X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • kate88:) Autorytet
    Postów: 713 977

    Wysłany: 28 listopada 2017, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na pierwsze miesiące mam kosz mojżesza ktory będzie stał przy naszym łóżku i łóżeczko w pokoju małej na sen w ciągu dnia i na noc jak juz wyrośnie z kosza ;) taki jest plan a jak wyjdzie to się okaże :P

    19.01.2018 nasz skarb Natalka <3 3230g 54cm <3
    l22n8u69xb9092j8.png
    Aniołeczek 5.12.16 (*)
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 28 listopada 2017, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didi, kolejny dzien do przodu, bedzie dobrze.
    Z ta kolacja szpitalna mnie zabilas. W czasach licealno-studenckich czesto jadalam obiad po powrocie do domu, tj. ok. 17-17.30. A Ty juz po kolacji bedziesz... Nie dalabym rady chyba, ja potrzebowalabym drugiej kolacji o 21.00 ;-)

    Didi_85 lubi tę wiadomość

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • Eklerka13579 Autorytet
    Postów: 277 182

    Wysłany: 28 listopada 2017, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze maz bedzie ze mna na tacierzynskim przez pierwsze tygodnie, ale pozniej jakos szkoda mi go, by budzil sie w nocy, razem ze mna do dziecka(gdyby spalo z nami w sypialni). On wstaje rano do pracy, do ktorej jedzie ok 50km autem. Chcialabym zeby w miare mozliwosci sie wysypial:)

    l22nkrhm0evewuhw.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 28 listopada 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę mieć łóżeczko w mojej sypialni. Pokoju małej jeszcze nie robimy. Zakładam że około rok będzie spała przy nas.
    Nie wyobrażam sobie krążyć w nocy do innego pokoju 10 m dalej.

    Właśnie fotela do karmienia mi brakuje bo jakoś koloru nie mogę znaleźć.

    Paula_29 lubi tę wiadomość

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 28 listopada 2017, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eklerka13579 wrote:
    Kurcze maz bedzie ze mna na tacierzynskim przez pierwsze tygodnie, ale pozniej jakos szkoda mi go, by budzil sie w nocy, razem ze mna do dziecka(gdyby spalo z nami w sypialni). On wstaje rano do pracy, do ktorej jedzie ok 50km autem. Chcialabym zeby w miare mozliwosci sie wysypial:)

    Eklerka, wierz mi, że Ty będziesz równie wyczerpana :)
    Także jak tylko mąż będzie chciał pomagać Ci w nocy, w sensie podanie dziecka, odbicie, przewinięcie, to w ogóle się nie zastanawiaj. Mój mąż twierdzi że można się do tego systemu przyzwyczaić, czyli regularnych pobudek w nocy ;).

    Eklerka13579, Paula_29, inessa, Szmaragdowa lubią tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 28 listopada 2017, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My będziemy mieć dostawkę w sypialni, u nas córka w ogóle nie płakała w nocy, jak się zaczynała kręcić to od razu dostawała pierś i zasypiała błogim snem. Liczę na powtórkę, nie wyobrażam sobie biegać między pokojami, a tak jak była z nami, nie zdążyłam się nawet dobrze rozbudzić, nakarmiłam i spałyśmy dalej, więc byłam wyspana i zadowolona :) NAwet kiedyś kolega jeden mi powiedział, że wyglądam dużo lepiej niż przed dzieckiem, bo wcześniej często imprezy, zarwane noce, a tu inny tryb życia, wypoczęta, hahaha :P

    Eklerka13579, Paula_29 lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • helagazela Autorytet
    Postów: 348 492

