X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Eklerka13579 Autorytet
    Postów: 277 182

    Wysłany: 2 listopada 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natki89 wrote:
    Polaj to już musiał być hardkor :) my mamy parter i piętro ogarnięte tak żeby normalnie mieszkać. Wiadomo brakuje wiele rzeczy większych i pełno drobiazgów. Poddasze zostawiamy na drugą połowę przyszłego roku, bo kasa idzie jak woda.

    Dzisiaj mieliśmy w szkole rodzenia o obecności partnera przy porodzie, jeden Pan miał aż łzy w oczach, tak się boi :D biedna jego kobieta :P

    Ja ogólnie lubię spać na lewym boku :) mąż na prawym i tylko ustalamy "mój boczek" "twój boczek" i jak na komendę są zwroty :P ale aktualnie o swobodnej zmianie pozycji moge pomarzyć. Teraz przy tych bólach mam podobnie jak Mama Ali i budzę się na plecach a Mała stuka i upomina się o miejsce :)

    A my mowimy do siebie "chodz do dupki" :) ja nie moge spac na plecach, zle mi sie oddycha, wiec na zmiane prawy/lewy bok

    l22nkrhm0evewuhw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 listopada 2017, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja bylam dzisiaj z synkiem w ikei po polke a wyszlam oczywiscie z calym koszykiem. Umordowalam sie okrutnie. Mały dał mi popalić. Ledwo wyjechaliśmy już że kupe chce.... ehhh... w iei bylam mokra jak mysz.... zaraz chyba usne bo padam na pysk

  • Eklerka13579 Autorytet
    Postów: 277 182

    Wysłany: 2 listopada 2017, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FreshMm wrote:
    Coraz częściej słyszę, że miewacie porąbane sny.. i ja też, co noc. Dzisiaj np. Że córeczka piła z mojej piersi krew zamiast mleka. Może nasze organizmy tak odstresowują się przed narodzinami malucha? :D

    to nawet realne:) babeczka w szkole rodzenia opowiadala, ze dziecko raz matce tak pogryzlo brodawki ze krwawily w czasie karmienia. Kiedy sie dziecku ulalo swieza krwia, matka spanikowala i pojechala predko na izbe. Porobiono badania i dziecko zdrowe, dopiero gdy lekarz obejrzal piersi kobiety i zapytal czy pokrwawiaja brodawki sutkowe, wyszlo na to ze dziecko sie opilo krwia:D

    l22nkrhm0evewuhw.png
  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 2 listopada 2017, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eklerka13579 wrote:
    to nawet realne:) babeczka w szkole rodzenia opowiadala, ze dziecko raz matce tak pogryzlo brodawki ze krwawily w czasie karmienia. Kiedy sie dziecku ulalo swieza krwia, matka spanikowala i pojechala predko na izbe. Porobiono badania i dziecko zdrowe, dopiero gdy lekarz obejrzal piersi kobiety i zapytal czy pokrwawiaja brodawki sutkowe, wyszlo na to ze dziecko sie opilo krwia:D
    Oj tak to prawda... miałam tak poranione brodawki że Lusia piła mleko z krwią. Potem jej sie ulewalo... okropny widok. Tylko ja wiedzialam z czego to. To był jeden z powodów mojego krótkiego karmienia

  • FreshMm Autorytet
    Postów: 1367 1388

    Wysłany: 2 listopada 2017, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eklerka13579 wrote:
    to nawet realne:) babeczka w szkole rodzenia opowiadala, ze dziecko raz matce tak pogryzlo brodawki ze krwawily w czasie karmienia. Kiedy sie dziecku ulalo swieza krwia, matka spanikowala i pojechala predko na izbe. Porobiono badania i dziecko zdrowe, dopiero gdy lekarz obejrzal piersi kobiety i zapytal czy pokrwawiaja brodawki sutkowe, wyszlo na to ze dziecko sie opilo krwia:D


    Oby nie... starszy brat był delikatny, nigdy nie miałam problemu z brodawkami ani w ogóle piersiami. Oby teraz też tak było.

