Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sylwia zdrówka dla Kuby;)
Oj tak czas leci.Zaraz roczek:)
Do mnie dziś Szef z pracy dzwonił.Myślę co on chce?To już mam wracać?...na szczęście nie.Zaprosił mnie na spotkanie wigilijne firmowe no i oczywiście przy okazji rozmowę na temat dalszej współpracy.Z jednej strony poszlabym do pracy już a z drugiej wiem ze popracuje tydzień i już będę chciała wolne...
Adaś w nocy dziś pokaslywal.Słychać było ze ma zatkany nos i mu scieka.Byliśmy na spacerze.Teraz żadnych objawów. -
A ja ostatnio mam problem z przewijaniem młodego. Jest masakra. Drze się jak opętany, wstaje, ucieka na czworaka, łapie za miskę z wodą,wylewa, nie poleży ani chwili. Dziś nie wytrzymałam i dostał klapsa. Już nie wiem co mam robić. Nie chcę dawać mu klapsa, ale nic nie działa. Ani prośby, ani podniesienie głosu, próby przeczekania, zajmowanie zabawkami i gadaniem. Wczoraj przez to nasikał nam na łózko. Dziś wymazał się w kupie i o mały włos nie umazał całego łózka od razu zaczął siadać w różnych miejscach i wstawać włażąc w pampersa. Wyczyszczanie mu pupy graniczy z cudem. A kupę robi średnio 2 razy dziennie. O ile jak się zsiusia to przebiorę go na moich kolanach, to z kupą już nie jest tak łatwo.
Po kąpieli też się nie daje ubrać, ale przepieranie po kupie to zdecydowany hardcore.
O ile już przyzwyczaiłam się do jego łobuzowania i nie wyprowadza mnie już z równowagi,to wizja umazania wszystkiego kupą już tak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 17:12
-
megiii u nas to samo.W dwójkę nam nawet też ciężko go przebrać.Z takiego mycia chusteczkami zrezygnowaliśmy już dawno właśnie ze względu na jego spryt.Po kupię zawsze myjemy go w wannie lub w zlewie.Przy ubieraniu wiadomo krzyk i wygibasy.Używamy pantsow co też nam ułatwia nawet ubranie w powietrzu (na lezaco nie ma mowy).Trzeba przeczekać.Wyrośnie prędzej niż nam się wydaje;)
-
Megi, skąd my to znamy. Normalka. Mnie też to kiedyś wkurzało, ale już teraz na luzie. Śmieję się z tego zamiast się denerwować. Doszłam do wniosku, że to i tak nie ma sensu, bo mały potem też się denerwuje, a ja mam wyrzuty sumienia, że podniosłam głos. Jak chce latać z brudnym tyłkiem proszę bardzo, a jak coś pobrudzi to trudno, jest pralka. Wypierze się.
U nas czasem pomaga zabawa opakowaniem z chusteczkami albo znęcanie się nad pampersem -
U nas też ruchliwe dziecię się trafiło jednak lepiej się ja przewija na przewijaku w innym miejscu ucieka z gola pupa. U nas też idą mokre płatki kosmetyczne, rybka z kremem. Niestety udaje jej się go otworzyć i wyciska go do buzi
Także dziś zjadła sudocrem i mustela (mam dwa w zależności od miejsca gdzie przewijam) a w ubiegłym tyg.otworzyla oliwka i ja wypila.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 20:18
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Megi no to raczej uzbrój się w cierpliwość, bo to się szybko nie zmieni. Ja często kupę wycieram jak młoda sobie przy czymś stoi. Kiedyś pomagało wydurnianie się, strojenie min, ubieranie swiecacych okularów albo czapki, no ale ogólnie odradzam przewijanie kupy na łóżku, my używamy przewijaka na podłodze.
