że takiego malucha mam od września do obcych oddać
Wiecie jakiego newsa wczoraj mi koleżanka sprzedała... dzwoni do mnie po 11 i się pyta czy na spacer wyszłam, bo ona ze swoim 4-mc właśnie spaceruje, to jej mówię że jest upał, już wróciłyśmy ze spaceru i wyjdziemy pod wieczór jak będzie chłodniej, a ona mi na to że jak to! Że powinnam ją hartować! że kiedy jak nie latem! że powinnam z nią chociaż pod drzewka na ogródku wyjść! Yyy w takiej temperaturze to dziecko sie raczej gotuje a nie hartuje... a nawet pod drzewkami jest tak gorąco że Iza nie potrafi zasnąć a w domu jest zdecydowanie chłodniej -
Małżowinka, tak ale moja chodzi spać najpóźniej o 20 i do 10 potrafi spać, oczywiście z przerwami na cycka, ale nie muszę jej po tym na nowo usypiać, no i często przystawię ją i odpływam więc nawet jak mąż ostatnio zawalał noce bo do późna pracowal to w weekend to odespał, i to nie dlatego że ja się zajmowałam dzieckiem, tylko dziecko spało razem z nami
małżowinka lubi tę wiadomość
-
Ale w dzień tylko 30 minut spania, zegarek można na niej ustawić, i nie ważne co robi pół godziny to max, nie pamiętam już kiedy spała dłużej
No też jej to mówiłam że przecież nawet w tv mówią żeby nie wychodzić w takie upały, a szczególnie trzeba uważać na male dzieci i osoby starsze... to mi odpowiedziała że co się będą w domu kisić, też nie idzie przegadać
Zupa to luksus? Dla mnie to najłatwiejszy obiad, wrzucam mięso do gara wody i lecę się zająć marudą, za jakiś czas wracam żeby zebrać szumy i z reguły biorę młodą do nosidła siadamy na podłodze i obieramy warzywka, a jak już mamy mega marudny dzień to tylko wrzucam mrożonkę i jestem cała dla niejWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 21:49
-
nick nieaktualnyJa tez spie z Kuba. Jeszcze do niedawna zjadal i spal a od jakis 2tyg od 5 zabawa wiec go biore do łóżka i karmie przez sen. Naeet nie wiem kiedy ale dzieki temu spimy do 8 bo potem starszy przychodzi.
Dzisiaj bylismy na budowie i Kuba tak sie obsrał ze szok. Nie bylo wyjscia i umtlismy go w zimnej wodzie. Biedny wrzeszczal ale potem wygrzalam go na slonku. Jak sa takie upalu to Kuba w bluzeczkach na ramiaczkach lub rampersach i wozka nie przykrywam -
Myszka ja nie miałam tak codziennie, tylko mam tak codziennie... dzisiaj też powrót na rękach... A drugą ręką trzeba pchać wózek... serio jak mam wychodzić na zewnątrz to zbiera mi się na rzygi...
Malineczka no niefajnie ale z drugiej strony dobrze że dzieci są na tyle duże że można im te antybiotyki podać a nie trzeba od razu jechać do szpitala. -
Ja sobie nie wyobrażam takiego powrotu, że Sara na rękach (chusty nie zaakceptowała) a ja pcham wózek, także współczuję i podziwiam... Miałam tak raz jedyny ale po 2 min Sara siup do wózka a ja szybko do domu.
My teraz wychodzimy 9.30-10 do max 11 i potem koło 16-17 a czasami wejdzie i jeszcze jeden spacerek jak jest chłodniej czyli poniżej 20
U nas Sara może trzymać główkę i pół godziny z przerwami max 10 sekund. No ale ona mając 10 dni główkę wysoko unosiła. Ciągle się na brzuszek przekręca i podziwia. Dzwiga się do siadania ale za to nie chce ni huhu obracać się z brzuszka na plecy nie ma się co martwić, bo każde dziecko jest inne i nie ma co porównywać ich rozwoju. Malineczka, ważne że dźwiga główkę
Obecnie mamy drzemki co równe 2 h. Takich drzemek mamy 4 po 30-40 min lub 3 a w tym jedna 2 godzinna (tylko to mega rzadkie zjawisko ) a między drzemkami mamy 2 h aktywności i zabawy.
Oglądałam kawałek meczu z mężem ale zwijam się do łóżeczka bo padam na twarz