Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My dzisiaj wszyscy spaliśmy jak zabici. Ja w sumie zawsze tak śpię ale.corka była łaskawa i do teraz spała. Dziś już zostawiłam jej na łóżku prezenty na Mikołaja bo w środę mam wizytę wieczorem więc w tym rozgardiaszu nie będzie kiedy a jej w sumie obojętnie kiedy to jest bo jeszcze nie kuma tego dnia
. Wieczorem jedziemy na jarmark świąteczny.
Didi trzymam kciuki żeby jeszcze nic się nie zaczęło. Ja to mam obsesję żeby się szybciej niż 9.01 nie zaczęło bo na wtedy mam termin cc i jakiegoś stracha że się szybciej rozwinie a babcia może dojechać dopiero 6.01 i to mnie przeraża w całej tej sytuacji. Ale biorę dużo magnezu w sumie nic mnie nie kłuje nie boli nawet brzuch się nie spina więc raczej szybciej nie powinno no ale kto wie. -
Hej laski, podobno dziś ma nas oświetlić super księżyc. Nie wiem na ile to prawda, ale przy pełni podobno więcej porodów... Dlatego też apeluję o zaciskania nóg i proszę mi tu nie rodzić! Trzymamy się do stycznia razem;)
Ja spałam dziś okropnie, niby szybko usnęłam, ale od 5 się wróciłam i obudziłam, dzieć też wierzgał...Bubu93, inessa lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, u mnie nawet dobra nic dziś była. Oczywiście kilka razy siku, ale dość szybko usypiałam spowrotem. Ja akurat na seks nie mogę narzekać, cała ciaze mam wysokie libido i bardzo często to wykorzystuje, choć wiadomo, że pozycje już mocno ograniczone. Po wcześniejszych cesarkach nie miałam żadnych problemów z seksem, mam nadzieję że i teraz tak będzie. Żeby tylko ochota i siły były, bo z tym może być różnie.
Didi musisz być dzielna i wytrzymać jeszcze trochę.
Mam pytanie czy komuś wyszły erytrocyty w moczu, bo ja mam 10-12 w polu widzenia i nie wiem od czego... Inne wskaźniki w normie.
-
Didi_85 wrote:A ja Wam sie troche poskarze,szyja mi sie żaczyna rozwierac,krzycza na mnie w tym szpitalu nawet jak na moment wstaje,ze mam lezec i powiedzieli ze do porodu juz mnie nie wypuszcza
Kochana lez jak najwięcej:) Dzidziuś najważniejszy, każdy dzień jest na wagę złotaDidi_85 lubi tę wiadomość
-
Marzycielka111192 wrote:Ja dzisiaj wyjątkowo dobrze spałam, może to dlatego że późno poszliśmy spać bo dzisiaj mąż w domu więc nie musiałam się tak męczyć przy usypianiu. My jutro zaczynamy 37 tydzien... wczoraj wreszcie spakowalam wszystko do torby, przez parę dni wszystko czekało na przewijaku ale jakoś wzbraniałam się od tej torby
teraz już klamka zapadła, wszystko spakowane i naszykowane, do porodu zostało 29 dni. MASAKRA!!
zaraz całe nasze życie zmieni się o 180 stopni
U mnie też już torba spakowanaZa tydzień będzie ciąża donoszona...
U mnie wtedy też sciagaja szewek - jestem bardzo ciekawa jak zachowa się szyjka
Marzycielka111192 lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja.
Dziś się mega zestresowałam, bo obudził mnie dość mocny ból brzucha o 5.30, potem zasnełam, ale ból znów mnie obudził. Niby nie skurczowy, bardziej takie ciśniecie tam na dole, ale taki, który znikał i potem znów się pojawiał.
Aż mi się stopy spociły z nerwów, zasnęlam jeszcze na chwile, teraz jest trochę lepiej, ale jakby co, jestem przygotowana że będę musiał na IP podjechac jak ból się nasili. Póki co nie będę jechała z czymś, co jest bardziej niekomfortowym stanem niż bólem.
Z nerwów oczywiście jest mi niedobrze i boli mnie głowa...
Także dziś pewnie dzień w łóżku i odpoczynek, mam nadzieję ze do czwartku do wizyty nic się nie zadzieje -
calza wrote:Hej laski, podobno dziś ma nas oświetlić super księżyc. Nie wiem na ile to prawda, ale przy pełni podobno więcej porodów... Dlatego też apeluję o zaciskania nóg i proszę mi tu nie rodzić! Trzymamy się do stycznia razem;)
Ja spałam dziś okropnie, niby szybko usnęłam, ale od 5 się wróciłam i obudziłam, dzieć też wierzgał...
Dokładnie przy pełni dzieciaki się pchają.
I moja Zuzia zawsze przy pełni nie śpi w nocy tylko się rzuca po łóżku więc przygotowuję się psychicznie.inessa lubi tę wiadomość
-
Lovilovi wrote:U mnie też już torba spakowana
Za tydzień będzie ciąża donoszona...
U mnie wtedy też sciagaja szewek - jestem bardzo ciekawa jak zachowa się szyjka
i wcale się nie pogniewam jak postanowi na święta być z nami w domku
Lovilovi, kasha86 lubią tę wiadomość
-
Didi trzymam kciuki, niech dzieć jeszcze wytrzyma w brzuchu.
U mnie noc jak zwykle, spać nie mogę przez ten znn i zgage, uciążliwe to.
Oczywiście do tego córki pilnuje, czy się nie rozkopała itd. Do tego czasem jak jej katar splynie to zaczyna kaszleć tak że się boję że zwymiotuje, o i tak to jest.
Ja dzisiaj zaczęłam pakować torbę do szpitala, jak mi się coś przypomni to będę dorzucać.
A potem idziemy do bratowej na imieniny więc czeka mnie spacerek ze 2km w jedną stronę.Didi_85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej.
Życze spokojnej niedzieli ☺
U nas cudna pogoda ☺az chce sie wyjsc na spacer ale ja juz nie daje rady bo coraz czesciej mecza mnie bole i skurcze zatem wole uwazac wysle meza z synkiem samych ☺ do tego nocki zarwane bo raz synek sie budzi a za chwile ja bo albo siusiu albo mi niedobrze albo nie moge zwyczajnie spac.
A ja rodzilam synka w noc pelni oj dzialo sie niezle na porodowce az zamkneli izbe przyjec bo nie bylo miejsc.
A dzis moja kolezanka pojechala do szpitala na planowana CC to jej 3 CC ale miala dluga przerwa od ostatniej i biedna sie denerwuje jak to bedzie i zeby synek byl zdrowy ( rok temu w lutym stracila 6letniego synkazmarl na raka).
Didi wspieram mocno ❤❤❤
Krokodylica polubilam post za pchanie sie dzieci w noc pelni.
Jeszcze raz dobrej niedzieli i sle moja pamiec ❤☺