STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kendy a Ty sama robisz to czy tylko uzywasz sloiczkow?
Ja mysle nad kasza ale nie wiem jaka zrobic... hm. Chce w tym tygodniu ruszyc samymi warzywkami i troche kaszki na wieczor a od nastepnego kasze z warzywami a jeszcze pozniej i mieso... Zobaczymy. Nie mam przekonania ;p -
Chłopaki śpią a ja spijam spokojna kawkę.
Burza już mija...
Seli
Narazie słoiczki. My dopiero wczoraj po dłuższej przerwie zaczęliśmy znowu. Malutkie porcje. Planuję sama małemu gotować ale nie mogłam dostać ładnej sprawdzonej młodej marchewki. Zreszta narazie powoli smakujemy . Nie mogę się doczekać gotowania dla małego.Uwielbiałam to. Fajnie tak patrzeć jak maluch zajada się obiadkiem mamusi. Córka wolała moje obiadki więc szybko odeszliśmy od słoiczków.
Ty widzę się rozkrecasz Dużo smaków już za wami:)
A ta kasze z warzywami to tak normalnie bo ty nie blendujesz. I jak Gabryś dobrze sobie radzi ze stałymi pokarmami ? A dajesz mu coś popijac do jedzenia ?
Magdoczka
Ja nie zauważyłam u mojego zabarwienia w kupce po marchewce ale ja podawałam maleńkie porcje. Za to była kupka taka bardziej papkowata, nie taka rzadka jak po mleku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 16:29
-
spaceangel wrote:My dziś pierwszy raz damy kaszkę kupiliśmy hippa bezglutenową bez cukru bo trochę poczytałam i akurat ta ma dobry skład
Daj znać jak Emilce smakowała.
To pierwsza rzecz która podajesz ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 18:27
-
Kendy wrote:Chyba mam tę samą. Ale jeszcze nie podawałam. Za parę dni będziemy smakować może z jabłuszkiem myślę.
Daj znać jak Emilce smakowała.
To pierwsza rzecz która podajesz ?
11.2017 - aniołek 8tc
-
Bardzo fajnie je, gotuje mu na parze i polewam odrobina oleju rzepakowego - tloczonego na zimno by lepiej wchlanialy sie witaminy - czytalam, ze to wazne ;p
Papek nie lubi... Zalezy tez co. Kaszke zje, w ogole mysle, ze mozna zaczynac od kaszek z mlekiem mm albo mamy - co kto podaje. Tak mysle, ze to lagodniejsze niz warzywo czy owoc. Dzis jadl marchewke i kalafior, na wieczor starlam gruszke, pokroilam jablka, dodalam cynanomonu i kaszki owsianej... cos tam dziobnal ale ogolnie mocno wzgardzil.
Podaje wode do picia. Sokow nie zamierzam podawac jakichkolwiek wedlug wytycznych. Pije wode, lubi sobie w polowie popic. Tak by tez nawyk zlapal picia wody.
I on ma spust! Jak nawet najje sie cyca sporo i daje mu porcje jedzenia to potrafi zjesc! A kupa dzis byla gigantyczna i gestrza niz zawsze. Ale skoro zrobil bez jakiegokolwiek sygnalu... :p -
To odważnie działasz:)Tak dużo różnych nowych rzeczy w jeden dzień. Ja bym się bała ,że potem nie będę wiedziała co zaszkodziło...ale w sumie czy coś musi zaszkodzić ..? Nie ma co z góry tego zakładać.
Pomysł Spaceangel by zacząć od kaszki też wydaje mi się spoko. A jeszcze na mleku bazowym .
Więc ile mam tyle sposobów i pomysłów na rozszerzanie diety.
Ja nie mogę się doczekać dan kilkuskładnikowych ,łączenia smakow,bo narazie to taka degustacja u nas ale i tak jest fajnie. A synek je bardzo chętnie narazieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 20:03
-
Z podawaniem jednego skladnika to mit... Alergia nie musi wystapic od razu. Wiec jesli o to chodzi to nie ma znaczenia. Poza tym nie zastepuje mu posilkow a daje do probowania.
Tez zaczelam od kaszek by zobaczyc jak w ogole sie ma. Ale papki gorzej szly niz stale. Czytalam najnowsze badania i skads sie to bierze
Ustlailam sobie, ze na wieczor bedzie kaszka, w ciagu dnia "obiad" i jakas przekaska. -
Seli nie chce Cię urazić bo to co piszesz o oleju i wchłanianiu witamin to prawda ale olej rzepakowy nie jest wskazany ze względu na zanieczyszczenia roundupem... a to silna trucizna. przez to że mieszkam na wsi i dużo widzę na własne oczy wolę przestrzec. podobno olej słonecznikowy jest lepszy A najlepiej dawać oliwę
-
U nas zwów pojawiła się wysypka. Najchętniej przeszłabym już na mm, tylko że po mm dużo ulewa. Wizytę u alergologa mamy w przyszłym tygodniu, mam nadzieję że pomoże.
