STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Walczymy...jest już co dźwigać,ręce bolą,teraz taty kolej
Ostatnio synek obczaił ,że ma stopy:) ogląda je,łączy ze sobą,dotyka,wysoko podnosi:)
Jeszcze trochę i będzie brał je do buźki
Jak dziś bawiliśmy się leżąc na brzuszku prawie się przekręcił na bok...ale zabrakło mu cierpliwości .
Kurcze nawet tata nie daje rady...uparciuch mały ..a cycek przed chwilą był ... -
My dopiero wróciliśmy.. i Hania się wybiła z rytmu jednak. Nasza wina
Kendy, coś poważnego się dzieje? Jeśli chcesz się podzielić, oczywiście
Trzymam kciuki za Olafka da radę bez cyca:))
A po ślubie jesteśmy niecałe półtora roku, ale w związku od 9
Eh załamałam się ta pogodą co ma być od poniedziałku ale i tak sie cieszę na wyjazd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2019, 08:39
-
Hejka
Witam się przy niedzielnej kawce. Chłopaki wygłupiają się w wyrku jeszcze.
Lisa
No to staz mamy podobny ,bo my przed ślubem króciutko. Od razu wiedzieliśmy ,że to to😍 i szybko poszło a tak nam ze sobą dobrze,że śluby to dwa wzięliśmy
Hania pomarudziła wczoraj ?
Nam udało się po wielkim boju uspać małego na rękach i odłożyc nawet ( chyba za 3 razem ) do łóżeczka . Także są postępy . Mieliśmy wieczór dla siebie. Zrobiliśmy popcorn ,włączyliśmy film i....zasnęliśmy...wypompowani 😂
A pogoda się nie przejmuj ..kwestia nastawienia ..nie daj sobie jakiejś głupiej pogodzie popsuć humoru i wyjazdu
Ale jutro będzie mi dziwnie. Strajk zawieszony dzieci już do szkoły,z olim sami będziemy...a przez dwa tygodnie była pełna chata...taaa majówka zaraz,znowu wolne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2019, 10:40
-
O... my tez 9 ze soba a ponad 3 lata malzenstwem cywilnym, niepelny rok koscielnym sie smiejemy, ze wezmiemy slub jeszcze kilka razy w roznych wyznaniach ;p
My po kinie. Niania dala rade ale stwierdzila, ze mocno podkoloryzowalam "luz" z malym, ze ona stawala juz na glowie przy nim :p -
A my razem 12 lat, a 8 lat po ślubie To już jak dinozaury
W ogóle to mój mały nie lubi już gondoli.. Już od dawna na spacerach nie śpi, a wczoraj poleżał z 10 minut i zaczął się drzeć. Nie dało się go uspokoić, dopóki nie wyjęłam go z wózka. A jak wyjęłam, to całą drogę powrotną musieliśmy go nieść na rękach. Dobrze,że mąż był z nami, bo sama bym nie dała rady
-
Kendy, u nas długi staż przed ślubem bo byliśmy bardzo młodzi jak zaczęliśmy się spotykać ja niecałe 16 a mąż 17, ale gonił za mną już w podstawówce haha wiec to taka pierwsza miłość trochę
Super, ze udało się z Olafkiem
Seli a nianie znaleźliście na necie??
My się próbujemy spakować ale ciezka sprawa -
Nieee eeee.... No co Ty. Obcej osobie bym ni zostawiła. Była moja koleżanka z pracy
Patrze na rozszerzanie diety, na początek jest tak jak Kendy robi po trochę... I jest napisane "dziecko samo wyciąga rączki", "siedzi stabilnie podparte"... Nie widzę tego u mojego dziecka I boje się, że zrażę go do jedzenia już na wstępie i nie będzie jadł jak ja...Lisa24 lubi tę wiadomość
-
A my sobie zrobiliśmy wycieczkę do mini zoo:) ale było czadowo😊ile atrakcji.Ale fajnie się bawiliśmy 😂zjeżdżałam z moimi dziewczynami na takiej zjeżdżalni na pontonie z wyrzutnia a lądowało się na dmuchanej trampolinie. Jaka prędkość i adrenalina,zacieszalam jak dziecko 😊matka- wariatka 😁
Potem obiad w restauracji . A nasz Oli nie spał większość czasu. Jak on już aktywie bierze udział w życiu rodzinnym .W restauracji też siedział już z nami przy stole 😊Mieliśmy odpoczywać w domu cały weekend ale jakoś tak na spontanie nam się zachciało
Teraz już odpoczywamy.
