Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Czesc. Dołączam do tych niewyspanych. Z tym, że u mnie to córka zrobiła się rannym ptaszkiem i nie spi od 5:20. Czytamy bajki-zasypiam czytając. Dziś kończę 32 tydzień
Trzymam kciuki Didi oby mały powiedział jak najdłużej. W ogóle trzymam za wszystkie kciuki, niech te nasze dzieci powiedzą jak najdłużej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 06:20
Pola
Hania -
Didi, trzymam kciuki żeby dzidziul jeszcze posiedział!
Calza, serio, spróbuj sobie ten balsam cetaphil, przeznaczony dla małych dzieci. Ja miałam podobnie, bardzo mnie swędziały nogi, 3 dni chyba stosowałam i pomogło.
Wspóczuje tych nocy, ja póki co się wysypiam, chociaż córa regularnie sie budzi w nocy i trafia do naszego łóżka.
A wczoraj byłam u znajomych którzy maja miesięcznego synka, nie wiem, ale jakoś ciężko mi się przestawić ze w domu będzie taka kruszyna! Z Alą to już wszystko takie jasne, a tu znów, niezrozumiałe stęki, jęki itdDidi_85, helagazela, Krokodylica, Szmaragdowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
*Sylwia wrote:Mama Ali nasz sunek tez rgularnie z nami spi. Wola zebygo wziac tak kolo godz 1. I kończymy spanie w trójke.
Najgorsze jest to, że nawet ciężko się denerwować na dziecko że potrzebuje bliskości rodziców, wiec tak sobie trwamy w tym niewyspaniu, choć od czasu do czasu zdarza się że prześpi praktycznie całą.
-
Hej
miłego dnia!
Dziś mam wizytę u endokrynologa, zobaczę jak się będę później czuła i może skoczę na jakieś ciuszkowe zakupy dla małej, chociaż zwykle z CH wychodzę niezadowolona no i nie wiem czy się pchać z brzuchem do sklepów, najwyżej utwierdzę się że to nie dla mnie -
Didi_85 wrote:Laski,ja do szpitala jade Maly jest na wylocie,szyjka 3 mm,glowa bardzo nisko Oby zdarzyli mu sterydy podac na pluca
azy 2400 kg
Didi - będzie dobrze ! Poleżysz, podadzą sterydy, nawet jeśli rozpakujesz się teraz to już nie jest zły termin ! A może szyjka wytrzyma jeszcze tydzień lub dwa ?Trzymam kciuki i czekam na wieści !!!
Didi_85 lubi tę wiadomość
-
Cześć kobiety
Trochę nadrobiłam ale nie odniose się do wszystkiego...
Helagazela wszystkiego najlepszego!
Didi trzymam kciuki żeby dzidzius jeszcze trochę wytrzymał.
Calza,uczulenie może się pojawić nagle na kosmetyk który używasz parę lat.Mnie tak kiedyś nagle wysypało j się okazało że to na proszek do prania który używałam wiele lat.Dermatolog mówił że tak bywa.Zmien kosmetyki i przestań używać płynu do płukania jeśli używasz.To podobno druga rzecz po proszku która uczula mocno.
Co do róży to się zarzekalam że moja córka go nosić nie będzie.Moze przez pierwsze pół roku tak było.Teraz chce wszystko różowe... Masakra.Ale co zrobić? 3 lata to już mały uparciuch.ostatnio zażyczyła sobie różowego resoraka od Mikołaja i różowy dywan w kotki do pokoju.Jak żyć?
Poza tym mała od paru dni ma lejący przezroczysty katar a w nocy kaszle.Od 2 dni śpi że mna,a ja pilnuje żeby się nie odkrywała.Czyli od 2 dni śpię tak po 10 minut i potem przerwa bo mała się przekręci,stronie,albo odkryje.Axh,te uroki macierzyństwa. Boje się tylko żebym się nie zaraziła od niej,bo dopiero co mi przeszło.Maz z nią spać nie może,bo tego to nic nie obudziOstatnio mała ma nogi na ramiona w nocy zarzuciła,a on sobie chrapał dalej
Mi hormony dają popalić.Zdazylam się już parę razy poryczec że nic nie zrobione.Ciuszki naszykowane,tapicerka fotelika już się suszy,ale wrażenie że nie zdążę mnie prześladuje...Nie wiem jak z tym walczyć już.Do kompletu jestem mega zmęczona,jak tylko coś mnie zakluje w podbrzuszu wpadam w panikę że coś się złego dzieje.Ja już chce żeby była połowa stycznia...to czekanie mnie wykańcza.A z drugiej strony to boje się jak cholera.Nawet nie wiem gdzie rodzić przez te braki miejsc we Wro.
Z dobrych wieści to byliśmy 22 na USG 3 trym. i synek rośnie.Wazyl 1900g i lekarka przeliczyła mi datę porodu z 27 stycznia na 13. Aż się boje ze będzie olbrzym i jak go urodzić? Poza tym wszystko ok,na szczęście dalej główka w dół więc chociaż ten stres odpadł.Jedynie zaznaczyła że widać drogi moczowe przy nerkach ale to podobno u chłopców tak widać i po pierwszym oddaniu moczu się wszystko tam zamyka.Ale skontrolować trzeba będzie.Synek fajnie finał nóżkami,policzyliśmy paluszki i powiedział wam że po takim dokładne USG to aż nam się gęby cieszyły cały dzień.Juz bym go chciała na żywo zobaczyćDidi_85, emi2016, helagazela, BlackCatNorL, Szmaragdowa, calza, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Didi kciuki mocno zaciśnięte żeby maly posiedział jeszcze trochę!
