Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam baby desing lupo comfort.Dla mnie super. Nie moge narzekać.teraz widziałam jest jeszcze ulepszony i ma dłuższą budke. Dla mnie maxi cosi był za cięŻki bo też się nad nim zastanawiałam, mimo że mieszkam w domu to samo wkładanie do auta to masakra, wzięłam więc baby design
-
Maruder wrote:Moja lista wyprawkowa już skompletowana, no prawie
muszę jeszcze kosztorys zrobić.
Z wózkiem mam problem: myślałam o Baby Design Lupo lub Husky lub Maxi Cosi Mura 2w1 - macie jakieś doświadczenia? Wózek dla wysokiej w mieście, i raczej będziemy sporo spacerować.
Wyprawkę chcę skompletować uderzeniowo i zdalnie, czy możecie polecić jakieś sprawdzone sklepy online z rzeczami dla niemowląt, meblami etc.?
Hartan Vip- lekki, dobrze się prowadzi, idealny na miasto. My oboje wysocy i też głównie spacery po mieście -
Kroko i co powiedzial lekarz?
Na temat wozkow sie nie wypowiem bo mam taki co kupilam 5 lat temu. Nawet nie ma go juz w sprzedazy.
Jedyne co to najlepiej pojechac do sklepu i sprawdzic go podczas chodzenia wolnego i szybkiego. Sprawdzic na zywo jak sie go sklada a potem podjac decyzje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 08:43
Krokodylica lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
nick nieaktualnyHej. U nas piekna pogoda a rano byl przymrozek.
Ja dzis zaczynam 8 miesiac łał kiedy to zlecialo...no ale caly czas mecza mnie ranne mdlosci najgorzej jak jestem b.glodna. Noc ciezka bo atak astmy i moj kregoslup odmawia posluszenstwa( ja mam powazne problemy i jestem po operacji kregoslupa). A dzis od rana pranie robie bo wczoraj nasi przyjaciele przywiezli ubranka po ich coreczce ☺ juz dosc duzo mam ciuszkoe ale teraz mam dodatkowo rozmiary do 3-6 m.
Co do karmienia piersia to ja krotko karmilam ale mimo walki o kp nie udalo sie do tego ciezko bylo rozkrecic karmienie bo synek byl 2 tyg.karmiony sonda ja odciagalam pokarm laktatorem a to trudniej pobudzic laktacje. Co do dopajania nam mowiono ze niedopaja sie choc jak synek mial duze kolki podawalismy troszke czystej wody( z polecenia neonatolog - synek mial czesty problem ze zrobieniem kupki a wcale nie mial zatwardzen)) i to pomagalo choc czesciowo. I espumisan mniej nam pomogl niz Sab Simplex do tego mielismy probiotyk i Delicol ( ten nam b.pomagal bo mlody ma problem z nietolerancja laktozy).
Wozek juz mamy taki dla dzieci rok po roku i jestesmy b.zadowoleni bo wyprobowalismy go ☺
Dla synka mamy Espiro i jestesmy b.zadowoleni.
Zycze spokojnego weekendu ☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 10:28
-
Ana współczuję, mi wczoraj wieczorem też było mega niedobrze ale ja z tych niewymiotujących jestem.
Kroko i co z lekarzem w końcu?
Dziewczyny szukam poradyczy nosicie rajstopy ciążowe? Jak tak to napiszcie gdzie i za ile kupujecie. Ja zawsze nosiłam sukienki i rajstopy ale zwykle rajstopy mi spadają z brzucha. A w gattcie ostatnio babka chciała 45 zł za "setki". Podziękowałam, ale nie wiem w sumie za ile i gdzie mogę coś znaleźć. Ps interesuja mnie tylko "setki"
-
natki89 wrote:Ana współczuję, mi wczoraj wieczorem też było mega niedobrze ale ja z tych niewymiotujących jestem.
Kroko i co z lekarzem w końcu?
