STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Heloł! Ale pospałam 11godzin prawie i gdyby nie głód i siusiu jeszcze bym dosypiała. Dopiero będę jadła śniadanie
Seli
Jasne Ty nie masz reżimu łóżkowego. Ja miałam zalecenie leżenia i wstawania tylko do toalety i pod prysznic.To inna sprawa. Rób tak jak Ty czujesz i uważasz,znasz siebie najlepiej. Ale oszczędzający tryb życia to jak najbardziej polecam każdej z nas. Warto dużo odpoczywać, oszczędzać się ,rezygnować z tego co się da.Jednak przy skracajacej szyjce leżenie ja odciąża,dziecko tak nie napiera swoim ciężarem na nią i grawitacja też swoje robi. Wypośrodkuj tak by Tobie było dobrze.Stosuj się do zaleceń lekarza,skoro mu ufasz i musi być git:) -
spaceangel wrote:Co do roweru nie przesadzam nie robię kilometrówek ale jeżdżę póki mogę, myślę że za miesiąc max 2 będę miała po prostu za duży brzuch na to
Ja dziś ogarnęłam pierdyliard rzeczy kończąc robotę nawrzeszczając na mężaIdziemy z przyjaciółmi na kręgle a potem domówkę z planszówkami więc musiałam coś upichcić. Zrobiłam pizze z szynką i sałatkę z makaronem, kurczakiem, suszonymi pomidorami kukurydzą i orzechami włoskimi bo mamy swoje. Posprzątałam ogarnęłam obiad, psa i odpoczywam. Miłego weekendu
-
Ja myslałam, że wrócę do łóżka ale jednak nie śpię
myślę nad wyprawką...
W ogóle to sądziłam, że teraz to już taki etap ciąży, że dziecko będzie raczej w jednym miejscu... Ale nie, mój synuś teraz dopiero właśnie stwierdził, że podróże po brzuchu to najlepsza opcja na dzienny planTeraz mi się wypycha po lewym boku, ręki nie mogę normalnie opuścić bo wtedy się denerwuje i kopie, albo potrafi poprzecznie pod samymi żebrami się znaleźć, albo po skosie po całym brzuchu i tańczy wokół pępka... Mam wrażenie, że mimo, iż urósł to mam dużo miejsca tam dla niego
-
Mega wrote:Hej. Moj Młody w piątek ważył 1150 gramów, odwrócił sie juz głowa w dol. Wszystko ok, 5.11 mamy 3 prenatalne, a 9.11 kolejna wizytę u gina. Zgaga nie odpuszcza, wczoraj zwróciłam cała kolacje
No i mam inny problem - boli mnie ząb. Sama zawaliłam, bo cholernie boje sie dentysty, ale w piątek była i pani doktor inteligentnie mi powiedziała, ze niestety nie moze mi nic pomoc bez zgody mojego lekarza na leczenie w znieczuleniu. Moze mi rozwiercony ząb i zatruć, ale na żywca.... ósemkę .... juz bym chyba do konca zycia dentysty nie odwiedziła po takiej traumie. Wiec w piątek od dentysty spowrotem do mojego gina po zgodę, a on mi wypisał ze leczenie wg zaleceń dentysty.. Super. W piątek od 2 w nocy nie spałam, przekopałam Internety w poszukiwaniu chirurga i znalazłam nawet niedaleko siebie z bardzo dobrymi opiniami. W poniedziałek do niego uderzam.
W sobotę sprzątałoby kuchnie po remoncie, zostało tylko skręcenie jednej szafki, a od jutra zaczynamy odświeżenie dużego pokoju. Na końcu pokoj starszej siostry i fajrant. Bedzie mozna kupic łóżeczko i komod no i poprac ciuszki. Akurat przyjdzie wyprawka od szwagierkiMega lubi tę wiadomość
-
Seli
Mój tez dziwnie szaleje . Potrafi tak się ułożyć,że brzuch robi się płaski od góry a potem znowu wraca piłeczka
Zastanawiam się czy nie wrócić do luteiny. Chyba spróbuję. Ginka na każdej wizycie zaopatruje mnie w recepty i w razie skurczy mówiła by brać. Więc albo wezmę narazie luteinę na noc a w czwartek na wizycie dopytam o szczegóły.
Ale póki te skurcze są delikatne i rzadkie nie brałam . Uznałam,że taka moja uroda,bo badana byłam tyle razy przez kilku lekarzy i mówili że te skurcze nie mają wpływu na szyjkę. Może moja macica tak ćwiczy ,z córką też tak miałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 11:40
-
Mi mówili, że magnez brać trzeba na to, ale teraz kazał wrócić do luteiny, wcześniej brałam do 22tc dawkę 50mg na noc, teraz 2x100mg
-
Kendy wrote:Magnez biorę cały czas w moich witaminach plus aspargin 3 razy dziennie.