Magdoczka
Mogą już tak spacerki wygladać. Mój też coraz mniej śpi i coraz bardziej sie wszystkim interesuje. I na ostatnim spacerze też go trochę niosłam bo się już znudził...byłam sama niosłam go i pchałam wozek ( mój brzuch się wtedy przydał 😂)Jak go nosze na rękach mbrzuch też się przydaje 😂są plusy 😂
Seli
Dietę powinno się rozszerzać po skończonym 17 tygodniu a przed 26. I właśnie powoli po trochę się daje. Najlepiej zacząć od warzywa( marchewka),podać kilka łyżeczek ,odczekac kilka dni czy nie ma żadnych niepożądanych reakcji i można podać troszkę więcej,potem to samo z jabłuszkiem ,potem kaszka, później cos z mięskiem. ,potem rybka ..i systematycznie wpriwadzac jakieś nowe smaki.I dążyć do 5 posiłków dziennie. Np śniadanie mleko,drugie śniadanie kaszka,obiadek z mięskiem ( ok 2razy w tygodniu rybka),podwieczorek owoc i na noc znowu butla).
No mój już siedzi stabilnie ,nawet sam łapał za łyżeczkę i świetnie radzi sobie jedząc z łyżeczki a to już widziałam wcześniej jak podawałam mu kropelki z łyżeczki,szybko opanował te umiejętność. A te początkowe dawki są maleńkie a konsystencja bezpieczna więc spokojnie:)Trzeba obserwować dziecko i samemu uznać czy jest gotowe
Lisa
Jak tam ? Spakowani ?Multum tego co ? Trzeba przygotować się na każda pogodę. Ja zawsze wolę wziąć więcej niż za mało...już mnie przeraża to pakowanie 5 osób na 6 dni.
O której wyjeżdżacie ?
Seli
My też mieliśmy dwa śluby. I dwa " wesela" Najpierw cywilu,po dwóch latach kościelny i tak się nam spodobało że się śmiejemy że teraz konkordatowy weźmiemy
Jak film? Wysyłać męża ?warto?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2019, 18:38
-
Kendy mam dwie ksiazki - slynna bobas lubi wybor i z alaantkowe, sugeruje sie tez dietetyczka Jackowska.
Ogolnie tak ale lepiej niby po skonczonym 6msc mniejsze ryzyko niby alergii. Tak samo z marchewka czytam, ze jest dosc zatwardzajaca. O kaszkach tez czytam, ze wprowadzac lepiej kasze itp. Niz dlugo trzymac kaszki...
No i kwestia inna... to wczesniak. Niby mam nie patrzec na korygowany a metrykalny ale teraz mam sama watpliwosci. Fizycznie ostatnio nie jest na takim poziomie 5 miesieczniaka. Z niektorymi rzeczami tak... i bardzo ladnie zalapal cwiczenia - nie spodziewalam sie szybkiego efektu.
