Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
makasa wrote:Odbieram ją zazwyczaj koło 15,jeżdże mpk bo boję się autem jeździć teraz a mąż kończy o 17 dopiero.Wsiadam dziś z córką do autobusu,sadzam ją na siedzenie a obok niej na siedzeniu pani trzyma sobie...torby z zakupami.Zapytałam grzecznie:czy mogę skorzystać z siedzenia a ona:a czemu?ja mam ciężkie siatki!!!oczywiście tonem nie miłym.Szczerze zaskoczyła mnie swoją odpowiedzią...moje zdenerwowanie sięgnęło zenitu,odpowiedziałam:a może dlatego że jestem w ciązy i to zaawansowanej?...ludzie trzymajcie mnie,ona nie widziała,dodam że kurtke miałam rozpiętą...
Pojechałam specjalnie raniutko ale oczywiście 5 churchajacych dziadów już się zebrało i 1 młoda kobieta. Gdy weszłam panowie wzrok wbili w ziemię a pani przesłała mi cieply uśmiech. Gdy zaczęto przyjmować pani z obslugi głośno poprosiła resztę zeby mi ustapić pierszeństwa, oczywiście problemu z tym nie miała tylko młoda pani, która ochoczo stwierdziła, że właśnie miała to zaproponować. Dziadygi (50-60 lat) wściekłe!
Jeden nawet coś burczał pod nosem ale mialam to w dupie i weszłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 17:18
-
natki89 wrote:Ja nie chodze w koszulach nocnych i nie mam w planie wydawać majątku na koszulę która będzie mi tylko służyła do porodu
nawet położna w szkole rodzenia mowila że nie ma co zostawiać jej bo najczęściej jest tak brudna że nadaje się tylko do kosza. Dlatego szukam czegoś tylko i wyłącznie do porodu
a na pamiątkę nie będę trzymala, bo na pamiątkę porodu mam Dzidziulkę
A po porodzie chciałabym coś co normalnie wygląda
A majtki jednorazowe na te pierwsze dni jak najbardziej -
Paula_29 wrote:Natki tylko weź pod uwagę to, że po porodzie przez co najmniej 2 tygodnie będą odchody poporodowe. Na odziale trzeba wietrzyć a nie wiadomo nigdy ile się w szpitalu polezy, no i w domu żeby też się szybko wszystko wygoilo. Trochę to jednak trwa:)
Paula wiem wiemmyślę jednak że nie będzie tak źle. Przez 2 tyg nie będzie takiej tragedii jak przez 2-3 dni w szpitalu i myślę że podpaska da radę. W szkole rodzenia mówili nam wczoraj że przez 3 dni ma się taki baaaarfzo obfity okres a potem już jest dużo lepiej. W domu na noc jednorazowe majtki i krótka koszulka.
Co do pobytu w szpitalu jestem optymistką i liczę na wyjście po 3 dniach. Biorę że sobą 2 luźne tuniki, które znalazłam na allegro i jak będzie trzeba to i je wyrzucę. Nam położna mówiła że nie ma co tych rzeczy zabierać do domu jak są brudne. Moja siostra tez wyrzuciła koszule, które miała w szpitalu a w domu śmigała w koszulce i spodenkach
Bądźmy optymistkami
-
Krokodylica wrote:Makasa super że córka lubi nowe przedszkole. Od dawna chodzi?
