STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lisa24 wrote:Rozwita na pewno będzie wszystko okej! razem z Hania trzymamy kciuki
Kendy grill super ale Hania znowu wojowala aż do wyjścia gości teraz tez jeszcze nie śpi.. gorąco jej. Ciagle się wybudza
Tak przy tych upałach mój też kiepsko spał.
Choć ja czekam na jakiś upalik choćby jeden dzień. Dziadek wnukom basen rozlozyl i Oli musi wkoncu kółko przetestować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2019, 22:14
-
Kendy u nas upał w ogóle nie odpuścił.. podobno od jutra w końcu ma być trochę lżej.
Ale Olafek teraz ładnie śpi, jak i 9 godzin a przestał się w ogóle wybudzać cZy wsadzasz smoczek i idzie dalej spać ??
Magdoczka, powiem Ci, ze naprawdę sprawdza się ten mop:) u nas teraz Hania ciagle ślinę puszcza ze az skarpetki mokre jak się wejdzie w to a tak to pyk mopem i już czysto -
Lisa
Nie wybudza się wcale😁i smoczek jednak nie , to nie to. Ten jeden dzień pociumkał i dalej nie lubi😁Próbuje mu dawać ale nie chce .
Ale ogólnie jestem w szoku. W ciągu chwili z takiego cycocha taki " samodzielny " chłopczyk 😊Nastawiłam się na hardcore...
A ja znowu leże sobie i oglądam filmik a synuś w łóżeczku obok:)
Ale rano go biorę do siebie i dosypiamy..uwielbiam😍
Też dzisiaj obleciałam szybko podłogi tym mopem ..bez moczenia,wyciskania,bez wiadra..mopem na mokro a zaraz dzieciaczki kolanami będą polerować na sucho 😁 -
Czy ja wczoraj chwaliłam się, że mój syn przesypia pięknie noce ??😒😂😂😂
No to dziś dał czadu😏...wiercił się, kręcił...
W końcu wylądował w naszym łóżku i pobudka co 2-3 godziny....ale chyba czuje się bardziej rzeźko niż po tych przespanych nocach..😁organizm przyzwyczajony do krótszych nocy 😊
Jemy śniadanko i jedziemy na wieś.
Miłej soboty mamusie i dzidziusie 😊
Rozwita ✊✊✊Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2019, 08:13
-
W lidlu jest mop ze spryskiwaczem za 39,99zl. Ja mam z lidla mop parowy wiec tez jest ok na szybkie porządki, z tym ze do prądu.
Mały wczoraj przed snem bardzo się męczył z tymi zębami, musiałam w końcu podać czopek ibum, wysmarować dziąsła, no i jeszcze do tego katar od tygodnia... apogeum
Ale noc całkiem spoko, zasypiał spokojnie przy karmieniu.
Miłej soboty! Ja się zabieram do sprzątania. Może później spacer, bo dzisiaj temperatura już pozwoli na oddychani. U nas na zachodzie ostatnie dni to istna Sahara, mimo podlewania kwiaty i trawa usychają.
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Ja poszłam dziś rano do Lidla na zakupy spożywcze, patrzę z daleka - a tam mopy ze spryskiwaczem, dwie ostatnie sztuki. Rzuciłam się jak Reksio na szynkę
No i mam, już wypróbowałam- jest extra I nawet piszą, że ma 3 lata gwarancjiOlinkaO, Kendy lubią tę wiadomość
-
Hej dziewuszki, ale akcje dziś mieliśmy... przebirałam Zoskę w wóżku w trakcie spaceru, akurat założyłam zwykłą pieluchę, nie pantsa, więc nie była super dociągnięta. Potem poszliśmy w trójkę na obiad do restauracji. Była miła kelnerka i zaproponowała nam, że przez kilka minut ponosi Zosię żebyśmy zjedli spokojnie.
