Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Maruder wrote:Ja też leciałam w 4 i 5 tyg. ze względu na urlop
Potem 2 lekarzy powiedziało mi że lepiej nie latać do 16 tyg., więc się jakoś wymigałam z delegacji w pracy... Z tym lataniem to bardziej chodzi chyba o przemęczenie podróżą niż o sam lot. Było nie było jak lecisz na delegacje rano a wracasz nocą jest to dla organizmu wysiłek... W pracy wie jedna osoba, a ja się czaje czy już mówić czy nie... Nie chcę się chwalić na wyrost...
@Morwa - gratulacje
Mam wrażenie że masakrycznie tyjęOstatnio miałam 1kg na plusie... Boję się teraz ważyć bo doszły pewnie ze 3 kolejne
Brzuch mi wywaliło, a to dopiero 10 tc .
Gosiak lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
O kobieto! Ta buźka jest już przepiękna! Pierwsza profilowka na fb ^^ jej, czekam na taki widok pod koniec tygodnia
Ruda_ann, Morwa lubią tę wiadomość
-
Jestem! Przepraszam że tak późno ale było opóźnienie, później czekałam na położną a Internet mi się skończył więc nie mogłam do Was napisać.
Nasze szczęście jest całe i zdrowe!!!!! Ma już 5,6 cm i wzrostowo jest 1 dzień starsze więc termin przesuwa się na 31 grudnia
widzieliśmy rączki, nóżki. Dwa razy tak podbiło do góry i mąż był w szoku
jesteśmy przeszczesliwi !!!!
Jedyna zła wiadomość to taka że nie mam odporności na tokso i cytomelagiepołożna trochę mi o tym wytłumaczyła ale i tak muszę się doszkolic.
emi2016, alexast, s1985, Karmelova, Krokodylica, Ruda_ann, kate88:), BlackCatNorL, Mama-Ali, Myszk@, Patrycja27, emerald_m, helagazela, .aś., Raven lubią tę wiadomość
-
Inez ja też pytałam nawet trzech i powiedzieli mi że można, tylko w 3 trymestrze lepiej uważać, poza tym skoro i tak jestem obstawiona acardem to mam się nie martwić. Ale wiecie czytanie w necie swoje robi. Ale potem znalazłam jeszcze post mamy ginekolog o lotach i się uspokoilam
-
Ja już po wizycie. Wszystko w porządku.maluch się rusza, serduszko pięknie bije, ma 2 cm i jest jeden dzień do przodu. Następna wizyta 12 lipca a prenatalne 19 tego. Wygląda jak mały bałwanek
Gin powiedziała mi,że jak raz zjadłam tego łososia czy camemberta to nie zaszkodzi i mam się nie przejmowaćKrokodylica, emi2016, alexast, Marzycielka111192, Ruda_ann, kate88:), BlackCatNorL, Myszk@, Patrycja27, emerald_m, Aenu, .aś., Raven lubią tę wiadomość
-
Marzycielka i Paula świetne wieści.
Ja się wkurzyłam przed chwilą strasznie, wyjęłam ze skrzynki list z zusu że 2.06 nie zastali mnie na kontroli! Gdzie ja nigdzie nie łażę. Na liście nie ma daty nadania a w treści że w ciągu 7 dni mam złożyć pisemne wyjaśnienie a wątpię czy ten list leży tam od 2giego!!
Jutro zadzwonię do księgowej i zapytam co robić, może mieli taką sytuację w biurze, bo ja nie wiem co napisać, że byłam skoro oni twierdzą że mnie nie było. -
Marzycielka111192 wrote:Jestem! Przepraszam że tak późno ale było opóźnienie, później czekałam na położną a Internet mi się skończył więc nie mogłam do Was napisać.
Nasze szczęście jest całe i zdrowe!!!!! Ma już 5,6 cm i wzrostowo jest 1 dzień starsze więc termin przesuwa się na 31 grudnia
widzieliśmy rączki, nóżki. Dwa razy tak podbiło do góry i mąż był w szoku
jesteśmy przeszczesliwi !!!!
Jedyna zła wiadomość to taka że nie mam odporności na tokso i cytomelagiepołożna trochę mi o tym wytłumaczyła ale i tak muszę się doszkolic.
. A z tym brakiem odporności na toxo i cytomelagie (co to jest ?) To chyba wystarczy żebyś unikala surowego mięsa i nie babrala się w kocich kupach.
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyDzień dobry Kochane!
po długim weekendzie witam się już w 12 tc
jejku!
Morwajaka piękna Gumisinka
jaki pysio śliczny
Marzycielka gratuluję z całego serca
Ktoś jeszcze dzisiaj wizytuje?
Ja mam wizytę jutro, ale to tylko "poglądowa"wizyta na nfz, także bez podglądania Pisklakaale za to we czwartek genetyczne USG. Zobaczymy co powie lekarz - będzie 11+4, choć na poprzednim USG był 2dni do przodu, więc mam nadzieję że nie będzie zbyt wcześnie...
-
Girl25 wrote:To super
. A z tym brakiem odporności na toxo i cytomelagie (co to jest ?) To chyba wystarczy żebyś unikala surowego mięsa i nie babrala się w kocich kupach.
-
nick nieaktualnyByliśmy z B na wojażach... kurde 3h w pociągu nawet z miejscówką nie jest fajne
gorąc, tłok, duchota... poza tym niewygodne siedzenia... gaddemyt! na szczęście udało się trochę posiedzieć, postać i jakoś dałam radę...
Chociaż na myśl o drodze powrotnej do domu aż mi sie płakać chciało... No ale udało sięi szczęśliwie wróciliśmy bez zbędnych przygód i nawet w miarę szybko zleciało...
Za to dzisiaj do pracy to w cale mi się wstawać nie chciałoale udało się zmobilizować i zebrać dupkę i nawet fajnie bez problemu, z zapałem i werwą mi się dzisiaj pracowało
W przyszłym tygodniu pewnie już powiem w pracy co jest na rzeczychoć z takim moim sekretem jest mi jakoś tak... fajnie
-
Krokodylica wrote:Marzycielka i Paula świetne wieści.
Ja się wkurzyłam przed chwilą strasznie, wyjęłam ze skrzynki list z zusu że 2.06 nie zastali mnie na kontroli! Gdzie ja nigdzie nie łażę. Na liście nie ma daty nadania a w treści że w ciągu 7 dni mam złożyć pisemne wyjaśnienie a wątpię czy ten list leży tam od 2giego!!
Jutro zadzwonię do księgowej i zapytam co robić, może mieli taką sytuację w biurze, bo ja nie wiem co napisać, że byłam skoro oni twierdzą że mnie nie było.
Uuuuu..... kontrole z Zusu??? MasakraSama nie wiem co miałabym zrobić w takiej sytuacji.
-
Tak jak pisze pietruszka bez przesady ale nie dotykaj ich nie sprzataj po nich i myj ręce . Ja sama mam kota w domu który nie jest domowym kotkiem tylko podworkowym i myje ręce nie dotykam go , z resztą on tylko zjeść przyjdzie chwilę polezy a na noc i większość dnia go nie ma .
Krokodylku to mnie nastraszylas bo też mam l4 z kodem 1 a wychodzę do sklepu obok i dziś byłam po wypłatę ....[link=https://www.suwaczki.com/][/link]