Od 2 listopada.7 listopada przedszkolaki miały pasowanie.Pani wychowawczyni zasugerowała mi żeby zostawić Marysie w domu bo się nie nauczy przez tak krótki okres piosenek.O dziwo załapała i w przedstawieniu wystąpiła.Śpiewała równo z innymi dziećmi a ja musiałam powstrzymywać łzy wzruszenia:)
Dzieci w grupie jest 24 a w prywatnym było 10.W prywatnym na pewno więcej by się nauczyła wydaje mi się,były też tam dzieci angielskojęzyczne więc i ona łapała już po angielsku.Za to tu o niebo lepiej z paniami.Marysia je uwielbia,nikt na nią nie krzyczy i nie ma zmuszania do jedzenia,nie płacze jak w tamtym.Ma wiele koleżanek i kolegów.Narazie jest super.Krokodylica, BlackCatNorL, Mama-Ali, Szmaragdowa lubią tę wiadomość
-
Koszula do porodu- kupilam w pepco
też miałam zamiar ja wyrzucić,ale wyglądało to tak że weszlam na porodowke,zalozylam ja,położna mnie zbadala i spytala czy chce do wanny,odpowiedziałam że tak a wiec rozebralam sie, aa później już nie mialam okazji jej założyć bo po jakichś 30-40 min mialam 9 cm rozwarcia i juz nie myślałam żeby coś na siebie założyć
a wiec do końca bylam naga
natki89 lubi tę wiadomość
-
Co do koszul poporodowych... moja nie ubrudziła się prawie wcale, tylko 2 kropeczki krwi, a miałam ją na sobie cały czas. Krew się sprała przy pierwszym praniu. W koszuli tej urodziłyśmy ze szwagierką łącznie 3 dzieci, teraz urodzi się czwarte, więc to "szczęśliwa" koszulka
A że jest rozpinana do karmienia, to i po porodzie się przydała.
Zatem położne przesadzają, twierdząc, że cała koszula będzie nadawać się tylko do śmieci.natki89, BlackCatNorL lubią tę wiadomość
-
Dorka to sama natura
w sumie jest co wspominać
Fresh nie ma zasady. Tak jak jedna kobieta ma skąpe miesiączki a drugiej za przeproszeniem leje się konkretnie to tak samo przy porodzie - jedną urodzi nago, druga ubrudzi i zapoci cała koszule a trzecia będzie miała tak jak Ty.A myślę że położne widziały w życiu więcej niż my wszystkie tu razem wzięte
Każda zrobi z koszula co uważa za słuszneja np bez wyrzutów sumienia się z nią rozstanę czy to będzie jedna kropka czy wielka plama. Tak czy siak nie zapłacę więcej niż 30 zł bo z góry wiem gdzie potem trafi
Któraś z Was miała siłę na robienie rogali?Ja uwielbiam te tradycyjne wielkopolskie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 21:05
Dorka87, FreshMm lubią tę wiadomość
-
Natki pewnie,ze tak
nieraz slyszalam ze babki rodzą nago, a mi w tamtym momencie naprawdę było już wszytsko jedno
w sumie było tylko mój mąż i polozna.
I tak jak mówisz jedne przechodza łagodnie połóg a drugie nie... ja raczej należę do tych drugich,przez pierwsze parę dni była masakra,ale z dnia na dzien coraz lepiej i zaskakiwalo mnie jak szybko dochodzę do siebie.
Majtki siateczkowe jak najbardziej przydatne -
Natki to niezłe optymistki z tych połoŻnych albo straszne okresy miały bo moje 2-3 dni po porodzie i dziewczyn z którymi leżałam na sali nie przypominały okresu. Zresztą nie bez powodu chyba mówi się na to odchody poporodowe, bo to nie jest sama krew. Ja i tak dość krótko miałam bo nam położne mówiły o jakiś dwóch tygodniach a ja chyba w 5 dzień zamieniłam na podpaski ale na pewno nie było szans na to w 2,3 dniu.
-
A jeszcze co do koszuli do porodu moja mimo porodu 14 h była ok, więc ja wzięłam. Wprawdzie jakość tej koszuli pozostawiala sporo do życzenia bo kupiłam z tych tańszych za 30 zl ale wychodzi na to, że nie ma reguły z tym wyrzucaniem. Ważne tylko by w razie czego wyprać ją potem w wysokiej temperaturze. natomiast koszule do karmienia się jednak bardzo przydaja. Jeśli macie takie zwykłe tuniki to polecam kupić do karmienia bo jednak jak sąsiadce z sali zwali się pół rodziny na głowę to warto mieć coś gdzie się dyskretnie cycka wyciągnie.chyba że komuś nie przeszkadza ale ja się tam krepowalam przy większej ilości ludzi
FreshMm lubi tę wiadomość
-
Matko jesyna, wreszcie nadrobiłam coście naskrobały
Nam na szkole rodzenia babka mówiła, że witamy nowego członka rodziny i jak chcemy się na tę okoliczność wystroić to zróbmy to, czujmy się w koszuli ładnie a nie jak w worku pokutnym. Do mnie to przemawia wiec szukam jakiejś ładniejszej.
