Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Smoczka którego mój Julek akceptuję oczywiście tylko ma chwilę do spania to mam baby. Neurologopeda mówiła że jest on bardzo miękki i dzieci go lubią. Są też butelki z tej serii. Julek teraz zaczął akceptować butelkę do picia wody ale na zasadzie że dajesz mu do ręki, bawi się nią gryzie a w międzyczasie coś wypije
-
nick nieaktualny
-
Megiii.... a co robisz z avokado ktore Ci zostaje po zrobieniu czesci dla synka? ...ja avokado nie lubie a chcialabym zeby mlody jadl, tylko co zrobic z reszta ktora zostanie?...
...dzisiaj synus bedzie jadl pierwsze warzywko - brokula...
Makasa... moj pierworodny bardzo szybko zaczal raczkowac i stawac przy meblach i ortopeda nie mial uwag do tego... syn ma 11 lat i wszystko z nim w porzadku...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Stere ja smaruje kanapki zamiast masłem, ale mi się już do niczego innego zazwyczaj nie nadaje bo jest trochę rozpaćkane przez młodą i zazwyczaj z dodatkiem jakichś warzyw, tak to bym pewnie jakieś musy czekoladowe sobie robiła a jak zaczelas rozszerzac diete jesli dzis pierwsze warzywko?
-
Malzowinka... po skonczonym 6 miesiacu mielismy wyjechac na wakacje wiec wstrzymalismy sie z rozszerzaniem diety... wczesniej mlody dostal jablko, arbuza, cytryne, ogorka, melona ale raczej tak do pociumkania... w wakacje nauczyl sie pic wode przez slomke a dzisiaj dostal brokula... czesc dostal do lapki - oczywiscie wszystko rozciapkal i nic nie trafilo do buzi- czesc rozgniotlam widelcem i podalam lyzeczka z olejem lnianym, smakowalo mu i nawet sam pchal lyzeczke do buzi...
Annaki... no wlasnie kiedys robilam taka paste do tortilli ale mi nie podeszla... musze cos poszukac bo zalezy mi zeby mlody to avokado jadl....https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Asasa wrote:Moja ostatnio nawet więcej leży na brzuszku. A powiedzcie mi czy to jest normalne/dobre, że jak leży na brzuchu to to podnosi ręce i nogi do góry jednocześnie, tak jakby bujając się na brzuchu. Bo raz czytam, że to normalny etap a gdzie indziej, że to jest niepoprawne.
Bo w drugim i trzecim miesiącu to jest nieprawidłowy objaw problemów z napięciem - próbuje unosić głowę i pomaga sobie w ten sposób. A potem to już w porządku - ostatni etap przed podniesieniem na cztery łapyAsasa lubi tę wiadomość
-
stere wrote:Paula29.... my nabylismy easywalker mini buggy +... przydal sie na wakacjach, do samolotu ale starczy do ostatnich chwil wozkowania...
Bruno na wakacjach nauczyl sie mietolic i polykac male kawalki arbuza, melona, jablka i ogorka bo wczesniej to mial odruch wymiotny.... no i sukces bo wlasnie dzisiaj zakumal ze przez slomke mozna pic ....
niestety przez ostatni tydzien nie mial gdzie polezec na podlodze i nie cwiczyl, tyle co na lozku ale wracamy z wakacji i podloga czeka....
Trzeba bedzie tez zaczac podawac mlodemu warzywa. Z kp nie rezygnuje bo dla mnie to wygoda, w nocy nawet specjalnie sie nie rozbudzam - dziecko to samo, w dzien mam szanse na chwile usiasc a gdy gdzies jestem to nie musze myslec o cieplej wodzie i zapasie mleka.
Stere, uważaj z arbuzem i melonem. Pediatra mówiła, że działają moczopędnie inprzez to zbyt obciążają te maleńkie nerki. Ponoć dopiero po skończonym roku można bezpiecznie dawać. Pewnie przy odrobinie nic się nie stanie, ale lepiej pilnować.
-
Mania1085 wrote:Dziewczyny a ja proszę Was o radę, bo już nie ogarniam.
Moja małą budzi się w nocy ok. 3 razy. Śpi od około 20- 21 do 6 rano. Rano ma drzemkę około 1h. I po południu lub na spacerze jakieś 40 minut spania.