Dziewczyny szukam poradyczy nosicie rajstopy ciążowe? Jak tak to napiszcie gdzie i za ile kupujecie. Ja zawsze nosiłam sukienki i rajstopy ale zwykle rajstopy mi spadają z brzucha. A w gattcie ostatnio babka chciała 45 zł za "setki". Podziękowałam, ale nie wiem w sumie za ile i gdzie mogę coś znaleźć. Ps interesuja mnie tylko "setki"
Na wesele też kupiłam jakieś markowe za 40zeta.Ale teraz znalazłam ciążowe w Rossmanie za 15 zł
Są takie grubsze ale to akurat na tą pogodę.Nie spodziewałam się że tam je znajde,ale szukał wtedy kremów na rozstępy i obok było dużo rzeczy dla ciężarnych,m.in.te rajstopy
inessa, natki89 lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Witam się po nieprzespanej nocy.
Daję słowo że przejście trudnej ciąży przy małym dziecku to niezły hardkor.
No ale w sumie tu na wątku dużo z Was o tym wie.
Kroko, ja wprawdzie mam dwóch rozrabiaków w domu, a nie jedna, ale mam za to mega łatwa ciąże a i tak padam na pysk.
Nie wiem jak Ty to robisz w Twoim stanie, bo podejrzewam, ze jest Cie mniej więcej operacyjnie pół mnie w tych ciężkich chwilach, jak nie jeszcze mniej... Jedno co mogę powiedziec, to ze pierwsza ciaza jaka by nie była trudna, jest dużo łatwiejsza od kolejnych, bo można sie skoncentrować w 100% na sobie.
Ja juz teraz to czego najbardziej sie obawiam po porodzie to sytuacje jak młodego nakarmię, a on mi zaśnie gdzies około 15.00 i zamiast jechać po chłopaków do przedszkola bede sie bić z myślami - czekać aż młody sie obudzi i ryzykowac, ze odbiorę chłopaków dopiero na zamknięciu przedszkola o 18 (!!) czy tez budzić słodko śpiącego noworodka, zeby przełożyć Go do nosidełka i potem jechać 10 min z wrzeszczącym bobasem
To samo rano, przy pierwszej ciąży mogłam odespać nocne karmienia, teraz trzeba bedzie wstać, ubrać chłopaków, nakarmić, porozmawiać, jesli mąż w delegacji to ubrać tez śpiącego noworodka i zabrać cała bandę do przedszkola. Nie skarze sie, kocham moje życie, po prostu wspominam pierwsza ciąże z nostalgia, bo była naprawdę bardziej romantyczna i sielankowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 11:27
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Mama-Ali wrote:I ja podpinam się pod wypowiedzi dziewczyn, że nic na siłę.
Ja z Alą wcale nie walczyłam o pokarm, bo bardzo mnie bolało. I wcale nie było to dla mnie magiczne przeżycie. Może to głupio zabrzmi, ale to, że mogłam przespać noc albo wyjść na pare godzin bo np teściowa nakarmiła małą było dla mnie, dla nas, super rozwiązaniem. Nigdy nie czułam się gorszą matką z tego powodu, nie mówiąc już o tym żebym miała depresje czy choćby zły humor z tego powodu. Jak ktoś był mocno nachalny i wracal z pytaniem- A karmisz? To odpowiadałam że nie, głodzę
. Uważałam że to nikogo sprawa w jaki sposób karmie moje dziecko i nie pozwalaam naruszać mojej prywatnej sfery w tym temacie. Byłam bardzo bojowo nastawiona na wszystkie koleżanki/matki które próbowały mnie do czegoś przekonać. Teraz chce spróbować karmić, bo najzwyczajniej zmieniły mi się poglądy
, ale wiem też, że nie będę robiła nic na siłę, bo nie warto. Ja zawsze uważałam że szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko, i cała rodzina. A Alunia pięknie mi wyrosła na mm
, nie chorowała i pięknie się rozwija. także jakby co, nie bede miała wyrzutów podajac takie mleko. I na pewno, na pewno nie dam sobie wmówić że jestem gorszą matka przez to. Co najwyżej pokłócę się z paroma osobami :p. Mój cyc- moje dziecko- moja sprawa. Kropka.