    Wysłany: 28 listopada 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eklerka, to tez zalezy jaki maz ma sen. Moj ma taki sredni, nie jest przesadnie wrazliwy, ale budzi sie latwo. W momencie gdy chlopcy spali we wlasnych pokojach czesto slyszelismy ich dopiero jak juz plakali i wtedy maz sie budzil na dobre. A jak ich mialam na przystawce, to tak jak pisala Gosiak - jedno ziewniecie i juz maly mial piers w buzi, nawet nie zdazyl sie odezwac glosniej :-) Gorzej ze zmiana pieluch w nocy. Na poczatku przewijalismy po kazdym karmieniu, a to znaczylo najczesciej krzyki wnieboglosy... Kto by lubil jakby w srodku nocy wyrywac go z cieplej pizamki i wystawiac gola pupe na powietrze? Potem sie wzielam na sposob i przewijalam na starcie, zanim sie dziecko rozbudzilo, a potem przy karmieniu zasypialismy oboje automatycznie. Odwrotna kolejnosc powodowala, ze sie chlopcy rozbudzali po karmieniu i potem sie z nimi bujalam 10 minut, 20, 30, czasami dluzej, bo spac nie chcieli...

    ijpbj48a4iy2absw.png
  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 28 listopada 2017, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Didi_85 wrote:
    Laski,ja do szpitala jade Maly jest na wylocie,szyjka 3 mm,glowa bardzo nisko Oby zdarzyli mu sterydy podac na pluca
    azy 2400 kg
    trzymam kciuki

  • Maruder Autorytet
    Postów: 268 234

    Wysłany: 28 listopada 2017, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzidzia śpi u siebie... mamy łóżeczko i na dniach materac dla mnie przyjdzie. Ja będę spać tam ile trzeba karmić w nocy żeby nie biegać. Mąż ma ciężko w pracy, wiec musi się wyspać. Jak nie będę dawać rady to na chwile dziecko.bedzie spać w sypialni.

    Dziś zauważyłam u siebie 2 dzień z rzędu mokre upławyz rana :( a zwykle mam sucho a jak upławy już miałam kiedykolwiek to bardziej biale. Brałam wcześniej globulki, a wczoraj laktowaginal wiec się mam nadzieje mylę, bo jeszcze tydz temu wg gina było ok. Zastanawiam się czy to mogą być wody? :( także zaraz idę do apteki zlapytac czy maja jakieś testy na to... i umówiłam się do jakiegoś przypadkowego gina w medicover na dziś niech mi tam spojrzy co się dzieje w środku...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 10:46

    relgi09kotjuarzp.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 28 listopada 2017, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojego męża nic nie obudzi chyba, że mocne szturchnięcie he, he,...
    On wstaje o 6 jedzie do pracy i wraca koło 20. Mam nadzieję, że po porodzie choć na chwilę zwolni tempo bo w innym wypadku ja i on się wykończymy.
    Syn dawał popalić w ciągu dnia i pamiętam, że po kąpieli i wieczornym karmieniu ja się kładłam spać - czyli jakoś koło 19-20. Potem mąż mnie budził na karmienie o 22. Teraz też nastawiam się na taki scenariusz.
    W dzień dziecko mi spało tylko 1 no max 1,5 godziny i to na spacerze, więc o drzemce w ciągu dnia mogłam tylko pomarzyć.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2758

    Wysłany: 28 listopada 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie nie wyobrażam, nie mieć łóżeczka przy sobie, w tym samym pokoju. Zuzia bardzo ulewała jako noworodek, a z drugiego pokoju nie zawsze jestem w stanie wszystko usłyszeć i zobaczyć, a to malutkie dziecko
    Co do męża to przecież to jego dziecko też, co z tego, że pracuje. Jak każdy. A kobieta zajmując się jednym dzieckiem, lub dwójką w domu, piorąc, gotując, sprzątając to jest mniej zmęczona po tych 10 godzinach?
    Mój mąż nie raz szedł do pracy na 24 lub 48 h a nie na 10 i dojeżdżał po 80 km i jakoś się musiał przyzwyczaić.
    Nie traktujmy tych mężów jak świętych.
    Później co któraś kobieta narzeka że mąż nie pomaga przy dziecku. No jak go tak same uczymy że nie musi i on jest biedniejszy bo pracuje to później jak ma pomagać.
    Ja swojego od początku angażowałam do wszystkich czynności i jest ok, a mam koleżanki co wiecznie mąż zmęczony, dzieci mają po 2,3 lata a one nie mogą wyjść na kawę z koleżanką bo mąż się dzieckiem nie zajmie

    elize, Muska, WhyMe, annaki, BlackCatNorL, inessa, helagazela, Gosiak, Szmaragdowa, Polaj, kasha86, .aś. lubią tę wiadomość

