STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Basenu tez zazdroszcze ja mam sporo infekcji... co chwila a Gabrys uwielbia wode...
Kendy pytalas co na obiad... Zrobilam hamburgery zmielilam wolowine, przyprawilam, upieklam bulki i sa a myslalam, ze sie nie zbiore 😏
Za to jestem nieumyta, nieogarnieta...
Ostatnio rano wstaje i duzo robie... musze sobie jakies wolne zrobic ;p -
Seli wrote:Moi tescie maja dzialke... ale to inna bajka.
Moim zdaniem minus sloiczkow jest taki, ze w wiekszosci jest marchewka. I jak jest miks to marchewka przewaza ;p nie ma np. samego kalafiora, brokula, fasoli zielonej, zoltej, buraczka, ziemniaka, cukinni itp.
Podoba mi sie, ze Gabrys poznaje wiele smakow pojedynczo. I naprawde roznych.
Nie rozwodzilam sie nad sloiczkami to nie wiem czy jest avocado, albo mango, burak sam?
Kupiłam taka dynie i widziałam sam brokuł póki co. W Rossmanie są.
I fajnie ,że Ty masz swoje przekonania i ich się trzymasz. Byłoby nudno gdybyśmy wszystkie szły jednym schematem. Jeśli uważasz że jest to najlepsze dla twojego dziecka iłlł intuicja Ci tak podpowiada ufaj jej😉 Ja swojej ufam mimo tych wszystkich wytycznych i zaleceń to ona ma ostatnie słowo :)I chyba mnie tak nie zawodzi skoro wychowałam i wykarmiłam już dwie fajne i zdrowe dziewczyny 😋
Ja chętnie czytam Twoje postępy w diecie i twoje przekonania. Fajnie dzielić się spostrzeżeniami i doświadczeniami o to mam tu głównie chyba chodzi co nie? 😊 -
Mój mąż ostatnio zrobił świetne chickery 😊też upiekł swoje buły z sezamem i filety w panierce do tego warzywka i mega sos zrobił .No palce lizać.
U mnie dziś niedokończone krokiety na obiad 😂😂😂
W piątek po pracy zaczyna tacierzynski chyba ojcowski jednak 😋przydałaby się jakaś fajna kolacja na dobry początek urlopu...hmm...coś trzeba wymyślić ..przygotuje jakiegoś suprise.
Jakieś propozycje ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 17:37
-
Lisa24 wrote:No to się zgadzamy
U mnie teściu lubi robić różne wyroby z świnki
Już się nie mogę doczekać tego rozgrzeszania diety
Miałyśmy iść jutro na pierwsze zajęcia na basen ale musiałam odwołać mamy odrobić w przyszłym tygodniuWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 17:36
-
Kendy wrote:Seli są 😊 Gerber ma takie mini słoiczki z pojedynczym warzywem .
Kupiłam taka dynie i widziałam sam brokuł póki co. W Rossmanie są.
I fajnie ,że Ty masz swoje przekonania i ich się trzymasz. Byłoby nudno gdybyśmy wszystkie szły jednym schematem. Jeśli uważasz że jest to najlepsze dla twojego dziecka iłlł intuicja Ci tak podpowiada ufaj jej😉 Ja swojej ufam mimo tych wszystkich wytycznych i zaleceń to ona ma ostatnie słowo :)I chyba mnie tak nie zawodzi skoro wychowałam i wykarmiłam już dwie fajne i zdrowe dziewczyny 😋
Ja chętnie czytam Twoje postępy w diecie i twoje przekonania. Fajnie dzielić się spostrzeżeniami i doświadczeniami o to mam tu głównie chyba chodzi co nie? 😊
Gerber? Swoja droga uwielbialam ich jabluszko 🤣 jadlam nawet w gimnazjum i liceum, co jakis czas potrafilam sobie kupic 😏 -
Powiem Wam że z tymi uprawianymi przez siebie też nie jest tak super Ja mam dużą działkę nasiałam wszystkiego bio eko itp i co z tego jak sąsiad obok pryska jak opętany i myślicie że to nie doleci z wiatrem ? tak to już jest wszędzie coś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 18:14
11.2017 - aniołek 8tc
-
U nas idzie fajnie. Ładnie je z łyżeczki i ładnie połyka.
Co do truskawek wczoraj kupiłam pierwsze takie niemarketowe ,pycha.Ale małemu jeszcze nie dałam .
