STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Marciiik wrote:Ale w Polsce też tak jest, tylko nikt tego nie przestrzega i kobiety idą na l4
No niestety przerabane że nie wszyscy dbają o ciężarne kobiety. Wiem , ciąża to nie choroba ale jak ma się prace która jest za ciężka i szkodzi dziecku w brzuszku to powinni jak najbardziej dawać zakazy.Marciiik lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Jestem już po.. Nie wiem czy uda mi się wkleić zdjecie, nasza kruszynka ma 1,03cm. Wokół widac krwiaka 4,45cm x 3,14cm. Kosmowka w połowie odklejona, ale maluch walczy. Ściągnięty mam reżim łóżkowy aby spływało ze mnie co musi. 5 czerwca kolejna wizyta...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 18:24
sallvie, MonaLiza, Paulcia28, bereda11, Marciiik, Kobobo lubią tę wiadomość
Nowy początek -
marcelcia wrote:Jestem już po.. Nie wiem czy uda mi się wkleić zdjecie, nasza kruszynka ma 1,03cm. Wokół widac krwiaka 4,45cm x 3,14cm. Kosmowka w połowie odklejona, ale maluch walczy. Ściągnięty mam reżim łóżkowy aby spływało ze mnie co musi. 5 czerwca kolejna wizyta...
https://zapodaj.net/f7663534be182.jpg.html
Zdjęcie sie nie otwiera niestety -
marcelcia wrote:Jestem już po.. Nie wiem czy uda mi się wkleić zdjecie, nasza kruszynka ma 1,03cm. Wokół widac krwiaka 4,45cm x 3,14cm. Kosmowka w połowie odklejona, ale maluch walczy. Ściągnięty mam reżim łóżkowy aby spływało ze mnie co musi. 5 czerwca kolejna wizyta...
Walczy kruszynka trzymam kciuki.Grudzień 2018 - 10tc [*] - puste jajo płodowe
Julcia 18.01.2019
mommytobe
-
Zośkaaa wrote:Dziewczyny co na zaparcia polecacie? Do tej pory suszone owoce dzialaly, ale od trzech dni cisza, nic nie moge zrobic
Czerwona róża super! Kawał czlowieczka juz
Mi na zaparcia pomaga kiwi 3-4 sztuki wieczorem, a rano ulgaZośkaaa, Paulcia28 lubią tę wiadomość
-
Ufff mam w sobie dzis wiecej zycia bo wymiotowalam dzis tylko 3 razy i zjadlam nareszcie od tygodnia pierwszy ciepły posilek bez zwrocenia go cudowne uczucie barszcz czerwony z uszkami z mięskiem co do mojej kolejnej wizyty to mam 22.06 o 18.00. Dostalam luteine raz zeby dmuchac na zimne (po jednym poronieniu) ale ogolnie wszystko wzorowo
Paulcia28, bereda11, lilly. lubią tę wiadomość
Grudzień 2018 - 10tc [*] - puste jajo płodowe
Julcia 18.01.2019
mommytobe
-
Właśnie, zapomniałam o kiwi, zaraz jade na zakupy to się obkupie
Ale spróbuje tez sposobu z zalaniem suszonych śliwek z woda
Dzięki dziewczynki!bereda11 lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Yammi wrote:Na nfz: morfologia, mocz podst., kiła, glukoza
A pozostałe: toxo Ig G, toxo Ig M, HbsAg, Anty HCV, HIV, TSH
Zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze przeciwciał na różyczkę i cytomegalię.
I czy rodzinny może mi wypisać skierowanie na te badania?
Ja robiłam wszystkie badania na NFZ, w tym toxo, różyczkę, HCV, HIV, TSH.Marciiik lubi tę wiadomość
-
Ja chyba wchodzę w nowy etap.. Do tej pory mdłości i wymioty miałam tylko rano po przebudzeniu, a potem normalnie jadłam śniadanie i szłam do pracy. A dziś dodatkowo zwróciłam też śniadanie, a w pracy do południa tak mnie mdliło, że co chwilę ze strachu biegałam do łazienki
-
Marcelcia maluszek walczy, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze byłoDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Gratuluje wizyt i nie nadrobię Was dziś.
W pracy dałam radę ale droga do domu w upał była masakrą. Położyłam się po pracy ale zebrało mi się na wymioty...
Teraz zbiera się na burze.