Dziś się fajnych rzeczy dowiedzieliśmy w szkole rodzenia, między innymi, że na ząbkowanie dobry jest korzeń irysu kupiony w sklepie z eko żarciem, że dziecko sobie memla i wydzielają się jakieś soki uśmierzające bój dziąseł, ale, że też zimny por jest dobryi faktycznie internety mówio, że por ma działanie dezynfekujące i przeciwświądowe. Wyróbuje na sobie bo właśnie mi qwa rośnie ósemka
mówili nam też, żeby dziecko pokąpieli nie smarować żadnym syfem tylko olejem kokosowym lub ze słodkich migdałów
no i pokazała nam jak kąpać dziecko i miała między innymi wiaderko do kąpieli. Jak mój małż to zobaczył to on chce wiaderko i koniec a my już mamy dwie wanienki i stelaż do nich -.- ja pierdyle, teraz jeszcze wiadra musze szukaćBlackCatNorL, kasha86, Myszk@ lubią tę wiadomość
Jagna24.01.2018
-
Szmaragdowa u nas w de położne przynoszą wiaderka ze sobą na pierwszą kąpiel i powiem Ci że wszystkie moje znajome wypróbowały ale jednak zostały przy wanienkach. Wiadro to inwestycja na bardzo krotko. Poczytaj sobie o tym
Szmaragdowa lubi tę wiadomość
-
Witam
Jakoś nie miałam dziś czasu do was zajrzeć wcześniej, a że teraz spać nie mogę to napiszę co tam u nas po wizycie... dziś mamy 32t5d- bobo waży równe 2 kg
Szyjka twarda i zamknięta, 3,8 cm
Malutka już ułożona jest główka w dół
Ostatnio już wzięłam się za pranie ubranek... dzieciowychA w poniedziałek jedziemy wreszcie po wózek i fotelik
Krokodylica, Mama-Ali, Muska, natki89, BlackCatNorL, Didi_85, ktosiowa, kate88:), Paula_29, Angela*, Vilu, emi2016, .aś., Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Fajnie się czyta że na wizytach wszystko dobrze.
Zuzia zrobiła pobudkę 15 minut temu.
Mąż ma przywieźć do nas swoją mamę na parę godzin bo on gdzieś jedzie. Średnio mi się uśmiecha sluchanie tych wszystkich mądrości ale wczoraj wieczorem i w nocy tak się tragicznie czułam że boję się zostać sama z Zuzią.
Noc u mnie nieprzespana totalnie. Ech nie wiem to chyba przez tą anemię takie samopoczucie.
Zuzia chce iść do przedszkola, pani dr na kontroli w czwartek powiedziała że jeśli do niedzieli przestanie kaszleć to może iść. A ja się zastanawiam na jak długo tzn po jakim czasie znowu będzie chora... trochę mnie to dobija. A z drugiej strony w domu kręćka dostaje.
To się rozpisałam z rana.
Miłego dnia mimo brzydkiej pogody ( u nas leje deszcz ale i tak jesteśmy uziemione dp jutra). -
Czesc a ja mam dzis wizyte
i pierwszy raz pojdzie ze mna maz oby tylko go lekarz do gabinetu wpuscil. Ponoc dzis usg 3 trymestru mam miec. Coz zobaczymy jak to bedzie.
U mnie tez noc kiepska bo tak mnie gardlo boli w nocy ze nawet sliny przelknac nie moglam a dodatkowo ten paskudny wiatr i deszcz.
Milego dniaCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Paula moja siostra też już w domu nosiła podpaski i nie miała tragedii.
Tak jak mówiłam każda przechodzi to inaczej. Więc nie ma się co licytować. Jak będzie z nami czas pokaże. Mi to nie przeszkadza że położna jest optymistkąwolę takie podejście, niż strasznie. Co ma być to będzie.
U mnie noc o dziwo przespana mimo że w ciągu dnia spałam 2 h. Ale widocznie tego potrzebowałam
Kroko w 3miescie tez strasznie wieje i leje. Chcę pojechać do cukierni po rogale na świętego Marcina, bo mój Mąż to Marcin właśnie a prezent nie dojechał
Ps. Polaj powodzenia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2017, 08:41
Polaj lubi tę wiadomość