STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
morganaa wrote:Cześć Dziewczyny, pozwólcie, że się dołączę
widzę, że bierzecie heparynę - jeśli można wiedzieć - jakie macie ku temu wskazania?
Pierwsza ciąża obumarła, druga biochemiczna, do tego mutacje MTHFR i PAI. Do ubieglego tygodnia brałam jeszcza Acard, teraz ginekolog kazała mi odstawić i jestem na samej heparynie. Dodatkowo od testu ciazowego do jakoś 20tc brałam 10mg Encortonu, ze wzgledu na chorobe jelit.
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Paulina_2603 wrote:Agnuka kciuki za pozytywny efekt rozmowy
Odebrałam wyniki badań i teraz w ciąży mam lepsze wyniki tarczycy niż przed. Cieszę się bardzo.
Coś nasze dziecko od dwóch dni jakoś leniwe. Ruszało się tylko rano... Kurcze matki to mają chyba we krwi zamartwianie się... Dobrze, że w środę wizyta. Już nie mogę się doczekać!
Zazdroszczę lepszych wynikow. Moje wyniki ft4 leżą i kwiczą... Mam kiepską endo więc nawet do niej nie chodze, tylko opieram się na wskazaniach ginki.
P.s. piękny brzusio!
Aniołek[*] 17.09.2016 9tc
Aniołek[*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Dziewczyny, ja po wizycie. Synek pokazał pięknego siusiaka, więc już nie mam wątpliwości
W przyszłym tygodniu muszę zrobić glukozę. Strasznie się tym stresujęMeega.. Nie chcę tego robić..
I ze względu na twardnienia brzucha znów wracam do luteiny.Sylwunis lubi tę wiadomość
-
Zośkaaa wrote:Zazdroszczę lepszych wynikow. Moje wyniki ft4 leżą i kwiczą... Mam kiepską endo więc nawet do niej nie chodze, tylko opieram się na wskazaniach ginki.
P.s. piękny brzusio! -
Magdoczka wrote:Dziewczyny, ja po wizycie. Synek pokazał pięknego siusiaka, więc już nie mam wątpliwości
W przyszłym tygodniu muszę zrobić glukozę. Strasznie się tym stresujęMeega.. Nie chcę tego robić..
I ze względu na twardnienia brzucha znów wracam do luteiny. -
Magdoczka dlaczego szpital?... U mnie nie uniosło się, ale odsunęło od ujścia o dosłownie minimetry. Lekarz powiedział, że nie jest już przodujące ale nadal bardzo nisko i blisko ujścia ale to już nie jakiś problem.
Ostatnio glukaza to był lajcikteraz też nie straszne mi to wypić a siedzenie tam i tracenie czasu... Weź książkę i będzie ok
Przeczytałam też wczoraj artykuł u mamyginekolog na temat tego badania. I potwierdziła też to co mój gin, że jak jest insulinooporność to sprawdza się po 10tc i jeszcze raz 24-28 tc.
Ja docisnę cytryny to będzie jak lemoniada.
Ja jestem od soboty bez lutki - druga próba i jak biorę spore dawki magnezu to nie ma problemu z brzuchem -
Magdoczka wrote:Dziewczyny, ja po wizycie. Synek pokazał pięknego siusiaka, więc już nie mam wątpliwości
W przyszłym tygodniu muszę zrobić glukozę. Strasznie się tym stresujęMeega.. Nie chcę tego robić..
I ze względu na twardnienia brzucha znów wracam do luteiny.
ja za 2,5 tyg. robię krzywą cukrową i też na samą myśl już mi się niedobrze robi, ponieważ ja mam smaka wyłącznie na kwaśne, słodkie odeszło na daleki plan od momentu zajścia w ciążę, i nie mogę patrzeć nawet na czekoladę. -
Sylwunis wrote:ja za 2,5 tyg. robię krzywą cukrową i też na samą myśl już mi się niedobrze robi, ponieważ ja mam smaka wyłącznie na kwaśne, słodkie odeszło na daleki plan od momentu zajścia w ciążę, i nie mogę patrzeć nawet na czekoladę.
mam to samo! Dlatego pierwszą glukozę mega przeżywałam, bo ja tylko cytryna i cytryna... Jak docisnęłam sobie pół cytryny (tyle można), to nie było problemu w smakuprzełknęłam. Gorzej np. było z cukierkiem przed usg by młody się poruszał bo miał leniwy dzień to wzięłam dumla... o matko, dosłownie słodycz paliła gardło ;/
-
Seli wrote:Magdoczka dlaczego szpital?... U mnie nie uniosło się, ale odsunęło od ujścia o dosłownie minimetry. Lekarz powiedział, że nie jest już przodujące ale nadal bardzo nisko i blisko ujścia ale to już nie jakiś problem.