Czy wasze dzieci są też takie zafascynowane swoimi stopami ...mój tak swoje ogląda ,łapie,ciągnie
Muszę pogrzeszyc...gorszy dzień...maz mi pojechał po lody...jadlyscie te nowe magnum 😊😊😊mega
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 18:30
-
Jakie nowe? 😏
U nas stopy od miesiaca tez sa na topie. A dzis chlodniej bylo i mial skarpetki to je zdejmowal i jadl 🙈
U nas zaraz kolacja i kaszka z sliwka ja chyba sama bede zyc na kaszkach bo dodatek tej rozdzki mi smakuje 🤣 -
Tak, Gerber ma pojedynczo brokuła i dynię. To takie malutkie słoiczki, mniejsze niż wszystkie inne. Synuś brokuła nie polubił, dynię dziś podałam, to trochę pociumkał
Bobovita też ma pojedynczego brokuła w słoiczku.
Spaceangel, mój też wypycha sporo. Takie początki, że więcej tego jedzenia wszędzie wokół niż w buzi
Kendy, u nas też faza na stopy. Ciągnie je, chciałby do buzi włożyć, ale nie udaje się, więc jest krzyk. I skarpetki sobie ściąga
-
spaceangel wrote:Powiem Wam że z tymi uprawianymi przez siebie też nie jest tak super Ja mam dużą działkę nasiałam wszystkiego bio eko itp i co z tego jak sąsiad obok pryska jak opętany i myślicie że to nie doleci z wiatrem ? tak to już jest wszędzie coś
U mnie taka wieś, ze nie wieś, mało kto ma jakieś większe uprawy (jeśli w ogóle jakieś są bo nawet na dożynki kupowali zboże w innej miejscowości, żeby wieniec zrobić bo u nas nikt nie ma xD), koło mnie nikt, tylko malutkie ogródki i to kilka domów dalej bo najbliżsi sąsiedzi nie mają w ogóle. Myśle, ze nawet jeśli ktos pryska to i tak lepsze to niż sklep, nawet te „bio”Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 21:44
Martoszka, Seli lubią tę wiadomość
-
Kendy wrote:A kiedy zaczynacie ? Po 6 czy po 4 m-cu. A jak Hani waga bo chyba nie pisałaś a ja się tu martwię 😉
Mleko jednak się kończy.. dzisiaj musiałam rano po nocy dać butelkę wiec nie będę czekać do 6 miesiąca. Dzisiaj podałam pierwszy raz wodę na czkawkę zawsze coś haha i zacznę chyba od kaszki z helpy
Nie mamy wagi teraz bo pożyczyłam, jutro muszę iść odebrać i zważyć dokładnie ale wczoraj na szybko w ciuchach i w pampersie ważyła nie całe 6100g wiec mam nadzieje ze na golaska będzie 5900 ) wiec myśle, ze ładnie. Jutro dam znać dokładnie. Jesteś bardzo kochana
-
U mnie na wsi też nikt nic nie ma. Nawet z ziemniakami i jajkami problem. Nie wspomnę o mleku od krowy jeśli ktoś by chciał. Na całą wieś (ponad 200 domow) są 2 krowy. Nikt nie hoduje i nie uprawia nic więcej poza tym co jest mu samemu potrzebne i to też tylko nieliczni. Ludzie w mieście na działkach mają wiecej
-
Ja planuję podać słoiczek,,pierwsza marchewka, na Dzień Dziecka:)
Mój Maluszek od 2 dni nie schodzi z rąk, jest bardzo marudny. Ja nie wiem kiedy Wy robicie to wszystko o czym piszecie i kiedy jeszcze macie czas napisać. Czy rozpiescilam dziecko, czy to moja wina ze caly czas potrzebuje mojej uwagi, mojej obecnosci? Troche zaczynam sie martwic że nie potrafi "zabawic" sie sam, zeby nie byl potem dziwnym dzieckiem? Młody teraz śpi a ja mam czas na śniadanie,jeszcze pewnie tak ok 15 min bo jego drzemka to tak Max 30 min.
A powiedzcie mi jeszcze jak szczepilyscie, każda osobno czy skojarzona? Tomek jest tak jakby zdrowy więc pora zacząć szczepienia.
I może któraś mama się orientuję czy jest możliwość ze w takim wieku jest już za późno na jakąś szczepionek i nie trzeba bedzie podawać? -
Każde dziecko jest inne, więc nie porównuj i się nie martw póki co 🙂
U nas są dni, że większość muszę przy niej siedzieć, ale nsjczesciej jak zje i zacznie się bawić to ja zaczynam sprzątanie, pranie, a dopiero gdy śpi to jem spokojnie śniadanie. Gotuję czy piekę gdy śpi lub się bawi.
Dziś w nocy była śpiąca, ledwo pod koniec już jadła, wszystko zrobione, ona już w łóżk i bach, nie ma śpiocha. Płakała wykrecala się, ale po dłuższej walce zasnęła. Drugi raz tak miała. A teraz kręci się u siebie, a ja cicho leżę w swoim łóżku.