U mnie wice powiedziała, że mam się nie krępować tylko w razie czego mówić, iść na l4. Jeszcze jutro i potem dopiero w poniedziałek mam pracę więc nie ma tragedii. Wszyscy w pracy wiedzieli, nie wiem kto komu powiedział... Tamta współpracownica po prostu miała minę "a żebyś zdechła"... Nie odzywała się zbytnio do mnie. Ogólnie boje się jej hehehe -
Magdoczka wrote:Ja chyba wchodzę w nowy etap.. Do tej pory mdłości i wymioty miałam tylko rano po przebudzeniu, a potem normalnie jadłam śniadanie i szłam do pracy. A dziś dodatkowo zwróciłam też śniadanie, a w pracy do południa tak mnie mdliło, że co chwilę ze strachu biegałam do łazienki
Mam nadzieję ze nie bedziesz przechodzic tego co ja. U mnie rekord byl 8 razy. Wczoraj już mnie wszystkie wnętrzności bolaly... tydzien lezalam. Juz sie balam i zadtanawialam czy na sor nie jechsc bo czulam sie mega odwodniona, ale rozmawiałam ze znajomą ktora tez strasznie ciaze przechodzila i powiedziała ze i tak odesla mnie z niczym bo dopiera sa chetni cos robic jezeli wymiotujesz wiecej niz 10 razy dziennie... straszne to. No nic ja sie ciesze ze dzis troszkę lepiej. Wczoraj byl kryzys te 8 razy...Grudzień 2018 - 10tc [*] - puste jajo płodowe
Julcia 18.01.2019
mommytobe
-
mommytobe wrote:Mam nadzieję ze nie bedziesz przechodzic tego co ja. U mnie rekord byl 8 razy. Wczoraj już mnie wszystkie wnętrzności bolaly... tydzien lezalam. Juz sie balam i zadtanawialam czy na sor nie jechsc bo czulam sie mega odwodniona, ale rozmawiałam ze znajomą ktora tez strasznie ciaze przechodzila i powiedziała ze i tak odesla mnie z niczym bo dopiera sa chetni cos robic jezeli wymiotujesz wiecej niz 10 razy dziennie... straszne to. No nic ja sie ciesze ze dzis troszkę lepiej. Wczoraj byl kryzys te 8 razy...
Współczuje, ja tak 3-4 razy... -
Dopiero mam czas do was zajzec. Gratuluje udanych wizyt !
I czesc wszystkim nowym dziewczynom
Ja mam taki zapiernicz ostatnio w pracy ze nie mam nawet czasu myslec o ciazy ! A przeciez wlasnie mi sie przypomnialo ze jutro wchodzimy w 7 tydzien (6+0)Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
mommytobe wrote:Mam nadzieję ze nie bedziesz przechodzic tego co ja. U mnie rekord byl 8 razy. Wczoraj już mnie wszystkie wnętrzności bolaly... tydzien lezalam. Juz sie balam i zadtanawialam czy na sor nie jechsc bo czulam sie mega odwodniona, ale rozmawiałam ze znajomą ktora tez strasznie ciaze przechodzila i powiedziała ze i tak odesla mnie z niczym bo dopiera sa chetni cos robic jezeli wymiotujesz wiecej niz 10 razy dziennie... straszne to. No nic ja sie ciesze ze dzis troszkę lepiej. Wczoraj byl kryzys te 8 razy...
Jejku, 8 razy to jakaś masakra Współczuję Ci i trzymam kciuki, żeby odpuściło.
-
Dziewczyny, może jestem narwana i niecierpliwa, ale jednak na tym etapie ciąży nie jestem w stanie wytrzymać prawie 6 tygodni przerwy między wizytami
Postanowiłam się zapisać na dodatkowe usg pomiędzy. Muszę wiedzieć, co słychać o mojego Bąbla Tym bardziej, że powiedziałam już rodzinie i w pracy.
-
Wcale Ci się nie dziwie, ja mam 4 tygodnie i sama myślę by w przerwie zrobić...
-
Ja zaluje ze sie robilismy dzis ta cytologie. Teraz bede sie tylko denerwowac krwia. Mam nadzieje ze przyjedzie do jutra i nie bedzie to sie za mna ciagnac kolejne dni - tym bardziej ze biore luteine dopochwowa .
Lekarka powiedziala ze przez ok 3 h moge plamic a tu jeszcze przy toalecie jest buuu