Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Lęk separacyjny u nas jest ogromny. Do tego stopnia, że przez sen sprawdza rączką, czy jestem obok, kładzie na mnie nóżki i rączkami trzyma za bluzkę. Jakby mógł to uczepiłby się mnie jak Koala i tak cały dzień i noc...Nie mówiąc o wyjściu z pokoju.
Ja mówię, że to cycek mamusi, bo jak się do mnie tak słodko przytuli, to się rozklejam. Więc czasem mam ochotę "udusić" bo nic nie idzie zrobić, ani pospać, a za chwilę przytulam i całuję, bo jest przesłodki.
-
nick nieaktualnyJa jestem u rodziców. Myslalam ze jak podtzuce im fziwciaki to chwile odpoczne i zrobie cos dla siebie a tu dupa blada. Kuba jak tylko poczuje ze ni jest u mnie na rekach to ryk. Nawrt do toalety biwgne i szybko sikam bo wpafa w histerie. Nie ma mowy o zostawiwniu go z dziadkami na godzinkę czy 2 ehhhh.
Ja tez jestem przemczona. Ostatnio jak zasnelam to maz kilka razy mnie bufzil na karmienie Kuby bo ja go nie slyszLam.... a maz ptobuje namowic mnie na lozkowe zabawy a ja lefwo na oczy patrze i marze o snie.... aczkolwiek narzekac na niego nie moge -
O kurcze, mam nadzieję że ten lęk u nas się nie zacznie. Z córą nas w sumie ominęło. Teraz Wojtek daje się sprzedaż kazdemu, kto chce go wziąć na ręcę, pogilać po stópkach, okazać zainteresowanie. Ala była identyczna.
A zmieniajac temat na bardziej prozaiczny- dziewczyny które dają mm- w Gemini netowej jest chyba jakaś promocja na Bebilon ProFuturę, bo kosztuje 41,88. Jest info że niedługo zmieniaja opakowanie i może wyzbywają się starych jeszcze. Normalnie w rossmannie to ponad 60 zł kosztuje, wiec można trochę przyoszczędzić
-
Laski kiedy to moje dziecko będzie jadło raz w nocy zamiast 4?
oszaleję
Poza tym od rana coś jej furczy w nosie, mam nadzieję że ominie nas tym razem katar.
U nas też mamusia na tapecie, po prostu biorę ją wszędzie ze sobą, np. nastawiam pranie to ona w tym czasie łazi po podłodze w łazience. No chyba że jest ktoś inny kto może ją ponosić i zabawić. Ogólnie nie lubi być sama. -
Czesc, doczytuje...
Kroko... a jak wyglada odkurzanie np po stolem, miedzy krzeslami... bo ja to bym chciala zeby mi taki robocik posprzatal ale wlasnie na parterze gdzie jest wejscie do domu, gdzie jest salon, jadalnia, kuchnia - to najbardziej „usyfione” miejsca...
...dzieci maja zbiorowy skok rozwojowy a faceci zbiorowa tepote umyslowa...Mama-Ali, Krokodylica, małżowinka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Megi... dobrze ze pobedziesz z mama... i nie stresuj sie tak wyjazdem meza, bedziesz miala pomoc
...ja przy pierwszym dziecku tez bardzo sie denerwowalam... jak juz nie moglam wytrzymac to wkladalam mlodego do lozeczka i uciekalam do innego pokoju, wlaczalam odkurzacz i beczalam bo psychika nie dawala juz rady i balam sie ze cos dziecku zrobie a z drugiej strony tak bardzo bylo mi szkoda placzacego synka... mysle ze to efekt tego, ze z tym wszystkim jestesmy same...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
U nas nie ma jakiejs tragedii jesli mnie nie ma obok a dzieckiem zajmuje sie starszy brat czy tata... nie wiem jak by bylo z innymi ludzmi...
W nastepnym tygodniu beda u nas moi rodzice z psem... ciekawa jestem jak mlody zareaguje...
Co do meza to moj pomaga ale jakis taki wredny sie zrobil ze nie chce sie z nim przebywac.