    Iwr0p2.png

    6JOCp1.png


  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 2 listopada 2017, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi córka też tak zapalczywie ssala że aż pogryzła ;) Spoko,wszystko się zagoi,ale trzeba wiedzieć że to normalne niestety.Jak miałam ranki na sutkach to ciągle maść Maltan i karmiłam wtedy w sylikinowych osłonkach żeby choć trochę się brodawki podgoily i wtedy znowu na żywioł i tak w kółko przez pierwszy miesiąc.Latwe i bezbolesne to nie było,ale warto bo potem czysta przyjemność karmienia i zero problemów związanych z przygotowaniem butelki itp.Wygoda mega.
    Ale dobrze pamiętam jak się popłakałam przy karmieniu bo tak mnie bolało jak mała jadła,że do męża mówiłam że co w tym ma być przyjemnego jak boli jak cholera...
    Teraz wiem że może się to zdarzyć,ale mam nadzieję że jednak mnie ominie.Na wszelki wypadek nakładki laktacyjne już mam ;)

    Gosiak lubi tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 3 listopada 2017, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natki89 wrote:
    Polaj to już musiał być hardkor :) my mamy parter i piętro ogarnięte tak żeby normalnie mieszkać. Wiadomo brakuje wiele rzeczy większych i pełno drobiazgów. Poddasze zostawiamy na drugą połowę przyszłego roku, bo kasa idzie jak woda.
    Ano było całkiem zabawnie. Potem jak się syn urodził to na otwartej przestrzeni wszystko go budziło a że nie należał do śpiących noworodków to ja już na palcach chodziłam żeby go tylko nie obudzić. A wcześniej mialam podejście, że dziecko powinno spać przy normalnych odglosach domu.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 3 listopada 2017, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jednak do lekarza dzis ide bo jest niestety gorzej. Nawet maz dziecko do przedsxkola odprowadza pierwszy raz w tym roku szkolnym.
    Doszla goraczka i noc nieprzespana. Oby tylko synek sie nie zarazil.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • BlackCatNorL Autorytet
    Postów: 760 959

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też synio tak pogryzł, że wyłam z bólu. Na szczęścię mąż poleciał do apteki po nakładki Avent i maść Bepantenol i już na drugi dzień było duuuużo lepiej. Karmiłam w tych nakładkach przez 7 m-cy! I ja i młody tak się przyzwyczailiśmy, że nie było mowy o karmieniu bez nakładek. Zaopatrzcie się w nie dziewczyny, bo na serio ratują ... cycki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 08:00

    Szmaragdowa lubi tę wiadomość

  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie pierwsze tygodnie do koszmar potem bylo juz spoko. Jakos do masci sie nie potrafilam przekonac i smarowalam sutku mlekiem.
    Potem jak juz karmienie szlo rewelacyjnie o mlodemu zeby szly i nauczyl sie podgryzac mame ale mial ubaw jak mowilam xe mnie to boli.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, u mnie porąbanych snów ciąg dalszy. Noc niby ok, ale obudziłam się o 1 zapłakana, bo śniło mi się że moje dziecko umierało a ja decydowałam się na odłączenie aparatury...masakra. Nie wiem skąd te lęki w mojej głowie...

    A co do karmienia, to u mnie problemem był brak pokarmu, chyba nie rozkręciłam laktacji, do tego poranione sutki po 2 dniach karmienia. Chyba z tego powodu zrezygnowałam. Teraz chcę powalczyc, więc kupię sobie te nakładki do karmienia. Własnie obejrzałam na YT filmik jak ich używać, bo aż wstyd, ale nie miałam pojęcia :)

    Dobrego dnia babeczki i zdrówka dla chorujących. U mnie wczoraj chyba zaczynało się zapalenie spojówki, ale szybko zadziałałam z kroplami i póki co dalej zakrapiam, więc mam nadzieję że uda mi się pokonać to cholerstwo.

    ktosiowa lubi tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj zdrowia, ja nadal walczę z tym durnowatym kaszlem. :/
    Powiem Ci że mój mąż to mnie zszokował i nie dość że rano prowadzi do przedszkola to jeszcze wczoraj ją odebrał żebym ja już z domu tyłka nie ruszała.

    Moja Zuzia w domu spała w ciszy bo po prostu nie było zbytnio źródeł hałasu :) ale najlepiej i najwięcej spała na zewnątrz, a yam jej nic nie przeszkadzało, mimo że mnóstwo motocykli jej jeździło koło wózka hehe :)

    Polaj lubi tę wiadomość

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAli mi też nie udało się Zuzi karmić piersią, teraz jestem bardzo na to nastawiona. Dasz link do tego filmiku?
    Nakładki mam ale Zuzia przez nie też nie chciała ssać.

