Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadin kciukasy ! Pójdzie szybko i sprawnie
zycze Ci tylko abys nie miala nieszczęście ze wspollokatorki - bo moja to nie potrafi sie wogole dzieckiem zajac , placze jej synek non stop ...
Ale doczytalam ze bedziecie miec pokój rodzinny wiec gitara - szkoda ze u mnie nie bylo takiej możliwości, napewno bym skorzystała a nie mecz sie czlowieku cala noc, ja sie budze , dzieci moje sie budza i tak w kolko ...
Trzymamy kciuki i zdaj relacje po
Ty juz wiesz co Cie czeka wiec luzik !
Buziaki:-*Nadin lubi tę wiadomość
-
Nadin trzymam kciuki, żeby wszystko przeszło sprawnie i skutecznie! Obys miała szybciutko swojego skarba przy sobie i się niczym nie stresowala,bi przecież wszystko musi cudownie! I dochodz szybko do siebie, bez bólu :*:*
Ja się bydze co 2, co 2,5h tak bez celu. I zawsze akurat wchodzi położna jak nn ie śpie i pyta czy boli mnie pęcherz. Bo chyba mam zapalenie. Nie mogłam sikac, czulam mega parcie na siusiu, a tam kropla dwie i po sprawie, a po 10 sekundach znów trzeba soku, gdzie nic nie leci. I akurat przyszła niemiła położna, która się jeszcze naburmuszyla, ze ona gada po rusku, niemiecku a po polsku nie i ja bym mogla trochę mówić. Kazała mi isc soku i stwierdziła ze musi być lepiej i wyszła. Ta co sprawdza co 2 h jest mila chociaż. No coz, czekam na polska położna ktora ma się zjawić o 6 i wpaść podpisać papiery do porodu na przyszłość to wszystko jej powiem. A tersz ide próbować spać dalej, miłej nocy dziewczynyNadin lubi tę wiadomość
-
Nadin trzymam mocno kciuki ! Niech wszystko pójdzie sprawnie i bezproblemowo
jeszcze chwila i będziesz mieć swoje dzieciątko przy sobie ♡♡ czekamy na cudne wieści
Nadin lubi tę wiadomość
-
Nadin powodzenia!
Ja już 3 dzień z rzędu śniłam o tym z urodziłam i widziałam moja piękna Sarę
Angela domyślam sie, że ciężko jest spać w takich warunkach, ale może to pierwsze dziecko Twojej współlokatorki i nie wie jak sobie poradzić. Może ma małą depresję. Musisz zacisnąć zęby i wytrzymać
Mi się strasznie nie chce dzisiaj wstawać...
A za 5 dni dowiem się ile waży moja Malutkaostatnie ważenie miała 8 tyg temu więc na pewno będzie spora zmiana
Miłego dniainessa lubi tę wiadomość
-
Zaciskam kciuki za dzisiejsze wizyty i badania.
Ja dopiero we wtorek wizytuję.
A w poniedziałek ciąża donoszona.
Najpierw chciałam wytrzymać do stycznia, byle do pierwszego, a teraz to już mi wszystko jedno, już mam dość, te noce, ta bezsenność, te mdłości, zespół niespokojnych nóg plus skurcze stóp ale takie że się zesrać z bólu można. Wymiekam.
No ale kiedy Lusia zechce wyjść to się okaże. -
Angela, a czym się objawia to "nie potrafi się dzieckiem zająć"? Bo to, że synek cały czas płacze wcale nie świadczy o tym, że z nią jest problem. Niektóre dzieci po prostu tak mają i w sumie troche przykre, ze to ocenianie zaczyna się już na sali poporodowej gdzie ostatnie czego kobieta potrzebuje to krytyka.
Trzymam kciuki, żeby maluszki siedziały w brzuszkach jak najdłużej!ktosiowa, Krokodylica, emerald_m, kate88:), Paula_29, natki89 lubią tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94 🎉 (3.05)
93 🎉(29.05)
92 🎉 (30.07)
91 🎉 (7.07)
90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: 7.08 mamy zielone światło 🥹
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
As objawia sie to tym że choccby zamiast zajasc sie placzcaym dzieckiem ona woli gapic w tv , zamaist dawac piers ona leci po butle i ma wszystko w nosie .