Ostatnio glukaza to był lajcikteraz też nie straszne mi to wypić a siedzenie tam i tracenie czasu... Weź książkę i będzie ok
Przeczytałam też wczoraj artykuł u mamyginekolog na temat tego badania. I potwierdziła też to co mój gin, że jak jest insulinooporność to sprawdza się po 10tc i jeszcze raz 24-28 tc.
Ja docisnę cytryny to będzie jak lemoniada.
Ja jestem od soboty bez lutki - druga próba i jak biorę spore dawki magnezu to nie ma problemu z brzuchem
No tak powiedział, że jak się nie podniesie do 30 tc, to położy mnie w szpitalu..Nie wiem, dlaczego.
Ja mam łożysko z tyłu, ale 6 mm od ujścia.
A z tą glukozą to mam stresa, bo rano mam jeszcze mdłosci, a tu na czczo trzeba to wypić. Zawsze słodycze lubiłam, a w ciąży mógłyby nie istnieć. No i podobno już po wypiciu potrafią być niezłe zjazdy..
-
Seli wrote:mam to samo! Dlatego pierwszą glukozę mega przeżywałam, bo ja tylko cytryna i cytryna... Jak docisnęłam sobie pół cytryny (tyle można), to nie było problemu w smaku
przełknęłam. Gorzej np. było z cukierkiem przed usg by młody się poruszał bo miał leniwy dzień to wzięłam dumla... o matko, dosłownie słodycz paliła gardło ;/
ja też musiałam na zalecenie lekarza zjeść coś słodkiego i to był terror dla mnie. Kupiłam glukozę cytrynową, na szczęście mam jeszcze trochę czasu, żeby się do tej myśli przyzwyczaić. -
Podobno ta smakowa wychodzi źle... Że lepiej docisnąć cytrynę.
Magdoczka to masz lepiej niż ja bo u mnie jakoś 4mm niby od ujścia, nikt nie mówił o szpitalu, ani o niczym. Gorzej jakby było na ujściu. -
już po
jestem z siebie zadowolona! A to dla mnie najważniejsze
zobaczymy jeszcze jaki będzie wynik naboru.
Na wszystkie pytania odpowiedziałam, kwestia czy odpowiedzi były wystarczająco wyczerpujące dla komisji. Ale trafiłam na rzeczy, z których się uczyłam, także czułam się przynajmniej pewnie
mózg pracował chyba na możliwie najwyższych obrotach, bo teraz mam taki spadek formy i mocy
ps.dziękuję za wsparcie! :*katepr, Seli, Paulina_2603, olkakarolka, Zośkaaa lubią tę wiadomość
-
Magdoczka czemu wlasnie szpital? U nas nawet jak calkiem zachodzi na ujscie szyjki to klada dopiero w 37tyg i to po to zeby cc zrobic
a Ty nawet nie masz przodującego tylko blisko poprostu.
Moje ft4 też leży i kwiczy...Magdoczka, Zośkaaa lubią tę wiadomość
-
Agnuka to super, teraz kciuki za wyniki
Katepr a konsultowałaś to z endokrynologiem? -
katepr wrote:Magdoczka czemu wlasnie szpital? U nas nawet jak calkiem zachodzi na ujscie szyjki to klada dopiero w 37tyg i to po to zeby cc zrobic
a Ty nawet nie masz przodującego tylko blisko poprostu.
Moje ft4 też leży i kwiczy...
No właśnie nie wiem, dlaczego tak powiedział. Mam tylko nadzieję, że zacznie się trochę podnosić.
-
Magdoczka wrote:No właśnie nie wiem, dlaczego tak powiedział. Mam tylko nadzieję, że zacznie się trochę podnosić.
A to prowadzący? Może skonsultuj to... Bo tak jak katepr napisała nawet przy przodującym nie kładzie się do szpitala... Chyba, że krwawienia są, a Ty masz daleko od ujścia i raczej się podnosi ze wzrostem macicy... Nie potrzebnie Cię nastraszył w ogóle...Magdoczka lubi tę wiadomość