No i co? Zośka okupkała kobitę od góry do dołu! Ta niedokładnie założona pielucha przesiąknęła...
OlinkaO lubi tę wiadomość
-
😂😂😂Elmuszka śmieszna sytuacja . Kelnerka złota kobita chyba
A my spędziliśmy cały dzień na wsi. 😊
Córka pokąpała się w basenie. Na małego jednak trochę za chłodno było . Ale pospacerowalismy Odpoczełam. Na obiad był grill,mały fajnie spał więc nawet się poopalałam...spiekłam sobie nogi...😒😁
Uciekłam od sobotniego sprzątania ,opłacało się😀( polecam)miło spędziłam czas z rodziną 😁
Jak Wam minęła sobota ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 07:35
-
Halo ! Śpicie?😏
Ja już przy kawce z synkiem 😁
Nauczyłam się robić taka dobra kawę jak mój mąż...od dziś jestem kobietą niezależną 😂😂😂
I dobrze ,przyda się ta umiejętność ,bo coś czuję ,że będę teraz piła hektolitry kawy😉...kolejna nocka mega słaba ...za szybko się pochwaliłam...😄no nic będzie lepiej 😏 -
Witam się dziewczyny po imprezie...
Było ciężko. Może najpierw pozytywy: młoda w kościele była grzeczna, pół mszy przespala. W restauracji było już trochę gorzej ale obiad zjadłam ciepły. U nas było tak że podali obiad i lody, potem była godzina przerwy na zdjęcia A potem kawa i tort. I tak skończyła się oficjalna część.
Nieoficjalna czyli ognisko i grill też się udały. To co przygotowałam smakowało wszystkim. I pomysł jednorazowych naczyń był doskonaly😁
A teraz negatywy: moja rodzina ma do przejechania 250km, stwierdzili że przyjadą przed mszą i się u mnie przebiorą. I w sumie ok ale przyjechali ponad godzinę! wcześniej o jeszcze pretensje że z nimi nie gadam tylko ogarniam torba małej i rzeczy do chrztu. Gdzie ani ja ani mała nie ubrana A do tego była marudna. Ale to nie koniec! Dwie moje ciocie miały dojechać tylko na obiad bo na mszę nie zdążyły. I wyobraźcie sobie że obie przyjechały chore. Ale tak chore że gluty po pas, a kaszel taki że łzy im leciały i płuc o mało co nie wypluly. I oczywiście wisiały 3 godziny nad dzieckiem. Jak mała się nie rozchoruje to będzie cud. Niby nie brały jej na ręce ale zabawki podawały A mała pcha wszystko do ust. No i nachuchaly na nią...
I oczywiście od ojca jeszcze usłyszałam same miłe rzeczy - że jestem przewrazliwiona bo zwróciłam mu uwagę że źle trzyma dziecko, żebym coś że sobą zrobiła bo brzucha nie mam ale cycki mi obwisly... I tego typu rzeczy
Cieszę się że mamy to za sobą. Ale coś czuje że długo w odwiedziny do nich nie pojadę...
Kendy gratulacje dla Olafka! Musi być z siebie teraz bardzo zadowolony😊 -
A my już w parku na spacerku .Siedze sobie na ławce,mały śpi:)
Odsypia nocke. Ja też musze dzis sobie wygospodarować chwilę na drzemke..ale będzie trudno. Wymyśliłam sobie na dziś pierogi ruskie na obiad 😏
Rozwita
Dziękujemy z Olafkiem.😊 O tak bardzo jest zadowolony z nowej umiejetnosci 😁aż się łezka w oku kreci na każdą nową opanowana rzecz..ahh jak pięknie Nam rosną te dzieci.
Super ,że uroczystość udana. A reszta się nie przejmuj! Ciotki głęboko niepoważne delikatnie mówiąc.Nieodppwiedzialne bardzo. A Tobie domyślam się niezręcznie było zwrócić im uwage,jeszcze robić kwas w takim dniu.Bo pewnie by sie obraziły.Nie rozumiem takich ludzi a tez mam z takimi do czynienia .