Kroko... moj tez w nocy czesto je...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Mój też się tak zachowuje, komórka 24h na dobę. Ostatnio mówię mu, że myjemy okna, fakt że jak musiałam przerwać żeby uspać Ole to coś psikał i niby mył, ale tak że musiałam poprawić. Potem zamknęłam się w pokoju bo Ola spała, ja napieprzałam a ten co robił? Ponoć podlewał te nasze 3 kwiatki na krzyż.
Najgorzej z podłogą, Ola lata a temu nie chce się myć. No więc co chwila jeszcze ja latam na tym mopie. W związku z tym marze o irobocie mopującym. Ponoć jest tak cichy, że można go puszczać w nocyproponuje mu raty po połowie, ale skubany nie chce
♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Karmelova wrote:Kroko gdyby moja łaziła to pewnie też bym ją ze sobą tak brała. A że ona jeszcze nie siedzi ani nic to matka musi kombinować
Mojego rozdarciucha od zawsze musiałam brać ze sobą.
Najpierw kładłam ją na macie, potem w nosidełku samochodowym a teraz kładę na chodniczku i ona łazi po łazience ew leży i się drze. -
właśnie mój syn rozszerzył sobie dietę o kanapkę z dżemem truskawkowym.Tak tak siostra położyła na stole.Ja jak już wróciłam z kuchni to połowy nie było.Radził sobie fantastycznie a ja mu wcześniej dziubalam chlebek bo myślałam że sobie nie da rady
Krokodylica, małżowinka, Asasa, Megiiii, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
stere wrote:Czesc, doczytuje...
Kroko... a jak wyglada odkurzanie np po stolem, miedzy krzeslami... bo ja to bym chciala zeby mi taki robocik posprzatal ale wlasnie na parterze gdzie jest wejscie do domu, gdzie jest salon, jadalnia, kuchnia - to najbardziej „usyfione” miejsca...
...dzieci maja zbiorowy skok rozwojowy a faceci zbiorowa tepote umyslowa...
Odkurza też pod stołem i między krzesłami, po prostu wjeżdża między nogi. -
makasa wrote:właśnie mój syn rozszerzył sobie dietę o kanapkę z dżemem truskawkowym.Tak tak siostra położyła na stole.Ja jak już wróciłam z kuchni to połowy nie było.Radził sobie fantastycznie a ja mu wcześniej dziubalam chlebek bo myślałam że sobie nie da rady
Łucja wczoraj dostała kanapkę z twarożkiem, radziła sobie super, twarożek był wszędzie ale i w buzi też.makasa, Megiiii lubią tę wiadomość
-
Kroko.... to w takim razie fajne urzadzenie... na razie musze „jezdzic” na zwyklym...
Bylam na spacerze a przy okazji po pampersy w promocji oraz w Ikei po chleb, kotleciki drobiowe mrozone i drozdzowki cynamonowe mrozone - tak, tak chleb w Ikei bo tutaj nie tak latwo o chleb bez paskudnych skladnikow w srodku a na dodatek chleb ktory jest chlebem a nie puszkiem ktorym nie da sie najesc... no i tak lazilismy po okolicy i co chwila a to kot, a to kaczki wygrzewajace sie na trawie a to moje dziecko az piszczy jak zobaczy zwierzeta... jeden kot dal sie poglaskac ( to kot znajomych wiec wiem ze czysty i zdrowy) i byl wniebowziety....
Tutaj troszke informacji o siedzeniu z nosem w telefonie
https://www.edukowisko.pl/?p=3327
W ogole polecam ten blog, ciekawe artykulyhttps://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Hej Laski długo mnie nie było. PUpały odpuyściły to wyruszyłyśmy na dłuższe spacery. Nie nadrobię wszystkiego.
U mnie też raz lepiej raz gorzej. Dzis małą budziłą się ok 6 razu, także kroko wiem co czujesz.
Świnka minka ja też mam depreche poporodową. Walczę z tym, chodzę do psychologa. raz jest spoko, a potem łąpię dołą. Też jestem zmęczona