  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No powiem szczerze ze moj tez mnie zaskoczyl bo wrocil o 16 do domu a nie jak zwykle miedzy 18 a 19.
    A z malymi dziecmi to nigdy nic nie wiadomo. Ja zawsze patrzylam z podziwem na dzieci ktore spaly w kosciele. Dla mnie to dzieci z kosmosu.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    MamaAli mi też nie udało się Zuzi karmić piersią, teraz jestem bardzo na to nastawiona. Dasz link do tego filmiku?
    Nakładki mam ale Zuzia przez nie też nie chciała ssać.

    https://www.youtube.com/watch?v=6gnVcUnvAI0

    Krokodylica, Szmaragdowa lubią tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • ŚwinkaMinka Autorytet
    Postów: 505 339

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny :)

    współczuję chorób :(

    co do nakładek to tez miałam - mój M kupił mi jeszcze w szpitalu firmy "canpol baby" ale nie nadawały się (zbyt małe, nie obejmowały całej brodawki, odchodziły od niej, nie zasysały się), lepsze okazały się nakładki "avent", jak będziecie kupować warto zobaczyć je na własne oczy, bo to czy będzie się ich dobrze używało zależy od rozmiaru nakładki i wielkości naszych sutków :)


    3jvzx1hp5ghrc9im.png
  • Nadin Autorytet
    Postów: 334 598

    Wysłany: 3 listopada 2017, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ale poranione brodawki są skutkiem złego, zbyt płytkiego łapania sutka przez dziecko, więc dobrze by było żeby ktoś Wam pokazał w szpitalu jak prawidłowo przystawiać dziecko. Można też na około 2 tygodnie przed terminem smarować sutki lanolina żeby zwiększyć ich elastyczność i odporność na maceracje. Nie mówię tu o żadnym masażu czy hartowaniu piersi, po prostu delikatnie smarować maścią. Mi dwukrotnie się sprawdziło plus oczywiście głębokie przystawienie, jak dziecko źle chwyci to nie ma się co męczyć tylko odłączyć i przystawiać jeszcze raz, bo w przeciwnym razie rany gwarantowane.

    Krokodylica, Gosiak, Polaj, natki89, ana167, Paula_29, kasha86 lubią tę wiadomość

    0d1ydqk308lmhbs3.png
    nzjd6vgcrs8oltsn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2017, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też bolało na poczatku ale nidgy do krwi nie byly pogryzione. Po 2-3tyg bylo ok i nie bylo problemu. U mnie byl inny problem dostalam okres jakies 4 miesiace po porodzie pomimo kp i jak mialam okres to mleko zanikalo. W pierwszym miesiacu jeszcze dalo sie przezyc bo maly nie pil duzo ale potem masakra. Prawie nic nie lecialo cycki jak flaki. Przez 2 tyg wisialam na laktatorze. Stres ogromny oczywiscie nikt nie rozumial. Wszyscy mowili ze przesadzam ze niepotrzebnie sie stresuje itp. Dla mnie to byl koszmar bo maly nie chcial mm. Pkakal nie chcial ssac. Tak pciagnelam 3 miesiace i odstawilam. Bylam wykonczona psychicznie i przez to deprechy sie nabawilam. Żadne porady laktacyjne nie fzialaly. Babki myslaly że żle przystawiam i tyle. Dopiero 1 polożna powiefziala ze mam odpuscic bo jak mam zaburzenia hornonalne to nie wygram. A ja podchodzilam ambicjonalnie bo wdzystkie babki z rodziny karmily rok tylka ja mialam problemy...

    filipinka2 lubi tę wiadomość

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 3 listopada 2017, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadin ja to się chyba z filmików z internetu muszę nauczyć dobrze dostawiać bo u nas w szpitalu to z pomocą w tym temacie szkoda gadać...

  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 3 listopada 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadine dobrze piszesz.
    Najwazniejsze to poprosic o pomoc jeszcze w szpitalu tam sa doradcy laktacyjni ktorzy znaja sie na rzeczy.
    Pierwsza ciaza duzo uczy.
    Ja karmilam 18 miesiecy i to byly najpiekniejsze chwile jakie wspominam.

    Gosiak lubi tę wiadomość

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
‹‹ 791 792 793 794 795 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