U nas w końcu po kilku miesiącach pokazywania jak się schodzi z łóżka zaowocowało, młoda pięknie przestawia nóżki i zsuwa się na podłogę. Jak załapała to widziałsm, że nawet na progu w łazience się odwracała chociaż ma opanowane przechodzenie przez niego do perfekcjiKrokodylica, makasa lubią tę wiadomość
-
U nas tez krzyk przy przebieraniu czy ubieraniu na dwor. I jedyne co mozna zrobic to z zacisnietymi zebami robic swoje. Klapsy niczego nie zmienia a tylko spowoduja dalsza frustracje u rodzica.
Najgorzej jest przy wyjsciu na zewnatrz i nic z tym nie da sie zrobic ale po jakims czasie na pewno przejdzie ...ze starszym w ogole nie mialam takich problemow... trzeba bylo sie przebrac, to chlopak lezal... wyjscie na dwor to samo... teraz jest walka o wszystko...
...tez nie polecam przebierania dziecka na lozku, dywanie itp... jak juz trzeba, to mozna koc podkladac ktory latwo wyprac...
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
nick nieaktualny
-
Ana nie zrozumiałam z tą kawą
Chciała bym powoli zacząć myśleć o odstawianiu, zaraz roczek jej stuknie, a jedzenie w nocy to masakra.
Polaj u nas to samo, zębami otwiera.
Sylwia i Was dopadło.
A u nas jutro minie 2 tygodnie od szczepienia więc jestem bardzo ciekawa czy Łucję wysypie czy szczepienie ją ochroni.
W poniedziałek minie 2 tygodnie odkąd Zuzię obsypało więc jeśli do tego czasu jej nie wysypie to znaczy że już nie będzie miała. -
Zdrówka dla chorowitków, oby ospa ominęła maluchy
Ana, a skąd takie pesymistyczne proroctwo?
Kroko, prosze, co prawda tylko z Hafiji ale ona dobrze radzi
https://www.hafija.pl/2017/01/peklowanie-piersi-musztarda.html
https://www.hafija.pl/2016/03/kiedy-to-sie-skonczy.html
https://www.hafija.pl/2017/08/odstawienie.html
https://www.hafija.pl/2011/11/odstawienie-dziecka-od-piersi.html
Megiii, cóż Ci mogę powiedzieć, chyba tylko tyle że trzeba sie uzbroić w cierpliwość. Nie wiem dziewczyny jak Wy, ale ja strasznie muszę ze sobą walczyć, żeby nie dać klapsa, albo nie krzyczeć, a że czuję nadchodzącego PMSa, to prawie palce żrę. Ja dostawałam klapsy, pamiętam że nawet niesprawiedliwie, bo np. to brat się zaczynał a ja tylko krzyczałam, myślałam że mama mi pomoże a ona mi strzeliła na tyłek, bo to ja robiłam hałas. Moja mama już ręce zaciera i gada do młodej że ciekawe kto jej pierwszy klapsa da, tata czy mama... dla nich to coś normalnego, ba nawet koniecznego, więc po tych słowach mamy zaczęłam żałować że zrezygnowaliśmy ze żłobka i ona ma przyjechać się nią opiekować. Już mi opowiada jak ją będzie uczyła czytać i pisać, jak jej mówię żeby jej dała spokój bo przecież nawet 2 lat nie będzie miała to tylko szybko odpowiada że jej nie będzie zmuszać, ale ja lubiłam więc ja też będzie uczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 19:47
-
Myszka... u mnie wychowanie bez klapsow i to juz 12 lat.. da sie chociaz czasami chetnie bym w dupsko starszemy wypalila, im starszy tym glupszy...
...ten moj mlodszy jest taki slodki, taki kochany ze nawet o tym nie mysle... bardziej wykancza mnie ogolne zmeczenie i cycanie w nocy... jak juz trace cierpliwosc to ide gdzies w kat i krzycze jak zwierzak albo rzucam kur...wami...
https://www.maluchy.pl/li-73368.png