U mnie ciągle dalszy prania i prasowania
No i wczoraj kupiliśmy wózek i foteliki parę rzeczy higienicznych także lista wyprawkowa pomału się kurczy
helagazela, Didi_85, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Elize super wieści, wymiary przecież są w normie!
Didi no szpital to nic fajnego ale dasz radę!
Paula mam też czasem takie odczucia, tak jakby kolka, ale przechodzi samo po paru minutach. Może to jakoś ucisk na nerwy?
Ja padam na pyszczek bo miałam dwie godziny przestoju snu w nocy.Didi_85, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
kasha86 wrote:No u mnie właśnie holter wykrył nadmierne kołatanie i kardiolog powiedziała, że nie da gwarancji jak serce zachowa się przy porodzie sn, więc dostałam wskazanie do CC. Dostałam też lek na "uspokojenie" serducha - mam brać małą dawkę - 2 razy dziennie po pół tabletki. Bardzo się waham, czy jąś brać, bo w ulotce jest napisane, że wpływa na płód...
A jak sie nazywa ta tabletka? no niestety 99% tabsow wplywa na plod;( a z typowo kardiologicznymi jest tez tak, ze wplywaja one rowniez na uklad krazenia u dziecka.
Helu Sto Lat! Spelnienia Marzen!!
Dziewczyny czy Wy planujecie miec lozeczka w sypialni przy sobie, czy w pokoju dziecka. Bardzo chcialabym uniknac przyzwyczajenia dziecka do spania z nami, wiec lozeczko bedzie stalo w pokoiku dzieciecym. Zastanawiam sie nad tym, czy kupic fotel do karmienia i dam rade milion piecset razy wstawac i dochodzic do dziecka z sypialni, czy lepiej kupic fotel rozkladany i spac w pokoju dziecka? Jak Wy to macie rozwiazane?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 09:04
helagazela lubi tę wiadomość
-
Eklerka13579 wrote:A jak sie nazywa ta tabletka? no niestety 99% tabsow wplywa na plod;( a z typowo kardiologicznymi jest tez tak, ze wplywaja one rowniez na uklad krazenia u dziecka.
Helu Sto Lat! Spelnienia Marzen!!
Dziewczyny czy Wy planujecie miec lozeczka w sypialni przy sobie, czy w pokoju dziecka. Bardzo chcialabym uniknac przyzwyczajenia dziecka do spania z nami, wiec lozeczko bedzie stalo w pokoiku dzieciecym. Zastanawiam sie nad tym, czy kupic fotel do karmienia i dam rade milion piecset razy wstawac i dochodzic do dziecka z sypialni, czy lepiej kupic fotel rozkladany i spac w pokoju dziecka? Jak Wy to macie rozwiazane?
My mamy zaplanowane łóżeczko w osobnym pokoju. Z córą było tak, ze kupiliśmy taką leżankę, na której zresztą da radę się przespać i to miałoby być miejsce na karmienie. Córa co prawda karmiona butlą, ale i tak trzymaliśmy się schematu że ostatnie mleko u niej w pokoju i potem od razu do łożeczka. Przez 1,5 roku to się sprawdzało. Teraz ta sama leżanka trafiła do pokoju synka.
Eklerka13579 lubi tę wiadomość
-
Eklerka13579 wrote:A jak sie nazywa ta tabletka? no niestety 99% tabsow wplywa na plod;( a z typowo kardiologicznymi jest tez tak, ze wplywaja one rowniez na uklad krazenia u dziecka.
Helu Sto Lat! Spelnienia Marzen!!
Dziewczyny czy Wy planujecie miec lozeczka w sypialni przy sobie, czy w pokoju dziecka. Bardzo chcialabym uniknac przyzwyczajenia dziecka do spania z nami, wiec lozeczko bedzie stalo w pokoiku dzieciecym. Zastanawiam sie nad tym, czy kupic fotel do karmienia i dam rade milion piecset razy wstawac i dochodzic do dziecka z sypialni, czy lepiej kupic fotel rozkladany i spac w pokoju dziecka? Jak Wy to macie rozwiazane?
Dzieki Eklerka!
My mielismy podobna filozofie z chlopakami, ale przez pierwsze miesiace spali z nami w sypialni, na dostawce do lozka. Generalnie mieli osobno lozeczko w pokoiku, tam spali w ciagu dnia i dopoty, dopoki my sie nie kladlismy. Przy pierwszej nocnej pobudce przynosilismy ich do nas i potem juz spali do rana obok. To sie super sprawdzilo, a ok. 6 m-ca zycia, kiedy karmien nocnych nie bylo juz tak wiele spali juz u siebie. To jest jeszcze taki wiek, ze dzieci mozna do roznych rzeczy latwo przyzwyczaic i odzwyczaic. A przez pierwsze miesiace nie komplikowalabym sobie zbytnio zycia, zmeczenie da nam i tak popalic.Eklerka13579 lubi tę wiadomość