Tworzymy z mężem z córką plakat do szkoły,ciekawe co z tego wyjdzie
Może za mało? No nie wiem
Mi się... Nic nie chce bo nie wiem jak listę rzeczy, które potrzebuję jeszcze zrobić... -
Jeszcze więcej magnezu ?
Seli napewno potrzebujemy: wkładów poporodowych,wkładek laktacyjnych, osłonki na sutki dobrze mieć, podkłady poporodowe/ do przewijania,dobry żel do higieny intymnej,szare mydło dobre do pielęgnacji rany po CC ale to nie koniecznie u ciebie ,maść na podrażnione sutki może się przydać ale to można zakupić później,staniki do karmienia,koszule,laktator,smoczek,pampersy dla dzidzi,czapeczki,rożek,niedrapki,kilka pieluszek,to napewno biorę do szpitala. Dodatkowo jeszcze muszę mieć : aspirator do nosa,spray do noska,patyczki z ogranicznikiem,płatki kosmetyczne bawełniane te wieksze,gaziki do pielęgnacji pępuszka,kosmetyki do pielęgnacji u mnie będzie żel do mycia,oliwka,może mydełko i jakiś kremik na buzie na zimno,sudocrem ,sol fizjologiczna w ampułkach dobrze mieć ,potem witamina d i k ale to już pewnie później na wypisie ze szpitala zaleca ,wiadomo ciuszki,butelki,okrycie kąpielowe,kocyk,termometr,termometr do kąpieli,wanienka ,pieluchy,szczotks,,grzebyk,nożyczki i obcinaczki do paznokci...chyba tyle
-
Ja mam jedne niedrapki ale położna mówiła, że nie ma co ograniczać dziecku rączek, że nawet jak się lekko zadrapie to jego to flora bakteryjna i przecież nie umrze od tego, nie zostaną mu blizny itp. a jest to takie... ograniczające i jak tak tłumaczyła to mnie przekonała
rozka nie kupuje i nie zamierzam... Ale za to reszta huh, jakieś tam z tego co wymieniłaś rzeczy mam, muszę teraz uporządkować co do tego dodać
hmmm
-
A ja dziś z wyrka pisze,jak mówiłam tak zrobiłam. W wygodnej koszulce sobie leże...teoretycznie leże,bo to kurtki po ognisku trzeba wyprać, to buty młodej do szkoły wyszorować ,to piękny plakat zrobić
ale obiad mężuś robi i starsza pranie składa.Juz może poleże
Niedrapki mam chyba z dwie pary,wiem,że w szpitalu nakładają i związują dzieci nie martwiac sie o ograniczanie ruchów. W domu obetniemy pazurki i niedrapki nie będą potrzebne.Rozek dla mnie fajna sprawa. Najpierw by dziecko było bezpiecznie opatulone w nocy do spania, skoro kołderka niebezpieczna,kołderki w dzień będę używać),,,potem by swobodnie córka mogła wziąć braciszka na ręce z tą wkładka usztywniająca a jeszcze później fajnie się sprawdza jako rezrwowa kołderka do wózka czy do położenia na nim dziecka np przy przewijaniu będąc gdzieś poza domem czy cośWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 13:59
-
A co za plakat?
Mi mąż robi soczek, rozwiesi pranie a ja zrobię obiadek - mielonę robię
Ja będę owijać pieluszką muślinową, u nas wymóg jest mieć tetrową i na początek tak owijają - tak przynajmniej słyszałam -
Akcja w szkole zachęcająca do zdrowego odżywiania,by jeść owoce i warzywa. Burza mózgów była w domu:)i zrobione:)
Też będziemy kręcić sok,gruszek dużo dostaliśmy ,trzeba coś z nimi zrobić do tego jabłko,pomarańcza,może marchew,będzie git.
Mielonych dawno nie robiłam ..wpisze na menu następnego tygodniarobię sobie plan obiadów na cały tydzień i listę zakupów pod ten plan . Tak mi lepiej organizacyjnie a że czas mam na takie pierdoły to się bawię
-
Mi nigdy nie wyszło
zawsze na coś innego jest chęć.
My zrobiliśmy jabłko, marchew i pomarańczę
Kurdę robię zamówienie na gemini i już 300 zł jesta niby takie pierdolety...