Ja jestem wyrozumiała i rozumialabym jakby to bylo jej 1 dzieciątko,ale to juz 4 więc nie wiem ... Ogolnie nie moge sluchac jak dzieci placza , przecież to takie malensyw bezbronne a matla ma gdzieś... Chvialam jeh nawet pomoc zeby do cycka dostawiala to mnie zjebala ze ja sobie swoje moge karmic ona nie ma potrzeby bo kupi mleko ... To sorry ... A synek ewidentnie placze bo jej potrzebuje a ona ma to gdxies .., kazdy ma Swoje zdanie ....
-
Nadin, wielkie kciukasy, czekamy tu na wiesci!
Dziewczyny wizytujace - Szmaragdowa, Kate88, Muska - piszcie jak tylko wrocicie
Co co komentarza Angeli i .as o nieradzacej sobie mamie, potwierdzam, ze moze byc roznie. Moj pierworodny nie chwycil piersi po porodzie, siare podalismy mu z lyzeczki, a potem okragla dobe walczylam, zeby napil sie z piersi. Nie chcial, nie umial, nie wiem. Pierwsze godziny po porodzie przespal, ale potem byl juz glodny, wiec sie budzil, ja Go przystawialam, on wrzeszczal, 7 roznych poloznych pokazywalo mi rozne pozycje, a ten maly terrorysta nic. W koncu polozne zaczely proponowac butelke, a ja sie zaparlam, bo wiedzialam, ze jak odpuszcze, to moze byc koniec historii KP. Na oddziale nazwano Go malym krzykaczemNa drugi dzien zaskoczyl i od tego czasu nie mialam ani problemow z KP, ani z nadmierna placzliwoscia
natki89, Nadin, Muska, Krokodylica, .aś., kate88:) lubią tę wiadomość
-
A może ona po prostu nie chce karmić? Ż tego powodu nie ma co jej krytykować ja też nie będę kp i to jest moja świadoma decyzja. Co nie oznacza że powinna jednak dziecko przytulać choćby dla samej bliskości.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 09:15
-
Nadin kciuki za Was! Ja też dzisiaj wizytuję, powodzenia dla reszty! Szmaragdowa będzie dobrze!
Angela ja byłam na sali z jeszcze 4 mamami po porodzie, to dopiero koszmar! Dzieciaczki płakały na zmianę, spanie było rzeczą niemożliwą. Do tego złośliwa salowa, która tłukła w łóżka metalowym wózkiem z żarciem
Brrrrr! Współczuję Ci tej męczarni z wyrodną matką, biedny maluszek
A kiedy wypuszczą Was do domku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 09:22
helagazela, Nadin, kate88:), Szmaragdowa lubią tę wiadomość
-
Dokaldnie. Przeciez to jej wybor czy chce karmic czy nie., nikt ja nie zmusza ...
Wystarczy troche bliskosci dla tego dziecka ...
Ale juz dziewczyny , ja wytrwam do niedzieli, ona szybciej wyjdzie bo po Sn takze spokojnie
Ktora następna po Nadin?helagazela lubi tę wiadomość
-
BlackCatNorL wrote:Nadin kciuki za Was! Ja też dzisiaj wizytuję, powodzenia dla reszty! Szmaragdowa będzie dobrze!
Angela ja byłam na sali z jeszcze 4 mamami po porodzie, to dopiero koszmar! Dzieciaczki płakały na zmianę, spanie było rzeczą niemożliwą. Do tego złośliwa salowa, która tłukła w łóżka metalowym wózkiem z żarciem
Brrrrr! Współczuję Ci tej męczarni z wyrodną matką, biedny maluszek
A kiedy wypuszczą Was do domku?
Jesli bedzie wszystko dobrze to w niedziele idziemy do domkuMuska, inessa, emi2016, FreshMm, Aenu, kate88:), Krokodylica, BlackCatNorL, Vilu, Maruder lubią tę wiadomość