Krokodylica, Mama-Ali, Karmelova lubią tę wiadomość
-
Hela napisalas cala prawde.
Moja kolezanka ma 6 i 4 latka do tego 8 miesieczne niemowle. Jednym slowem teraz jak mlodej ida zeby wyglada jak zombi. A tu rano chlopaki do przedszkola trzeba odprowadzic i nie wiem jak ona to robi bo jest zawsze przedemna.
Dlatego dziewczyny cieszcie sie pierwsza ciazahelagazela lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Cześć dziewczyny
Ja po wczorajszej wizycie wszystkk.dobrze , dzieci rosna 1916g i 1716g
Za miesiac stawiam się na oddział i po Mikolaju mój ginek robi CC
Wyprawka jux prawie skompletowana , zostaly tylko lozeczka i wozek
Ale to mam już wybrane wystarczy odebrac ze sklepuale to juz najmniejszy problem
Dzis robie porzadki , po niedzieli biore sie za płukanie nowych ciuszkow , prasowaniemoja torba juz gotowa , jeszcze tylko dzieci musze spakowac
Milego dnia dziewczyny
Polaj, kate88:), Muska, ana167, MagO31, Krokodylica, Mama-Ali, helagazela, BlackCatNorL, Paula_29, Aenu, inessa, Myszk@, kasha86, ktosiowa lubią tę wiadomość
-
Polaj wrote:Kroko i co powiedzial lekarz?
Na temat wozkow sie nie wypowiem bo mam taki co kupilam 5 lat temu. Nawet nie ma go juz w sprzedazy.
Jedyne co to najlepiej pojechac do sklepu i sprawdzic go podczas chodzenia wolnego i szybkiego. Sprawdzic na zywo jak sie go sklada a potem podjac decyzje.
Niby infekcja wirusowa.
Gardło czerwone ale bez anginy.
Rano wymusiłam w nią praktycznie syrop bo nie chciała absolutnie wypić to potem zwymiotowala.
Temp już była 39 więc podałam czopek paracetamol i teraz odzyskala siły i humor.
Aż czopek przestanie działać... -
Karmelova wrote:Wiesz aś, właśnie dlatego się na ogół nie piszę bo jak słyszę, że najpierw powinnam urodzić a później się wypowiadać to mnie krew zalewa. Sorry ale to, że nie mam dzieci nie oznacza, że o niczym nie mam pojęcia! To, że kobieta urodziła to oznacza, że ona wszystko już wie? Każde dziecko jest inne i to że coś się sprawdziło u niej to nie oznacza że sprawdzi się u innej matki i innego dziecka. Tak jak napisałam wcześniej, wiem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i że może mi się zmieni ale powyżej napisałam tak jak uważam na tą chwilę.
W skrócie tak długo jak sie nie jest ciocia dobra rada dla innych, to można sobie myślec co sie chce.
W końcu każdy z nas ma tysiąc rzeczy do powiedzenia na tematy, które nas nie dotyczą, nie wiedząc o nich nic a nic. Idąc za tym tokiem myślowym, nie moglibyśmy miec opinii na żaden temat: polityki, religii, sztuki, etc.Krokodylica, Karmelova lubią tę wiadomość
-
Polaj wrote:Angela ale duze dzieci
Moj syn urodzil sie 6 grudnia a ja 7. Mialam taki prezent urodzinowy
Kochana superu mnie zobaczymy jak bedzie
napewno 6.12 juz bede w szpitali bo polozy mnie troszke wczesniej
Wszystko sie okaze , teraz najwazniejszs niech siedza w brzuszkach do tego 1.12 minimum i niech zdrowo rosnaGosiak lubi tę wiadomość
-
Widzę, że Wam wracają objawy z I trymestru
Ja od kilku dni mogę spać 24h i nie wiem ile to kwestia ciąży a ile pogody. Około 1 w nocy bierze mnie na różne rozkminy (np; wczoraj chciałam gadać o wyborze imienia) a mój biedny mąż musiał ze mną konwersować