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Angela* Autorytet
    Postów: 2106 1581

    Wysłany: 28 listopada 2017, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny ;)
    Czy Wy tez macie problem z bezsennoscia ?
    Ja chodze spac kolo 2-3 budze sie co godzine a od 7 juz nie moge spac ...
    Kurcze ostatki, czlowiek moglby sie wyspac a sie nie da :)

    Ja lozeczka oczywiscie nede miala przy sobie w sypialni ;) nie wyobrazam sobie biegac w nocy do dwojki niemowlakow i patrzyc czy wszystko gra itd ;)
    A tak to mam cala noc na oku dzieci i męża do pomocy- jakby tak zglodnieją na raz :)

  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Paula ;)
    Ja miałam przy córce i teraz też planuje, łóżeczko w naszym pokoju.Dopoki będą nocne karmienia.Dziecko śpi sobie wygodnie w swoim łóżeczku,szybko się do niego wstaje,nie ma ryzyka przygniecenia i na pewno nie jest to przyzwyczajanie do spania razem.Jak się skończą nocne karmienia to łóżeczko powędruje do jego pokoiku razem z nim oczywiście :)
    Córka ładnie potem spala już sama w pokoju,chociaż zanim się przeprowadziliśmy do domu i dostała własny pokój to miała 2 latka już.
    Nie wyobrażam sobie żeby dzidziuś spał w innym pokoju niż ja.Chybabym jajko zniosla.Ja non stop zaglądałam do córki do łóżeczka czy wszystko z nią ok.Teraz też muszę mieć synka na oku,dopóki nie będzie większy.Instynkt matki kwoki chyba ;)
    A co do męża,to ja byłam tak umęczona po całym dniu z niemowlakiem,ogarnianie mam domu i gotowaniem itp że naprawdę on w swojej pracy to wypoczywał w porównaniu do tego ;) Zawsze mi pomagał przy malutkiej.Podawal do karmienia,przewijał czasem itp.Wiadomo że jak czułam się mega wypoczęta to sama wstawałam jak zakwilila,ale bywało i tak że na autopilocie ja karmiłam,on musiał mi ją podać,a potem odbić i odłożyć... Życie samo zweryfikuje.No i dziecko zależy jakie się trafi :) Moja jak w zegarku budziła się co 3 godziny.na karmienie.

    Paula_29, inessa lubią tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • WhyMe Autorytet
    Postów: 629 319

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Wam.
    Didi niech maluch sie dzielnie trzyma w maminym brzuszku!

    My zdecydowalismy ,ze mala bedzie miala od razu swoj pokoj, w ktorym bedzie lozeczko, jednak przez pierwsze miesiace bedzie spala w naszej sypialni w koszu mojzesza.
    Wlasnie troche mam problem z fotelem do karmienia mam w pokoju dwa krzesla ale troche niewygonde, a na fotel miejsca brak, jedynie to zmiesci sie u malej w pokoju ale nie bedzie mi sie chcialo kursowac. Ja troche nie wyobrazam sobie spac sama, u malej, a maz u nas oj nie nie nie, absolutnie tego nie neguje! , jednak my postanowilismy ,ze on tez bedzie wstawal do malej, na pewno mniej niz ja ale ja jednak tez bede musiala sie wyspac bo caly dzien bedzie na obrotach z maluchem. Nie bede go wyreczac, malo tego pewnie beda dni bez cieplego obiadu i tez sobie poradzi. Bez przesady. To tylko moje zdanie.
    My wczoraj zastanawialismy sie nad szczepieniem, chyba nie bedziemy jej szczepic a juz na pewno nie szczepionkami 6w1 jakie oferuja w 8,12 i 16tyg w UK. Juz mam taki mentlik w glowie ze szok...
    A i dzis boli mnie prawa strona tak jakby na miesiaczke, choc dosc delikatnie, mam nadzieje ze jest to norma. :)

