Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My kupiliśmy większy fotelik starszej córce a Łucja przejęła fotelik po Zuzi, montowany tyłem i przodem do kierunku jazdy ale właśnie kilka dni temu odwrocilismy go przodem bo tyłem nóżki miała podkurczone i nie bylo jej zbyt wygodnie. Nie wiem czy nie będzie miała choroby lokomocyjnej jak Zuzia bo jest to samo co bylo z nią, czyli wrzask przy wsiadaniu do auta, ewidentnie nie lubi jeździć.
-
my dostalismy od moich rodziców na chrzciny kase z przeznaczeniem na fotelik, kupilam za 800 zl przodem i tyłem ale isofix na którym jest montowany kupilismy razem z pierwszym fotelikiem, zreszta tez po okazyjnej cenie.
Myszk@ jak fajnie zobaczyc nowy suwaczek na forum -
Ana, młoda dostała tyle kasy, że stwierdziłam że grzechem byłoby to wydać na głupoty, naprawdę nie spodziewałam się ale uzbierała ok 1500... też myślałam żeby się wybrać do 8gwiazdek, nie wiem jeszcze jak małż zareaguje na takie ceny fotelików... jego siostra kupiła od razu przodem i obawiam się że będzie próbował też mówić że po co tyłem
Małżowinka, podejrzewam że za chwilę sie pojawią i inne
Ana, dzięki że pytasz, na wizycie spoko, chodzę do innego lekarza niż z młodą, to nie było na moje nerwy że nie było terminów i musiałam doslownie polować na wizyty z dnia na dzień. Wolę mniej obleganego lekarza, ale i jego podejście jest takie że "no jest serduszko, dziecko urosło, wszystko w porządku". Drugi pęcherzyk pozostał pusty, z jednej strony ulga, bo nie wiem czy bym podołała z bliźniakami przy takim maluchu a z drugiej jakaś nutka żalu, ech, kobiecie się nie dogodzi
A, no i maluch ma około 1,2 cm, piszę około bo to nie jest mega dokladny pomiar jak u mojego poprzedniego lekarzaPolaj, Asasa, Vilu lubią tę wiadomość
-
Myszka super że wszystko ok i że dzieć rośnie . My na chrzciny zebraliśmy ładną sumke bo 4500zl ale szczerze teraz myślę że fakrycznie można bylo przeznaczyć na fotelik...na razie wplacilismy na polskie konto z przeznaczeniem na urlop no zobaczymy. Mloda ma fotelik po siostrze ale przodem i mysle że trzeba powoli wyciągać bo juz ma te 13kg a nosidlo jest jakos tak. Byc może do wakacji zmienimy auto to jak będą isofixy to wtedy kupi się coś juz pod nowe auto.
Tak czytam o tych waszych spaniach i no jest to straszne...nie wiem czy bym dała radę jak wy. Żeby nie załamywac powiem tyle ze moja wczoraj padła o 19 i właśnie wstajemy...w nocy nawet nie wstaje. No wstaje ja zeby ją okryc bo wedruje po łóżeczku i jest wiecznie bez okrycia. A wogole wrocilismy wczoraj do domu w końcu, wreszcie swoje kąty. Jechalismy 9godz bo taka zima w pl no i od granicy de tez ale dziewczyny spaly śpiewały więc bylo ok.Krokodylica, małżowinka, Asasa lubią tę wiadomość
-
Małżowinka super
Łucja od skończonego roczku ćwiczy chodzenie ale robi 2 - 3 kroczki po czym spada i się mocno irytuje bo widać że chce a nie może.
Jak jej się uda pójść więcej, jak np. wczoraj gdzie przeszła całą długość łazienki to się śmieje i pęka z dumy.małżowinka, ana167, Polaj, Myszk@, Asasa lubią tę wiadomość
-
Myszka, super, że wszystko o.k. Dwie dzidzie to pewnie byłoby urwanie głowy, ale wiadomo, jakby się urodziły, to mama by się cieszyła.
Myślę, że to taki matczyny instynkt cieszyć się z każdego dzieciątka. Pomimo, że rozum podpowiada inaczej.
A my mieliśmy nareszcie udany weekend jeśli chodzi o pozbycie się z domu graciarni po synku. Wczoraj sprzedałam łóżeczko turystyczne, dziś o dziwo wózek. Do tego wzięli też wyprawkę ubrankową, więc super. I tak mam w domu pełno ubranek po Dawidku. Już straciłam nadzieję, że czegoś się pozbędę, bo ludzie zadawali tysiące bzdurnych pytań, zamiast obejrzeć. Nareszcie trafili się konkretni.
Szkoda, że nie planujemy drugiego bobasa, ale ci ludzi dziś nas zaskoczyli, bo przyszedł starszy sporo od nas pan z mlodziutką dziewczyną i okazało się, że to córka, a jemu na starsze lata przytrafiło się maleństwo. Też się śmiał, że plany planami...a teraz trzeba wszystko kupić, a oni jeszcze nic nie mają w 8 miesiącu. Musiała ich bardzo zaskoczyć ta ciąża i późno się kapnęli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 00:35
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ana... nic a nic nie mowi po swojemu? Dobrze slyszy?
Megi... u nas roznica miedzy dziecmi to 11 lat takze wszystko jeszcze moze sie odmienic
My po wizycie u pediatry... mlody rozwija sie prawidlowo... i tylko uwiezyc nie moge ze nie przelroczyl jeszcze wagi 10 kghttps://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Myszka cieszę się, że wszystko w porządku z kropkiem i rozumiem ten żal, że drugi pozostał pusty, chociaż z drugiej strony jest to ulga.
Fajnie się czyta jak wasze dzieciaczki się rozwijają i jakie robią postępy.
Moja dalej nie raczkuje, do chodzenia też się jeszcze nia garnie. Od jakiegoś czasu zakumała co to mama i teraz woła mnie jak jest głodna to mama mama. Mówi też baba na babcię, ba (bach) jak coś zrzuci, tata też czasami powie, ko na kota, iśt (jest), no i pa pa robiąc papa. Także jakieś sukcesy ma, tylko ruchowo dalej powoli. Śmieje się, że skupiła się na tym, żeby włosy jej rosły a nie żeby się przemieszczać - dzisiaj już jej warkocza zapletłamKrokodylica, ana167, Megiiii, małżowinka, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Ana współczuję, zdrówka.
Ja co miałam taki zatkany nos na Wigilie że nie mogłam oddychać to dziewczyny o dziwo nie złapały ode mnie.
Na czwartek są obie zapisane do szczepienia, ciekawa jestem czy nam się uda zaszczepic bo z tego co widzę prawie wszyscy naokoło chorzy. -
Dziękuję dziewczyny za dobre słowa no głupie to jest, że z jednej strony żal a z drugiej ulga, jak mówiłam nie dogodzisz
Kroko, na co szczepisz?
Zabawne nasze dzieciaczki moja zaczęła wstawać przy czym się da, ale boi się usiąść, więc stoi i jak już nie ma siły to piszczy żeby ją posadzić.
Asasa, widzisz to Twoja na mowie się skupiła, warkocz? WOW, ja nadal czeszę z przyzwoitości
A jak często myjecie ząbki dzieciaczkom? na paście mam napisane żeby w drugim roku życia myć 2 razy dziennie, to chyba już od terazAsasa lubi tę wiadomość