Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wow kroko to u was dzieje:)pasowanie?to Zuzia nie jest w grupie 4 latkow?u nas pasowanie ule w tamtym roku...ojej masz się z tymi chorobami.Dobrze ze przeszło.Mój narazie odpukac nie choruje.Czasem katar go zlapie.Oby miał taką odporność jak Marysia.
Myszka super wieści;)gwiazda dzielna u dentysty.Nic tylko się cieszyć
Mój Adaś nauczył się wczoraj wspinać na łóżko ostry.Teraz muszę jeszcze bardziej go pilnować bo wejdzie i siada na krawędzi...
Polaj twoja to mistrz:)szybko wystartowała.Myślałam że mój też tak wystartuje ale póki co nie ma chęci chodzenia do przodu tylko przy meblach nogi dostawia.
Aaa jeju napiszę jeszcze.Do tej pory byłam zadowolona z przedszkola ale wczoraj znów mnie zdenerwowali.Słuchajcie zapisałam córkę na dodatkowe tańce tańce przedszkolu.Była raz w czwartek.Cały weekend przeżywała i pokazywała jak czacze tańczy.Zachwycona.Czekała na wtorek bo zajęcia płatne oczywiście są dwa razy w tygodniu.I co?wczoraj przychodzi i mówi że nie wzięli ją na tańce bo za długo jadła podwieczorek!!!masakra jakas.Co ja mam teraz zrobić?pójść do wych?ona to też ciężka do rozmowy na codzień.Bo przecież można zapisać się na konsultacje w poniedziałki:/ehh -
Makasa twój też szybki.
Ja sobie wczoraj przypomniałam kiedy syn zaczął sam chodzic - miał wtedy ok 11,5 miesiaca.
A przedszkole chyba troszkę przegięło. Przecież zawsze są dwie osoby to jedna mogła ja zaprowadzić jej już zjadła podwieczorek. Pogadaj z panią i się nie przejmuj.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Makasa ona trzylatek w najmłodszej grupie.
W tamtym roku chodziła do prywatnego, poszła jako 2,5 latek, na państwowe była jeszcze za mała.
Ja bym poszła do babki a jak to nie pomoże to do dyrektorki, przecież płacisz za to, co za durne tłumaczenie. -
U nas uff, ortopeda załatwiony, nadgarstek super, dobrze że sobie ten gips zdjęła bo by się tylko niepotrzebnie męczyła. Na wizycie było nawet zabawnie
Makasa, też bym poszła pogadać, bo co, masz czekać do poniedziałku, a jutro znów coś wymyślą i małej przepadną 2 zajęcia.
Małżowinka współczuję nocek
Kroko zdrowia a jak Zuzia po pasowaniu? Dumny przedszkolaczek? -
A my byliśmy w poniedziałek na rehabilitacji i stwierdzili nagle, że powinniśmy przychodzić częściej, bo raz na miesiąc to rzeczywiście rzadko. Kolejny termin dostaliśmy już...na wtorek. Byłam w szoku. Jednak można.
Trochę głupio, bo była paskudna pogoda, mały dostał biegunki i wyrażanie mocno bolały go zęby. Miałam problem, żeby go w ogóle wyszykować. Przez to spóźniliśmy się na autobus, bo odjechał wcześniej. Mały płakał cała drogę na pieszo w wózku i boję się, że się nałykał zimnego powietrza. Z powrotem też nie było dojazdu, a tak wiało, że zdmuchnęło mi folię z wózka i poleciała kilkanaście metrów.
Mam nadzieję, że nie będzie chory.
W ogóle muszę stwierdzić, że pokrowce na nóżki to lipa. Nic tak fajnie nie chroni, jak normalna pokrywa na wózek, jaką mieliśmy przy spacerówce od Barletty. Ta fajnie chroniła przed wiatrem, bo budka nie jest tak mocno obniżana i mniej chroni.
Wracając do rehabilitacji Dawid w ogóle nie chce współpracować i płacze jak obdzierany ze skóry przez cały czas.
Idziemy znowu w piątek.
Małżowinka u nas tez tragedia z nockami. Potrafi się budzić co 15 minut....Ale podejrzewam, że idą mu dwójki. -
Dziewczyny współczuję zawalonych nocek, u nas też kolejne zęby w natarciu, nie wiem które ale coś idzie, bo gwiazda ładuje do paszczy wszystko a ślini się po pas...
Megiii, pewnie rehabilitacja to nic przyjemnego, na dodatek jacyś obcy ludzie dookoła niego się kręcą. Super że będziecie mieć częściej, raz na miesiąc to rzeczywiście za mało, a co robicie na takiej rehabilitacji?
Polaj, u Twojego za jakiś czas zaczną się dyskoteki to dopiero będą imprezy -
W sumie to taka młoda dziewczyna i też ma małe dziecko. Sama zapytałam, czy mi coś z tych ćwiczeń pokaże. Wcześniej w ogóle tylko kazali kłaść na brzuszku. Teraz pokazała na szybko 3 ćwiczenia, ale sama nie wiem, czy dobrze zapamiętałam. Właściwie to w kółko układa go w pozycjach jak do raczkowania i siadu z klęczenia, albo z podporem na jej nodze. On nie chce tego robić i tak w kółko.
Widzę po tylko 2 razach, że już to coś daje.
Jednak przy niej tylko płacz i wyginanie się.
Pewnie racja, że obca osoba, ale też wymusza na nim coś, czego on nie chce. Nic nie pomaga. Żadne zabawianie zabawkami itd. -
A ja juz po zabiegu..mięśnie zszyte, przepuklina schowana . Wszystko ok. Pospałam sobie w szpitalu haha i jestem w domku. Dostalam nawet sniadanie i kawę po zabiegu. Dzisiaj tylko leżę. Mąż ogarnia młodą ale mam tez mame u siebie.
Polaj, ana167, Lilly123, małżowinka, Krokodylica, Asasa, Megiiii lubią tę wiadomość
-
Annaki zdrówka niech się szybko i ładnie goi, no i odpoczywaj
Mamy, wiecie jak zachęcić dziecko do czworakowania? Widzę że gwiazda bardzo chce, no bardzo, stoi na kolanach, ręce ładnie idą do przodu a kolana nie i bęc leży niezrażona pełza, za jakiś czas znów próbuje, ale widzę że w ogóle nie kuma że musi nogami ruszyć, można jakoś pomóc? -
Annaki... odpoczywaj jak mozesz... dobrze ze mama pomaga i maz...
Myszka... moj dlugo pelzal, oj dlugo... w koncu zaczal przechodzic na pozycje do czworakowania i tyle, potem byly niesmiale ruchy a teraz potrafi przejsc caly dystans od zabawki do zabawki na czworakach... mysle ze samo przyjdzie...
... moj teraz uparcie przy wszystkim staje i ciagle trzeba przy nim byc...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
annaki zdrówka.odpoczywaj:)
myszka cierpliwości.zobaczysz zaraz zatrybi sama zobaczysz jak już trenuje;)moja pierworodna pelzala do 10 msc.Tak było jej łatwiej.Potem szybko raczkowanie i chodzenie zalapala a też już się stresowalam.
W końcu nie byłam u wych bo mąż córkę woził i odbierał a on takich spraw nie lubi:/wczoraj była na tańcach.No cóż będę miała na uwadze teraz każde zajęcia.
Adaś w nocy budzi nam się milion razy...najedzony na pewno jest.W ciągu dnia je pięć posiłków i w między czasie pierś...nie widać zębów, kataru.o co chodzi?