    Didi_85 lubi tę wiadomość

    w57vleb4iew7v2qt.png
    rwgqw167u9doupb1.png
  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela* wrote:
    Cześć dziewczyny ;)
    Czy Wy tez macie problem z bezsennoscia ?
    Ja chodze spac kolo 2-3 budze sie co godzine a od 7 juz nie moge spac ...
    Kurcze ostatki, czlowiek moglby sie wyspac a sie nie da :)

    Ja lozeczka oczywiscie nede miala przy sobie w sypialni ;) nie wyobrazam sobie biegac w nocy do dwojki niemowlakow i patrzyc czy wszystko gra itd ;)
    A tak to mam cala noc na oku dzieci i męża do pomocy- jakby tak zglodnieją na raz :)
    Ja znowu zasypiam szybko, bo między 9-10. Budzę się około 1-2 na pół godziny. A potem od 6 to już nie mogę spać...

  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też uważam że rola męża nie kończy się na spłodzeniu dziecka. Mój przy córce mimo że ona karmiona butelką wstawal w nocy szykował mleko przebieral i podawał mi małą. Teraz będzie tak samo, praca pracą ja też w domu nie będę leżeć i pachnieć;), decydując się na dzieci trzeba mieć na uwadze wstawanie i nie wyspanie trudno.
    Co do spania w jednym pokoju no u nas tak będzie bo nie ma inaczej jak ale musimy pamiętać że pierwsze 3 mięs dziecka to jak przedłużenie ciąży i dziecko potrzebuje naszej bliskości bo zostało nagle wyrwane z ciepłego brzucha i spod serca mamy i my powinniśmy zapewnić mu tą bliskość, więc chyba najlepiej w jednym pokoju niż żeby tak samo sobie spało gdzieś w innym pomieszczeniu... I nie oszukujmy się takie dziecko nie przyzwyczaja się w tym.czasie czy to do naszego pokoju czy łóżka.

    inessa, Nadin, Mama-Ali, Szmaragdowa, Gosiak, Paula_29 lubią tę wiadomość

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Angela* Autorytet
    Postów: 2106 1581

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aenu wrote:
    Ja znowu zasypiam szybko, bo między 9-10. Budzę się około 1-2 na pół godziny. A potem od 6 to już nie mogę spać...


    Zazdroszcze, ja to ani usnac , wstaje co godzine, masakra ;) ale jeszcze trochę: )

  • BlackCatNorL Autorytet
    Postów: 760 959

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula - lepiej bym tego nie ujęła! ;)
    Ja też nie wyobrażam sobie nie mieć blisko maluszka :/ Zamiast spać to bym co 5 minut biegała do pokoju obok :) Mój synek bardzo ulewał i prawie po każdym karmieniu robił kupę :) Nocnych przebieranek było conajmniej kilka :/
    A chłopów nie ma co żałować tylko od początku gonić do roboty! ;)

    Paula_29, helagazela, Mama-Ali, Szmaragdowa, Polaj, Gosiak lubią tę wiadomość

  • WhyMe Autorytet
    Postów: 629 319

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A powiedzcie czy karmilyscie dzieci na lezaco? czy jednak siedzialyscie?

    w57vleb4iew7v2qt.png
    rwgqw167u9doupb1.png
  • Didi_85 Autorytet
    Postów: 367 405

    Wysłany: 28 listopada 2017, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem,Wam ze ja nie wiem juz komu wierzyc Zrobili mi usg w szpitalu i wg nich maly ma 2670 kg Malo tego,stwierdzili ze owszem jest bardzo nisko,ale szyja im wyszla 1,1 cm Zostaje na obserwacji,ale wiele wskazuje ze jeszcze wyjde W sumie jakos bardziej ginowi ufam,ma mega sprzet,a ten w szpitalu to mam wrazenie z epoki kamienia lupanego jest i boje sie ze mnie wypuszcza i cos sie zacznie

    bl9cj44ju5b5nnuu.png
‹‹ 858 859 860 861 862 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