My z rozszerzeniem diety poczekamy jeszcze. 5 lipca Tymek kończy 6 m-cy a 6 wyjeżdżamy na urlop więc pewnie dopiero po urlopie będziemy próbować. -
Rozwita kupilam olej z oleini.pl polecany bardzo. Nie mieszkam na wsi to moze nie widze tego co Ty
Podobno dobra jakosc jest tego.
A i to rzepakowy pomieszany ze slonecznikowym jesli chodzi o oliwe z oliwek to w Polsce ciezko o taka. Moj tata mi przywozi z hiszpanii i jest ogromna roznica. W kolorze, konsystencji nawet a nie ma tez penwosci z jakich jest upraw.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 21:40
-
Obczaje strone😁
Może ten ma pewne źródło. Ja po prostu jestem uprzedzona... widzę ile tego swinstwa rolnicy kupują. A "zwykly" człowiek nie ma pojęcia. Ja np zazdroszczę wam spacerów bo nie zawsze mogę wyjść z młoda bo jak jest pogoda to dookoła wszyscy pryskają sady. Opryski wisza w powietrzu więc strach wychodzić z takim małym dzieckiem. I do rozszerzania diety też się przymierzam ale jabłek na pewno nie będę dawać bo to są najbardziej pryskane owoce. Rolnicy pakują masę chemii we wszystko nie patrząc na skutki bo liczy się dla nich by sprzedać... wiem że muszą za coś żyć ale czasami przeginaja -
Mam sąsiada który choduje jabłka 1 klasowe czyli takie jakie można kupić w marketach. Ma kilka hektarów drzew i pryska je praktycznie po każdym deszczu. To jest niewyobrażalna ilość chemii tylko po to by nie było na jabłku żadnej plamki i by zarobić więcej...
-
A... i dzis jestem totalnie zniechecona do rozszerzania diety. Jemu jak cos nie smakuje (albo sie nie podoba) to jest sajgon... W sekunde robi sie sztywny, doslownie! Wrecz "staje"! Rece do gory, nogi proste i ryk... dzis nie spodobala mu sie kaszka :p takze tego...
Rozwita... A u nas smog i z tego co piszesz to chyba nigdy sie tego nie uniknie. Przeciez masowo musza te uprawy jakos utrzymac... to samo z siebie i deszczu nie rosnie. Robaki itp. Tez trzeba odstraszac. Ja nie wierze, ze do wyprodukowania milionow sloiczkow jest piekna ziemia, slonce i woda i kompost :p to to samo co widzisz u siebie. Wszedzie, wszystko jest pelne chemii. Nic nie poradzisz. Ja boje sie miesa podac bo domyslam sie co tam jest ;p -
Lisa24 wrote:Chyba już wole smog w okresie grzewczym gdy jest zimno niż sztuczne nawozy w powietrzu w lecie
Ale w lato tez jest smog, mniejszy ale jest 🤷♀️ wszedzie dobrze tam gdzie nas nie ma jak to mowia. -
Uwielbiam zapach świeżo mielonej kawy z rana a gdy jeszcze mam do niej pączka ,to musi być dobry dzień 😝
Oli wczoraj późnym wieczorem dał czadu...Zasnął bujany na rekach dopiero po północy .Płakał ,wiercił się marudził ,nie mógł spać. Przebrałam go w krótkiego bodziaka ,bo myślałam że może mu gorąco, problemy brzuszkowe raczej wykluczam to nie to. Mógł byc też wyspany bo wczoraj miał dłuższą drzemkę późnym popołudniem. Ale najpewniej to zęby. Złościł się ,wkładał łapki do buźki," wgryzał się" w moje ramiona. Uspokoił się gdy dałam mu butelkę z woda gryzł sobie smoczka i popijał trochę i to dawało mu ulge. Żelem też smarujemy ,masujemy ..jeszcze nic nie widać .Zasnął mi na rękach po wielkim boju. Biedactwo moje...
A już jest taki ruchliwy. Obraca się na boczki ,kręci się ,odpycha nogami ,przesuwa w górę w dół. Cuda wyczynia. Śmieszny jest.Leżal sobie wczoraj między mną a mężem i ciągnął cyca i nagle się przeturlał i znalazł sie koło taty na brzuchu i takie miał zdziwko. Sam nie wiedział jak to się stało. Śmiałam się ..co synku zabłądziłeś😂😂😂ale mieliśmy ubaw z niego.
I samodzielny się robi ...cyckiem to praktycznie sam się obsługuje ..szarpie za bluzkę odchyla stanik 😁
Co tu dużo mówić ..słodziak i tyle ..
Aaaaaaaaaa no przecież....
DZIS KOŃCZYMY 5 MCY 🙌🙌🙌🙌
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 21:01
Elmuszka, Lisa24, Sewcia, Magdoczka, Marin lubią tę wiadomość
-
Kendy, wszystkiego co najlepsze dla Olafka masz racje, słodziak z niego ) wiesz już jaki tort upieczesz za miesiąc? Hania wczoraj tez zrobiła popis ale to gniotło ją w brzuszku nie mogła sobie odbić i się złościła, w końcu jak się udało.. to zabrzmiało jak jakiś Zenek pod sklepem xD