I ja mam pytanie. Jak to wszystko ogarnąć. Jak posprzątać, zrobić obiad, wyjść na spacer, samej zjeść i samej pójść pod prysznic? Kyurde jeszcze teraz nie musi być jakoś super czysto, ale jak młoda zacznie być bardziej mobilna to musi być błysk, a podłoga pewnie codziennie myta. Mam roombę, czasami przyjdzie do nas pani coś tam sprzątnąć ( ale to tylko podłogi i kurze i to raz na 2 tygodnie). Ale powiem Wam, że ogólnie jest syf. Trzeba tez pranie zrobić. Więc albo spacer albo sprzątanie albo gotowanie....Moja małą jest h=grzeczna, ale sama za długo nie pobawi się w samotności max 10 min i to tylko po spaniu. Jak Wy to ogarniacie?
Sprzątanie - miałam dosyć syfu, teraz raz w tygodniu przychodzi pani do sprzątania i robi na błysk, a ja tylko co drugi dzień myję podłogę. Młoda w tym czasie zasuwa za mopem
Gotowanie - zainwestowałam w Thermomix. Wyszłam z założenia, że to zakup na lata, matka ze swojego korzysta już prawie 20 lat. Wybieram te obiady, które się gotuje max 20 minut. Młoda w tym czasie jest w chuście albo gania po podłodze. Jeśli to drugie to ja ganiam za nią, ale na szczęście przy TM nic się nie przypali, nie rozgotuje etc.
Prasowanie - zawsze prasowałam rano przed wyjściem do pracy, bieżący zestaw. Teraz nie pracuję, więc od pół roku nie miałam żelazka w ręku. Mąż jak potrzebuje to sobie ogarnia.
Prysznic - zapinam młodą w łazience w bujaku, stawiam przed prysznicem i mam 15 minut dla siebie pod warunkiem że cały czas się leje woda i że śpiewam cokolwiek. Zęby myję z dzieckiem wiszącym po drugiej stronie szczoteczki, a włosy suszymy razem
Za to nic nie jestem w stanie zrobić przed laptopem. Płacenie rachunków, korespondencja z ZUS itd to wszystko musi czekać do wieczora bo młoda od razu dostaje szału.
małżowinka, Megiiii, Asasa, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Vilu... nie wiedzialam ale byly to sladowe ilosci... odrobinka i memlana przez 10 minut... zaraz o tym poczytam...
Co do ogarniania domu to zawsze latwiej jest gdy ma sie jedno dziecko. Ja przy pierwszym nie musialam miec zawsze obiadu czy wyprasowanych ubran a do tego trzeba miec jeszcze ten czas dla starszaka. Ja to i tak mam dobrze bo 11 latek to nie 3 czy 4 latek. Pozajmuje sie bratem, cos sam zrobi, pojdzie po cos do sklepu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 21:48
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
*Sylwia wrote:Kuba dzisiaj zaczął stawac w łóżeczku.... normalnie szok. Sam sie podnosi. Musze jeszcze bardziej obniżyc łóżeczko.
Kupoiłam dzisiaj laktator reczny TT i porażka. Sciągnełam może 10ml. Dałam Kubie w butelce i wrzask był tak straszny że szok. W ogole nie chciał smoczka nawet zwyklego, i nie chciał mojego mlekaz butelki.... jestem załamana........ nie wiem jak mam go przestawic na mm. Dobrze ze teraz będzie maz w domu przez 2 tyg to pomoże mi. NIe wiem czy go przegłodzic czy co.... ehhh
Sylwia, moja nie ogarnęła w ogóle picia mleka z butelki. Nie i koniec. Ale od jakiegoś czasu daje się przekonać do wypicia z kubeczka - takiego zwykłego, który dodają do laktatorów. Może tędy droga?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 21:35
-
A jak nie to jeszcze zostaje łyżeczka... a te 10ml wcale mnie nie dziwi, przy ustabilizowanej laktacji nie tak łatwo o nadwyżki, kiedyś hafija miała jakiś artykuł o tym jak mama wraca do pracy i jak to zbierać.
Lily ja używam z małym bo inaczej mała się za bardzo oblewa.
Tez nie wiedziałam o arbuzie i melonie, nigdzie o tym nie trąbią. My już arbuza mamy za sobą i chyba nawet smakował, ale raczej sezon i tak się kończy.