Zapowiada się śpiący dzień, a myslalysmy, że na zakupy pojedziemy.M&M -
Dzień dobry .
I wylukałam,że Hania dziś świętuje 4 miechy. Najlepszego 😉🎂
Niech rośnie zdrowo !
Elmuszka
Zosieńka przecudna ..fajnie widać jak urosła:)
Kurcze to z tego co piszecie to teraz wieś to nie wieś...szkoda bo wieś powinna być wiejska 😂
Seli
Smakowała Gabrysiowi kaszka że śliwką ? Bo Tobie napewno...nie pytam nawet 😂
Marin
Ja też mam bardzo absorbujące dziecko. Ale jakoś sobie radzę. Kwestia organizacji chyba.Teraz np. siedzę z dziećmi w wyrku słuchamy hitów na 4 fun ( jak co rano )małego mam na kolanach i pisze do Was;)
Jest pieszczochem więc często też śpi mi na rękach ,albo jest przy cycku i to są momenty kiedy mam chwilkę by coś skrobnac. Ostatnio po pracy męża albo razem drzemią albo on go przejmuje bo jest stęskniony wtedy ja mam czas na spokojna kawę i sprawdzenie lekcji córce jak nie mam nic do załatwienia na mieście lekarza,czy wywiadówki .A ja mam trójkę dzieci więc często cos wypada.
Mój dzień wydlada mniej więcej tak
.Budzimy się po 6. Przewijanie,zabawa. Potem chwila w leżaczku daje mu zabawkę i idę szykować śniadanie i córkę do szkoły.Nieraz muszę go wziąć do kuchni bo musi mnie widzieć. Ogarniamy sie. Potem cycek i próbujemy drzemać. Zaśnie przy piersi i nieraz albo uda się go odłożyć wtedy motorek i ogarniam co się da. Pranie,sprzatanie.Albo idziemy na spacer / odprowadzić czy odebrać siostrę . I jak wracamy nieraz po spacerze dośpi wtedy ogarniam obiad i chatę. Wstaje zje bawimy się . Jak muszę coś w kuchni zrobic biorę go ze sobą. Potem jak mąż wraca albo nadganiam to czego nie zdarzyłam zrobić ,albo jadę do dziadka ( bo też sie nim opiekuje w miarę możliwości),zaglądam do ojca bo i jego trzeba pilnować. Albo jakieś zakupy ,dentysta,lekarz zawsze coś. A jak nie mam nic to siądę i myślę czy faktycznie nic nie mam do roboty czy o czymś zapomniałam. Wieczorem kąpiel ,zabawy z synkiem. Jeszcze w między czasie muszę znaleźć chwilę na zabawę i pogaduchy z córką i ploteczki ze starszą córka. I raczej mi się to udaje i w domu też wszystko porobione . Ale mówię są dni ,że mały jest taka maruda że większość obowiązków czeka aż mąż wróci z pracy ale z reguły się wyrabiam. Wykorzystuje każdą chwilę by coś zrobić ..nie ma u mnie bezproduktywnego czasu. A odpoczywam tylko gdy karmie. Wtedy siedzę ale też nie bez celu
Nieraz posta pisze na raty jak teraz 😂
A mój ostatnio cycoch do tego stopnia że jak mu znikam z pola widzenia to zaczyna za mną nie płakać ale tak marudzić. Wczoraj przed snem leżymy wygłupiamy się i poszłam do toalety a on za mną marudził tak jęczał..i ostatnio tak jest gdy wychodzę. I rwie się do mnie także nieraz nawet tata nie pomoże..chce być u mamy i koniec..
Najwięcej czasu zajmuje mi walka ( bo to jest walka) o porządek w pokoju u córki 😂wszystko trzeba powtarzać min 4 razy i sprawdzać wszystko. Jest taka cwana ...zamiast sprzątać chowa ciuchy pod poduszki...mówię wam ma-sa-kra. Jest cudownym dzieckiem ale ten bałagan 😤
Trójka dzieci to i więcej obowiązków ale i też pomoc. Moje dziewczyny też mają obowiązki w domu. W sobotę sprzątamy razem we 3. W tygodniu mają szkole,naukę ale też pomagają nieraz wypakuja zmywarkę,poskładają czy powiesza pranie ( a u nas dwa prania dziennie idą czasem jedno)czy wyniosą smieci. Noi czasem zabawia małego. Corka młodsza jest w tym najlepsza. On ją uwielbia...zaciesza w głos jak ta zrobi tylko głupia minke 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2019, 09:26
Lisa24 lubi tę wiadomość