-
No idzie Kaska:) ja zaliczyłam wydatki na wyprawkę i 3000zl mi wyszło a pewnie jeszcze coś dojdzie
Mi ten system się sprawdza.Zakupy robimy raz w tygodniu albo razem albo mąż sam i ja nie muszę się martwić o to i dźwigać w tygodniu. Tylko sporadycznie jak coś konkretnego się zachce. Nieraz się zmodyfikuje coś, nie jest to sztywny plan. Ale widzę że dzięki temu kupuję co potrzebuje,nic nie zostaje,nic nie wyrzucam
Ale to u nas się sprawdza u Ciebie fakt niekoniecznie u Ciebie ochota i apetyt różny.Ciężko trafić
-
u nas nadal nie wiele więcej niż łóżeczko. Na razie trochę bankruty jesteśmy
Wiecie co mam wrażenie że z dnia na dzień mi brzuch urósł jeszcze w zeszłym tygodniu nie miałam takiej piłki jak mam teraz. Widać że młoda teraz bardzo intensywnie rośnie. nadal czuję ruchy po bokach brzucha ale nieco wyżej niż pępek chociaż często się zdarza że czuję kopniaki w szyjkę i pęcherz, Pod żebrami mi się usztywniło nieco i uwypukliło chyba mała się przekręciła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 17:17
11.2017 - aniołek 8tc
-
Ja też zauważam znaczny wzrost i brzucha i dzidzi
po sile ruchów da się też to odczuć.
I widać ,że zajmuje cały brzuch . Z jednej strony się wypina ,gdzie indziej czuć kopniaka a jeszcze gdzie indziej pukanie
Zliczyłam moja dawkę magnezu. W witaminach ciążowych wg ulotki mam 200mg( w dwóch kapsułkach czyli moja dobowa dawka )+aspargin 3x17 mg=51. To daje 251mg a wyczytakam ,że dawka dobowa u ciężarnej powinna być 450mmg. Mam jeszcze w domu magnez z witaminą b 6 ale nie mogę się doczytać ile ma mg w składzie. Albo więcej asparginu brać. Dobrze patrzę że 1 tabletka asparginubto tylko 17mg magnezu? A przedawkowanie magnezu też jest niedobrem...i nie wiemWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 16:05
-
Kendy ja mam magne b6 forte to on ma 100 mg. I biore 3x2 aspargianu i 3x1 magne b6forte.
Ja zakupy zamawiam tak raz na 2-3 tygodnie wieksze z leclerca albo tesco. Mieso mam zakupione w miesnym, porobione porcje (pomielone, pokrojone itp). Wiec na codzien kupuje pieczywo, czasem szynke i jakies warzywo. Ogolnie juz od jakis 2 tygodni jak sa jakies ciut wieksze zakupy niz np. chleb, serek/szynka i jakies warzywo to maz kupuje po pracy. Ostatnio podjechalam do niego i poszlismy razem do Biedronki ;p i on dzwigal. Ale u nas tez taka roznica, ze jestesmy we dwoje i czasem odpuszczamy obiad. Ty jak masz dzieci no to wiadomo, wiecej osob - trzeba jesc
U nas wozek 3 tysiace, meble wyszly 2,5 i do tego lezaczek, ciuszki,pieluszki, kocyk, reczniki, drobne rzeczy - nie zlicze ile kosztowalo to.... Juz raz w gemini 500 zl poszlo. Teraz doszlam do prawie 400... Wczoraj za jakies 130 czy 140 zl zamowilam sobie 2 koszule do szpitala, szlafrok i legginsy. -
Wezmę może tak jak ty 3x2 aspargin od jutra i zobaczę czy jest różnica.
Ktoś jeszcze bierze taką dawkę asparginu?
Tak dzidziuś kosztuje nie małoja jeszcze ok 3000zl a ile już za mną...:)ale to słodkie wydatki.
Pewnie jak wy bez auta to fajne rozwiązanie takie zakupy online. Codziennie pieczywo też kupujemy ,z reguły mąż rano przed pracą i mleko czasem dokupić trzeba czy świeży owoc ale to już pikuś przy reszcie . A u nas zakupy na 4 osoby ( już można liczyć 5 ,bo maluch w brzuchu też ma swoje zachcianki )to spore są:)I fakt obiad jest zawsze, nieraz coś szybkiego gotowego czy zamawianego ale być musi
Ooo dziś nie mam zgagi póki co właśnie mnie olsniło. Leże sobie grzecznie ,brawo ja:) W sumie niedziela to jedyny dzień, w którym mogę tak beztrosko pognić w wyrku:)zjemy jogurcik,czas na podwieczorek .Ale dobrze,że jutro poniedziałek ,bo już mi się znudziło leżenie:) należałam się już w tej ciąży. Jutro wracam do systemu obowiązków domowych na raty z przerwami na odpoczynek i leżenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 17:16