STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa badalam w zeszłym tygodniu, przy luteinie 100mg 2x1 mam na poziomie 43 ng/ml.
Za wysoki prog też nie jest dobry, pytanie jeszcze czy na pewno w dobrych jednostkach sprawdzasz? Bo są:
Jednostki tradycyjne ng/ml
Jednostki układu SI nmol/lWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 18:55
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Minie Black wrote:Ja osobiście po konsultacji z ginekologiem zaczęłabym stopniowo odstawiac luteine
Luteine przepisała mi taka dr "z przypadku" z uwagi na krwiak. Prowadząca wczoraj się zdziwiła że taka duża dawka i kazała powoli odstawiać, tzn 2x1 przez tydzień, a potem 2x1/2. Oczywiście żadna nie widziała wyniku progesteronu, odebralam go dopiero dziś, mieli jakąś awarię w laboratorium i musieli próbki gdzieś dalej wysyłać. Miałam zacząć zmniejszać dawkę od poniedziałku ale chyba zrobię to od dziś. -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry, ja miałam wczoraj wizytę i USG. Nie odzywałam się bo bałam się okrutnie wizytę akurat miałam w momencie w którym poprzednio dowiedziałam się, że dzidzia przestała się rozwijać i serduszko przestało bić. Na szczęście jest wszystko super serduszko bije 164 uderzenia, gdzie w 6t3d biło na poziomie 91 uderzeń, maluszek jest młodszy od terminu z OM tylko 1 dzień więc jest idealnie, mierzy 1,77cm A 10 dni temu miał 0,72cm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 19:46
Paulcia28, bereda11, Kobobo lubią tę wiadomość
-
Ruddaa wrote:Sali jak sie czujesz ?
No dobrze... I staram sie o tym nie myslec ;p Nijak nic dzis nie czuje... No ale moze to nic nie znaczyc... -
Ja sie wystraszylam bo bralam 3x1 dupka a teraz 1x1 50mg luteiny dopochwowo. Mam nadzieje, ze to nie dlatego, ze nagle poziom spadl czy cos...
-
nick nieaktualnyWiolaB wrote:Zoskaaa mam podobne odczucia. Wydaje mi się że powinno się mieć więcej empatii skoro ktoś pracuje w zawodzie pedagoga specjalnego.
Martoszka pamiętam Cię z Aniolkowych mam cieszę się że tu jesteś
Też jestem pedagogiem specjalnym. Uważam, że słowa mają ogromną moc i fakt bycia specjalistą zobowiązuje do pewnej poprawności. Pracowałam z różnymi dziećmi i nie wyobrażam sobie rzucać z lekkością jednak obraźliwymi określeniami w stosunku do tych LUDZI.
Fachowa literatura też nie posługuje się taką terminologią. Nawet określenie "upośledzony" odeszło dawno do lamusa, bo uważane jest za naznaczające.
Masz racje Seli, że to jak o nim powiesz jego nie zmieni, ale może zmieniać stosunek innych ludzi do niego!
Nieco może inaczej sprawa wygląda, kiedy specjaliści czy kadra rozmawiają ze sobą i żartobliwie czy chcąc podkreślić coś użyją niepoprawnego politycznie sformułowania, ale nigdy publicznie i na forum!Martoszka, Zośkaaa lubią tę wiadomość
-
Kurczę, napisałam, że dobrze... I miałam odruch wymiotny... Ale poszło tylko troche wody i krew... Cholernie się wystraszyłam, nie było tego dużo... Ale czyżby podrażniony żołądek był taki od wymiotów?... że krew poszła? Nic mnie nie boli... Chyba czeka mnie jednak IP