Ogolnie mam metlik -
Siedzi sam stabilnie podparty ( tak pisałaś i o tym mówię) W sensie ,że utrzymuje równowagę,sztywno trzyma kręgosłup i główkę ,posadzony na kolanach tak polsiedzaco ,oparty plecakami o nas utrzymuje się prosto ,nie zjeżdża i się nie chwieje. Samo nasze dziecko jeszcze nie siada i nie siedzi i nie jest sadzane 😋( żeby była jasnosc)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2019, 18:51
-
Seli jeśli masz watpiwosci poczekaj
Na spokojnie,to nie wyścig. Poczekaj aż uznasz że to dobry moment. Książki książkami....intuicji tez warto posłuchać
Nie bój się że Gabrysia zrazisz, przecież nie będziesz mu dawać na słię. Dasz jak ja na czubeczku łyżeczki jak zobaczysz ,że nie chce krzywi się i wypluwa albo nie radzi sobie z jedzeniem/ łykaniem to odczekasz i spróbujesz za jakiś czas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2019, 18:52
-
To oparty plecami czy siedzi sam? Bo jakod inaczej sobie to wyobrazam... noszac malego trzymajac reke na brzuchu a druga stabilizujac miednice to on pieknie sie trzyma. Nie podparty o mnie, glowka ladnie, raczki mu lataja. Ale to przy noszeniu. Albo przy cwiczeniu siedzenia jakby po skosie z noga podgieta (nie wiem jak to opisac ladnie ;p )
-
Seli wrote:To oparty plecami czy siedzi sam? Bo jakod inaczej sobie to wyobrazam... noszac malego trzymajac reke na brzuchu a druga stabilizujac miednice to on pieknie sie trzyma. Nie podparty o mnie, glowka ladnie, raczki mu lataja. Ale to przy noszeniu. Albo przy cwiczeniu siedzenia jakby po skosie z noga podgieta (nie wiem jak to opisac ladnie ;p )
A propo. Pampersy 4 są na nas dobre kupiłam już paczkę by zobaczyć. Teraz mamy dada ekstra soft,reklamują je,że niby wytrzymują do 12 godzin. Założyłam wczoraj na noc i wytrzymal cała noc i pupa nawet sucha. I dzisiejszy wyjazd też na jednym pampku i też spoko więc fajne .Narazie na noc i na wyjścia będą a tak w domu dokończymy zapasy trójek też jeszcze są ok. I odkładam już rozmiar 68...jesteśmy na 74 a kupuje już 80 :)ma lato. A u was jak? -
My jesteśmy razem 11 lat i 7 lat po ślubie.
Update Emilki: podnosi cały tyłów i główkę już teraz nie tylko z pozycji pół leżącej ale też z płaskiej do tego siedząc pod matą chwyta zabawki i się na nich podciąga , obraca się z pleców na boki od wczoraj próbuje z boku na brzuch, zajada rączki coraz częściej ale na razie zęby się nie wyrzynają.
Dużo gaworzy do tego krzyczy jak jest zniecierpliwiona co brzmi jak wołanie, marudzi jakby narzekała na życie mój mąż nazywa to smętnym śpiewaniem W wózku śpi może pół godziny czasem w ogóle jak jest wyspana za to grzecznie leży w wózku uśmiecha się i ogląda świat szczególnie fascynują ją drzewa, jak słońce świeci to jest niepocieszona bo ma budę zasłoniętą więc się wkurza i próbuje siadać.
Mała zjada 90 ml(właściwie nie całe 100 bo rozwadniam 3 miarki, dzięki temu gazów nie ma praktycznie) co 2 godziny, w nocy 1 pobudka koło 2-3 rano czasem budzi się jeszcze o 12 ale to rzadko koło 5-6 rano jest świeżynka naje się pogada godzinkę pomarudzi i czasem jeszcze zasypia na godzinkę. Pada o 19 i zasypia praktycznie od razu
Powoli wyrasta z rozmiaru 68 i pieluchy 3 też już są kuse
Zmieniliśmy smoczki na 3-6m i smoczki od butelek na średni przepływ 3m+. We wtorek mamy 3 szczepionki na raz i już teraz się stresujeWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2019, 21:29
11.2017 - aniołek 8tc
-
My od jakichś 2 tygodni jesteśmy w rozmiarze 74. Pieluchy jeszcze trójki, ale też mam wrażenie, że już trochę małe. A mam jeszcze całą dużą paczkę..
Młody jak leży na macie na brzuszku, to tak przebiera nóżkami jakby chciał raczkować już Tylko pupa ciężka bo główkę i tułów trzyma wysoko. Z plecków na boki obraca się bez problemu, na brzuszek rzadko, z brzuszka na plecki czasem. I jak się denerwuje leżąc na pleckach, to opiera stopy na ziemi i podnosi pupę i tułów dół góry, jakby mostek chciał zrobić
Smoczek 3m+ uzywalismy już gdy młody miał 1,5 miesiąca i używamy nadal. Z 1m+ za wolno mu leciało i się wkurzał.