Teksty ojca ..do bani ...przykre. ja od rodziny takich nie słyszę ale za to pediatra moich dzieci nieźle mi " jedzie " 😂ale grunt że jest dobrym lekarzem,zniosę to a lubić się nie musimy 😊
Jakas nawiedzona baba do mnie podeszła..przeraziła mnie. Zaczęła mi zaglądać do wózka ..i komentować jaki ładny jak ładnie śpi niby miło ale powiedziala... że mam mu odkryć pieluszkę z płuc bo mu się źle oddycha...masakra.wystraszyla mnie .nienormalna. jest rano siedzimy w cieniu ma krótki rękawek i miał gęsią skórkę więc przykrylam go flanelowa pieluszka ...rozmowę zaczęła od pytania czy nie boje się że mi wózek odjedzie😒( wózek przy mnie ,na hamulcu,rączka pod moją ręką ) wystraszyła mnie ..ludzie niektórzy są dziwni .będę się bała że mi zauroczyła dziecko..nie wierzę w takie rzeczy ale...jeszcze chwilę by mi powisiała nad wózkiem i bym ją nieładnie pożegnała ..😣Nie mam nic przeciwko rozmowie z ludźmi ale ta była dziwna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 10:23
-
Rozwita, fajnie, że chrzciny się udały A te ciotki to masakra.. Czy ludzie nie rozumieją, że mogą zarazić maluszka i innych..
A co ojca obchodzą Twoje cycki. Przykre takie teksty, ale nie przejmuj się.
Kendy, gratulacje dla Olafka To kolejny etap, a dla rodziców duże emocje. Mój też jakby stabilniej siedzi, ale jeszcze musi mieć podtrzymanie. Ale za to pełza niemal po całym pokoju
Z tą babą też bym się wystraszyła. Naprawdę jakaś nawiedzona..
-
Kurcze mój mały dalej robi zieloną kupkę i nie wiem co robić. Nie jest przy tym jakoś marudny. Nie widać by mu coś dolegało chyba że te gorsze noce to przez to. Wierci się w nocy i budzi częściej na mleko ale co 2-3 godziny więc też nie ma tragedii.
Co może być przyczyną? Najłatwiej zwalić na mm ale zielone kupki zaczęły się jeszcze na kp. To to rozszerzanie diety tak chyba znosi...jak byłam u lekarza powiedział ,że może tak byc. Ale wtedy była jedna zielona kupka a te ostatnie też są zielone. Podaje ten zalecony probiotyk codziennie i xenne w razie braku kupki . Ale i tak najlepiej działa na niego jabłko. Dziś wycisnęłam mu świeży sok z jabłek i była kupka spora.
Chyba wstrzymam się z innymi produktami i będę podawać tylko mleko i zobaczę ale podobno nie powinno się cofac rozszerzania diety, w sumie jak będę zaprzestawać to też nie dobrze ,bo organizm się nigdy nie przyzwyczai. Noi teraz po 6 m-cu..mleko nie zapewni mu wszystkiego czego potrzebuje ... ehhh nie wiem...co z tym zrobić .znowu do lekarza ..😒 -
Kendy, a jak często Oli robi kupkę? Bo mój jak robi rzadziej, np.raz na tydzień, to też jest zielona. A jak robi codziennie albo co drugi dzień, to jest musztardowa.
Mi pediatra powiedziała, że jak kupa dłużej zalega w jelitkach, to zachodzą jakieś reakcje czy coś i dlatego jest zielona. I poleciła dodatkowo dawać probiotyk: Dicoflor albo ten tańszy odpowiednik Floractin.
U nas ta zielona kupka jest na porządku dziennym, bo mały rzadko robi kupkę (1-2 razy w tygodniu). Więc ja już przestałam zwracać na to uwagę